
Starcia zbrojne wiązały się z gwałtownym rozwojem technologii genetycznej. W jej centrum oczywiście znalazły się Pokemony, dziwne stworzenia z tajemniczym, niewytłumaczalnym naukowo systemem rozwoju, czyli ewolucją i umiejętnościami, które przekraczały nasze pojęcie. Lecz jest różnica, między tymi Pokemonami, które były kiedyś, a tymi, które są teraz. Kiedyś, nie miały nawet krztyny mocy, którą dysponują teraz. Blastoisy nie miały dział, nie istniały takie pokemony jak Porygon, Magnemite czy Klink. Były słabsze. I bardziej agresywne, prymitywne, bezmyślne. Ludzie wykorzystywali je podczas walk i przy testach genetycznych, ulepszając je do granic możliwości, zmieniając możliwości rozpłodowe całej ich, wcale nie tak dużej dawnymi czasy, populacji.
Jednak wojna i rozwój zaszły za daleko. Stworzono coś, czego stworzenia potem żałowano. Pokemona idealnego, Boga Pokemonów, który zyskał kontrolę nad resztą tych stworzeń i rozpoczął dzieło zniszczenia. Ludzkość zjednoczyła się przeciw temu zagrożeniu pod okiem wybranego rządu. Wynaleziono Pokeballe, kolejne modyfikacje genetyczne doprowadziły do złagodzenia zachowania tych stworzeń i zwiększyły ich inteligencję, razem z ich wrażliwością oraz empatią.
Dziś, żyjemy w świecie idealnym. Możecie na własne oczy zobaczyć efekty tej wojny, odczuwacie je na własnej skórze. W mieście zostali niemal sami starzy ludzie i kobiety. Ty Lance się uczysz, wiem, ale Ty Chris nie mogłeś rozpocząć przygody, bo musiałeś pomagać samotnej matce. Dzieci przejęły rolę prawdziwych mężczyzn i pozwalamy im wyruszać w świat, który teraz, pod kontrolą Rządu jest bezpieczny jak nigdy dotąd. Pokemony, te same, które były kiedyś krwiożerczą bronią, teraz służą do zabawnych pojedynków. Jednak prawda jest inna. Prawda leży... gdzieś indziej. Nie dajcie się zmanipulować Rządowi, który chce byście byli jak owieczki. Pamiętajcie, myślcie samodzielnie.

Tak czy siak, musieliście przecierpieć tę prezentację. Teraz, czuliście, że zaraz nadejdzie czas rozdania Pokemonów i wyruszenia na niesamowitą przygodę. Mogliście mieć różne cele. Zostać Mistrzem Pokemon, najlepszym hodowcą, zdobyć wszystkie odznaki w tzw. Gymach, albo „złapać je wszystkie”. To zależało tylko od was. Profesor otworzył jedną z szafek i wyjął z niej pięć pokeballi. Położył je na blacie biurka, przed wami, siedzącymi w ławkach. Nim jednak dojdzie do tej pięknej chwili, spytał jeszcze:
-I jak chłopcy? Co sądzicie o tej prezentacji? Macie jakieś pytania?
Poczuliście dziwny, ale przyjemny zapach dymu z dziwnej fajki, który wydychiwał w waszą stronę z każdym słowem. Pachniał czymś słodkim.