

No dobra, kobieta była szarym, nudnym NPC-em, który miał jakieś dziwne wyobrażenia co do całej wyprawy. No trudno, jakoś to będzie. Przynajmniej nie będzie aż tak przeszkadzać.
- Spokojnie, możemy się tam jawnie zjawić. Cała nasza trójka występuje w roli przedstawicieli miasta, a nie gangu. Miasta zaatakowanego przez Anarky. Jeśli będzie chciała utrzymać swój wizerunek obrończyni sprawiedliwości to raczej nie każe nas zatrzymać. Ba, całkiem możliwe, że jej brutalny atak przysporzył jej wrogów w Nano City. Warto to sprawdzić. A przy okazji... może znajdziesz jakiegoś pięknego, młodego abilitera?
Jeśli kobieta nie polemizowała, zespół ruszył w podróż do Nano City. Na powoli jadącym transporterze wywieszono białą flagę, aby czasem ktoś kogoś nie ostrzelał.