Walka o pociąg z Hetthelm

Lider: Daud [Pupu pan Panda]
Miasto: Krater Tauris
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

-Męskotur poinformował nas, że nieopodal Krateru pojawiły się dwa pociągi wyposażone w potężne rakiety. Z tego co wiemy, te pociągi należą do gangu z Hetthelm. Ich miasto jest oblężone przez rebeliantów. Firma, bo tak się nazywa ten gang, ma na pustyni specjalne tory, prowadzące do różnych miast. Do Tauris nigdy tych torów nie dociągnięto, po prostu kończyły się na wschód od Tauris, w pobliżu dużej skały.
Męskotur poinformował, że znajduje się tam parędziesiąt osób pilnujących pociągów. Jego ludziom nie udało się określić, czy są to członkowie gangu z Hetthelm czy rebelianci. Zapewne przeczekują tam... coś. Tak czy siak, ich rakiety są niebezpiecznie blisko naszego miasta. Męskotur zostawia nam takie szczegóły jak zajęcie się tym pociągiem. Możemy zrobić z nim co uważamy za słuszne, przeprowadzić tam zwiad, przejąć go, wesprzeć będącą tam załogę, co tylko chcemy. Powiedział, że zamiast bawić się w pogadanki z kolejarzami będzie wolał... eee... przyjąć rakiety na klatę w razie problemów. Powodzenia.
Tak czy siak, co robimy z tą sprawą szefie? Wokół Hetthelm jest ostatnio sporo zamieszania. Jeżeli szybko nie zareagujemy ktoś może nas ubiec. Z drugiej strony, atakiem na pociąg możemy się narazić innym miastom lub gangom. Co robimy?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

-No i co z tym zrobimy, mistrzu Daud?
Pytany pogładził podbródek. Wszyscy musieli dobrze patrzeć w miejsce, gdzie stał, ażeby go widzieć. Był to lekko zacieniony kąt, a w takich szef mimowolnie znikał.
-Zbierać sprzęt, idziemy to sprawdzić. Idzie ze mną cała pozostała elita i 10 zawodowców. Ponadto, weźcie od Antona ze dwóch chłopców z dobrą optyką i zasięgiem. Mogą się przydać, a poza tym ktoś musi ocenić wartość tych rakiet. Pójdziemy na piechotę. Jak zwykle, podczas mojej nieobecności, władzę przejmuje Burrows. Do roboty - klasnął w ręce, na co odpowiedziały mu salutowania podkomendnych. Nie minął kwadrans, a wszyscy byli gotowi i skierowali się w wyznaczonym kierunku.

[zawodowcy biorą podstawowy sprzęt(kusza i miecz), elita i Daud zabiera do tego po 2 granaty dymne i błyskowo-hukowe oraz po 3 miny elektryczne. Wojskowi biorą lornetki, noktowizory i karabiny snajperskie.]
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Już z oddali ujrzeliście, że zakradniecie się będzie ciężkie. Przez lornetkę namierzyliście pociągi. Stały na torach, specjalnie przystosowanych do kapryśnych, pustynnych warunków. Zamiast wagonów towarowych miały platformy, na których stały wyrzutnie rakiet. Naprawdę imponujące. Nieczęsto można spotkać taki sprzęt na pustkowiach.
Jednak obstawa też była spora. Co najmniej 30 ludzi, pewnie nieco więcej. Pociągi stały przy wielkim głazie, na którym stała dziesiątka strażników, wypatrująca zagrożenia. Wzrok większości był skierowany na wschód, ale trójka patrzyła też ku wam.
Jeżeli się zbliżycie, nawet na zasięg strzału z karabinu snajperskiego, znajdziecie się w ich zasięgu wzroku. Nie dało się ukryć. Nie było po prostu gdzie, bo chociaż pustynia była usiana pagórkami i wydmami, to z wysokości na której byli strażnicy, raczej będą mogli zauważyć intruzów. Tajemniczy ludzie uzbrojeni byli głównie w szybkostrzelne karabiny. Paru miało bejsbole i tasaki. Raczej żadnej ciężkiej czy dalekodystansowej broni. No, a przynajmniej tych, którzy mieli jakieś karabiny snajperskie, nie było widać.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

-Dobra, panowie. Czekamy jeszcze ze 2 godziny, żeby się całkowicie ściemniło. Nie bawimy się w gadanie, wyżynamy wszystko w pień. Dzielimy się na grupki. Trójkami - elita plus dwóch zawodowców. Ja idę sam. Formacja klinu, odstęp między członkami drużyny - 3 metry, między grupkami 10 metrów. Nisko, przy ziemi, używać otoczenia. Zresztą, co ja was będę uczył... Snajperzy wchodzą minutę po nas. Zrozumiano?
-Tak, mistrzu Daud - pewne głosy zabójców.
Whalersi odczekali odpowiedni czas, przegrupowali się i ruszyli. Nie pierdolo sie.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Strażnicy pilnowali pociągu na zmiany. W pewnym momencie, większość z nich weszła do środka. Pozostali tylko ci, którzy obserwowali teren z wysokiego głazu.
Gdy nadszedł czas, zabójcy zaczęli się przekradać ku pociągowi. Przeszła jedna grupa, druga, trzecia, czwarta... ale niestety, nie wszystko mogło pójść bezbłędnie. Ostatnia trzyosobowa drużyna najwyraźniej przekradała się zbyt nieudolnie, bo gdy byli już blisko maszyny rozległ się alarm z góry wielkiego głazu (zbyt wysoki by się nań wdrapać). Światła pociągu rozbłysły nagle w ciemnościach ujawniając przy okazji kolejne dwie grupy, które, jeżeli się nie ukryją (a będzie to ciężkie) będą musiały zmierzyć się w bezpośredniej walce z przeciwnikiem.
Dwie pozostałe grupy i Daud pozostawali w ukryciu. Mogli działać cicho i zabójczo, jak przystało na skrytobójców.
Byliście całkiem blisko pociągu, ale ciągle w pewnej odległości. Musicie podejść jeszcze bliżej. Ludzie z głazu wymierzyli broń ku grupom, które zostały ujawnione. W pociągu zawrzało. Wysypała się z niego jakaś trzydziestka ludzi. Czyli łącznie było około 40 ludzi. Kicha.
Jeszcze większa kicha, że dopiero teraz zauważyliście działko szybkostrzelne na pociągu, które wcześniej było zasłonięte głazem. Już dwójka przeciwników je obstawiała i mierzyła ku jednej z waszych grupek. Co dalej?
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

Przyszła pora, żeby snajperzy włączyli się do akcji. Wojskowi podeszli na odległość pozwalającą na celny strzał i zaczęli strzelać w kierunku ludzi stojących na głazie. Zabójcy zazwyczaj nie byli odkrywani, ale mieli plany i na takie ewentualności. Wszyscy odkryci skrytobójcy podnieśli ręce do góry. Poza elitą, która rzuciła sobie pod nogi granaty dymne. Dowódca grupy, do której wymierzono z działka, poprawił jeszcze błyskowo-hukowym, rzuconym w stronę obsługi broni. Gdy tylko dymy zaczęły się unosić, zabójcy padli płasko na ziemię z mieczami i kuszami w gotowości, czekając aż jakiś nieostrożny przeciwnik zagłębi się w stworzoną zasłonę.
Daud miał więcej szczęścia. On i pozostałe dwie grupy postanowiły przejść do akcji. W ruch poszły granaty błyskowo-hukowe. Mistrz Cieni rzucił swoim w stronę ludzi, stojących na głazie. Reszta elity cisnęła błyskami w większe skupiska przeciwników. Potem wszyscy poszli w tłum i robili użytek ze swoich mieczy i minikusz. Było ich tylko siedmiu, ale zabójcy znali się na swoim rzemiośle, podczas gdy przeciwnik był ospały, zdezorientowany i prawdopodobnie niezbyt dobrze walczył wręcz.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Na szczycie głazu, strażnicy-zwiadowcy oberwali granatem hukowo-błyskowym, a potem ich szeregi przerzedziła broń snajperów. Padło tak sześciu z dziesięciu rebeliantów, jednak pozostała czwórka rozsądnie położyła się, częściowo oślepiona i ogłuszona, unikając tym samym strzałów i uniemożliwiając namierzenie. Byli jednak nieszkodliwi. Na razie...
Pozostała trzydziestka przy pociągu również została obrzucona granatami. Połowa z nich została ogłuszona i oślepiona. Była po prostu bezbronna. Lecz reszta była gotowa do ataku. Najbardziej niebezpieczne było to, że w jakiś sposób oszołomienia udało się uniknąć załodze przy działku szybkostrzelnym. Obstawiła ich trójka innych mężczyzn, stanowiąc linię obrony przed atakami. Wyjęli z kieszeni jakieś dziwne strzykawki i wbili je sobie w nadgarstki...
Pole walki zakrył dym, wyznaczając swoistą linię między pociągiem a grupą zabójców. Paru rebeliantów ruszyło do ataku, gdy nagle, rozległ się dźwięk działka maszynowego. Przejechało po prostu po zasłonie dymnej. Ciche westchnięcia niosły ze sobą ponurą wieść - z oddziału zabójców po tym ataku zginęło czterech morderców. Poległo też dwóch członków obstawy załogi, którzy zbyt chyżo wyrwali się do walki. Siła broni była naprawdę potężna i trzeba wyeliminować załogę działka i ich ochroniarzy jak najszybciej. Jednak ostrzał został przerwany, a w dym, zgodnie z waszym planem wbiegli rebelianci, często oślepieni i ogłuszeni, ale chcący walczyć.
Byliście teraz w swoim żywiole. Pod ciosami mieczy i bełtami kusz padło dziesięciu wrogów. Wy, w tym krótkim starciu, oczywiście nie odnieśliście większych strat. Pozostało więc 15 wrogów + ci przy działku. Zaledwie 1/3 z nich nie była ogłuszona. Mieliście więc dalszą przewagę. Jedynym problemem było teraz działko, które w każdej chwili mogło pociągnąć serią po dymie.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

-Daud, działko! - krzyknął jeden z zabójców, w wirze walki zapominając o szarżach.
-Widzę, kurwa - odpowiedział mistrz, wyrywając miecz z gardła zabitego przeciwnika. Względnie wycofał się z największej rzezi, rzucił kolejnym błyskowym w stronę działka. W kierunku obstawy cisnął miną, celowniczego potraktował bełtem z kuszy. Wbiegł w środek resztki tej cholernej hołoty, robiąc użytek ze swojej szybkości wyrzynał pozostałych przy życiu obrońców działka. Pozostali zabójcy kontynuowali walkę, czując wzrastające morale, spowodowane redukcją wrogich sił. Bardziej skupiali się teraz na tym, żeby nie zginąć, niż dorżnąć przeciwników. Priorytet do poderżnięcia gardeł mieli nieogłuszeni. Snajperzy kontynuowali obserwację głazu, tylko czekając aż któryś z wrogów podniesie głowę za wysoko.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

Tymczasem czoło zwiadu Sojuszu było już na tyle blisko, by przez lornetki dostrzec pociągi.
- Kurwa, napierdalają się z kimś. Czyli jednak Anarky rozpoczyna rebelię też w Tauris? Wezwijcie główne siły, trzeba pomóc tym z Krateru, bo nie wiadomo jak sobie radzą.

[na jaką odległość można podejść niezauważonym?]
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Ranjir »

Gangster Sefir natychmiast dopadł do radia. - Pociągi znalezione! Walka przed nami. Zwiad bezpieczny. Potrzebne wsparcie!

[Prowadź walkę Borys. Nie wiem czy będę miał jak regularnie odpisywać.]
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Zabójcy dosłownie przemielili się przez szeregi buntowników, zabijając kolejną dziewiątkę. Pozostała szóstka kompletnie straciła wolę walki. Poddali się, unosząc ręce do góry i błagając o litość. To samo zrobili ludzie na skale. Macie dziesiątkę jeńców. No, albo trupów, zależy co z nimi zrobicie.
Ale walka przy automatycznej wieżyczce strzelniczej ciągle trwała. Rebelianci, którzy wstrzyknęli sobie coś w żyły, nagle stali się czerwoni, spoceni i nabuzowani. No naspawało ich po prostu. Dlatego nie ma się co dziwić, że jeden z nich... złapał granat hukowy i go odrzucił. To samo chciał zrobić z miną, ale nie zdążył. Wybuchła, rozrywając go na strzępy, ale pozostała dwójka, która najwyraźniej zauważyła, że ich towarzysz nieco przesadził z ilością specyfiku i cofnęła się nieco, doznała tylko lekkich, nieprzeszkadzających w niczym obrażeń.
Zbyt długo się nie pocieszyli życiem, bo Daud wpadł w nich, szlachtując ich niczym dzikie wieprze. Została dwójka operatorów. Jeden z nich oberwał wcześniej bełtem z kuszy w bok. Teraz, ruszył do herszta zabójców z zamiarem przytrzymania go, podczas gdy drugi cwaniak obracał już działko ku skrytobójcy...

Borys - na dość bliską. Walczący są trochę zajęci, ale zaraz walka się skończy i okazja by pozostać niezauważonym przepadnie.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud musiał myśleć szybko. Bełtu w kuszy już nie miał, a to działko uwzięło się, żeby niemiłosiernie szybko obracać się w jego kierunku. Na domiar złego, drugi aligator rzucił się na niego z łapami. Granatów nie chciał już marnować, poza tym zdetonować nie zdąży. Mistrz postanowił skorzystać z przywileju przywódcy. Rzucił swoim ostrzem w operatora obracającego ku niemu broń i skupił się na unikaniu rąk drugiego. Czekał, aż ktoś przyjdzie mu z pomocą. I owszem, jego elitarni przyboczni zdecydowali się doskoczyć i nadziać przeciwników bełtami.
Zwykli zabójcy pozwolili sobie natomiast na trochę przyjemności. Spokojnie, bez pośpiechu, przeładowali swoje minikusze. Udali, że poprawiają rękawice, niepozornie biorąc na cel szyje jeńców. Jeden z nich chrząknął, bełty syknęły w powietrzu. Nie musieli pytać Dauda o zgodę, wiedzieli że wyda taki rozkaz. Stracili czterech ludzi. Czterech, nie jednego. O przebaczeniu mowy być nie mogło. Snajperzy również dali upust swym żądzom, radośnie strzelając do ludzi stojących na głazie.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

- Bierzemy sprzęt i podejdziemy bliżej. Wy kontrolujcie sytuację z daleka i czekajcie na posiłki - zaproponowali żołnierze VIRGO. Zabrali materiały wybuchowe, granaty, karabiny snajperskie, krótką broń maszynową i tłumiki. Następnie zaczęli ostrożnie podchodzić bliżej, korzystając, że obsługa pociągów jest zajęta. Nieźli musieli być z Krateru, skoro sobie tak radzą.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Zabójcy bez problemów dorżnęli poddających się rebeliantów. Przy działku szybkostrzelnym sytuacja też została błyskawicznie opanowana. Daud co prawda nie trafił ostrzem operatora (OSŁONIŁ SIĘ MADERFAKERSKIM DZIAŁEM SZYBKOSTRZELNYM NIGGA KTÓRE WIRUJE Z PRĘDKOŚCIĄ ALBATROSA W ŚREDNIM WIEKU), ale sprawę "dokończyła" reszta zabójców. Pociąg był oczyszczony. Zabójcy jednak nie widzieli jeszcze nadciągającego niebezpieczeństwa zaaferowani bitewną zawieruchą...

Za to oddziały sprzymierzone już z oddali ujrzały jak zabójcy dobijają poddających się buntowników. Byli na wolnym polu, a potencjalny przeciwnik nie widział ich tylko dlatego, że szli z drugiej strony pociągu. Jeżeli jednak zbliżą się jeszcze chociaż trochę, prawdopodobnie zostaną zauważeni.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud odetchnął, poszedł po miecz, przeładował minikuszę. Dał znak obserwującym go przez lunetę snajperom, żeby się zbliżyli. Potem przeszedł do organizacji.
-Ilu naszych zginęło? - spytał chłodno i rzeczowo.
-Czterech, mistrzu.
-Wyrżnąć mi resztę tego ścierwa.
-Już zrobione, mistrzu.
-Świetnie. Sprawdźcie zatem wszystkim kieszenie, weźcie wszystko, co może się wydać wartościowe, zostawcie ciężki sprzęt. Niech wojskowi ocenią jakość ich uzbrojenia. Wystawcie warty. Narobiliśmy tyle hałasu, że pewnie cała pustynia nas słyszała, a nie chcemy, żeby ktoś nam przeszkadzał. Aha. Ewentualnych niedobitków dorżnąć.
-Rozkaz.
Sam przywódca zabójców udał się w stronę obsługi działka strażniczego, szperał w poszukiwaniu owych dziwnych strzykawek.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

Żołnierze Sojuszu zatrzymali się i szukając jakiejś w miarę dobrej zasłony rozłożyli się z karabinami snajperskimi. Wyglądało jednak na to, że miejscowym udało się rozprawić z obsługą pociągów bez ich pomocy. Na razie jednak poczekają trochę, aby upewnić się w sytuacji.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Rewolucjoniści nie mieli ze sobą zbyt wielu wartościowych rzeczy. Jakość ich uzbrojenia była mizerna. Znaleźliście około sześciu strzykawek w których ciągle znajdowała się tajemnicza substancja, którą wstrzyknęli sobie w żyły przeciwnicy, a która tak ich pobudziła.
O dziwo, zabójcy nie zauważyli jeszcze ukrywających się żołnierzy Sojuszu. Nie wiem, zaczął wiać wiatr i wzbudzać tumany kurzu or something i stąd ich niedopatrzenie.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

Zabójcy schowali strzykawki do kieszeni. "Sokolov będzie miał zabawę", pomyślał Daud. Rozejrzał się wokół. Jego wzrok spoczął na pociągach.
-No, trzeba wreszcie sprawdzić, czy to wszystko było warte jatki. Wchodzimy do tych pociągów. Jeden wojskowy idzie z nami, drugi zajmuje się działkiem i pilnuje, żeby nic nam na plecy wjechało.
Następnie zwrócił się do zabójców:
-Pilnować mi go jak oka w głowie. Nie, ja też go nie lubię - pod maskami skrytobójców utworzyły się uśmiechy. Przy działku zostali wszyscy "zwykli" i jeden elitarny morderca, dowodzący obroną. Cała pozostała elita, wraz z Daudem i człowiekiem mającym pojęcie o broni nowoczesnej, weszła do pociągów. Wojskowy oceniał stan wyrzutni i rakiet, sprawdzał, czy pociągami wciąż można jeździć, reszta szperała w poszukiwaniu dokumentów lub innych wartościowych rzeczy.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Pociągi i wyrzutnie rakiet były zdatne do użytku. Jakby tego było mało, w jednym z wagonów znaleźliście całą kupę różnych planów i schematów. Były w nim opisane zasady budowy oraz działania torów pustynnych, pociągów i rakiet. Ponadto, znaleźliście bezcenną, bestsellerową książkę finansowaną nakładem gazety Fairy Desert. To "Kompendium ludu Hetthelm", prawdziwy biały kruk, w którym zawarto wszystko na temat technik kucania. Dzięki tej sekretnej wiedzy, wasi zabójcy będą mogli kucać efektowniej. Opisano w niej też techniki otwierania piwa bez otwieracza, sposoby na przemyt papierosów, efektywne strategie walki na plaży z kobiecymi zakładnikami oraz rzeczy na które można narzekać na każdy dzień tygodnia. Naprawdę przydatna książka.

+technologia budowy pustynnych torów
+technologia budowy i działania pustynnych pociągów
+technologia budowy i działania wyrzutni rakiet
+technologia efektywnego kucania
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

Daud tylko uniósł brwi, przeglądając książkę. Po kilku stronach zamknął ją i wziął ze sobą, podobnie jak plany. Wyszedł na zewnątrz. Oddelegował wojskowego w eskorcie dwóch zabójców do miasta.
-Sprowadzić mi tu Sokolova, jego naukowców i kilkadziesiąt rąk do pracy. Nie wiem, jak to Hiram załatwi, gówno mnie to interesuje. Mają tu być wszelkie materiały i inne pierdoły. Zrozumiano?
-Tak, mistrzu - podopieczny Dauda wziął ze sobą plany budowy pustynnych torów i wyruszył w wyznaczonym kierunku. Biegiem. Potem herszt zwrócił się do reszty.
-My tu zostajemy na razie. Rozstawić warty, po czterech, zmiany co 2 godziny. Chcę mieć widok na wszystkie kierunki. Ruchy, ruchy - klasnął w ręce.
-Wojskowy, trzymaj się blisko działka. Nie spać, kurwa! Jutro pośpicie.
Daud zatopił się w lekturze działania wyrzutni rakiet.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

Żołnierze Sojuszu byli pod wrażeniem akcji "tych z Tauris". Najwyraźniej krater został zamieszkany przez jakichś profesjonalistów. No nic, trzeba im pogratulować dobrej roboty.
Żołnierze wstali, podnieśli ręce w górę i ruszyli w kierunku Zabójców.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

Zabójca stojący na warcie szybko wypatrzył żołnierzy:
-Mistrz Daud, nadchodzą ludzie. Trzymają karabiny nad głowami. Zdjąć ich?
-Tak... Nie. Ci z nami jeszcze nie walczyli, nie są winni śmierci naszych ludzi - herszt przerwał czytanie i udał się w kierunku, z którego nadchodzili żołnierze.
-Stać! Pociągi są nasze, przegraliście bitwę. Możecie albo podejść bliżej i zginąć, albo odejść stąd i przeżyć. Wybór należy do was - rzekł Daud, a wartownicy wymierzyli w nadchodzących ze swoich minikusz.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

"Uch, będą strzelać. A nie kurwa, nie będą."
- Spokojnie. Nie jesteśmy waszymi wrogami - odezwał się jeden z żołnierzy, gdy był już w odległości, z której było go słychać. - Przeprowadzaliśmy zwiad dla Sojuszu Harmegiddo, który prowadził operacje wojenne w rejonie Hetthelm. Rebelianci dysponowali dwoma pociągami pancernymi i naszym celem było ich wyśledzenie. Ale, jak widzę, nieco się spóźniliśmy, bo sami sobie z tym poradziliście. Pozostaje mi ... pogratulować. Nie wiedzieliśmy nawet, że ktoś w Tauris przeżył atak tego słynnego potwora wielkości góry...
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

-Tutaj już jest Tauris, nie Hetthelm. Dobrze widzicie, poradziliśmy sobie i, jak również widzicie, żyjemy. Możecie już wracać, skąd przybyliście - rzekł Daud, bacznie rozglądając się na boki, obawiając się, że żołnierze znajdujący się przed nim to tylko przynęta.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

- Spokojnie, panowie. Poza nami i dwoma kolegami, którzy trzymają się z tyłu nikogo innego tu nie ma. Zaraz też przekażemy głównym siłom, że sytuacja jest już opanowana i chłopaki nie muszą się fatygować. Chciałbym zadać wam parę pytań, jeśli można. Czy w pociągach byli tylko... hm... "prości ludzie", czy może natrafiliście na oficerów niejakiej Anarky? Ktoś ostał się żywy, czy wszyscy zginęli?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Pupu pan Panda »

-Nie widzieliśmy, żeby ktokolwiek wydawał rozkazy. Gówno nas obchodzi jakaś Anarky. Nie, nikt nie przeżył. Brzydzimy się jeńcami i instytucją świadka koronnego. Coś jeszcze? - Daud udawał niecierpliwego, sprawiał wrażenie, że w każdej chwili mogą mu puścić nerwy i zarżnie żołnierzy jak baranki.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Borys »

Żołnierze, dowiedziawszy się tego, co chcieli wiedzieć, podziękowali za rozmowę i odeszli.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Walka o pociąg z Hetthelm

Post autor: Gruby »

Po jakimś czasie przybyli Sokolov, naukowcy, nieco waszych zabójców i trochu ciekawych całego wydarzenia mieszkańców Krateru. Jak znalazł jakieś 60 osób.
Po opuszczeniu przez członków Virgo terenu, zostaliście sami i nic was już nie niepokoiło.
Zablokowany

Wróć do „Whalers”