*
Propozycja eksperymentalnej, krótkiej sesji (projektu artystycznego xd).
Raczej żadnych mechanik. Refleksje, opisy, odgrywanie.
Prosiłbym o sugestię jakiejś chwytliwej nazwy.
Propozycja eksperymentalnej, krótkiej sesji (projektu artystycznego xd).
Raczej żadnych mechanik. Refleksje, opisy, odgrywanie.
Prosiłbym o sugestię jakiejś chwytliwej nazwy.
Skojarzenia / Inspiracje:
Life is Strange * Neil Blomkamp * Death Stranding * Half-Life * Stalker * Matrix
Life is Strange * Neil Blomkamp * Death Stranding * Half-Life * Stalker * Matrix
Pewnego dnia, gdy połączymy rozproszoną wiedzę, otworzą się przed nami tak przerażające perspektywy rzeczywistości (...) że albo oszalejemy z powodu tego odkrycia - albo uciekniemy od tego śmiercionośnego światła przenosząc się w spokój i bezpieczeństwo nowego mrocznego wieku.
- H.P. Lovecraft
Nasz świat stał się takim, jaki zwykliśmy odczuwać wtedy gdy sen zlewa się z jawą na chwilę po przebudzeniu; gdy nasze umysły próbują jeszcze przytrzymać ulatujące marzenie.
Każda chwila ma teraz smak letniego powietrza o piątej trzydzieści nad ranem; światło naszych dni wydaje się osobliwe i dziwne - tak jakby zawsze trwało zaćmienie słońca.
* * *
Kilkadziesiąt lat temu miała miejsce bliżej nieokreślona katastrofa, która pociągnęła za sobą lawinę kryzysów i kataklizmów - wliczając nuklearną zagładę większości metropolii na świecie.I choć ludzi na Ziemi jest teraz dziesięciokrotnie mniej, to z jakiegoś powodu wszystko wydaje się miejscami bardziej malownicze; rozleglejsze i dziwnie senne.
Począwszy od katastroficznych czasów - zwanych dekadą zero - na całym świecie zaczęły pojawiać się niewytłumaczalne anomalie. Rzeczywistość niekiedy pęka w szwach, a z jej pulsujących ran wylewa się inne, oniryczne życie.
Epicentrum tych anomalii stanowią zniszczone metropolie. Na przedmieściach ogryzają je szabrownicy i poszukiwacze artefaktów. W sercu każdego z tych miast znajduje się sektor wykluczenia będący zarazem nuklearną strefą zero.
To tam, pośród pustki, spoczywa nieskończony Labirynt.
Gracze wcielają się w kilkuosobową grupę specjalistów wynajętych przez resztki ONZ bądź rządu danego kraju. Ich praca polega na wyprawach w Labirynt - monstrualną masę betonu, szkła i stali, będącą amalgamatem stopionych ze sobą budynków oraz ulic.
Każdy Labirynt jest pulsującym źródłem anomalii, swoistą czarną dziurą - raną w naszej rzeczywistości. To miejsce w którym sen, jawa, dusza i czasoprzestrzeń zlewają się w jedno namacalne doświadczenie.
W środku ciągną się miliony korytarzy i losowych pomieszczeń; zrujnowane klatki schodowe, pokoje z bloków mieszkalnych, futurystyczne hangary, chłodnie i reaktory atomowe.
Za którymś progiem znajduje się obiekt który należy odzyskać. Kropla w oceanie potrzebnym by ukoić zniszczony świat.
Człowiek jest czymś, co pokonanym być powinno.
*
Całość jest tylko luźną, na wpół improwizowaną myślą, a ja pozostaję w militarnej izolacji. Dlatego zastrzegam sobie prawo do bylejakości