Strona 1 z 1
Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-18, 09:36
autor: Borys
W pałacu króla Rufusa III, w jednej z komnat, siedział Papillon wraz z Mongo, który dłubał usilnie w nosie, znajdując tam pokłady jakiejś zielonej substancji. Zastanawiał się, czy da się to jakoś wykorzystać w gospodarce... tymczasem jednak przemówił do Paillona.
- Czy mogę wpuszczać pierwszego kandydata, bracie? - spytał, ale przez drzwi do sali zaglądał już jakiś młody chłopak...
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-18, 10:52
autor: Baramuk
Papillon oparł się o poręcz królewskiego tronu wyginając do przodu swe smukłe i ponętne ciało. Puścił oczko do Mongo, lecz ten stał nie wzruszony, bo odkrył, że posiada drugą kopalnie z niewyobrażalną ilości pokładów zielonej substancji. Jednak zreflektował się po trafieniu półmiskiem owoców, i zaprosił pierwszego kandydata do sali cudów, a było ich bez miara, portret szambelana Papillona leżącego nago na sofie z różą w ustach, figura w skali 1 do 1 Rufusa pogromcy, który deptał pokonanego przeciwnika po narządach płciowych i wiele wiele innych.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-18, 14:44
autor: Borys
Do sali wszedł niski brunet, który już wcześniej podglądał Papillona i Mongo. W tego pierwszego wpatrywał się z entuzjazmem i radością, drugi wzbudzał w nim obrzydzenie. Młodzieniec wzdrygnął się.
- Witaj... motylku... ZNACZY... panie - zarumienił się i wbił wzrok w swoje wypolerowane lakierki. Poza tym miał na sobie smoking z muszką i białe rękawiczki.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-18, 14:57
autor: Baramuk
W oczach Papillona pojawiły się łzy.
- Nie wierze Mongo pierwszy raz udało ci się wykonać moje polecenie, nic nie psując i nie niszcząc.- gestem dłoni wytarł łzy i poprawił nienaganną grzywkę
- Ullla widzę u pana nienagnany styl, wspaniały ubiór lecz jakie posiadasz umiejętności dzikusku, u mnie pracują tylko profesjonal...-tu spojrzał na Mongo-...ludzie- tu spojrzał na Rufusa III, który wisiał na brylantowym żyrandolu-...osoby o nieprzeciętnych cechach a wiec, że jest jeszcze kilku kandydatów- to wskazał palcem na gościa i melancholicznie spojrzał na swój portret.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-19, 19:18
autor: Borys
Młodzieniec rumienił się, wbijając wzrok w ziemię.
- Ja ... noo... hmm... jestem dobrym fryzjerem... no i kelnerem... od dziecka... - mówił cicho. - Lubuję się też w malowaniu portretów - dodał jeszcze.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-21, 14:34
autor: Baramuk
Papillon wstał podskoczył, rozpościerając swe piękne skrzydła, wykonał piruet w powietrzu. Gdy spoczął przed młodzieńcem jedną dłonią zasłonił twarz a drugą wskazał na kandydata.
- Tres bien, nie potrzeba nam innych kandydatów, człek o twych umiejętnościach to skarb. Jak masz na imi.... nie, nie zasługujesz na zwyczajne miano ponieważ jesteś artystą. Od dziś będziesz znany jako ..... generał afro- przebłysk uśmiechu pojawił się na twarzy Papillona. - ... na pewno potrafisz zrobić afro, to będzie twój znak rozpoznawczy.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-21, 17:24
autor: Borys
- Generał Afro... - rozmarzył się młodzieniec. - Piękny pseudonim! Dziękuję ci, szefie! Zrobię afro,kiedy tylko będzie trzeba! -krzyczał rozentuzjazmowany. - Również... w miejscach intymnych - powiedział na ucho Pappilonowi, ale nagle wtrącił się Mongo.
- Cieszę się, bracie, że ten obleśny ge... znaczy, zdolny młodzieniec przypadł ci do gustu, ale zaprosiłem na spotkanie nie tylko jego - powiedział, grzebiąc dla odmiany w uchu. - Inni czekają, by móc się z tobą spotkać.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-21, 17:29
autor: Baramuk
- Doskonale, generale Afro Mongo wskaże ci twe komnaty hohohoho- zaśmiał się Papillon zakrywając lekko dłonią usta. - Mam nadzieję, że inni są tak samo aptecznymi kąskami jak tu obecny- powiedział lubieżnie oblizując usta.
- Wprowadź ich- po czym przywódca zrobił mostek.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-21, 17:52
autor: Borys
Mongo podszedł do drzwi, by je otworzyć, ale z impetem otworzył je ktoś inny. Do sali wszedł smukły mężczyzna o jasnych włosach, w gustownym garniturze i różą w ustach. Spojrzał na Papillona i jednocześnie tańcząc, zdjął marynarkę, potem koszulę...
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-21, 18:13
autor: Baramuk
Papillon obmacał się dłońmi po swym smukłym ciele i też wyciągnął różę. Mongo zastanowił się skąd mógł ją wziąć jego kostium nie ma żadnych kieszeni ale jedyne miejsce gdzie można coś wsunąć to...Mongo wzdechnął tylko i wyciągnął stary gramofon z szafy wiedząc co zaraz się stanie. Kiedy muzyka zabrzmiała przywódca w swe usta wsadził różę, klasnął w dłonie i przystąpił do radosnego podrygiwania ( mata tu wizualizację bo nie chce mi się opisywać;]
http://z0r.de/1284). Po chwili gorącego tańca gdzie, niektórzy pragnęli odrzucić odzież Mongo głośno odchrząknął
- Sorry ale nie mamy za dużo czasu, pokaż coć jeszcze memu bratu....- gestem ręki powstrzymał nowo przybyłego- ...tylko nie ściągaj portków.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-21, 20:55
autor: Borys
Przybysz wciągnął się w taniec ze swym idolem, kiedy przerwał mu Mongo.
- Robię ZAJEBISTE STRIPTIZY! - krzyknął. - Jeśli nie przed tobą, kochasiu, to mogę być SZPIEGIEM! - krzyczał odważnie do Pappilona rozentuzjazmowany, zakrywając dłonią miejsce w kroku. - Każda i każdy będzie chciał ze mną skończyć w łóżku, a wtedy wyciągnę wszystkie informacje! Bo jestem piękny i zajebisty!!! - tu znów zaczął tańczyć.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-28, 11:34
autor: Baramuk
- Wspaniale właśnie tego potrzebowałem. - rzekł Papillon.
- Czy to już wszyscy nasi goście?- zapytał swego brata.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-28, 20:33
autor: Borys
Striptizer przedstawił się jako "Stripti", chwycił różę w usta i odszedł na bok.
- Jest jeszcze jeden. Wejść! - krzyknął Mongo. Po chwili do pomieszczenia weszła nieśmiało jakaś ładna, zdawałoby się, kobieta.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-28, 20:52
autor: Baramuk
- Madame witaj w mym ogrodzie rozkoszy.- rzekł jedną ręką chwytając się za tył głowy a drugą za krocze. - Czym ty mnie zaskoczysz ponieważ już masz tu poważną konkurencję. - dodał puszczając jej oczko.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-28, 21:04
autor: Borys
"Madame" podeszła żwawym krokiem do Pappilona, chwyciła jego dłoń i przyłożyła do swojego krocza. Przywódca Wirtuozów zbrodni mógł poczuć wypukłość.
- Stefan - mruknęła/mruknął.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-28, 21:11
autor: Baramuk
- Nonono mówią, że życie jest jak bombonierka nigdy nie wiesz na co trafisz. To ci psikus wiec Stefanio witam w załodze. Skorzystamy z twych ukrytych talentów, przyda mam się baba z jajami.- uśmiechnął się Papillon.
Re: Kandydaci na kogoś tak pięknego jak Papillon
: 2013-05-29, 10:11
autor: Borys
I w ten sposób Papillon zyskał trzech nowych ludzi do swego sztabu.