Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Lider: Daud [Pupu pan Panda]
Miasto: Krater Tauris
MG: DLANOR
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

Temat w którym gracz mówi co ma zamiar zrobić (coś w stylu planów), jakie akcje "ogólne" podejmuje, etc. Mistrz gry albo określa co się stało/co należy wykonać w tym temacie, albo zakłada osobny wątek, gdzie toczy się akcja. Tutaj także MG będzie powiadamiał o wydarzeniach losowych, jeżeli nie wymagają one zakładania osobnego tematu.

Nowe plany można wstawiać dopiero po zakończeniu sesji, które prowadzone są w ramach tych planów lub wydarzeń losowych. Po zakończeniu sesji, plany zostaną podsumowane i prawdopodobnie wykonane (jeżeli nie trwają bardzo długo lub nie wymagają jakichś specjalnych dodatków). Ilość planów jest dowolna, ale trzeba mieć na uwadze, że ich zbyt duża ilość doprowadzi do działania na zbyt wielu frontach, co może wpłynąć na ich powodzenie. Sugerowana ilość planów: od 3 do 5.

Gracz może sam zakładać sesje, które nie są nowym planem, a jedynie komentarzem/próbą rozwinięcia wątku z planu (np. jeżeli MG napisze, że dwójka członków gangu się pobiła, gracz może założyć temat w którym próbuje przemówić do rozsądku draniom).
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Przedstawić Męskoturowi projekt wybudowania studni i szklarni.
2. Wysłać kilku ludzi w świat w celu rozpoznania sytuacji handlowej, w miarę możliwość niech zawierają umowy handlowe z naciskiem na eksport ropy i części do robotów, a import wody.
Każda karawana składa się z dwóch wojskowych(obydwaj w kamizelkach kuloodpornych i maskach przeciwgazowych, po 3 granaty na łeb, jeden uzbrojony w km, drugiego ze zwykłym karabinkiem szturmowym), 4 pełnoprawnych zabójców z typowym wyposażeniem(miecz i minikusza pod nadgarstkiem) oraz elitarnego zabójcy(miecz, kusza, po 2 granaty dymne i błyskowo-hukowe). Każda podróżuje transporterem opancerzonym. Jedna w stronę Arcadii, druga Wast City, trzecia Exar.
3. Wysłać kilku ludzi w miasto w celu zbierania informacji na temat władzy i szukania zleceń. (z 5 zwykłych zabójców i 5 nowicjuszy powiedzmy)
4. Trenować nowicjuszy.
5. Sokolov i spółka niech rozpoczną pracę nad planami miniaturowych ładunków wybuchowych.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. Męskotur, po porozumieniu ze swoimi żonami, nie zgodził się na wybudowanie studni. Wyraził wątpliwości co do tego, by udało się odnaleźć dobrą wodę. Te nieliczne pokłady na które trafiali, były bardzo mocno zanieczyszczone ropą. Nawet, jeżeli uda się stworzyć studnię, to woda z niej będzie niezdatna do picia. Najpierw, trzeba stworzyć osobny zbiornik i wytrzasnąć skądś zaawansowaną technologię filtrowania wody.
2. Grupa jadąca do Arcadii początkowo nie miała żadnych problemów. W pewnym momencie jednak, kierowca wydał z siebie cichy okrzyk. Jakieś małe, przypominające szarańczę stworzonko siedziało na jego ramieniu. Przebiło się przez gruby strój i udziabało go aż do krwi. Chwilę później, waszą widoczność zasłoniły dziesiątki tych stworzeń... (Sesja → Locusta, krwiożercza szarańcza)
Podróżnicy do Wast City nie mieli żadnych problemów. Mogą nawiązać kontakt z miastem.
Tymczasem karawana jadąca do Exar również natrafiła na drobne problemy. Jadąc, poczuli, że coś pod ich transporterem wybucha, a pojazdem lekko zatrzęsło. Nie było chyba żadnych uszkodzeń, bo jechaliście dalej. Tyle tylko, że na waszym ogonie pojawiła się wielka grupa jakichś obdartusów... (Sesja → Polowanie Złodziei-Złomiarzy)
3. Władza była prosta i wiadoma. Rządzi Męskotur bo jest najsilniejszy, a jego dwie żony najpiękniejsze w całej osadzie. Spędzał całe dnie pilnując prac w mieście, pojedynkując się i przyjmując petentów. Swój wódz. Co jakiś czas gościł robaczki z Whalers lub przyjezdnych. Życie o jakim marzy każdy. Niestety, w mieście, na obecną chwilę, nie było żadnych zleceń. Spróbujcie w następnej turze.
4. Siedmiu z nowicjuszy było gotowych do wstąpienia na wyższy poziom wtajemniczenia. Pozostała trójka potrzebuje jeszcze nieco treningów.
5. O dziwo, udało im się to. Prototypy ładunków były wielkości śliwki. Z ich pomocą nie dało się co prawda zniszczyć grubego muru, ale rzucone komuś w twarz na pewno by zabiły. Można też nimi otwierać drzwi lub niszczyć jakieś drobne rzeczy. W następnej turze będzie można ruszyć z produkcją.

Szefie, jednak znaleźliśmy jakieś zadanie! Dostaliśmy informację od Męskotura, że paru mieszkańców widziało na wschodzie miasta jakieś dwa pociągi z... potężnymi wyrzutniami rakiet, które mogłyby zniszczyć porządny czołg lub jakiś większy budynek. Nie wiemy czy nie są wrodzy. Trzeba zbadać sytuację. Reszta należy do was (Sesja → Walka o pociąg z Hetthelm)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Pozbierać broń przeciwników, pochować zabitych, postawić symboliczne nagrobki z kamieni. Zabójcom położyć na grobach miecze i maski przeciwgazowe.
2. Dobudować tory w kierunku Krateru Tauris. Przeznaczyć na to 1 poziom materiałów budowlanych. W miarę możliwości poprosić o pomoc mieszkańców.
3. Rozpocząć produkcję miniaturowych ładunków wybuchowych, od razu przyczepiać je do bełtów.
4. Szukać zleceń, rozejrzeć się za nowymi rekrutami. Kontynuować zbieranie informacji na temat zdania mieszkańców o władzy, zabójcach i ich ostatnich akcjach.
5. Luźno zaproponować ludności szkolenia z zakresu używania broni palnej. Nie nalegać.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. Ciota
2. Udało się wam wybudować część torów, lecz pojawił się inny problem. Trzeba do tego dostawić jakiś peron, dworzec or something. Pociągi nie wytrzymają zbyt długo jeżeli będą wystawione na pustynne warunki, a na górze krateru nie ma żadnego budynku, który by je pomieścił. (-1 materiały budowlane)
3. Pojawił się pewien problem. Ładunki były zbyt duże (wielkości śliwki) i zbyt ciężkie by móc je instalować na bełtach. Wyprodukowaliście około 50 takich drobnych ładunków, jednak korzystanie z nich razem z bronią dystansową w postaci kuszy, jest na razie niemożliwe.
4. Ludzie mieli dość dobrą opinię na temat Męskotura. Ostatnie referendum na temat tego co jest bardziej męskie, broda czy klata, zakończyło się wynikiem: 50%-50%. Zabójców dalej nikt nie lubił, chociaż ludziom podobał się pociąg. Dostałeś cztery zlecenia, możesz w nich przebierać (PW).
5. Część ludzi, jakieś 70 osób, zgodziła się na szkolenia. Radzili sobie całkiem nieźle. Rzeczywiście byli narodem wojowników. Tak długo jak będą po waszej stronie na pewno się przydadzą. Gorzej, jeżeli się obrócą przeciwko wam. Musicie bardzo uważać.

(Wydarzenie): O chuj! Mamy trzęsienie ziemi! Rwa, łap za coś, łap, trzymaj się, wskakuj pod stó... o, przestało. No, nie było tak źle.
(godzinę później)
JAK TO ROPA ZNIKNĘŁA!? WSIĄKŁA W JAKIŚ OTWÓR, KTÓRY POWSTAŁ PODCZAS TRZĘSIENIA ZIEMI!? NO JAK!? JAK KURWA!? JAK!? (-3 poziomy ropy)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Rozpocząć prace nad Dwarfem C-100. Zająć się produkcją granatów. Zapgrejdować silnik/kółka/anything, żeby był szybszy.
2. Kontynuować zbieranie informacji o władzy. W szczególności zwrócić uwagę na niedawne opuszczenie miasta przez komuchów.
3. Zlecenia, rekruci, zlecenia, rekruci...
4. Rozejrzeć się po mieście za jakimiś opuszczonymi budynkami/czymś co można by rozdupcyć i przerobić na materiały budowlane.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. No jaki fart. Udało ci się wyprodukować gigantyczne granaty. I zapgrejdowałeś silnik i kółka i pojazd jest szybszy o 20 km/h. No co fart.
2. Nic ciekawego się w sumie nie działo. Męskotur i jego żony dalej rządzą, ludzie dalej zadowoleni i w ogóle jest fajnie. Opuszczenie mężczyzn z miasta nie było zbyt głośnym wydarzeniem, tak naprawdę jedyne osoby jakie się tym przejęły to był ich rodziny.
3. W tej turze ani zleceń, ani rekrutów. Smuteczek.
4. Niestety, w mieście nie było żadnych opuszczonych budynków. Tutejsi ludzie nie przepadają za pustkami i po prostu nie tworzą sobie żadnych additional house.

Mistrzu. Jakiś starzec z miasta chce z nami rozmawiać. Twierdzi, że chce zaoferować swoje usługi w zamian za pomoc przy organizacji zaplecza naukowego i udostępnienie materiałów do badań. Jest tak stary, że pewnie zbyt wiele czasu mu nie pozostało, ale może się przyda? (Sesja -> Starzec od cyborgów)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Stworzyć laboratorium dla profesora.
2. Rozpocząć prace nad stworzeniem trucizny. Nie musi zabijać, ma np. sprawić że wlanie do rzeki uczyni wodę niezdatną do picia, jakieś wymioty, sraczki i don't care. Jeśli się uda to wyprodukowanie paru fiolek byłoby najs ;*.
3. Przebadać strzykawki przyniesione od rebeliantów z Hetthelm.
4. Zlecenia, rekruci.
5. Konserwacja pociągów i rakiet, jakieś smary, folie, I DON'T EVEN.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. Bum, udało się. Wyposażenie go zabrało wam 1 poziom złomu. Profesor wprowadził się i chociaż trochę pomarudził na wystrój, to ostatecznie pozostał w nowej placówce badawczej.

2. Profesorowie nie potrafili się porozumieć w sprawie odpowiedniego składu i sposobu działania trucizny, przez co nie udało się stworzyć formuły. Przydałby się wam przy okazji jakiś specjalista w tej dziedzinie, bo środek do czyszczenia rur może dolać każdy, ale zrobić porządną, fajną truciznę razem z odtrutką (na wszelki wypadek) już nie.

3. Niestety, nie potrafiliście określić ich składu. To raczej był jakiś narkotyk który pobudzał organizm i wzmacniał odporność na ból. Nie wiedzieliście jednak na pewno jakie może mieć skutki uboczne, dlatego wasi naukowcy woleli go nie wykorzystywać.

4. Do gangu zgłosiło się aż 17 nowych rekrutów! Yay! Poza tym znaleźliście dwie nowe misje (PW).

5. NO BRAWO BO JUŻ SIĘ ZACZĘŁY ROZPADAĆ BRO. Buduj szopę bo wszystko pójdzie w pizdu i cały misterny plan też w pizdu.

Mistrzu, pamiętasz Kusharo Toshibę, jednego z naszych zabójców? Tego, który mówiąc delikatnie, rzucił się w otchłań szaleństwa i kompletnie sfiksował, podczas akcji zabijając swoich towarzyszy a potem uciekając? Dostaliśmy właśnie informację, że wrócił do miasta. Paru naszych ludzi skontaktowało się już z nim, mistrzu, incognito, i zdobyło nieco informacji. Tu jego zdjęcie, proszę.
Obrazek
Okazuje się, że nasz stary, zdradliwy przyjaciel Kusharo jest jeszcze bardziej rąbnięty niż wcześniej. Jednak podczas swojej nieobecności najwyraźniej rozwinął się naukowo. Mimo że jest szalony, to podobno zna się całkiem nieźle na botanice. Wzrost roślin, produkcja trucizn z nich, wszystko co ma związek z roślinami. No nie oszukujmy się, może się przydać. Jest jednak osobą kompletnie niegodną zaufania i szaloną do szpiku kości. Co z nim zrobimy?
(Sesja -> Powrót szalonego znajomego)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Zezłomować 1 poziom części do robotów i 1 części do pojazdów. Zbudować z tego syfu jakiś budynek dla pociągów.
2. Religę trzymać pod ciągłą strażą. Zapytać speca od robotyki, czy można coś zrobić z uchem(czy też brakiem ucha) Dauda. Jakiś implant wspomagający słyszenie, cokolwiek.
3. Zaprząc naukowców(w tym wężofila) do prac nad badaniem strzykawek i tworzeniem trucizny.
4. ZGADNIJ KURWA
Spoiler
Pokaż
Zlecenia, rekruci.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. A zbudowaliście i przemieliliście (-1 metale). Co prawda taka ochrona jest gorsza niż ta z materiałów budowlanych, ale powinna dać na jakiś czas ochronę pociągom.

2. Religa nie wydawał się być zbyt zadowolony z sytuacji w jakiej się znalazł. Po paru dniach w celi, zaprzyjaźnił się z jakąś jaszczurką, więc chyba się nie nudzi, ale sposób w jaki go potraktowaliście był niesympatyczny.
Steelchest wzruszył ramionami i powiedział, że jest specjalistą od dodatków ochronnych i bojowych w ciele, a nie od leczenia. Powinniście znaleźć sobie jakiegoś lekarza. No, macie lekarza, ale trzymacie go w celi i po tym chyba nie będzie chętny do dalszej opieki nad Daudem.

3. Chuj trafił wasze dotychczasowe badania. Kusharo, pod osłoną nocy, przemeblował całe laboratorium tak, by było dostosowane do wymogów jego gadziej żony. Większość probówek oraz dotychczas prowadzonych badań wylądowało w śmieciach. Reszta naukowców jest odrobinkę niezadowolona z tego faktu i domaga się, by psychola po prostu wypieprzyć z wioski, bo więcej jest z nim kłopotu niż pożytków.
Kusharo odpowiedział, że reszta naukowców jest zazdrosna o jego żonę i że bez Hancock nie jest w stanie pracować, a ta, narzekała, że drażni ją zapach chemii. No kurwa jaki żal.
W związku z tymi wydarzeniami, nie ma postępu ani w badaniu strzykawek ani w tworzeniu trucizny.

4. Zgłosiło się do was aż 15 rekrutów spoza wioski (głównie się zgłaszają do was jakieś sieroty i inne pizdy, bo ludność Krateru Tauris ma zbyt duże jaja by latać w lateksowych, czarnych strojach jak banda pedałów). Dostaliście cztery zgłoszenia (no kurwa).

Mistrzu, mamy problem! W całym mieście nagle został odcięty prąd. Przez chwilę myśleliśmy, że to kwestia jakiegoś kolejnego, debilnego wygłupu Kusharo w stylu "moja wężowa żona nie lubi urządzeń elektrycznych", ale powód jest chyba zgoła inny. W pobliżu naszego miasta zatrzymał się jakiś transporter z anteną, a ludzie z niego przyszli do miasta. Są dość... dziwni. To chyba jacyś dyplomaci. Proszą o spotkanie z Męskoturem, ale ten jest na razie zajęty i Selienne odesłała ich do nas. Musimy się chyba spodziewać wizyty tych osób.
Ach, jeszcze coś szefie. Eeeee... dzisiaj nie mogę brać udziału w treningu koszykówki. Boli mnie kostka, strzyknęło mi coś i tak dalej... To nie będzie problemem?
(Sesja ->Bóg czuwa i obserwuje)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Kontynuować prace nad stworzeniem trucizny. Tym razem ze wskazaniem, żeby dotknięcie powodowało najlepiej śmierć. (coś ala trutka na miecz) Pilnować Kusharo, żeby znowu czegoś nie odjebał.
2. Trenować nowicjuszy.
3. Rekruci, zlecenia.
4. Badać te strzykawki.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. Pilnowaliście Kusharo, ale na niewiele to się zdało. Szalony botanik, jakimś cudem, sprowadził cichaczem do miasta grupę otyłych prostytutek-transwestytów i razem z nimi zajął laboratorium by urządzić tam imprezę. Kiedy w końcu udało wam się dostać do zabarykadowanej placówki badawczej, zastaliście Kusharo przebranego za banana, który robił to: Taniec Kusharo. Laboratorium znowu częściowo zniszczone, grube prostytutki nie mogły wyjść bo nie mieściły się w drzwiach, a lama, która z jakiegoś powodu znalazła się wśród imprezowiczów, zdechła na raka macicy. Kurwa jaki żal.
Szalony botanik usprawiedliwił się tym, że Hancock miała urodziny i chciała imprezy, którą zapamięta na całą życie.

2. Wyszkoliłeś 19 nowicjuszy na zabójców.

3. Przybyła do was zawrotna liczba TRZECH rekrutów! Niestety, nie dostaliście żadnego zlecenia. Bieda.

4. Jeden z asystentów Sokolova pomyślał i zabrał strzykawki z laboratorium, z dala od szalonego Kusharo. Udało mu się odkryć następujące rzeczy:
-Specyfik mocno uzależnia
-Specyfik daje potężną dawkę energii do mięśni, co w perspektywie czasu skutkuje ich atrofią
-Formuła wygląda na niedokończoną, tak, jakby ktoś w połowie oddał ją do użytku.

Mistrzu, po mieście krążą jakieś podejrzane typki. Nie widzieliśmy by przechodzili przez punkt przepraw na szczycie Krateru i nie wiadomo skąd się w ogóle pojawili. Wydają się czegoś szukać. Męskotur również zauważył ich obecność i jest zaniepokojony. Za każdym razem, gdy któryś z mieszkańców próbuje się do nich zbliżyć, uciekają. Krater Tauris to miejsce gdzie znajduje się wiele jaskiń i tajnych przejść. Czego ci przybysze chcą? (Sesja -> Zabójcza konkurencja?)

O chuj, mistrzu! W stronę Krateru zmierza jakieś gigantyczne bydle! Jesteśmy zgubieni! (Sesja -> Gruby i jurny sex-hipopotam)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Rozwiązać problem Krokodyli. Pozbierać broń, nadajniki radiowe, zająć się ciałami zabitych. Wyznaczyc jednego zabójcę, żeby na motorze odwiózł przywódczynię. Folmar nadal trzymać w celi, pod strażą. Zaoferować ostatniemu jeńcówi (fałszywemu nowicjuszowi) wstąpienie do szeregów.
2. Opieka nad Daudem. Poszukać wśród ludności kogoś, kto mógłby przywrócić mu głos lub znać jakiś sposób na wyleczenie go. Zapytać Kusharo o zioła. W przypadku jakieś głupiej odpowiedzi schować mu węża i powiedzieć, że go dostanie, gdy szef odzyska zdolność mówienia.
3. Zleceni, rekruci. Zaoferować ludności Tauris możliwość wstąpienia do Wojskowych. (to chyba jedyna formacja, do której mogliby chcieć dołączyć XD)
4. Postarać się znaleźć w strzykawkowej substancji czynnik uzależniający i wyeliminować go.
5. Produkować spadochrony. Zaznajomić zabójców z naszymi wspaniałymi technologiami - kucaniem i spadochroniarstwem.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. Odwiezienie przywódczyni zabójców nie było problemem. Nie spoufalała się ona z wami zbytnio, wydawała się momentami mieć tylko minę w stylu "boże, co za żal" jak patrzyła na was. Odstawiliście ją nieopodal Vegi, a ona udała się do swojego miasta. Po drodze co prawda prawie was zeżarł tyranozaur pustynny, ale jakoś przeżyliście.

2. Kusharo powiedział, że zna zioła Dalai'reips. Gdy zrozumieliście o co chodzi w tej nazwie zabraliście mu węża, a ten zalewając się łzami zarzekał się, że nic nie wie, że nic nie zna i że jest tylko prostym chłopaczkiem. Wąż był miły i nawet nie próbował was zabić. Wyglądał nawet trochę jakby się śmiał. Mam nadzieję, że o niego dbacie.
Poszukiwania w mieście też niewiele dały. Daud miał przejebane. Znaleźliście za to jakiś trop. Podobno niedawno, zaledwie jakiś dzień po ataku Moto Moto, do miasta przybyła dziwna, tajemnicza postać w kapturze (tak mhrocznie). Zakwaterowała się u tutejszego prostego rusznikarza. Krążyły plotki, że jest jego bardzo utalentowaną, przyszywaną córką, którą uczył jak wyrabiać broń. Lub kochanką. Nie znano nawet wieku kobiety, chociaż podobno nie miała złej figury. Może warto ogarnąć kim ona jest? (Sesja -> Tajemnicza dama z dużą pukawką)

3. Niestety, nie masz nowych rekrutów. Zazwyczaj dołączali do was biedaczkowie z pobliskich pustynnych ziem, lecz teraz, musiał ich odstraszyć Moto Moto. Z Tauris nikt nie chciał do was dołączyć. CIEKAWE DLACZEGO

4. Brakuje ci specjalisty z dziedziny medycyny lub chemii. Wyeliminowanie czynnika uzależniającego jest niemożliwe przy aktualnym poziomie technologii.

5. Ciężko trenowaliście kucanie. Podczas tych katorżniczych treningów lało się wszystko: krew, pot, łzy. Nawet ludzie z Tauris patrzyli z uznaniem, gdy trenowaliście potwornie ciężką sztukę z Hetthelm. Wielu twierdziło, że nie da już więcej rady. Doszło do paru załamań nerwowych, jeden z zabójców wyznał, że ma problemy ze snem. Niektórzy mdleli z wysiłku. Ostatecznie, nikt z zabójców nie opanował legendarnej sztuki kucania. Niech trenują dalej, może w następnej rundzie się uda?
Spadochroniarstwo też szło wam kiepsko. Jednak tu problemem nie był wasz brak predyspozycji czy wyjątkowa złożoność treningu a to, że strasznie wam przeszkadzały byki. Każdy z nich chciał chociaż raz zostać wyrzuconym z katapulty - nawet bez spadochronu. Gdy odmawialiście, przystawiali swoje piękne, krągłe mięśnie do waszych pucołowatych twarzy. Nie mieliście po prostu kiedy trenować, bo te dupki zaiwaniały wasze spadochrony oraz blokowały użytkowanie katapult. No kurwa.
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Kucanie i spadochrony.
2. Rekruci, zlecenia.
3. Przyszedł czas, żeby lekko zmodernizować nasze szeregi. Udać się do speca od wszczepów, wypytać o dokładne działania poszczególnych płytek. Marikę zaś spytać, jak idą prace nad igłowymi pistoletami.
4. Dbać o węża, karmić go, jednakże dalej trzymać z dala od Kusharo.
5. Ocenić przypuszczalny koszt wyprodukowania rakiety odpalanej z wyrzutni na pociągach.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

Dobra wiadomość! Daud jest już w miarę ogarnięty, choć nadal nie może mówić.

1. Ciężkie treningi przyniosły efekty. W końcu nauczyliście się ciężkiej sztuki kucania i weszła ona w naturalny program waszego szkolenia. Od teraz każdy z waszych zabójców będzie wiedział jak kucać!
Byki w końcu znudziły się też byciem wystrzeliwywanym na katapulcie (lub uniemożliwiały im to połamane kości) i dali wam przeprowadzić normalne szkolenia. Teraz wasi zabójcy byli też odporną na przeciążenia drużyną spadochroniarzy. Yay.

2. Rekruci znowu was zlali ciepłym moczem. Nie dostaliście też niestety żadnych zleceń. Trochę smutek i żal.

3. Steelchest najpierw was zjebał za to, że go tak rzadko odwiedzaliście i że ani trochę nie obchodzą was jego badania. Jak na razie, korzystając z waszych środków starał się przywrócić sobie chociaż trochę fizycznej sprawności (poruszał się na wózku NIE ŻEBY TO WAS OBCHODZIŁO). W międzyczasie jednak przygotował dla was jeden prototyp, którego plany okazał:
"Saperka pioniera" - drobne płytki wzmacniające kości dłoni, a konkretniej je opinające, zaopatrzone w mocne, metalowe paznokcie. Plusy: cięższe ręce, uderzenie nimi jest jak rąbnięcie metalowym kijem, można nimi kopać w ziemi, paznokcie są ostre i mogą ranić przeciwników. Minusy: cięższe ręce, powolniejsze, nie da się ich używać praktycznie w pracach codziennych (trzymanie łyżki, władanie nożem, masturbacja), nieusuwalne.
(+technologia Steelchesta: "Saperka pioniera")

Tymczasem gdy przyszliście do Mariki, ta spojrzała na was jak na debili i fuknęła:
-Trzeba było POWIEDZIEĆ, że mam robić te igłowe pistolety. To że o nich wspomniałam, nie znaczy, że mam od razu wiedzieć, że ich chcecie. Zgłoście się za jakiś czas, może wykombinuję konkretny prototyp. Hmm, zrobię je w czerni, będą pasowały do waszych strojów nindża.

4. Kusharo dalej był żałośnie bezużyteczny i w sumie na nic się nie przydawał. Po tym jak zabrano mu węża siedział w swoim laboratorium, a konkretniej leżał zwinięty w kłębek i jęczał. Co jakiś czas znikał, cholera wie gdzie był. To było dość niepokojące. Niektórzy zabójcy pamiętali jeszcze jak Kusharo zabił swoich towarzyszy. Zaczęli się obawiać o to, że może się w jakiś sposób zbuntować i poderżnąć im gardła we śnie. W końcu gość był szalony.
Wąż nie sprawiał żadnych problemów, jadł, spał, uprzejmie wam podziękował za troskę... chwila... co zrobił? (Sesja -> Boa Hancock)

5. Jedna rakieta = 1 poziom amunicji.

WYDARZENIE: Tauris dotknęła dziwna, niespodziewana plaga. W ciągu jednego dnia, jednej nocy, stało się coś strasznego. Męskotur przybył do was z samego rana by omówić tragiczną w skutkach katastrofę (Sesja -> Kwiaty we włosach potargał wiatr)
Awatar użytkownika
Pupu pan Panda
Posty: 821
Rejestracja: 2013-08-19, 14:26
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Pupu pan Panda »

1. Zobaczyć jak idzie naukowcom. Steelchesta zapytać, czy mógłby stworzyć coś, co nie ograniczałoby mobilności.
2. Zlecenia. Rekruci, kurwa, bo się totalnie wykruszym. Ponadto, wybrać czterech nowych elitariuszy.
3. Odwołać chwilowo treningi koszykówki. Daud ma być kurwa uberkoxem w napierdalaniu się fejstufejs, wyćwiczyć się w walce włócznią segmentową.
4. Produkować spadochrony.
5. Zobaczyć, co tam u Folmar i Kusharo.
Ygrek pisze:Jeden z drugim wyciągacie ręce
A trzeci loot łapie i chwyta
Ja widzę tylko niestety
A chuj nie legendar bo kasa i strzykwa
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Kierunek rozwoju/Wydarzenia

Post autor: Gruby »

1. Marika zaprezentowała wam zgodnie z umową igłowe pistolety. To małe pistolety z magazynkiem, który mieścił 20 igieł. Wyposażona w tłumik broń była bardziej poręczna na nieco mniejsze dystansy, na długie się raczej nie sprawdzała. Amunicja, czyli specjalne igły, parę minut po trafieniu roztapiała się we krwi ofiary. Jak na razie, do dyspozycji oddała wam tylko cztery prototypy. Powiedziała, że jeżeli chcecie ich więcej, to potrzebuje więcej czasu.

Steelchest powiedział, że jak na razie wszystkiego jego projekty raczej zakładały ciężkie wszczepy. Powiedział, że raczej kłopotliwą rzeczą jest wszczepić komuś pod skórę żelastwo i sprawić, by nie ograniczało ruchów. Może nad czymś takim popracować, ale kompletnie nie obiecuje, że mu się uda.

2. Niestety, dalej nie było nowych rekrutów. Nie mieliście chyba niczego ciekawego do zaoferowania im. Awansowałeś trzech nowych elitariuszy, pozostały jeden chyba jeszcze się nie nadawał do tego typu roboty.

3. Daud podczas wyczerpującego treningu znacząco podniósł swoje umiejętności walki bronią wręcz, fejs tu fejs. Niestety, miał za mało czasu by ogarnąć włócznię do końca. Umie nią walczyć, ale to zdecydowanie nie powinna być jego primary weapon.

4. Wyprodukowałeś czterdzieści spadochronów, jest zajebiście bro.

5. Folmar i Kusharo żyli sobie spokojnie w celi. Chyba się nawet jako tako dogadywali. Ciężko było powiedzieć, bo gdy tylko jakiś żołnierz podszedł by im się przyjrzeć, dostawali szału, pluli i wyzywali go. No cóż. Ładnie się dobrali.

Mistrzu... morale naszych zabójców jest żałosne. Jesteśmy kupami gówna. Śmierdzącego, brzydkiego gówna, które nic nie umie zrobić. I żadna z tych pięknych kobiet z Tauris nie chce na nas się gapić. Mistrzu? Ach, no tak, Mistrz nie odpowie. Ech, trzeba było iść na bednarza albo pistolety składać... co? Czemu się Mistrz tak na mnie patrzy? No jesteśmy chujowi, brzydcy i nikt nas nigdy nie pokocha i pewnie umrzemy samotnie i w dodatku uciekła ta kobieta-roślina. Jesteśmy nikim. Zerami. Kim jestem? Jestem przegrany? Kim jestem? Jestem przegrany. Mogę tak sobie powtarzać cały dzień. Jeszcze ta koszykówka... I teraz będzie szef walczył o przeżycie. Co nam po nowych misjach, jak i tak pewnie na nich zginiemy? Chujnia z grzybnią. (Poziom szczęśliwości w gangu: 0,000000000001% lub słownie: wasi zabójcy są niczym oblepione śluzem ślimaki pomrowy, które nie mają celu w życiu i nic tylko by żyły i żarły jak rururururkowce)

Mistrzu, pamiętasz tamtą misję co mieliśmy ją wykonać? Przypominam, że chodzi o: „Celem misji jest oczyszczenie pewnego podziemnego schronu z mutantów, które tam rezydują i zabezpieczenie znajdujących się tam danych naukowych. Liczba przeciwników szacowana jest na około 30 sztuk. Potwierdzono, że są podatne na ataki bronią plazmową oraz ciężką. Użycie tego drugiego rodzaju uzbrojenia podczas tej misji jest jednak niedozwolone z uwagi na konieczność prowadzenia walki w budynku, który może się uszkodzić wraz wyposażeniem. Tego zleceniodawca pragnie uniknąć.”
Właśnie dostarczyli nam 10 sztuk broni plazmowej, tak jak obiecywali. Zmienili nieco warunki nagrody, zamiar poziomu ropy i badań geologicznych, dostaniemy poziom ropy, 2 ciężarówki i 3 samochody opancerzone. Tak czy siak, skoro już ustaliliśmy, że się zgadzamy, to powinniśmy to załatwić. Mamy tutaj mapkę, która pokazuje jak tam dotrzeć przez wydmy. To powinna być kaszka z mleczkiem. (Sesja → Zabójcy w nowym laboratorium)

Mistrzu, ten Czas Młota to turniej, podczas którego zmierzą się najsilniejsi wojownicy. Ten, który zwycięży, zostanie wodzem Męskoturów i Krateru Tauris. Przegrani zginą. O dziwo, byki nie garną się do tej walki. To chyba dla nich bardzo ważna sprawa. Albo wiedzą, że nie są wystarczająco silni. Jesteśmy pewni, że w turnieju weźmie udział Grum Męskotur i ten nowy, Goliath Męskotur. Mistrzu, pamiętasz jak wczoraj się na chwilę wyłączył toster? To też nie było bez powodu. W mieście pojawili się ci ludzie z Veno. Jednego znamy, to Beleth Crawler, ten, z którym się pojedynkowałeś. Najwyraźniej oni również dostali zaproszenie od Męskoturów do wzięcia udziału w walce. To chyba czas, byśmy i my się zapisali (Sesja → Czas Młota)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Whalers”