Imię: Rhianon McNeel
Wiek: 15 lat
Profesja: zielarka
Wygląd:

Rianon jest niezbyt wysoka, ma około 160 cm wzrostu, jasną cerę i rude włosy. Szczupła i zwinna, porusza się z kocim wdziękiem.
Usposobienie:
Inteligentna i ciekawa świata, czasami działa impulsywnie. Sprawia wrażenie nieśmiałej, częściej jest obserwatorką wydarzeń, niż ich uczestniczką. Zwykle zdaje się na przywództwo innych. Jej prawdziwa siła ujawnia się w sytuacjach kryzysowych. Zdana na siebie i swoje umiejętności potrafi działać, a nawet kierować innymi.
Umiejętności:
JEST ZIELARKĄ! To dla niej najważniejsze i to określa jej najlepiej rozwinięte umiejętności. Świetnie zna się na roślinach, zarówno leczniczych, jak i jadalnych czy trujących. Potrafi je znaleźć i zakonserwować, by nie straciły swoich własności leczniczych, a leki przez nią przygotowywane są niezwykle skuteczne. Pomagając oprawiać upolowane przez ojca zwierzęta nieźle poznała ich anatomię, co potrafi przenieść na anatomię człowieka i wykorzystać w procesie leczenia. Posiada też dar niezwykle trafnej diagnozy. Znając działanie roślin na organizm człowieka wykorzystuje je czasem w sposób wcześniej nie stosowany.
Rhianon jest córką myśliwego i również ojciec przekazał jej kilka przydatnych umiejętności. Dziewczyna potraf rozpoznać tropy większości zwierząt żyjących na wyspie, zastawiać wnyki na drobną zwierzynę, strzelać z łuku i procy. Potrafi też samodzielnie wykonać dobrej jakości strzały z kościanymi grotami (ta umiejętność szczególnie przydaje się podczas dłuższych polowań, gdy nie można dokupić stalowych grotów).
Rodzice zadbali też, by opanowała wszelkie umiejętności niezbędne (według miejscowych zwyczajów) kobiecie, a to przygotowywanie posiłków, tkanie płótna, wyprawianie skór, szycie, wyplatanie różnego rodzaju pojemników z różnych materiałów.
Babka nie tylko przekazała jej całą swoją gromadzoną od pokoleń wiedzę na temat ziół i leczenia, ale również nauczyła ją czytać, pisać (nie tylko we współczesnym języku, ale i dawne pismo) i liczyć.
Być może ma jakieś zdolności magiczne, ale to nigdy nie zostało sprawdzone, chociaż niektórzy twierdzą, że jej intuicja w leczeniu i szybkość, z jaką przyswoiła sobie całą wiedzę na temat zielarstwa są magiczne.
Ekwipunek:
Zwykle Rhianna ubiera się w strój myśliwski składający się z płóciennej tuniki, obcisłych spodni i kurtki ze skóry jelenia oraz butów, których cholewki sięgają za kolano. Co ważne, skóra wyprawiona jest w taki sposób, że nie przemaka na deszczu, a nawet silnie zmoczona po wysuszeniu zachowuje swoją miękkość i elastyczność. Włosy przewiązuje skórzaną przepaską (przynajmniej tak to wygląda, gdyż w rzeczywistości nie jest to zwykła przepaska, a proca). By nie "obrażać moralności" udając się do miasta zakłada wiązaną w pasie spódnicę. W chłodne dni zakłada dodatkowo opończę (podarunek od babki) wykonaną z jakiegoś dziwnego materiału w trudnym do określenia kolorze, która w specyficzny sposób załamuje światło, tak, że nosząca ją osoba przy kiepskim oświetleniu staje się niemal niewidoczna (np. stojąc w ciemnej bramie, jakimś zacienionym zaułku, w lesie itp).
Stroju dopełnia zapięty w talii pas z wplecionymi licznymi rzemieniami tworzącymi pętle, do którego ma przywiązany nóż myśliwski, sakiewkę (oj, zdziwiłby się złodziej, który się na nią połakomił, gdyż wypełniona jest ona... kamieniami do procy xp) oraz dziwnie wyglądającą torbę wykonaną ze skóry wydry. Cóż jest dziwnego w tej torbie? - mógłby ktoś zapytać. Ano sposób jej wykonania. Torba jest całkowicie nieprzemakalna, gdyż nie została uszyta. Przez niewielkie przecięcie na gardle zostały usunięte wnętrzności, mięśnie i kości zwierzęcia, a następnie skórę wyprawiono w całości. W torbie tej młoda zielarka przechowuje podręczny zapas leków. Wewnętrzna strona pasa wyposażona jest w kilka kieszonek, w które wsunięte są pojedyncze monety. Kilka kolejnych monet znacznej wartości zostało wszytych w pasek spodni i tunikę. Na bieżące wydatki ma w wewnętrznej kieszeni kurty schowany mieszek z miedziakami.
Tego wyposażenia dopełnia sakwa podróżna, gdzie znajduje się zapasowa zmiana odzieży, miękkie rękawiczki, jakiś koc, trochę żywności i wody, kubek, kociołek do gotowania, moździerz do ucierania ziół, kilka narzędzi (zapasowy nóż, niewielka siekierka, igła i nici) oraz cisowy łuk i kołczan ze strzałami.
Przyjaciel: wiewiórka Ona
Historia:
Cóż, właściwie jaką może mieć historię piętnastoletnia dziewczyna, żyjąca spokojnie i dostatnio w kochającej się rodzinie?
Dwie godziny drogi pieszo od Odenborga, nad spływającym z gór potokiem, na skraju lasu stoi kilka domostw zamieszkałych głównie przez myśliwych i ich rodziny. Spośród nich wielkością wyróżnia się dom Ionhara McNeela i jego żony Brenny. Ionhar jest myśliwym, dobrym myśliwym, żeby nie powiedzieć, że najlepszym, a Brenna, podobnie jak jej matka, a wcześniej babka, prababka i wszystkie kobiety z jej rodziny, jak daleko sięga ludzka pamięć - zielarką. Rodzina żyła więc dostatnio, a dzieci mogły same wybrać swoją życiową drogę.
Rhianon zawsze interesowały rośliny. Odkąd tylko nauczyła się chodzić, towarzyszyła babce w jej wyprawach po zioła. Co wprawiło wszystkich w zdziwienie, już w wieku trzech lat potrafiła rozpoznać większość ziół. Widząc zainteresowanie dziewczynki, babka objaśniała jej wszystkie aspekty pracy zielarki, później zaczęła zabierać ją ze sobą do pacjentów. I tak niepostrzeżenie przekazała jej całą swoją wiedzę. Obecnie Rhianon umiejętnościami znacznie przewyższa matkę, ale miejscowi nie mają do niej pełnego zaufania z racji na jej młody wiek.
Wiedząc, że niczego już się więcej w rodzinnych stronach nie nauczy, Rhianon postanowiła wyruszyć na wyprawę, by zdobyć nową wiedzę o nieznanych tu roślinach i sposobach leczenia.