Seba i Mati: powrót ligi mistrzów
: 2013-08-10, 19:53
Już z oddali, ludzie na wieżyczkach ujrzeli jak ku waszej siedzibie zmierza jedenastka podejrzanych mutantów. Nie mieli przy sobie broni, poza jakąś okrągłą, skórzaną dętką, która była tak naprawdę cholera wie czym. Dziewiątka potworków była niska, zielona, miała długie fajfusy, wydęte brzuchy i paskudne twarze. Trzymali się blisko dwójki pozostałych mutantów.
Jeden z nich był nienaturalnie chudy, wręcz rachityczny. Miał czerwone oczy, długie uszy, krosty na twarzy oraz łysą głowę. Jego towarzysz był niczym jego przeciwieństwo. Niesamowicie, obleśnie otyły, z rudymi, kręconymi włosami i małymi ślepiami. Sunął przy chudzielcu jak wieloryb lądowy. Obydwaj ubrani byli w koszulki i spodenki na krótki rękaw.
Gdy podeszli bliżej i stanęli pod murami, zakrzyknęli gromkim głosem:
-Kurwaaaaaaa!
A potem światłą myśl kontynuował dryblas, który krzyczał do jednego ze strażników na wieży:
-PROSZĘ PANA! MOGĘ NA KUPĘ!?
Grubas zaś się odezwał:
-JEST ARDRIAN!?
Pomijając to, że nie znaliście tych mutantów, ani nie było u was żadnego Ardriana, te mutanty nie wydawały się zrównoważone psychicznie. Z drugiej strony, wyglądały na dość... oswojone. Na pewno nie były bezmózgimi bestiami, które chcą tylko zabijać. Co robimy?
Jeden z nich był nienaturalnie chudy, wręcz rachityczny. Miał czerwone oczy, długie uszy, krosty na twarzy oraz łysą głowę. Jego towarzysz był niczym jego przeciwieństwo. Niesamowicie, obleśnie otyły, z rudymi, kręconymi włosami i małymi ślepiami. Sunął przy chudzielcu jak wieloryb lądowy. Obydwaj ubrani byli w koszulki i spodenki na krótki rękaw.
Gdy podeszli bliżej i stanęli pod murami, zakrzyknęli gromkim głosem:
-Kurwaaaaaaa!
A potem światłą myśl kontynuował dryblas, który krzyczał do jednego ze strażników na wieży:
-PROSZĘ PANA! MOGĘ NA KUPĘ!?
Grubas zaś się odezwał:
-JEST ARDRIAN!?
Pomijając to, że nie znaliście tych mutantów, ani nie było u was żadnego Ardriana, te mutanty nie wydawały się zrównoważone psychicznie. Z drugiej strony, wyglądały na dość... oswojone. Na pewno nie były bezmózgimi bestiami, które chcą tylko zabijać. Co robimy?