Dostawa

Rejony panowania gangów NPC, neutralne miasta i tereny.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Trenaas
Posty: 55
Rejestracja: 2013-03-01, 12:19

Dostawa

Post autor: Trenaas »

Pył pustynnych pustkowi unosił się gwałtownie, wzburzony przez koła jeepa, prowadzonego przez Williama. Słońce niemiłosiernie świeciło mu w oczy, piasek drapał go w gardle, wywoływał ataki kaszlu i tylko skały, kilka kilometrów dalej, dawały jakąś obietnicę cienia na tej cholernej pustyni. Jechał na miejsca spotkania, aby odebrać towar od pasera mającego swoją dziuplę, gdzieś tutaj.
Miał nadzieję, że wszystko przebiegnie bez większych komplikacji.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dostawa

Post autor: Gruby »

Jechałeś spokojnie pustynią, gdy nagle usłyszałeś pipczenie. Dziwne, przeciągłe pipczenie. W sensie piszczenie. No sygnał dźwiękowy. Urządzenie, znajdowało się chyba w jednym ze schowków jeepa. Zdałeś sobie po chwili sprawę co to za maszynka. Automatyczny licznik Geigera z licznikiem orientacyjnej dawki przyjętych szkodliwych promieni, który miał tę wadę, że uruchamiał się dopiero w momencie, gdy wjechało się w napromieniowane pole. Spoczywał teraz w schowku, ale nawet bez otwierania go wiedziałeś, że albo się zepsuł, albo masz bardzo, bardzo przesrane.
Dobrze, że jakimś cudem w ogóle je miałeś. Overall jednak sytuacja nie wyglądała dobrze. Jesteś w polu promieniowania radioaktywnego (jest na pustyni nieco pól po wielkiej wojnie) i prawdopodobnie, wjeżdżasz w nie głębiej.
Awatar użytkownika
Trenaas
Posty: 55
Rejestracja: 2013-03-01, 12:19

Re: Dostawa

Post autor: Trenaas »

Wszytko było w marę cacy. Jechał sobie spokojnie, gdy nagle coś zaczęło przeraźliwie piszczeć.
- Kurrwa! - zaklął mężczyzna, gdy zorientował się co generuje ten irytujący dźwięk. W jednej chwili ostro skręcił, aby zawrócić pojazd i uciec z tego radioaktywnego piekła na pełnym gazie. Parszywy los! A najgorsze jest to, ze został bez jedzenia i wody. Nie miał zamiaru próbować, czy napromieniowały się one na tyle, żeby go zabić, czy też jeszcze nie. Miał nadzieję, że urządzenie ostrzegło go przed tym, nim wchłonął śmiertelną dawkę do promieniowania. Dziękował w duchu temu, kimkolwiek on był, kto zaproponował mu wożenie z sobą takich gadżetów. Jeśli wyjdzie z tego cały i znajdzie tego jegomościa postawi mu flaszkę, a nawet i dwie.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dostawa

Post autor: Gruby »

Po jakimś czasie, gdy wyjechałeś z pola radioaktywnego, urządzenie przestało piszczeć. Wyjąłeś je ze schowka i przykładając do ramienia sprawdziłeś ile przyjąłeś na siebie promieniowania. Wynik w grejach wynosił 1,4 Gy. To była zła wiadomość. Co prawda nie zginiesz od takiej ilości, ale za parę, paręnaście dni mogą się pojawić jakieś negatywne efekty, a po paru latach kolejne następstwa. Lipa umrzeć w taki sposób.
Przypomniały ci się jednak historie o lekach, które przyjmowane na 24 godziny po wystawieniu na promieniowanie, negowały większość szkodliwych efektów. Możesz spróbować takowe zdobyć, chociaż nie była to powszechna medycyna, którą można odnaleźć w każdym sklepie. Nie ma więc pewności, że w ogóle uda ci się coś takiego znaleźć, w dodatku w tak krótkim czasie.
Najbliższe miasta do których możesz dojechać do Krater Tauris, Wast City i Hetthelm. Możesz też zawsze olać swoje zdrowie i kontynuować poszukiwania pasera. Jeżeli jednak ten też wjechał w radioaktywne pole i przebywał tam dłużej od Ciebie... sytuacja może nie wyglądać ciekawie.
Awatar użytkownika
Trenaas
Posty: 55
Rejestracja: 2013-03-01, 12:19

Re: Dostawa

Post autor: Trenaas »

Gdy ujrzał wynik na urządzeni nogi ie pod nim ugięły. Tak nieco dramatyzował, wiedział, że mogło być gorzej. Jednak i te 1,4 Gy stawiało go w sytuacji nader kłopotliwej, żeby nie powiedzieć, beznadziejnej. Nie dość, że nie dostarczy towaru, to jeszcze załapał się na łagodną chorobę popromienną.
- Spokojnie, oddychaj, pomyśl - rzekł do siebie. I wtedy przypomniał sobie o tych lekach. Kamień spadł mu z serca. Jest nadzieja! Musi się tylko spieszyć. Wybory miał trzy. Wast City, Tauris i Hetthelm. Krater Tauris odpadał od razu, bo musiałby się nieco nakombinować, żeby niechcący nie zahaczyć znów na pole radioaktywne. Nie miał zamiaru użerać się z tymi ćwierćinteligentami z Hetthelm... Zostało więc tylko Wast City. I tam właśnie się skierował.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dostawa

Post autor: Gruby »

Dotarłeś bez problemu, możesz tam założyć wątek.
Zablokowany

Wróć do „Pustkowia, góry i dziewicza natura”