



Sharmila opowiedziała co nieco Mojmirze o niebezpieczeństwach, które można spotkać w drugiej strefie. O tygrysach, pumach, krokodylach, wężach, skorpionach, niedźwiedziach, wilkach, orłach, puchaczach czy piraniach. Sporo tam było jednak też roślinożerców, na które mięsożercy polowali. Łosi, jeleni, zajęcy, wszelkich gryzoni, pancerników, antylop i innych.
Radża był trochę rozczarowany brakiem obecności Mścisława, z którym dobrze mu się rozmawiało, ale na szczęście miał okazję znów zalecać się do Mojmiry. Wykazał też zainteresowanie przybyszami z Korpusu i Gwardii, z którymi zbyt wiele czasu do tej pory nie spędził.
- Jak tam się żyje, w Kunn i Arcadii? - zapytał.