Córka radży wychodzi za mąż!

Rejony panowania gangów NPC, neutralne miasta i tereny.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

Widocznie coś w tonie van Thomasa zastanowiło Mojmirę, bo obrzuciła krytycznym spojrzeniem stroje wszystkich obecnych. Wszyscy, z wyjątkiem jej samej, byli ubrani w stroje wieczorowe, w których od biedy można było spacerować po ogrodowych alejkach. Ale zdecydowanie nie nadawały się na coś w rodzaju wyprawy, niezależnie gdzie miałaby się ona odbywać i jakie mieli spotkać tam warunki…
-Potrzebuję piętnastu minut, żeby się odpowiednio ubrać. Czyli, jeśli to nie będzie za mało czasu dla innych gości, moglibyśmy wyruszyć … powiedzmy… za pół godziny – powiedziała.
Biezpraw czekał na decyzję Sharmili. Mina Mścisława wybitnie świadczyła o tym, że najchętniej nie brałby udziału w wyprawie, jeśli tylko nie obrazi tym Hamika. Rashid natomiast był zdecydowany towarzyszyć „Księżniczce”.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

ObrazekObrazek
- Pomogę ci się przebrać - powiedział do Mojrmiry radża uprzejmym (i z lekka obleśnym) tonem. - A potem możemy wyruszać.
- To nie wchodzi w grę - wtrącił van Thomas. - Zbyt duże ryzyko, światła dawno będą wyłączone. Albo ruszymy teraz szefie, albo wypijecie tę waszą mizerną herbatę w altanie. Patrząc na ubiory naszych gości, będę nalegał na to drugie rozwiązanie.
Rzekł władczym tonem, a radża najwyraźniej zdecydował się go posłuchać.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

- Dziękuję bardzo waszej wysokości, ale to już zbytek łaski. Poradzę sobie sama. Zresztą sądząc po kompetencjach pokojówki, „świetnie” bym na tym wyszła – odpowiedziała Mojmira. Następnie, ignorując całkowicie radżę, zaczęła wypytywać van Thomasa o warunki panujące w lesie, rosnące tam rośliny i zamieszkujące go zwierzęta. Szczególnie interesowało ją, czy są tam te…, no…, jakżesz się one nazywały…, te małe latające krwiopijce…, na pewno nie kotary, ale jakoś tak podobnie… A może to były termity? Nie, to nie o termity chodziło… MOSKITY! No właśnie, MOSKITY i jak można się przed nimi zabezpieczyć. No i najważniejsza sprawa: KIEDY BĘDZIE MOŻNA WYRUSZYĆ DO POZOSTAŁYCH STREF?!
Mojmira na chwilę przerwała ten grad pytań i odwróciła się do pozostałych – No, idźcie sobie na tą herbatkę. Pan van Thomas tymczasem oprowadzi mnie po tej strefie. I nie, nic mi się nie stanie, tatku. W końcu to jest bezpieczna strefa, a Van Thomas potrafi mnie obronić w razie kłopotów.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Van Thomas dość ochoczo odpowiadał na pytania Mojmiry. Wychodziło na to, że moskitów było sporo, ale prawdziwą udręką stają się w trzeciej sferze. Zaproponował użycie jakiejś cuchnącej maści, aby uchronić się przed ugryzieniami.
Ponadto "bezpieczna" strefa była słabo zarośnięta, w większości trawa była niska, znajdowały się tu wydeptane ścieżki, a w okazach fauny brakowało większych mięsożerców. Za to sporo żyło tu saren, wiewiórek, bażantów, indyków, pancerników, koala, wapiti, szympansów, orangutanów, chomików, wombatów, skunksów, kameleonów, pand, zebr, trochę żyraf i słoni oraz sporo motyli i ptaków, przede wszystkim papug. Nie jest to oczywiście cała lista...
- Do pozostałych stref trzeba wyruszyć najlepiej zaraz po włączeniu świateł, musi panienka zapytać szefa, jaki termin jest mu dogodny - powiedział jeszcze.
Radża dość niechętnie puścił Mojmirę w podróż, ale ostatecznie się zgodził. Kto wie, może miał jakiś chytry plan na celu? Razem z córką, Mścisławem, Biezprawem oraz Sebastianem udali się do wygodnej i sporej altany, w której lokaj podał im znakomitą herbatę oraz ciasteczka.
- Nie miałem przyjemności odwiedzić Namili. Jak tam jest? - zapytał radża Mścisława, licząc na to, że Sharmila pozna nieco syna prezesa Hydroponny. Ta jednak milczała, zarumieniona wgapiając się w filiżankę z herbatą.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

Mojmira pomachała na pożegnanie i ruszyła za Van Thomasem ścieżką. Podziękowała mu za maść przeciw komarom. Stwierdziła, że na razie nie jest ona potrzebna, bo jak dotąd jeszcze żaden jej nie zaatakował, ale z pewnością użyje jej podczas wyprawy. Chciała też poznać skład tego specyfiku.
Być może wbrew oczekiwaniom radży, ale za to ku wielkiej uldze Mścisława, Rashid stwierdził, że on również ma ochotę na małą przechadzkę przed snem i dołączył do Mojmiry i van Thomasa.
Aby ośmielić Sharmilę, Biezpraw zaczął wypytywać ją o tygrysa: Ma na imię Kabu? Co oznacza jego imię? Jak to jest możliwe, że ten wielki drapieżnik przebywa w bezpiecznej strefie i nie atakuje żyjących tu roślinożerców?
Namila…- zamyślił się Mścisław – jaka ona jest chyba najtrudniej jest odpowiedzieć jej mieszkańcowi. W zasadzie to bardzo normalne miasto, trochę bloków, trochę domków jednorodzinnych. A w nich żyją smutni ludzie, zajęci swoimi sprawami. Każdy z nich chętnie utopiłby sąsiada w łyżce wody tylko za to, że powodzi mu się odrobinę lepiej. Ale za to każdy ma wyrobioną opinię na każdy temat. Mówi się, że tam, gdzie jest dwóch Namilczyków, tam są trzy różne opinie na dany temat. Poza tym mamy BIUROKRACJĘ rozdętą do granic absurdu. Aby cokolwiek załatwić trzeba wypełnić niezliczoną ilość formularzy, a i tak jeśli tylko cokolwiek zależy od dobrej woli urzędników, to decyzja będzie odmowna. Nasze prawo zmienia się częściej, niż przechodzą burze piaskowe… W tej chwili narzekam, jak każdy typowy Namilczyk. Jednak mimo tak złej opinii o naszym mieście większość z nas nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. Pewnie przy naszej wewnętrznej niezgodzie łatwo byłoby podbić Namilę. Ale zająć to nie znaczy utrzymać. Namilczycy mają bowiem jedną szczególną cechę: jednoczą się wobec wspólnego wroga. A wtedy każdy z nich byłby gotowy rzucić się z nożem na całą armię karaluchów…
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sharmila cały czas rumieniła się, nie ważąc się spojrzeć w oczy Biezprawowi. W końcu zebrała w sobie odwagę, by odpowiedzieć.
- Byłam dziewczynką, kiedy tak go nazwałam. Słowo nie ma żadnego znaczenia - mówiła z lekkim zażenowaniem. - Jest niegroźny, wychowałam go tak, że nie atakuje zwierząt. Dostaje już przygotowane jedzonko.
- Ha, biurokracja. Legendarne słowo. U mnie szczęśliwie pałac jest od tego wolny. Po prostu wszyscy robią to, co ja rozkażę - radża zaśmiał się rubasznie, bawiąc się kawałkiem ciastka.
- Panie, proszę nie bawić się jedzeniem - rzekł hardo kamerdyner.
- Yyy.. no tak, dobrze, dobrze, Sebastianie.

***

Tymczasem van Thomas prowadził grupę przez ogród, opowiadając o żyjących tam spokojnie zwierzętach. Co ciekawe, raczej nie bały się one ludzi, niektóre, jak choćby szopy, nawet podchodziły ciekawsko, najpewniej oczekując smakołyków.
- A to są... te, no... mam to na końcu języka - zaciął się nagle van Thomas, wskazując na parę surykatek, stojących na tylnych łapkach i przypatrujących się przybyszom.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

-Och, jakie piękne surykotki!- zawołała Mojmira i zerwała owoc (chyba to było mango, przynajmniej tak to wynikało z opisu i zdjęcia , które kiedyś widziała w atlasie) z rosnącego tuż obok ścieżki drzewa. Następnie kucnęła i wyciągnęła rękę, w której trzymała owoc w stronę zwierzątek.

Natomiast w altanie:
Biezpraw przez cały czas próbował choć trochę ośmielić Sharmilę. Wypytywał ją o zwierzęta, które przechodziły w pobliżu altany. Poprosił ją, żeby powiedziała mu swój ulubiony wiersz.
- W mojej firmie jest podobnie. Też wszyscy wykonują swoją pracę zgodnie z umową - powiedział Mścisław.- Gdy byłem młody nawet zastanawiałem się nad przejęciem władzy w mieście. Na szczęście Anna, moja żona, niechaj bóg oświetla jej ducha, odwiodła mnie od tego zamiaru. Bo rząd, jaki by nie był, tak naprawdę ma niewiele do powiedzenia, za to jest głównym wrogiem wszystkich mieszkańców, nawet tych, którzy w wyborach na niego głosowali.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Surykatka dała chyba jakiś sygnał swoim towarzyszom, bo dwójka tych zwierzątek nagle wyskoczyła nie wiadomo skąd, chwyciła owoc i zniknęła w krzakach. Van Thomas spojrzał na to, westchnął, a następnie zrobił parę kroków dalej.
- Dalej jest już druga strefa. Jest tam stosunkowo niebezpiecznie, dlatego teraz wrócimy - powiedział hardo, odsłaniając listowie z grubych krat, za którymi znajdowało się jeszcze pancerne szkło.

Sharmila cały czas była dość nieśmiała, ale w końcu zaczęła cicho recytować klasykę, ze świetną dykcją, co jest warte uwagi:
Przed nami szlak daleki w nieznaną krainę,
Noc ciemna; tylko świece zewsząd rozstawione
Ronią co kilka kroków ognie bladosine...
- Och, przyjacielu, obawiam się, że masz rację. Ludzie nic się nie zmienią - powiedział radża, kręcąc z niesmakiem głową.
- Proszę wybaczyć, że przerwę, jednak powoli nadchodzi zmrok. Czy mamy przygotować łaźnie? - spytał kamerdyner.
- Oczywiście Sebastianie. Te luksusowe. Nasi goście na pewno chcą się odświeżyć po tym całym dniu - odpowiedział mu radża.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

Wydaje się, że tym razem propozycja została przyjęta. O dziwo, nawet Mojmira jej nie skomentowała. Wszyscy więc udali się we wskazanym przez kamerdynera kierunku, kontynuując rozmowę.
Jeśli tym razem radży wydawało się, że wygrał, to jakież musiało być jego rozczarowanie... Gdy tylko dotarli pod drzwi łaźni, Mojmira oświadczyła, że nienawidzi sauny, bo jest tam parno i duszno. Życzy więc wszystkim miłego tam pobytu, a sama idzie wziąć chłodny prysznic. (W tym towarzystwie jest ktoś jeszcze, komu jej zdaniem bardzo przydałby się zimny prysznic, taki lodowaty, ale ona nie ma zamiaru pokazywać palcem, kto to taki.) Następnie odwróciła się na piecie i z miną kota, któremu ktoś włożył nieświeżą karmę do miseczki udała się w kierunku apartamentów dla gości.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Radża podrapał się po głowie z niezadowoloną miną. Czyżby został wzięty za jakiegoś zboczeńca?
- Ależ moja droga, mamy łaźnie i męskie i damskie! - wołał jeszcze za Mojmira, licząc chyba na to, że wróci.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

[ten link nie chce mi działać]

Mojmira albo nie usłyszała, albo zignorowała wołanie radży i zniknęła za zakrętem korytarza.
-Ona naprawdę nie lubi łaźni – powiedział Mścisław. Czy była to prawda, czy tylko chciał wytłumaczyć zachowanie córki?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Mojmira weszła do swojego apartamentu, w którym akurat Marta zamiatała kurze.
- Dobry wieczór, panienko. Przygotować kąpiel? - zapytała z uśmiechem.

***

Obrazek
Tymczasem mężczyźni wraz z Sharmilą, która oczywiście relaksowała się samotnie, postanowili skorzystać z łaźni. Zanurzenie w ciepłej wodzie przyjemnie odprężało.
- I tak możemy spędzić tu maksimum pół godziny, później grzałki zaczynają wariować. Cholerny sprzęt - burknął radża.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

-Dziękuję, Marto, poradzę sobie sama. Jest już późno, idź odpocząć. Tylko przekaż Sebastianowi, żeby nikt nie wchodził do mojego apartamentu, zanim sama go nie wpuszczę. Ty też nie wchodź. A teraz zmykaj, dobranoc.

-A co z tymi grzałkami jest nie tak? – spytał Mścisław. – A zresztą, nie ważne i tak się na tym nie znam. Ale jeśli chcesz, mogę po powrocie do Namili wysłać ci technika, żeby to naprawił.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

***

Obrazek
Noc minęła spokojnie w luksusowych apartamentach radży. Przybysze słyszeli odległą i cichą muzykę graną na sitarach, odprężającą i relaksującą. W końcu oddali się snom...
Ale nie na długo. O godzinie piątej rano Mojmira usłyszała pukanie do drzwi.
- Panienko - wołał Sebastian.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Mark Subintabulat »

Obrazek Obrazek
Kurt został niesympatycznie obudzony chluśnięciem lodowatej wody.
-Ach! Co jest Heike, oszalałaś?!
-Nie drzyj się tak, normalni ludzie o tej porze jeszcze śpią.
Kurt zrobił wielkie oczy i zamrugał bardzo szybko.
-Czy ty się na pewno aby dobrze czujesz kobieto?
-Nie mów do mnie w ten sposób. To co powiedziałam nie tyczy się Ciebie, bo nikt normalny nie upija się tak w gościach gdy jest wysłany z ważnym zadaniem. Przez cały czas musiałam być Twoją niańką żebyś nie palnął coś głupiego, ale dzisiaj musimy się postarać, słuchasz mnie?
-Tak, tak, jaki to ma związek z tym że mnie obudziłaś?
-Taki, że musimy ustalić plan działania. Zacznijmy od tego, że ja poświęcę więcej czasu naszemu gospodarzowi, a ty zainteresuj się bardziej jego uroczą córką.
-No dobra już dobra. Masz rację.
-No to rozumiem... czekaj słyszałeś to? Zobacz co to było.
-Dlaczego ja?
-Bo jesteś mężczyzną, no przynajmniej tak mówi biologia. Reszta jest dyskusyjna.
Kurt zamruczał coś pod nosem i wyjrzał na korytarz.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Kurt wyjrzał na korytarz i zauważył jednego z kamerdynerów po drzwiami pobliskiego apartamentu.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Mark Subintabulat »

Przedstawiciel Korpusu podrapał się po głowie.
-Przepraszam pana czy coś się stało?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

-Chwileczkę – odezwał się zza drzwi zaspany głos Mojmiry. Następnie ktoś zaczął chodzić po całym saloniku. Można by odnieść wrażenie, że Mojmira czegoś szuka, ale chyba nie drzwi, bo te były duże i raczej miejsca nie zmieniły. W końcu drzwi się otwarły i stanęła w nich zaspana Mojmira.
-O co chodzi, Sebastianie? – zwróciła się do kamerdynera – Przekaż radży, że osobiście go uduszę jeśli nie macie co najmniej pożaru w pałacu, a on ośmiela się budzić mnie o piątej nad ranem. TO NIE JEST NORMALNA PORA DO WSTAWANIA! Jeśli mam iść do pracy, to wstaję o szóstej. ALE TERAZ MAM URLOP!! Urlop, zrozumiałeś Sebastianie!? Czyli taki czas, kiedy nie wstaje się przed dziewiątą! No, dowiem się w końcu o co chodzi? I przynieś mi kawę! Ma być parzona po turecku (a skąd Turcy w Hermegiddo?) mocna, gorąca i bez żadnych dodatków. I koniecznie w porcelanowej filiżance.
Dzień dobry, Kurt – pomachała do sąsiada.- Panu też radża nie daje się wyspać?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Sebastian skłonił się z uśmiechem.
- Radża oczekuje panienki w ogrodach, według pana van Thomasa jest teraz najlepsza pora na obserwacje - odpowiedział, czekając na jeszcze ewentualne pytania, nim ruszy parzyć kawę.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

- Dziękuję, Sebastianie. Powiadom mojego brata i Rashida. I nie zapomnij o kawie. Czy jeszcze ktoś z gości będzie nam towarzyszył? O której wyruszamy? Jeśli zdążę zjeść śniadanie, to przygotuj mi dwa tosty z pastą algową i jajko na miękko –Mojmira na zmianę wydawała polecenia i zadawała pytania.
- Kutr, a pan wybiera się z nami? Niech pan żałuje, że nie widział pan wczoraj pierwszej strefy. Tygrys był taki słodki… Ale na razie muszę pana przeprosić, bo zaraz wróci Sebastian z kawą, a ja jeszcze nie zaczęłam się ubierać - to mówiąc zniknęła za drzwiami swojego apartamentu.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Mark Subintabulat »

-Dzień dobry, z chęcią do Was dołączymy. Oczywiście jeśli takie jest życzenie naszego gospodarza - tu spojrzał znacząco na Sebastiana - Jeśli można to poproszę śniadanie dla dwojga dla mnie i Heike.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Sebastian wytłumaczył, że w wyprawie wezmą udział tylko radża z córką, van Thomas i jakiś jego przyboczny oraz goście, którzy zjawią się w zwierzyńcu do godziny szóstej trzydzieści rano. W tej chwili wygląda na to, że tylko przybysze z Namili i Kunn zdecydowali się na taką wycieczkę.
Kamerdyner przypomniał, że podróż odbywać się będzie w terenie, dlatego należy się odpowiednio ubrać. Następnie udał się przygotować śniadanie dla przybyszów.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Morok »

... i prawie zderzył się z Arturem Severem, który na korytarzu przed swoim pokojem, odziany w podkoszulkę i krótkie spodenki, robił poranną rozgrzewkę. Towarzyszyła mu siostra, podobnie ubrana. Rodzeństwo w identycznym rytmie wykonywało przysiady, skłony i rozciągnięcia, tak jakby byli ze sobą w jakiś sposób zestrojeni. Nie zwrócili uwagi na Sebastiana, nawet na chwilę nie przerywając ćwiczeń.
Zrobił to za to dowódca Gwardii, Siegfried Zarfaust, który trzymając się do góry nogami rękami krawędzi pobliskiej balustrady, bez wysiłku raz po raz podnosił i opuszczał całe ciało.
- Dzień dobry - uprzejmie powitał kamerdynera, na chwilę podnosząc jedną rękę w geście powitania. - Kiedy można się spodziewać śniadania?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Sebastian nie wyraził większego zaskoczenia widząc wygibasy przybyszów z Arcadii. Czyżby nie był to wcale rzadki obrazek w tym pałacu? Czy też może etykieta nie pozwoliła mu okazać większych emocji?
- Czy nikt jeszcze nie sporządził państwa zamówienia? Proszę o wybaczenie tego zaniedbania. - Skłonił się. - Pozwolą państwo, że poinformują mnie o państwa preferencjach, a ja natychmiast poczynię odpowiednie kroki.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

- Zachowują się tak, jakby nigdy nie widzieli sali treningowej – skomentowała zachowanie gości z Arkadii Mojmira, która dopiero teraz spojrzała w głąb korytarza.

Jakież musiało być zdziwienie Sebastiana (tak, tak, wiem – jest zbyt dobrze wyszkolonym kamerdynerem, by to w jakikolwiek sposób okazać), gdy kilkanaście minut później wszedł do apartamentu Mojmiry z kawą i śniadaniem. Dziewczyna siedziała na kanapie z „Wielkim atlasem zwierząt” rozłożonym na kolanach i coś w nim studiowała. Do tego była już kompletnie ubrana! (Cud? Nawet nie potrzebowała do tego pomocy trzech służących!). I tym razem jej strój wydawał się jak najbardziej dostosowany do okoliczności (może tylko kolor lepiej nadawał się na pustynię, niż do lasu, ale na to chyba już niewiele da się poradzić). Mojmira miała na sobie bawełnianą koszulę w piaskowym kolorze, spodnie o kroju bojówek uszyte ze skóry beznoga pustynnego oraz buty podobne w fasonie do tych noszonych przez żołnierzy, ale również wykonane ze skóry beznoga (tym razem z innej jego odmiany, bo łuski były znacznie większe i grubsze i zachodziły na siebie dachówkowato, co całkiem nieźle zabezpieczało posiadaczkę przed ugryzieniem przez węża czy innego skorpiona). Przez oparcie fotela była przerzucona kurtka, również ze skóry beznoga, a na podłodze leżał niewielki plecak.
Gdy Mojmira zdążyła posmarować tosta pastą algową, drzwi saloniku otwarły się i Biezpraw dołączył do siostry, by wspólnie z nią zjeść śniadanie. On również był ubrany w odzież przystosowaną do wypraw po pustyni, choć może nie tak ostentacyjnie drogą (w końcu nie ma znowu aż tak wielu beznogów na pustyni, więc miał tylko buty wykonane ze skóry tego zwierzęcia, a reszta odzieży była uszyta z bawełnianych tkanin – no tak: bawełna na pustyni. Ciekawe gdzie ja hodują?). Chwilę później pojawił się Rashid i po wspólnie zjedzonym śniadaniu cała trójka udała się na miejsce zbiórki, gdzie (co może wywoła kolejną falę zdziwienia) przybyli aż piętnaście minut przed wyznaczoną godziną.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Mark Subintabulat »

Kurt nie skomentował wygibusów które uskuteczniali przybysze z Arcadii. Cóż, każdy ma jakieś dziwactwa. Wrócił do swojego pokoju i podzielił się z nią wieściami. Kobieta poszła do łazienki by wziąć orzeźwiającą kąpiel i odpowiednio się przygotować. Użyła łagodnych perfum i przebrała się w krótkie i obcisłe ciemnozielone spodnie, czarną koszulkę na ramiączkach i przewiewną kamizelkę w barwach moro. Sięgające za ramiona włosy pozostawiła rozpuszczone. Następnie do łazienki udał się Kurt, a gdy wyszedł podane pod jego nieobecność śniadanie zdążyło już nieco wystygnąć. Mężczyzna wdział lekkie wojskowe spodnie, czarny skórzany pas ze złotą klamrą w kształcie niedźwiedzia i koszulę w kolorze zgniłej zieleni. Przedstawiciele Korpusu posiedzieli jeszcze chwilę popijając herbatę z dodatkiem brandy, skończyli ostatnie przygotowania, chwycili czarne kapelusze i udali się na miejsce zbiórki.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Morok »

- Artur! Co chcecie na śniadanie? - rzucił Zarfaust do swojego podwładnego i jego siostry. Tamten skrzywił się, najwyraźniej niezadowolony, że ktokolwiek odwraca jego uwagę od ćwiczeń.
- Cokolwiek, coś tutejszego - odparł krótko. Siegfried skinął głową.
- Ja, poproszę to, co wcześniej... mózg małpy czy jakoś tak? - rzucił z nutą zastanowienia w głosie. - Tylko na zimno, jeśli można. A po posiłku... chętnie zwiedzę zwierzyniec naszego hojnego gospodarza - dodał pełnym szacunku głosem.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Borys »

Obrazek
Ci przybysze są dziwni. Deser na śniadanie? Ale cóż, jeśli takie jest życzenie...
Sebastian skinął głową i natychmiast ruszył przygotować posiłek.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Po przybyciu do zwierzyńca spostrzeżono od razu grupę czterech osób. Był wśród nich van Thomas, który wpatrywał się w swój zegarek na łańcuchu, dziwiąc się chyba, że "mieszczuchy" tak prędko dotarły na miejsce, był też radża w stroju... cóż, swoim tradycyjnym. Obok niego stała córka, która bardziej zadbała o swoje strój i wyposażenie. Na pobliskim kamieniu siedział jeszcze jeden, posępny mężczyzna, czyszczący karabin.
- Ha! Widzę, że nie w ciemię bici jesteście - pochwalił przygotowania śmiałków van Thomas.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Morok »

Na miejscu już wkrótce znaleźli się również odziani w mundury goście z Arcadii. Najwyraźniej i oni mieli ochotę na zwiedzenie zwierzyńca bogatego radży.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Córka radży wychodzi za mąż!

Post autor: Liadan »

- A co, spodziewał się pan, że skoro wczoraj na uczcie zjawiłam się w jeansach, to dziś na wyprawę ubiorę suknię wieczorową? – prychnęła Mojmira niczym rozzłoszczona kotka w stronę przewodnika. Następnie podeszła do Sharmili i zaczęła wypytywać ją o zwierzęta żyjące w pozostałych strefach.
Biezpraw i Rashid wykazali trochę więcej taktu i przywitali się z wszystkimi obecnymi. Następnie stanęli w pobliżu rozmawiających dziewczyn i przysłuchiwali się ich rozmowie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pustkowia, góry i dziewicza natura”