Woda i jaszczurki

Lider: Daud [Pupu pan Panda]
Miasto: Krater Tauris
MG: DLANOR
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud uśmiechnął się pod maską po przeczytaniu wiadomości. Zlecenie było bardzo interesujące. Jednakże jeszcze bardziej interesujący był zleceniodawca. "Strange how there's always a little more innocence left to lose". Celem była Vega, miasto gangu Pustynnych Krokodyli. Chodziło o zatrucie tamtejszej wody. Mistrz Cieni przeciągnął się, zwrócił do swoich podkomendnych:
-Jest robota. Zbierać sprzęt. Przygotować standardowe wyposażenie, oprócz tego weźcie od Sokolova jednego chłopca z dobrą optyką i zasięgiem. Ponadto potrzebne będą ze dwie beczki... jakichś smarów, olei, czegokolwiek gęstego i niejadalnego. Aha, i zabierzcie ze sobą parę tych nowych minibombek. Do roboty.
Za kwadrans wszyscy byli gotowi. Oddział Dauda liczył jego samego, elitarnego zabójcę (2 hukowe, 2 dymne, po 3 miny elektryczne na łeb), 6 zwykłych zabójców i wojskowego z lornetką i noktowizorem, uzbrojonego w karabin snajperski. Ponadto, każdy wziął ze sobą po 3 minibombki. Wszyscy chłopcy usadowili się w transporterze opancerzonym i skierowali w stronę Vegi.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Już z oddali ujrzeliście Vegę. Gigantyczne miasto którego mury sięgały wysoko ku niebu, kamienie rozsiane wokół uniemożliwiały potencjalnym przeciwnikom przedarcie się w jego pobliże, a każde przejście było dosłownie otoczone przez pola minowe, druty pod napięciem i tym podobne zabawki. Ał. W dodatku przy każdym wejściu do miasta jakichś czterdziestu strażników. To miasto wyglądało niczym stolica całych pustkowi. Jak próbujecie się dostać?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

Oddział wyszedł z transportera. Wyglądali mniej więcej tak.
-No i w pizdu, i wylądował. I cały misterny plan też w pizdu - podsumował sytuację Daud.
-W... wracamy, szefie? - zapytał wojskowy.
-Nie no... - podrapał się w głowę pytany - trzeba chociaż spróbować wślizgnąć się do środka. Poczekamy do nocy. Może nie mają w oczach noktowizorów.
Co jakiś czas to Daud, to wojskowy, to elitarny zabójca przyglądali się murom przez lornetkę, szukali jakiejś szczeliny, dziury, żeby jak myszy móc dostać się do środka. Szczeliny owszem były, ale obstawione. Nawet, gdyby udało się wyrżnąć jedną grupę to inna zaraz pewnie skoczy w sukurs. Dupa. Dużo ludzi musi ich nie lubić... a może nie wszystkie przejścia są aż tak dobrze strzeżone? Daud popatrzył przez lornetkę jeszcze raz, szukając miejsca gdzie są albo sami strażnicy, albo same druty albo same miny. Oczywiście, czyste przejście również mile widziane(XDDDDDDDDDDDDDD).
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Owszem, było jedno "czyste" przejście. To prowadzące do głównej bramy. No, było obstawione przez czterdziestu żołnierzy, ale to nic. Nie było żadnej dziury w przejściach. W nocy, żołnierze nie mieli noktowizorów, ale teren był nieźle oświetlony. W miejscach gdzie nie był, widzieliście dziwne, gadzie oczy strażników, którzy musieli mieć jakieś cholerne mutagenne mutacje.
Holy shit nigga what are ya' doin'. W coś ty się kurwa znowu wpakował.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Dobra, kurwa. Spierdolić nie możemy, bo jak się wieść rozniesie, że stchórzyliśmy to nas Męskotur wyśmieje i wyjebie na zbity ryj. Dywersja i tyle. Plan jest prosty, nie ma co się pieprzyć. Dwóch idzie w kierunku pola minowego i wrzuca na nie te minibombki od Sokolova. Reszta wślizguje się do środka. Wojskowy, zostajesz w aucie, jakby coś się działo to zapalaj i spierdalaj. No, panowie, idziemy. Wiecznie żyć nie będziemy. Lepiej zginąć niż żyć bez kutasów - zażartował Daud, wspominając niedawne wydarzenia.
Rozkaz został wykonany. Daud, jego elitarny przyboczny i czterech zwykłych zabójców (w tym dwóch trzymających pod pachami beczułki) podkradło się na maksymalną możliwą odległość w kierunku głównej bramy. Mistrz Cieni znał się na skradankach jak mało kto, powinien być w stanie trafnie ocenić, gdzie go zobaczą, a gdzie nie.
Pozostała dwójka udała się w stronę pola minowego. Powoli, nieraz szurając brzuchami po piachu. Zbliżyli się na odległość pozwalającą na celny rzut i wrzucili swoje bombki na pole minowe. Wszyscy zastygli w milczeniu, oczekując że nagle magicznie cały personel spod głównej bramy pójdzie sprawdzić, co się dzieje.

(TO SIĘ KURWA NIE UDA XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD)
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Zauważyliście, że przy głównej bramie jest mała bramka, przez którą wchodzili i wychodzili strażnicy. Tak, ta czterdziestka co stała przed wejściem. Więc jest jakieś tam wejście. Bomba.
A propos bomb, jebnęliście bombką w pole minowe i rozległ się wielki huk, kiedy mina i bombka się rozbuchły. Dwójka czarnych strażników stojących najbliżej spojrzała tylko niechętnie na dym. Z oddali usłyszeliście wkurwiony komentarz:
-Kolejna. Trzeba kiedyś wymienić te miny, gość od nich spieprzył robotę, same wybuchają.
-Wybucha to ci ciśnienie w majtach.
-HE HE.

Najwyraźniej nie byliście pierwszymi osobami, które próbowały tego tricku. Tamtym się pewnie udało. Ale wy jesteście tylko prostymi, czarnymi ludźmi. SHEEEEEEEEEIT
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Kurwa żesz jego mać. Odejdźcie od tej jebanej bramy.
Dywersji ciąg dalszy. Daud postanowił rzucić granatem dymnym. Ale ani nie w siebie, ani w przeciwników. Jebnął nim na lewo od bramy. Jego elitarny kolega ciapnął swojego w przeciwnym kierunku. A NUŻ SIĘ KURWA WYSTRASZĄ SZTUCZNEJ MGŁY.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Strażnicy niezbyt przejętym wzrokiem spojrzeli na granaty dymne, po czym spojrzeli na mury. Usłyszeliście jak zniesmaczonym głosem mówią:
-Zawołajcie Folmar. Znowu ktoś wykorzystuje durne sztuczki by się dostać do środka. Niech da im nauczkę.
Ktoś zawołał Folmar. Oj, zaraz chyba przyjdzie ktoś, kto zechce wam spuścić wpierdol. Tymczasem z oddali zauważyliście, że drogą, ku Vedze zmierza jakiś samochód-transporter. Podjechał pod samą bramę i został zatrzymany przez strażników. Ci porozmawiali przez chwilę z tamtejszymi ludźmi i otworzyli nieco odrzwia wpuszczając gości do środka. Ich dostawczak miał symbole Magery.
Czy nie lepiej, no nie wiem, po prostu podejść, powiedzieć, że chcecie wejść i tyle?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Szefie... tamtych wpuścili. Może nas też wpuszczą?
-No i co im, kurwa, powiem? Dzień dobry, przypierdolić wam?
-Dobry wieczór.
-Chuj ci w dupę. Wstawać, łapy do góry. Może się jakoś wełgamy? - zakomenderował Daud i wszyscy udali się w kierunku głównej bramy.
-Dobry wieczór, przy... szliśmy tu w pokoju, strudzeni po podróży. Gdzie możemy znaleźć jakieś miejsce na nocleg?
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Oczy strażników zwróciły się grupie zabójców, która podeszła pod bramę. Po ich słowach, przez chwilę trwała cisza. A potem, nagle...
Obrazek
Na ich twarzach pojawiły się uśmieszki "XD", gdy spojrzeli na was. Zaczęli się z was śmiać:
-Ty, patrz Łotson, chyba myślom że som nindża XDDDD NA CZARNO JAK MURZYNY
-Ziomki, jest +50 stopni, co wy odpierdalacie lololololo XDDD
-Przeciesz wszyszczy wiedzo rze nindża so w pomarańczowe piżamy XDDD co te ziomki to ja nawet nie
-Ryczard weś skocz po kamere bo mam zjebe XDD Co beka bambo prośba XDDDDDDDD
-Pewnie majo w beczkach nasienie czo te seby skont je wzieli XDDDD
-Oni musieli rzucać granate dymne XDDDD ja jebie co za naplety XDDDD

Strażnicy wytykali was palcami i ogólnie mieli z was niezły ubaw. Staliście się obiektem prześmiewczej kampanii nienawiści. Zrobiło wam się odrobinę przykro, bo stroje były starannie uszyte i stylowe. Ale najwyraźniej, ludzie z Vegi nie rozumieli stylu prawdziwych zabójczych żółwiów nindża. Tak czy siak, strażnicy-trolle nie pokładali się ze śmiechu, chociaż było temu blisko. Ciągle pilnują byście nie weszli do środka.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Możemy wejść czy nie? - zniecierpliwił się Daud. Aż go ręka świerzbiała żeby wyrżnąć kilku i zginąć w honorowej walce.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

-Nie moszesz wskoczyć jak ninja i zrobić ninjutsu? XDDD
-BOŻE SKĄD ONI SIĘ WZIĘLI XDDDDDDD
-Użyj ninjutsu kontroli cienia pizdo XDDDDD
-Dobra, ej, chłopaki. Spokój.

Odezwał się nagle jeden ze strażników z poważną miną. Reszta spojrzała na niego z szacunkiem.
-LOL ŻARTOWAŁE ZJEBA Z FRAJERÓW XDDDDDDDDDD
I znowu ubaw. Nagle, za plecami strażników pojawiła się kobieca postać okutana w ciemne tkaniny. W sumie przypominała właśnie nieco ninja. Mężczyźni nie zauważyli jej, śmiejąc się z gości, więc nie mogli zareagować, gdy ta podeszła do dwóch z nich, złapała ich za głowy i rąbnęła nimi, jedna o drugą. Usłyszeliście cichy chrupot pękającej czaszki, a śmieszkowie upadli. Chyba byli tylko nieprzytomni. No, przynajmniej na razie.
Obrazek
Kobieta miała ciemną skórę i oczy niczym u dzikiego kota. Na plecach trzymała, ni chybi, bazookę. Mężczyźni natychmiast spoważnieli i cofnęli się na boki, robiąc przejście dla tajemniczej damy. Ta przeszła między nimi, warcząc do nich jeszcze:
-Może nie mogę tykać... hmph, gości przed bramą, ale mogę zawsze wysadzić was, wy pieprzone nieroby.
Stanęła przed Daudem, patrząc na niego wrogo. Chusta zasłaniająca jej usta znów się poruszyła:
-Miasto rodzime, imiona i cel wizyty. Poza tym będziemy sprawdzać co macie w tych beczułkach.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Wast City - Daud nie wahał się ani chwili - Ja mam na imię Wasyl, ten to Piytr, tamten Borys. Anton, Billy i Letande - rzekł, wskazując po kolei na swoich podkomendnych. Przybyliśmy tu, żeby rozejrzeć się po mieście, nawiązać kontakty, może jakieś pakty dyplomatyczne. W beczkach mamy różne smary - wzruszył ramionami.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Kobieta spojrzała na was podejrzliwie, po czym przeniosła wzrok na strażników i cicho powiedziała:
-Wast City...
Jeden z usłużnych strażników trwożliwie dopowiedział:
-Miasto na północy. Nie mieliśmy z nimi żadnych kontaktów dyplomatycznych. Karawana handlowa Kathaliny została zniszczona nieopodal, ale to było inne miasto, Tauris. Jego mieszkańcy, z tego co doniósł nam robotyczny legwan, zabili całą karawanę.
Wzrok kobiety przeniósł się znowu na Dauda.
-Macie szczęście, że nie jesteście z Tauris, bo w tym momencie byście leżeli martwi. Macie jakieś dokumenty dyplomatyczne? I na co wam smary?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

Daudowi nawet powieka nie drgnęła. A może i drgnęła? Chuj z tym, przecież miał maskę.
-Papiery są zdradliwe. Wystarczy zabić gońca i już jest się panem sekretów. Niestety, nie mamy żadnych dokumentów. Byle matoł może je poza tym podrobić. Poza tym, jakie zagrożenie stanowi dla was szóstka ludzi? Smary są nam potrzebne do utrzymywania uzbrojenia w porządku. Mieliśmy jeszcze dwie takie beczki, ale po prostu zużyły się, bo wasze miasto jest dość odległe - łgał zabójca z przekonaniem.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Folmar przez dłuższą chwilę milczała patrząc na was i się zastanawiając nad tym, co z wami zrobić. W końcu stwierdziła:
-Potrzebujemy jakiegoś potwierdzenia, że jesteście dyplomatami. Poślemy do waszego miasta posłańców by potwierdzili waszą tożsamość. Tymczasem zostaniecie w Drugiej Bramie i osobiście będę was nadzorowała. Jeżeli jesteście tylko dyplomatami, nie będzie z tym problemu. Czyż nie?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-W normalnych okolicznościach... nie. Ale mamy bardzo napięty harmonogram, musimy jeszcze odwiedzić kilka miast. Wracając do siebie mieliśmy nawet zahaczyć o Tauris. Ale raczej odpuścimy sobie tę wizytę ze względu na waszą niechęć do tamtejszych ludzi. Oczywiście, zależy nam na czasie... - głos Dauda był zimny jak lód.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Folmar uniosła brew i wyglądała przez chwilę, jakby miała zaraz sięgnąć ręką do bazooki. Zgrzytnęła jednak zębami, po czym powiedziała:
-Was czas nas nie interesuje. Musimy mieć potwierdzenie, że jesteście dyplomatami. Albo spędzicie parę dni w Drugiej Bramie, albo przed Pierwszą, czyli tu. Nieopodal jest rudera, możecie tam siedzieć, jeżeli nie podobają wam się moje warunki. Nie przyjechaliście na wizytę do jakiegoś małego, pierdołowego miasta. To Vega, Stolica Pustyni. Jeżeli łaskawi dyplomaci nie chcą poczekać paru dni, to równie dobrze mogą wracać do swojej wioski. Z całym kurwa szacunkiem.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Boicie się nas? - zaśmiał się Daud zza swojej maski.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Nagle, kobieta ruszyła gwałtownie ramionami, zataczając nimi coś w rodzaju kręgu i odskakując do tyłu. Podczas niezbyt skomplikowanego manewru, zdjęła po prostu bazookę z pleców i umieściła ją od razu na ramieniu. Wszystko błyskawicznie, w ciągu jednej sekwencji ruchów. Kurwa. Gościówa chodziła z załadowaną bazooką. Musiała mieć nieźle zryty beret. W ogóle co to za koncept - ninja z bazooką. W sumie brzmi epicko, ale tak czy siak zryte. Wśród strażników wkoło wydobyły się tylko pojedyncze urywki zdań w stylu:
-Folmar co t...
-Co u diab...
-Przestań ty...
-Uciekać ona...

Po czym szalona kobieta wypaliła z bazooki pod nogi swoje, swoich strażników i przede wszystkim wasze. Sheeeeit.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud widział, co się święci. Wszyscy się spodziewali, że prędzej czy później do tego dojdzie. Zabójcy porozskakiwali się na wszystkie strony, od tyłu na bok, na górę, wszędzie. W kupie niby raźniej, ale nie zawsze.
-Kurwa mać!
-LECIIIIIIIIIIIIIIIII!
-PA, JEBNIE!
-SPIERDALAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJ - przebił się przez wszystko głos Mistrza Cieni.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Say hello, Bianca!
Ryknęła jeszcze zabójczyni, a jej dalsze słowa zagłuszył wybuch. Ta bazooka musiała być jakaś "doprawiona", bo eksplozja jaką spowodował pocisk była bardzo duża i pochłonęła zarówno zabójców, jak i strażników. Gdy opadł pył, wiadome było jakich strat wszyscy doznali.
Sama Folmar nie wyglądała źle. Miała tylko zakrwawioną nogę i już chciała się zabierać do przeładowywania bazooki. Z miejsca dopadli do niej strażnicy, unieruchamiając ją i zabierając zabójczą broń. Wariatka.
Daud został ranny o wiele poważniej. Z boku jego głowy lała się dosłownie krew. Nie słyszał też na lewe ucho. Cóż, może dlatego, że go nie miał? Przydałaby mu się natychmiastowa pomoc medyczna, bo cholera wie, czy nie doszło do jakiegoś wstrząśnięcia mózgu.
W wybuchu zginęła jeszcze dwójka zwyczajnych zabójców i piątka strażników. Reszta była w dobrym stanie umożliwiającym działanie. Na miejsce zaczęło przychodzić coraz więcej strażników, zaniepokojonych odgłosami walki...
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-O chuj!
-O kurwa!
-Ja cież pierdolę. Mistrzu, co robimy? Mistrzu?! Kurwa, mistrz jest ranny!
Pozostali przy życiu zabójcy w ułamku sekundy byli przy swoim szefie.
-Mistrzu, słyszysz mnie?
-Wykrwawi się.
-Zamknąć mordy - nakazał elitarny skrytobójca. Z miejsca odciął sobie rękaw, owinął Daudowi głowę. Potem zwrócił się do strażników:
-Ludzie, pomóżcie, proszę. On długo nie pociągnie, lekarz jest potrzebny...
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Strażnicy spojrzeli na zabójców, po czym zgodnie zrobili:
-XDDDDDDDDDDDDDD
Po chwili jednak przestali szczerzyć swoje ogrze ryje.
-Ej, kurwa, no wypadałoby pomóc.
-No. Zawołajcie po Religę.
-Ugh. Będzie wkurwiony jak się dowie co znowu Folmar odwaliła.
-Zostawcie mnie, wy chuje! Nie macie pojęcia o walce!
-Och zamknij się, Folmar, i tak trafisz na stryczek.
-Rozdrapię ci gardło! Odgryzę penisa!
-Chciałbym.
-Fetyszysta.
-Ej, poleciał ktoś do tego Religi?
-Już jestem.

Obrazek
Na pole walki przybył mężczyzna o siwych włosach, którego twarz przecinała blizna w kształcie krzyża. Ubrany był w strój pielęgniarza, a na nosie miał okulary. Rozejrzał się po pobojowisku, po czym z niedowierzaniem spojrzał na Folmar:
-Serio? Znowu? Dobra, zabierzcie ją do więzienia, sprawa jest już za gruba. Sam Szef się będzie musiał nią zająć.
-Co? Ty ch...awawawa...
-Delikatnie. Chociaż jej się należy to ciągle kobieta. Wy, nindże. Z tego co widzę, to ta dwójka już nie żyje. Oceniam po tym, że ich serca leżą parę metrów dalej. Ten jeden... hm, może mieć wstrząśnienie mózgu, dobra, zabieram go ze sobą do następnych Bram, do szpitala. Wy, zostajecie tutaj, przed Pierwszą. Jak pójdziecie nieco na wschód, znajdziecie tam szopę. Możecie tam odpocząć i przygotować jakieś posłania, dla tego Misia Uszatka. Nie próbujcie nawet dostać się do środka.

Po czym bez nawet prośby o zgodę, wyznaczył dwóch strażników, którzy zabrali Dauda za bramę. Co robicie?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

-Hmm... a czy choć jeden z nas nie mógłby iść z nim? Głupio tak... kolegę zostawić - rzekł elitarny asasyn. Z przekonaniem udawał zakłopotanie, drapał się w głowę. Reszta zabójców udała się w wyznaczonym kierunku. Żądza mordu walczyła w nich z troską o szefa. Na razie jednak zdołali się opanować. Na razie.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Lekarz uniósł brwi.
-Tak, pod warunkiem, że też się dasz nafaszerować lekami nasennymi. Będziesz mógł leżeć obok niego i na pewno nie będzie się czuł samotny.
Wyjął z kieszeni jakąś buteleczkę z czerwonym płynem. Usypiającym i przeciwbólowym zapewne, bo inaczej była by to kiepska ilustracja do jego słów.
-Kusisz się?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

Dowódca rzucił okiem na swoich kolegów. Miał nadzieję, że zrozumieją, żeby nie robić nic głupiego.
-Taa... Chyba nie mam wyboru - wzruszył ramionami i podszedł do lekarza w oczekiwaniu poleceń.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

-No to chlup.
Powiedział lekarz i bez zbędnych ceregieli wlał zabójcy do ust płyn. To samo poczynił z Dau(d/n)em. Po chwili, obydwu słodko śpiących zabijaków zabrano przez bramę do miasta.
A co robi reszta zabójców? Strażnicy ciągle pilnują wejścia. Ale z tego co mówił lekarz, w pobliżu jest jakaś rudera, gdzie możecie poczekać. Co robicie?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Pupu pan Panda »

Zabójcy udali się do szopy wskazanej przez lekarza. Dołączyli do nich również ci, do tej pory ukrywający się w pobliżu min.
-Kurwa.
-No co ty?
-A co będzie jak nam szefa ubiją?
-Zamknij się, czarnuchu...
Skrytobójcy aż dygali z wściekłości i żądzy zemsty. Taaak... łatwo nie odpuszczą tego zlecenia.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Woda i jaszczurki

Post autor: Gruby »

Obrazek
Po paru godzinach, z bramy wyszła grupka osiłków, prowadzona przez lekarza. Na noszach nieśli Dauda, którego głowa była oblepiona bandażem wyglądającym nieco jak... cement i całkowicie nietkniętego elitarnego zabójcę. Zanieśli obydwu do rudery, gdzie mieli okazję bytować już Moshe oraz Freeman z pachołkami. Religa miał minę w stylu "-__-", bo już irytowały go nieco te wizyty tu i tam. Poprosił zabójców by przejęli swoich kompanów i ułożyli ich na łóżkach, a samemu usiadł na jednym ze stołków. Odprawił osiłków.
-Dobra. Muszę powiedzieć szczerze, że się przyzwyczaiłem do tego miejsca chyba za bardzo. Mam nadzieję, że ostatni raz doszło do takiej sytuacji, bo Folmar ma zająć się już sam Szef. Opatrunku na głowie nie ruszajcie, za jakiś dzień powinien sam odpaść. Stan tego tu pana jest dość stabilny, wybudzałem go na chwilę, chociaż nie będzie tego pamiętał. Nie udało mi się odratować tego ucha, ale nie będzie na nie głuchy, chociaż na pewno będzie gorzej słyszał. Hmmm...
Zerknął do notatek, które przyniósł ze sobą.
-Jest problem tylko. To wasz szef, tak? Interesował się może wcześniej koszykówką? Bo po przebudzeniu tylko o niej gadał. Sądzę, że przez wstrząs mózgu nabawił się natręctwa związanego właśnie z tym. Muszę powiedzieć, że na początku nie wiedziałem o czym bredzi, ale znajomy pielęgniarz powiedział mi o tym zapomnianym przez Boga sporcie. Na postapokaliptycznej pustyni wiele rzeczy z przeszłości przestaje mieć znaczenie czyż nie? Ale cóż, całe życie człowiek się uczy. Tak czy siak, był pod wpływem leków, dlatego spodziewam się, że jego odchyły na punkcie tej koszykówki będą nieco mniejsze niż kiedy naszprycowano go lekami. O, chyba się budzi.
Spojrzał na Dauda, który właśnie powinien odzyskiwać przytomność, tak samo, jak jego towarzysz, elitarny zabójca.

(Daud otrzymuje: lekka choroba psychiczna [miłość do koszykówki])
Zablokowany

Wróć do „Whalers”