Niespodziewana przeszkoda.

Rejony panowania gangów NPC, neutralne miasta i tereny.
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Pojazd z Wast City jechał... i nagle się zatrzymał.
- Odległośc od celu: Kilometr. Napotkano przeszkodę. Proszę kontynuowac podróż pieszo.

Po chwili podobny komunikat usłyszeli ludzie z Colto...

I Arkadii.

- Wykryto dwie sojusznicze jednostki. Brakuje jednej jednostki. - rozległ się głos jednocześnie ze wszystkich trzech pojazdów.

Tuż przed nimi widac było bydlę... znaczy bydło. OD CHOLERY BYDŁA! Dobry boże, tego bydła starczyłoby na całe Harmedigo... tylko był mały problem. Wystarczyłoby odstrzelic jedno, by reszta się wkurzyła... A pojazd nie wyglądał na zgnioto-odporny.

Bo na razie prawie wszystkie sztuki spały. Tylko kilka się poruszało... i nie wyglądały na takie, które chcą by ktoś się zbliżył.

_ - wolna przestrzeń
X - Bydło śpiące.
O - Bydło wkurzone.
* - wy
U - drugi koniec.

Drogę zaznacz kolorową czcionką, skopiujcie planszę. Poruszacie się tylko poziomo/pionowo.

*
X X X_ _ X X X X X X X X
X X O_ _ X _ _ _ X _ X X
X _ _ _ _ _ _ _ X X _ X X
X _ _ _ X O X _ X X _ X X
X _ _ _ X X X _ X X X X X
X _ _ O X X X _ X X X X X
X _ _ _ _ _ _ _ X X X X X
X X _ _ _ X X _ X _ _ _ X
X _ X X X X X _ _ _ X _ U
X _ _ _ _ _ _ _ X _ _ _ X
X X X X X X X X X X X O X
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek ObrazekObrazek


- Uooo, ale bydła.
- Zamknij się Matt bo zaraz je obudzisz. Tylko tego nam teraz brakuje jak motoru nie mamy. - Miecław obserwował przez chwilę całą tą chmarę. - Dobra, widzę lukę. Tylko po cichu.
- Matt, tylko nie grzechocz tą torbą.
- Kurwa! Ile razy mam ci mówić żebyś się odwalił Ben?
- Zamknijcie się obydwaj. Idziemy. - I poszli za Miecławem.

X X X_ x X X X X X X X X
X X O_ x X _ _ _ X _ X X
X _ _ x x _ _ _ X X _ X X
X x x x X O X _ X X _ X X
X x _ _ X X X _ X X X X X
X x _ O X X X _ X X X X X
X x x _ x x x x X X X X X
X X x x x X X x X x x x X
X _ X X X X X x x x X x U
X _ _ _ _ _ _ _ X _ _ _ X
X X X X X X X X X X X O X
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Matt, Miecław i Ben bez trudu przeszli przez stado...

Tymczasem jedna sztuka odłączyła się od grupy i podeszła w kierunku pojazdu z Arkadii, po czym... usiadła na pace. Co skończyło się tym, że cały pojazd pięknie przechylił się o 45 stopni, unosząc pasażerów w powietrze.

Natomiast do szyby od pojazdu z Wast City zaczął pukac jakiś ptak... Niby wszystko fajnie, tylko on pukał skrzydłem, a nie dziobem. A w drugiej ręce... dobra, to trzeba zobaczyc.
Spoiler
Pokaż
Obrazek
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek ObrazekObrazek

- Dobra, bydło za nami. Co teraz?
- Mnie nie pytaj, bo Ben zaraz się przywali.
- Głupoty gadasz, to masz za swoje. - Ben jak zwykle się przywalił.
- Spadaj na bambus!
- Wesz co to bambus?
- Drzewo takie!
- Na pustyni?
- Yyyy...
- Widzisz? Znowu bredzisz.
- Zamknijcie się obydwaj! - To zdanie zaczęło wchodzić już w kanon słownictwa Miecława. Całe szczęście dream team odszedł już trochę od zwierzaków. - Gadał coś w drodze ten motor jak i gdzie mamy się udać? Bo ja spałem.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Spoiler
Pokaż
Obrazek
Mężczyźni spojrzeli mniej więcej tak na ptaka, po czym opuścili pojazd z gotową do strzału bronią. Co prawda teraz nie chcą nic rozwalać, ale lepiej być gotowym. Najpierw czekali, co zrobi zwierzę, potem udadzą się w drogę [trasą Ranjira ofc].
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Morok »

Przechylenie się pojazdu sprawiło, że Evelynn przewróciła się na drugi bok, a Artur wręcz otworzył na chwilę oczy. Widząc przed szybą piękne, błękitne niebo, zastanawiał się przez chwilę, czy nie dojechali aby do raju...
- Eve, chyba jesteśmy na miejscu - rzekł po chwili, gdy już odzyskał jasność myśli. - I wydaje mi się, że mamy pasażera - dodał, spoglądając do tyłu. Jego siostra, ziewając, powoli się wyprostowała.
- No dobra, czas iść - oznajmiła, otwierając drzwi i wyskakując na piasek. To samo uczynił i dowódca Straży Chmur. Oboje ruszyli ścieżką pomiędzy zaspanym bydłem:
X X X_ x X X X X X X X X
X X O_ x X _ _ _ X _ X X
X _ _ x x _ _ _ X X _ X X
X x x x X O X _ X X _ X X
X x _ _ X X X _ X X X X X
X x _ O X X X _ X X X X X
X x x _ x x x x X X X X X
X X x x x X X x X x x x X
X _ X X X X X x x x X x U
X _ _ _ _ _ _ _ X _ _ _ X
X X X X X X X X X X X O X
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

W momencie wyjścia z auta pingwin walnął Sierściucha w kolano... młotek był z gumy! Po chwili podbiegł do Ramseya i zanim ten dał radę cokolwiek zrobic, zabrał mu jeden z ładunków wybuchowych. Możnaby przysiąc że zawołał coś w stylu "bum bum!", po czym wyrzucił ładunek na niedorzeczną wręcz wysokośc w powietrze, gdzie ten wybuchł...

Sorki, bydło nadal spało. A pingwin zwiał. Gumowy młotek został.

Kiedy już wszyscy przeszliście, stado jak na zawołanie sobie poszło. Jakby nie mogło wcześniej. F**k it.

Przed wami były trzy budynki... trzy domki, jak normalne miejskie. Jeden z toporami nad drzwiami, drugi z kwiatami na balkonie, a trzeci... z monitorem. Co k***a? Ano z monitorem, na biurku na balkonie. Całą resztę miały identyczne.
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Aha, ok. Poza dość obojętną rekcją na dziwne zjawisko, żołnierze VIRGO zainteresowali się innymi ekipami. Przy domkach spotkali żołnierzy z Sefir i gości w mundurach Gwardii. Ciekawostka.
- Dobry, dobry. Widzę, że nie tylko nam się nudziło na tyle, by wsiąść do tych wraków i zajechać aż tutaj - przywitał się Sierściuch, a za nim reszta załogi.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek ObrazekObrazek

- O, to wy wysadziliście ten wieli czołg?
- Wielki czołg? Weź przestań. - Ben nie dawał spokoju nawet przy ludziach.
- Nie odzywaj się jak z Anarky nie walczyłeś. - Niby nic, ale starczyło by uciszyć Bena. Stracił przecież 4 kolegów pilotów w tej potyczce.
- Jakoś tak wyszło, że się w drogę wybraliśmy. Ogarniamy domki? Topory dla nas. - Na twarzy Miecława pojawił się uśmiech. I poszli sprawdzić domek z toporami. Oczywiście uważnie i w ogóle się pilnowali, żeby nie wdepnąć w jakiegoś gluta czy minę.
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

No i całe szczęście, że się pilnowali, bo w chwili chwycenia klamki...

Oba topory obróciły się, ucinając początek pienknei fryzury Miecława (tak do miejsca gdzie się zaczyna rozdwajac). Strach pomyślec co by było, gdyby nie zachowali ostrożności...

Zostały dwa domy. Do trzech razy sztuka!
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek ObrazekObrazek

- WAAAT?! Nieeee, moje włosy! - I szlag trafił wypieszczonego irokeza Miecława, no a przynajmniej jego początek. Teraz był to zwykły irokez. Co za smutek. - Wasza kolej, ja nie mam zamiaru ryzykować uszkodzenia reszty pięknej fryzury. - Miecław wymownie patrzył się na żołnierzy innych gangów. I nieco zawistnie na nieuszkodzonego irokeza kolesia z VIRGO. Chociaż jak się przyjrzeć, to i tak był słabszy niż wypieszczony irokez Miecława. Dwaj pozostali członkowie Sefir może i chcieli coś dodać, ale z powodu ich śmiechu niewiele można było zrozumieć.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Morok »

Artur i Evelynn westchnęli głęboko, patrząc na zawadiaków z dwóch znajomych (niestety, bo w tej chwili to był obciach znać kogoś takiego) gangów. Cóż, być może w domkach mogło się znajdować coś, co bliżej im wyjaśni, dlaczego właściwie tutaj byli?
Rodzeństwo ostrożnie (bo jakżeby inaczej) podeszło do drzwi domku z monitorem na balkonie...
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Na swoje szczęście Evelynn się potknęła, bo w chwili pociągnięcia za klamkę coś dziwnego wyskoczyło z góry - pręt zakończony kulką wydający dziwne dźwięki. Dobra, to chyba też nie to...

Zostały ostatnie drzwi.
Spoiler
Pokaż
Szczerze, miałem nadzieję że dojdziecie do tego dzięki info które zdobył Shalvan, a nie metodą prób i błędów ^^
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Shalvan »

Spoiler
Pokaż
dojechałem już? :D
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Spoiler
Pokaż
TAK.
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Shalvan »

Wóz dojechał do celu, a jadący wysiedli. Zabrali sprzęt i ruszyli w kierunku grupy ludzi.
- Czołem - odezwał się Vaeran, kiedy doszli. - Domyślam się, że jesteście tu w związku z tymi bezzałogowymi samochodami?
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
W pewnym momencie, widząc jakie niebezpieczeństwa i przygody mogą ich czekać w tym miejscu, żołnierze VIRGO mieli zamiar zawrócić. Kiedy jednak na miejsce dojechali Unici, w tym Vaeran, o którym już słyszeli, pozostali na miejscu.
- Tak, to prawda. Wie pan może coś więcej niż my w tej sprawie? Słyszeliśmy tylko coś o jakiejś niespełnionej umowie... i tyle w sumie - powiedział Sierściuch.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek ObrazekObrazek

Kiedy nadjechali Unici, gangsterzy Sefir mieli akurat sprawdzić ostatni z budynków. Oczywiście w pełnej gotowości na jakieś dziwaczne gilotyny, miny, myślące gluty i tym podobne. O ile Matt i Ben poszli sprawdzić domek, o tyle Mścisław powitał nowo przybyłych. - Mhm, tak się złożyło. Dziwna sprawa, czyż nie? - Mniej więcej w tym momencie dwaj żołnierze z Colto przekroczyli próg zabudowania, gotowi odskoczyć w razie niebezpieczeństwa. Jeśli takowego nie było to udali się przeszukać domek (ciągle ostrożnie). Co znaleźli?
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Otóż ludzie z Colto znaleźli...

Metalowe ściany. I światła. I tunel... kilkunastometrowy i oświetlony. Wyglądało na to że już skończyły się problemy...

No właśnie, wyglądało. Bo na końcu widac było coś w stylu monitora. I jakiś znak ostrzegawczy. I drzwi. KOLEJNE.
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Znak. To pierwsze na czym skupili się dwaj odważni gangsterzy. Później monitor. Co ciekawego da się wyciągnąć z ustrojstwa? Drzwi na koniec. Pewnie za pomocą monitora da się jakoś otworzyć.
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

"Strefa oddziaływania. Sugeruje się zostawic broń przed wejściem"

Oto co pisało na znaku.

Zaś chwilę później odpalił się monitor...
Na którym widac było jakąś kobietę, chyba azjatkę.
- Witajcie, przedstawiciele Arkadii, Colto, Exar i Wermii! Widzę że nie wszyscy się jeszcze tu zebrali, bo czujniki wykazały jedenaście osób. W międzyczasie poczęstujcie się!

Podłoga rozsunęła się i po chwili widzieliście coś, co przypominało maliny... tylko że pojedyncze kulki były wielkości przeciętnych winogron. Coś takiego pewnie jest wystarczająco napełnione wodą, bo tym razem nie było butelek.
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek Obrazek

- Hmm, znowu żarcie? Tamto nas nie struło, to i to nie powinno. - Matt sięgnął po dziwaczne malinki. Tymczasem Ben zaczął wołać Miecława. Bez paniki w głosie rzecz jasne. Jeszcze by kolega pomyślał, że coś ich zjada.

Obrazek

- O, chyba coś znaleźli. - Nie doczekawszy się odpowiedzi (zomg, co oni tak długo myślą?) Miecław udał się ku kolegom.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Czwórka żołnierzy rozejrzała się, ale nie zauważyła żadnych Wermiaków. Pewnie jakaś pomyłka? W każdym razie nie ma co się teraz przyznawać, że jest się z Wast City, skoro dają jeść za darmo.
- Ile osób miało się tu zebrać? - zapytał Sierściuch, ciekaw, czy obraz transmitowany jest na żywo czy też z odtworzenia.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Shalvan »

- Dobrze, co udało wam się znaleźć? - rzekł Vaeran, po czym rzucił okiem w stronę otwieranych drzwi. - Ciekawe... - pociągnął Lanę za rękę i weszli do środka, po czym poczęstowali się malinkami. Potem szef Unitów podszedł do komputera i rozejrzał się w poszukiwaniu jakiegoś interfejsu.
Spoiler
Pokaż
Jeżeli ponownie pojawiła się informacja o broni, to moi ludzie pukawki zostawią przy wejściu. Podobnie jeśli powiedzą im o tym inni. Urządzenie maskujące Lany zostaje przy niej.
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Morok »

Artur i Evelynn, rozglądając się, również przekroczyli próg dziwnego "domu". Ach, ta nowoczesna architektura wnętrz...
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Kobieta na ekranie ukłoniła się, kiedy zauważyliście, że przecież ostrzeżenie jest obok ekranu, a nie na nim. Ups.
- Cieszy mnie, że wszyscy się tu zebraliście. Tylu ludzi powinno byc w stanie naprawic to, czego nie jesteśmy w stanie...
Przeszła na prawy bok ekranu, a po lewej stronie wyświetlił się obraz... drzewa. Poprzez prześwity widac było jakieś małe domki na gałęziach.
- To obraz z jednej z naszych kamer. Większośc niestety się uszkodziła z czasem...
Po chwili obraz się zmienił. Inna perspektywa...
I ważka.
- To właśnie największy problem. Ostatnio zaczęły naruszac równowagę ekosystemu projektu Heaven. By to naprawic będzie trzeba wykonac dwie czynności...
Ekran podzielił się na cztery części. Zbiorniki wodne i zbiory owoców. W wodzie pływały jakieś kulki.
- Podłożyc ładunki wybuchowe do zbiorników wodnych i zalac owoce specjalnymi składnikami. Wszystko będzie wam udostępnione na miejscu... Tylko proszę, zapamiętajcie dwie rzeczy.
Pojawił się... tygrys.
- Nie zabijajcie drapieżników, chyba że w konieczności... A w razie kontaktu z jakimkolwiek futrem wstrzyknijcie sobie to w ciągu godziny. Jakimkolwiek!
Na ekranie pojawiły się strzykawki... Po chwili z innego miejsca na ziemi wyłonił się podest z dwudziestoma zegarkami z guzikiem...
- W momencie kontaktu wciśnijcie go, zacznie się odliczanie. W ten sposób oszczędzicie środek.
I cztery strzykawki na głowę.
- Życzę powodzenia... I zapraszam do Raju! - uśmiechnęła się, ponownie kłaniając, azjatka. Ekran zgasł, a kolejne drzwi się otworzyły...
Uderzyło was świeże powietrze. Tam było dużo tlenu, najwyraźniej było więcej roślin niż w dajmy na to Arkadii. Na końcu światło...
To już ostatnia szansa na to, by zastosowac się do zalecenia i odłożyc broń...
Spoiler
Pokaż
Na każdą grupę będzie czekał inny przewodnik, więc nie musicie odpisywac od razu
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Czwórka żołnierzy zostawiła na zewnątrz broń, spoglądając też na to, czy ktoś inny z zebranych tu śmiałków zaryzykował jej wniesienie. Nie wszyscy byli z tego powodu zadowoleni, ale walka wręcz z nożem wojskowym to też spora atrakcja. Nieco bez przekonania podnieśli zegarki i strzykawki, zainteresowani bardziej tym, co mogło ich czekać w środku. Drzewa, tygrysy? W takim warunkach jeszcze nigdy nie walczyli. Będzie ciekawie, jeśli faktycznie trzeba coś wysadzić w powietrze.
Po przemyśleniach udali się do środka...
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Ranjir »

Obrazek ObrazekObrazek

- No bez jaj! To na cholerę brałem tą torbę?!
- Shit happens. - Ben musiał wykorzystać okazję do przytyku.
- Spie...!
- Nie gadaj, tylko daj nam jeszcze po jakimś nożu. Trochę lipa łazić tylko z krótkim mieczem, jak takie dziwne, pomarańczowe koty tam biegają. - Matt wydobył z torby 3 noże i niewielką kuszę + pojemnik 10 bełtów i specjalny bełt-kotwiczkę z liną. Gangsterzy przypasali sobie noże, a żołnierz dodatkowo kuszę. Wszyscy pozostawili swą bron palną, którą złożyli w torbie Matta. Wzięli zegarki i strzykawki.
- Dobra, to lecimy. - I poszli za gangsterami z VIRGO.
Awatar użytkownika
Vyctor
Posty: 228
Rejestracja: 2013-09-22, 21:37

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Vyctor »

Kiedy przekroczyliście drzwi...

Utraciliście grunt pod stopami. A także na chwilę was oślepiło... słońce. Ale nie byle jakie, słońce o wiele mocniejsze niż na pustyni...

Usłyszeliście czyjś głos.
- A więc jednak są! Nareszcie.
Chyba dziewczyny.
- A nie mówiłam? Kiedy mówili, że przyjdą, to przyjdą! Jak się nazywacie? Skąd pochodzicie? Jak tam jest na zewnątrz?
Dodał inny.
- Uspokój się, przecież to jeszcze nie wszyscy... miało byc więcej ludzi, pamiętasz?
Jeszcze inny. Trzecia dziewczyna?
- No masz rację... A jednak wyglądają dziwnie. Nie uważasz? Te ubrania...

Powoli odzyskiwaliście wzrok, a jednocześnie czuliście coś dziwnego, jakby ktoś wam się wdzierał do głowy... Matt poczuł silną chęc do pozbycia się kuszy, jak najszybciej, już, teraz! Wszyscy czuliście coś takiego jeśli chodziło o noże, ale jakby słabiej. To ta cała strefa oddziaływania?

No i w końcu mogliście zobaczyc, że byliście otoczeni.
Spoiler
Pokaż
No k***a. Oczywiście. Musiały byc koty. Czym byłby Viktor bez jebanych kotów? Ale nie martwcie się, uzasadnienie będzie potem.

http://static.zerochan.net/Nekomimi.Swi ... 283103.jpg
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Niespodziewana przeszkoda.

Post autor: Morok »

Rodzeństwo również zostawiło za sobą broń palną, po czym w milczeniu ruszyło przed siebie. Szable u pasa powinny wystarczyć... oczywiście wzięli też ze sobą strzykawki i zegarki.
To wszystko wydawało się... co najmniej dziwne.

// Na szczęście źle zahostowany obrazek, więc i tak nie widzimy XD. //
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pustkowia, góry i dziewicza natura”