Każdy dotyka śmierci...

Władca: Marco I Iraklion [Irydus]
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Każdy dotyka śmierci...

Post autor: Kikszakus »

Strażnicy byli zaniepokojeni tym iż obie księżniczki tak długo nie wychodzą z sali modlitewnej. Nie kazały sobie przeszkadzać. Była z nimi również kapłanka Liwia. Kiedy po waleniu do drzwi nikt nie chciał ich otworzyć przed dobre parę godzin. Strażnicy postanowili wyłamać drzwi, ujrzeli makabryczny widok. Podłoga zalana krwią a ciała 3 kobiet leżały na ziemi. Strażnicy natychmiast wezwali władcę i medyków. Ale było już za późno...
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Każdy dotyka śmierci...

Post autor: Irydus »

Spoiler
Pokaż
WTF!? To jakiś kurwa, żart!? O.o Mogłeś mi chociaż jedną zostawić :<
Medycy i kapłani zabrali ciała kobiet do podziemnej kaplicy Tanit. Ciała miały zostać umyte i przygotowane go pogrzebu. Wcześniej jednak medycy mieli zbadać, jak zginęły księżniczki. Strażnicy, którzy nie dopełnili swoich obowiązków, zostali zamknięci w lochu. Później będzie trzeba ich przesłuchać i ukarać, w tej chwili trzeba było raczej znaleźć winnego. Marco zlecił to zadanie kapitanowi straży, Kwintusowi Mettelusowi. Zamek królewski został tymczasowo zamknięty. Nikt, ani służba, ani strażnicy nie mogli opuścić jego murów. Król, choć chciał wziąć udział w poszukiwaniach, powstrzymał się za radą kapitana i udał się wraz ze swoją małą radą na zebranie nadzwyczajne. kapitan przydzielił im do ochrony dziesięciu swoich najbardziej zaufanych ludzi. Sam zaś, zaczął od przeszukania sali modlitewnej.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Każdy dotyka śmierci...

Post autor: Kikszakus »

Wszyscy którzy mieli już przybyć na małą radę zebrali się , usiedli i zapadła cisza.

Kapitan wydał rozkazy określające kolejność przeszukania zamku. Żaden zakamarek nie mógł zostać ominięty. A może uda się złapać winnego o ile znajduję się jeszcze w zamku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Królestwo Tritendu”