Borysada

Nie ma tur. Co to znaczy?
Ano że gracz, który robi plany "na szybko" i nie potrzebuje wątków, rozwija się szybciej, niż gracz, który robi milion wątków - bo ten ostatni nie może kolejnych planów zamieścić, póki nie skończy wszystkich wątków. W praktyce znaczy to, że nie będzie żadnych bankietów jak w starej Borysadzie, bo nikomu się to nie opłaca.
Wnoszę o zmianę systemu, proponuję wprowadzenie tur jak dawniej. Wiem, że muliły - ale jakoś chciałbym rozwiązać to, co jest teraz (spamowanie szybkimi komendami > angażowanie się w wątki). Jak ktoś ma lepszy pomysł, to śmiało.

Możemy ewentualnie też spróbować rozwiązać problem tak, że najpierw spamujemy szybkimi komendami, rozwijamy mocno gospodarkę i gromadzimy ogromne zasoby, następnie podbijamy tych gości robiących wątki, a potem wprowadzamy tury.

Mam tu mieszane wrażenia jeśli chodzi o tury. Z jednej strony nie trzeba zwykle kontynuować wątków. Można je olać. Po drugie wybaczcie, ale niektórzy z Was moim zdaniem pierdzielą daremnie zamiast pisać jednego a dobrego posta. Zdaję sobie sprawę, że niektóre wątki są specyficzne i wymagają częstych odpisów, ale jeśli chcecie żeby było szybciej to ich nie rozwlekajcie.

Z drugiej strony...
Na dłuższą metę możliwe jest zachwianie balansu gry. Jak będzie bitwa między miastami to czas tury może niesamowicie zwolnić jeżeli MG tego jakoś nie ogarną.

Trzeba pisać "do rzeczy", jak w tej gazecie xd

Nie będzie starego systemu tur, bo ten się sprawdza. Kurczę, ludzie, to tylko zabawa :D pisze nam się przecież fajnie, więc nie zmieniajmy wszystkiego jak leci.
Wiem Morok, że masz dużo wątków, ale jak chcesz już wziąć się za kolejne plany, to wystarczyło spróbować ugadać się. Mg. Pomijam już, że dostaniesz świetne bonusy w tych wątkach...

Nie będzie starego systemu tur, bo leżał i zdychał, a ja nie mam zamiaru marnować całej niedzieli by robić głupie podsumowania. Kropka.

Obecnie, przynajmniej u mnie, nie ma takiej opcji, by ktoś chociaż raz na turę nie miał wątku. Chociażby wstawił sobie w plany "siedzę na dupie i bawię się ptaszkiem", to i tak dostanie sesję, płacz nie płacz. Po coś robiłem losowarkę. Jak na razie, przynajmniej u moich graczy, tury idą równomiernie, poza Farim, który po prostu nie odpisuje.

Poza tym, na tej grze razem z Borysem zakładamy, że jednak jesteście ludźmi myślącymi a nie bandą ciot i frajerów. I że nie chcecie spamić, aby mieć "lepsze statsy" i "więcej surków" aby móc "ownić", tylko chcecie sobie pograć po prostu, pobawić się, zaangażować w ciekawe wątki, wypełnić jakoś czas, ba, może nawet czegoś dowiedzieć. Cwaniacząc (w tym złym sensie) na pewno można mieć lepsze warunki do gry od innych. Ale osoby, które chcą tutaj TYLKO pokazać, że są lepsze od innych w głupiej grze, mogą wstać i wyjść z tego PBFu.

Trudno, życie nie jest sprawiedliwe. Pogódźcie się z tym. Jeżeli macie z tym jakieś problemy to piszcie bezpośrednio do swojego MG, powiedzcie: "ten wątek mi się przedłuża, czy mógłbym zrobić nową turę?". I MG albo się zgodzi, albo nie. A przy wątkach czasowych, takich, które idą w setki postów, przecież na pewno nie będziemy przedłużać widząc, że chcecie sobie elegancko fabularnie porozmawiać lub zrobić jakieś zawody.

Możemy ewentualnie też spróbować rozwiązać problem tak, że najpierw spamujemy szybkimi komendami, rozwijamy mocno gospodarkę i gromadzimy ogromne zasoby, następnie podbijamy tych gości robiących wątki, a potem wprowadzamy tury.

Proszę bardzo. Próbujcie.

Borys pisze:Nie będzie starego systemu tur, bo ten się sprawdza. Kurczę, ludzie, to tylko zabawa :D pisze nam się przecież fajnie, więc nie zmieniajmy wszystkiego jak leci.
Wiem Morok, że masz dużo wątków, ale jak chcesz już wziąć się za kolejne plany, to wystarczyło spróbować ugadać się. Mg. Pomijam już, że dostaniesz świetne bonusy w tych wątkach...

Nie chodzi tylko o mnie i ugadywanie się. Chodzi o to, że w tej turze akurat ja mam milion wątków, ale w kolejnej może tak mieć kto inny. A wątki są dobre dla Borysady IMO, więc system, który nagradza unikanie wątków, nie jest dobry.

Poza tym nie spojluj mi swoich wątków, wolę nie wiedzieć, czy i co dostanę i ilu moich ludzi przy tym zginie :D.

Anyway - to znaczy, że generalnie będziemy szli swoim torem i próbowali wyrównywać ilość tur, przyspieszając niektóre (pozwalając graczom na kolejne plany mimo trwania wątków), żeby było tur mniej-więcej równo? Bo to brzmi jak trochę więcej roboty dla MG. Tylko trochę, ale zawsze.