Kierunek rozwoju/Wydarzenia

[Gruby]

Temat w którym gracz mówi co ma zamiar zrobić (coś w stylu planów), jakie akcje "ogólne" podejmuje, etc. Mistrz gry albo określa co się stało/co należy wykonać w tym temacie, albo zakłada osobny wątek, gdzie toczy się akcja. Tutaj także MG będzie powiadamiał o wydarzeniach losowych, jeżeli nie wymagają one zakładania osobnego tematu.

Nowe plany można wstawiać dopiero po zakończeniu sesji, które prowadzone są w ramach tych planów lub wydarzeń losowych. Po zakończeniu sesji, plany zostaną podsumowane i prawdopodobnie wykonane (jeżeli nie trwają bardzo długo lub nie wymagają jakichś specjalnych dodatków). Ilość planów jest dowolna, ale trzeba mieć na uwadze, że ich zbyt duża ilość doprowadzi do działania na zbyt wielu frontach, co może wpłynąć na ich powodzenie. Sugerowana ilość planów: od 3 do 5.

Gracz może sam zakładać sesje, które nie są nowym planem, a jedynie komentarzem/próbą rozwinięcia wątku z planu (np. jeżeli MG napisze, że dwójka członków gangu się pobiła, gracz może założyć temat w którym próbuje przemówić do rozsądku draniom).

[Liadan]

1. Rozpoczęcie produkcji żywności z glonów i grzybów rosnących w jaskiniach.
2. Pobranie próbek flory i fauny z podziemnego jeziora i przeprowadzenie badań pod kątem ich przydatności.
3 .Rekrutacja nowych naukowców i inżynierów.
4. Uruchomienie punktu skupu surowców wtórnych przy fabryce.
5. Pozyskanie nowych kontraktów dla firmy.

[Merik]

1. Grzybo- i glonobranie rozpoczęte! Zwerbowani spośród ludności miasta zbieracze ruszyli do jaskiń (o dziwo, obyło się bez czteromiesięcznej procedury). Póki co, praca idzie im niesporo, obiecują jednak, że szybko zdobędą konieczne im umiejętności. W tunelach panuje spokój i cisza - jeden tylko zbieracz stwierdził po paru kielichach, że słyszał niepokojące szuranie z dalszych, gorzej znanych, tuneli... Żywność powoooli gromadzi się w magazynach - na razie bez jakiegokolwiek bonusu, na to trzeba poczekać. Przetwórstwo będzie można uruchomić od następnej tury. Spoiler, plany na przyszłość - opcje są takie. Bądź to możesz postawić zakład produkcyjny, bądź zwiększyć eksploatację jaskiń. W obu przypadkach poziom żywności skoczy o jeden... ale. Jeśli skorzystasz z opcji #1, materiały budowlane spadną do Mało, przynajmniej na czas jakiś; opcja nr. 2 wiąże się z oczywistym ryzykiem... niespodzianki.
2. Odsyłam do wątku Zagadka w ciemnościach
3. Bardzo to wszystko pięknie - to poproszę jeszcze króciutki wątek z nakreśleniem sposobu, w jaki naukowcy są pozyskiwani. W zależności od pomysłowości, potencjalnej skuteczności itd. ocenię wynik tych starań.
4. Punkt został uruchomiony, cieszy się zarząd fabryki, cieszą się mieszkańcy miasta, cieszy się pan, który dostał w nim pracę. Ni w ząb nie wiem, jakie korzyści ma to przynieść, ale proszę bardzo, punkt jest. Może kiedyś tam wpadnie z niego drobny bonusik...
5. A pozyskuj, ja nie bronię, to już na własną rękę. Jedno tylko zastrzeżenie - jeśli Hydroponny chciałoby uzyskać kontrakty od władz Namilii, firma musi dostarczyć formularze: ZN/P87, PPH3, ZIN14, wypełnić plik oświadczeń różnorakiej maści oraz dodać załączniki B40-B57. Czyli same w sobie władze miasta są mocno oporne.

[Liadan]

1. Budowa fabryki przetwórstwa spożywczego.
W oparciu o dary natury z naszych jaskiń uruchamiamy produkcję doskonałych płatów glonowych do sushi, ciasteczek algowych (ciekawe, jak będą się sprzedawały), sałatki glonowej, „szpinaku” i innych tego typu specjałów. Ruszamy również z produkcją doskonałych przetworów z grzybów.
2. Prezes Gajowicz spędził cały dzień w urzędach. Najpierw wypełnił kilkadziesiąt formularzy w tzw. Urzędzie Zatrudnienia tylko po to, żeby umieścić tam oficjalną informację, że Hydroponny zatrudni techników, inżynierów, geologów, pracowników budowlanych, pracowników ochrony oraz laborantów.
Ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników w wymienionych specjalnościach pojawiły się też w lokalnej prasie (o ile takowa oczywiście istnieje) oraz w formie plakatów na słupach ogłoszeniowych, punktach wydawania żywności, lokalach gastronomicznych itp.
3. Kolejny dzień prezes poświęcił, żeby dowiedzieć się, jakie obecnie nieruchomości są oferowane do sprzedaży. Odwiedził Urząd Miasta, by dowiedzieć się o przetargach, urząd komorniczy (w końcu licytacja komornicza jest świetną okazją do nabycia za bezcen różnych rzeczy), a także pośredników w obrocie nieruchomościami.
[Jakie nieruchomości są akurat dostępne? Prezesa może zainteresować również obiekt o nietypowym przeznaczeniu]
4. W warsztatach Hydroponny rozpoczynamy montaż z posiadanych części następujących pojazdów (mają być montowane w kolejności podanej przez prezesa):
2 transportery opancerzone,
3 motocykle/quady,
3 transportery opancerzone.
5. Zbadanie dostarczonych z jaskini Jasira okazów fauny i flory.

[Merik]

1. Tak zatem mieszkańcy Namilii cieszą swoje brzuchy i podniebienia nowymi składnikami swych diet.
Żywność oczko w górę, materiały budowlane spadły do poziomu Mało - zgodnie z poprzednimi ustaleniami
2. Ogłoszenia spotkały się z pewnym zainteresowaniem mieszkańców miasta. Do Hydroponny zgłosiło się siedemnastu mężczyzn, którzy twierdzą, że nadają się na ochroniarzy. Z naukowcami sprawa ma się gorzej - po wstępnym egzaminie ledwo pięciu ludzi wykazało wiedzę godną inżynierów.
Tych wpisać możesz w członków gangu - co do naukowców zaś, radziłbym podziałać w... innym miejscu.
3. Nieruchomości? E... tak. Mamy mnóstwo nieruchomości - pan powie, co pana interesuje, dostarczy formularz SNOR31, koniecznie z załącznikiem w kopercie...
4. Zbudowane [tja, tak po prostu]

[Liadan]

1) Laboratorium biologiczne: badanie (w tym również testy DNA) ocalałych szczątków jednej z istot [w końcu musimy się jakoś dowiedzieć z czym mamy do czynienia]
2) Laboratorium techniczne: szczegółowa analiza pozostałości jaj – generatorów oraz pancerzy istot.
3) Warsztaty: montaż kolejnych pojazdów:
Tym razem prezes zamówił tylko trzy samochody terenowe.
4) Sprawdzenie, co do punktu skupu przynieśli mieszkańcy
Ciekawe, czy jest tam coś ciekawego, poza dwoma kartonami książek Dżoany Chmiel – Lewskiej, które tak bardzo zainteresowały pana tam zatrudnionego, że aż zapomniał o swoich obowiązkach polegających na sortowaniu dostarczonych dóbr i sporządzeniu raportu. Pan otrzymuje ustną naganę, na razie bez wpisu do akt, ale jeśli sytuacja się powtórzy, będziemy musieli poszukać kogoś innego na jego miejsce. Mimo wszystko pan może dokończyć lekturę (po godzinach pracy). Jeden karton książek (te, które pan już przeczytał) zostanie przekazany w darze bibliotece miejskiej.
Goldblum twierdzi, ze przy okazji zrobimy odpis od podatków tytułem darowizny na cele kulturalne.
5) Kształcenie młodzieży w specjalnościach zgodnych z zapotrzebowaniem Hydroponny
Ponieważ nie udało się zakupić odpowiedniego budynku, prezes Gajowicz planuje otwarcie w miejscowej szkole tzw. kierunków zamawianych.

[Merik]

1), 2). Badania popiołu nie wykazały nic ponad to, co wcześniejsze. Jednym, co nadawało się do przebadania, był korpus - faktycznie, DNA przypominało ludzkie, zgadzała się liczba chromosomów, zasady aminowe itd. Nic więcej na razie nie ustalono [Chcesz, później mogę dopisać ci wzrost, kolor włosów nieboszczyka i tym podobne...].
3) [Spoko. Dopisz.]
4) Różnorakie rzeczy, ale nic, co względnie nadawałoby się do przeróbki, byłoby specjalnie interesujące itd. [Na plany Gwiazdy Śmierci musisz jeszcze ciutkę poczekać. Możesz przyjąć, że ze skupu dostałaś wystarczająco złomu, by samochody zbudować darmo.
5) No, istnieje na to procedura. Pomijając wszelkie formularze - miasto musi otrzymać opłatę za tak zwane spożytkowanie dobra publicznego na korzyści własne, względnie - do szkoły musi wpłynąć dotacja tak, by Gajowicz mianowany został Honorowym Wspomożycielem Placówki Oświaty. W obu przypadkach musi jeszcze przedłożyć swój projekt Radzie Rodziców [ta-da-da...]

[Liadan]

1. Laboratorium biologiczne:
O istotach nie dowiemy się już niczego więcej, więc wracamy do badań próbek zwierząt i roślin żyjących w jaskiniach. Szczególny nacisk należy położyć na badanie ryb z jeziora Jasira i podziemnej rzeki. Niech biolodzy określą też, czy warto organizować ich systematyczne połowy na skalę przemysłową.

2. Laboratorium techniczne:
Dostosowanie sprzętu drugiego zespołu geologicznego tak, by można było przeprowadzać szczegółowe analizy innych zasobów, poza wodą (do tej pory możemy tylko wskazać miejsce występowania ropy, metali czy niemetali, ale nie potrafimy określić wydajności ich złoża; w przypadku rud metali nie zawsze jesteśmy w stanie powiedzieć, z jakim metalem mamy do czynienia – zależy to od procentowej zawartości danego metalu)

3. Dostosowanie części piętra w głównym budynku Hydroponny zgodnie z wymaganiami Jasira:
Ponieważ Jasir nie chce z nikim się kontaktować , prezes polecił połączyć trzy apartamenty znajdujące się na czwartym piętrze obok windy. W korytarzu ma być wybudowana ścianka oddzielająca tą część od reszty. Po wstawieniu tam drzwi powstanie przedsionek, gdzie dostawcy będą mogli zostawiać zamówione przez Jasira rzeczy. Drzwi będą otwierane za pomocą zwykłego domofonu z mieszkania, laboratorium i gabinetu.
Jeden apartament pozostawiamy bez przeróbek. Dwa pozostałe łączymy tworząc w ten sposób wygodne laboratorium oraz gabinet do pracy. Aby był możliwy kontakt z jasyrem w gabinecie zostanie zainstalowany telefon wewnętrzny oraz komputer podłączony do sieci Hydroponny. W ten sposób Jasir będzie mógł korzystać z zasobów wewnętrznej sieci komputerowej, przekazywać nam wyniki swoich badań oraz składać zamówienia w dziale zaopatrzenia (telefonicznie lub mailem) Jeśli Jasir sobie tego życzy, zainstalujemy mu drugi komputer bez dostępu do sieci wewnętrznej.
Laboratorium zostanie przygotowane i wyposażone zgodnie z potrzebami Jasira i z zapewnieniem pełnego bezpieczeństwa. [Tylko wreszcie niech Jasir powie, jakie badania będzie prowadził. Jeśli byłyby one zbyt niebezpieczne, aby prowadzić je w budynku biurowo-mieszkalnym, przygotujemy pomieszczenia zgodnie z powyższym opisem w budynku Ośrodka Badawczego lub przebudujemy w tym celu jeden z magazynów. Jednym słowem, Mistrzu, określ, jakiego naukowca dostałam?]

4. Kontrola w punkcie skupu, co tym razem dostarczyli nam mieszkańcy.

5. Przy pomocy sprowadzonego z Exar drona przebadać komory w których przebywa Matka.[Czyli wracamy do http://borysada2.cba.pl/viewtopic.php?f=85&t=340
Przede wszystkim dowiedzieć się, czy poza Matką, o której wiemy są tam jakieś inne istoty, jeśli tak, to ile, jakie i czy są nam w stanie w obecnej chwili zagrozić. Uzyskać maksymalnie dużo informacji o samej Matce.
Raport będzie udostępniony Veranowi.

6. Wysłać pierwszą ekipę budowlaną do Exar. Poza normalnym wyposażeniem ekipa ma zabrać ze sobą zapasy żywności i namioty mieszkalne. Z tym samym konwojem wysłać do Exar zamówioną ropę (w drodze powrotnej przywieziemy materiały budowlane).
Zebrać w mieście mieszkańców chętnych do udzielenia pomocy Exar w odbudowie ich miasta. Po ukończeniu prac przy laboratorium dla Jasira dołączą oni do drugiej ekipy budowlanej i razem z nią wyjadą do Exar. Będą zatrudnieni na umowie na czas określony jako robotnicy.

7. Wizyra u radży Hamika Habanahaby
Ściągnąć Rashida Adulla z West City. Jego funkcję w tamtejszym biurze handlowym czasowo obejmie jeden z inżynierów firmy. A swoją drogą, to bardzo ciekawa sprawa, dlaczego zawsze najbardziej jest potrzebny ten, kogo akurat nie ma na miejscu?

Mścisław Gajowicz zaprosił na kolację swoje dzieci i brata. Od razu zaznaczył, że nie przyjmuje odmowy – to znaczy, że coś się szykuje.
Dania były jak zwykle wyborne. Ale jakaś dziwne przeczucie odbierało Bezprawowi apetyt. I przeczucie nie myliło się. Gdy podano deser , to właśnie do niego (Biezprawa, nie przeczucia)zwrócił się ojciec:
- Synu, niedawno rozmawialiśmy, że powinieneś się ustatkować (oho, zaczyna się).I właśnie dotarło do nas zaproszenie od radży Hamika Habanahaby. Radża poszukuje męża dla swojej jedynej córki… Świetnie się składa, prawda? A ponieważ radża może być cennym sprzymierzeńcem lub niebezpiecznym wrogiem, głupota byłoby zignorować jego zaproszenie.
W związku z tym, Dargoradzie – zwrócił się teraz do brata - będziesz musiał przez jakiś czas sam radzić sobie ze wszystkimi sprawami firmy. Przykro mi, że nie będziesz mógł jechać z nami, ale ktoś musu tutaj wszystkiego dopilnować.
Mojmiro, nie wiem na ile radża przestrzega dawnych zwyczajów, ale ty masz największe szanse bliżej poznać jego córkę. Tylko proszę, zachowuj się jak prawdziwa księżniczka (prezesa chyba zamroczyło w momencie, gdy wypowiadał te słowa; no, w każdym razie nie zdawał sobie jeszcze sprawy, jakie będą ich konsekwencje – Mojmira sporo wiedziała o zachowaniu dawnych księżniczek, oczywiście z literatury historycznej, której była miłośniczką).
W tym momencie Mojmira przerwała monolog ojca z piskiem radości rzucając mu się na szyję. Następnie upewniła się, czy aby na pewno ma się zachowywać podczas tej wizyty „jak prawdziwa księżniczka”. Następnie zaczęła żartować z brata;
-Nie rób takiej kwaśnej miny, braciszku, bo nie spodobasz się córce radży, choć i tak pewnie Cię nie wybierze. Ale postaraj się, postaraj, to dostaniesz pół królestwa i rękę księżniczki za żonę. Może na wszelki wypadek wziąć słoiczek formaliny, żeby Ci się łapka w drodze nie zaśmiardła? Oj, przepraszam – paplała dalej – ale tak się cieszę na ten wyjazd. Radża podobno zgromadził wspaniałą kolekcję dzieł sztuki, które chciałabym zobaczyć. Czy myślicie, że pozwoli mu je wszystkie obejrzeć? I wreszcie będę miała okazję zaprezentować swoją biżuterię i zrobić zakupy...
Paplanina Mojmiry trwała już dobry kwadrans gdy do uszu mężczyzn dotarło pytanie: A jakie upominki weźmiemy dla radży i jego córki? Ten problem już gnębił prezesa odkąd tylko dowiedział się o zaproszeniu. Gdy żyła jego żona, to ona zajmowała się tymi sprawami, ale teraz?
- A co proponujesz, córeczko? Zapytał.
Mojmira nie namyślała się zbyt długo. Stwierdziła, że radża, jako kolekcjoner sztuki, powinien się ucieszyć z jakiegoś obrazu. Natomiast dla jego córki dobrym prezentem będzie komplet srebrnej biżuterii z krzemieniem pasiastym. Nie jest to prezent zbyt cenny, by mógł być odebrany jako próba wywierania jakiegokolwiek nacisku, a na tyle oryginalny, że powinien spodobać się córce radży. Później, zależnie od rozwoju sytuacji, Mojmira podaruje jej kilka swoich drobiazgów.
Prezes przystał na sugestie córki. Następnego dnia rodzina Gajowiczów w towarzystwie Rashida i trzydziestu ochroniarzy pod dowództwem Kowalskiego wyruszyła do pałacu szejka.

[Merik]

1. MIĘSKO!! Ryby mają mięsko. Mięsko można jeść. Jest całkiem smaczne. Co prawda w jednym jeziorze nie żyje ich jakaś ogromna ilość, ale można poszukać więcej.
2. [Proszę uprzejmie, powiedzmy, geolodzy dostali fajne sonary, które pozwolą im ocenić wydajność złóż. Szczerze powiedziawszy, nie bardzo ogarniam, jakim to urządzeniem należy badać rudy metali - rzuć mi jakiś plan albo poczekaj do następnej tury. Fundatorem nagród był Jasir™]
3. [Mieszkanie obleci, pewnie.
Jasir to naukowiec klasy D. Jako człowiek, który swoje przeżył, posiada wiedzę o technologiach kiedyś w Hydroponny stosowanych, a zapomnianych w czasie i po wojnie. Wiedza ta tyczy się narzędzi i maszyn, stosowanych w ramach oficjalnej działalności firmy oraz technik tej działalności służących, a będzie odpowiednio przez Jasira powiększana w czasie jego badań.]
4. Nic godnego uwagi. [Bez bonusów]
5. [Zapraszam do Zagadki w ciemnościach.]
6. Konwój dotarł do Exar bezpiecznie... [...opuszczając jurysdykcję Merika]
7. [tl;dr] Życie, Lia, życie. Life is brutal, full of zasadzkas, za każdym kornerem czai się dendżer... [Tak czy owak, Adull ściągnięty został.]

[Liadan]

1. Laboratorium biologiczne:
Opracować metody hodowli ryb w jaskiniach
Sprawdzić, które komory można zalać wodą, tworząc sztuczne stawy hodowlane i przygotować je do rozpoczęcia hodowli. Opracować metody pozyskiwania ikry, wyhodować narybek i rozpocząć hodowlę.
2. Szkoła:
Zgodnie z obietnicą złożoną pani dyrektor przeprowadzić remont szkoły. Utworzyć warsztaty i laboratorium na potrzeby kierunków zamawianych (potrzebne prace wykona druga ekipa budowlana przed wyjazdem do Exar)
3. Przeprowadzić nabór pracowników, głównie pod kątem ich wyjazdu do Exar i pomocy tamtejszym mieszkańcom w odbudowie miasta. Pracownicy będą zatrudnieni na umowę na czas określony z możliwością późniejszego stałego zatrudnienia dla niektórych (zależnie od ich umiejętności). Jeśli zgłoszą się osoby o potrzebnych kwalifikacjach do pracy w Hydroponny, również zostaną zatrudnione.
4. W celu przetestowania nowego sprzętu II zespół geologów przeprowadzi badania terenów wokół Namili. Do badań wiceprezes, w porozumieniu z geologami, wybrał tereny położone jak najbliżej terenów Hydroponny, ale leżące poza granicami miasta (czyli wszelkiej władzy urzędników).
Prawnik firmy dostał polecenie dokładnego sprawdzenia aktualnych przepisów odnośnie zajęcia, zagospodarowania i nabycia prawa własności do terenów pustynnych.
5. Jaskinie:
Przerobienie jednej komory na magazyn – sejf. Po przeprowadzeniu odpowiednich prac mają być tam przechowywane posiadane przez Gajowiczów dzieła sztuki, książki, opisy posiadanych technologii itp.
6. Budowa kolejnych pojazdów w następującej kolejności:
-samochód dla Ynżawa zgodnie z jego życzeniem (może być to samochód osobowy, terenowy lub pick-up); jeśli Ynżaw woli żetony, zostaną mu wypłacone i nie budujemy dla niego samochodu,
- 3 transportery opancerzone.

[Merik]

1. Jaskinie nie nadają się do zalania - budowa tych zbadanych uniemożliwia zrealizowanie projektu. Badania rozpoczęto, bez efektu.
2. Rozpoczęto prace [Materiały budowlane -1. Wszystko zostanie otwarte po wakacjach, można jednak przyjąć, że ekipa budowlana wyrobiła się z pracą przed wyjazdem]
3. Czternastu ludzi zasiliło szeregi Hydroponny, z czego sześciu nadawało się na inżynierów. Reszta nie miała odpowiednich kwalifikacji, ale ludzie chętnie pomogliby w odbudowie miasta. Zorganizowanie wolontariatu nie wydaje się być złym pomysłem...
4. Odnośnie terenów pustynnych przepisów nie ma, gdyż nie podlegają władzy administracyjnej Namili (za wyjątkiem terenów, na których występują surowce przez miasto wykorzystywane, jeśli chodzi o inwestycje na tych terenach - należy dostać koncesję i, rzecz jasna, opłacić podatki) [Badania pod jakim kątem są prowadzone?]
5. Odpowiednią komorę można by znaleźć, wszelako jednak dzieła, książki i opisy ulegną pewnie szybkiemu zniszczeniu ze względu na panującą w jaskiniach wilgoć. Wypadałoby najpierw coś z tym fantem zrobić.
6. Zrobione. Jeden z transporterów udało się dorwać w punkcie skupu złomu, co prawda wymagał solidnego wyklepania, ale...

[Liadan]

Ad 3) Na razie nie wiadomo dla czego, ale nasi ludzie nie mogą skontaktować się z nikim z przywódców Unitate. W związku z tym do czasu wyjaśnienia sytuacji wstrzymujemy wyjazd drugiej ekipy budowlanej. Ale skoro ludność Namili chce pomóc mieszkańcom Exar, to Hydroponny zapewni wolontariuszom transport, zakwaterowanie w obozie pracowników i wyżywienie.
Skoro ośmiu z nowo pozyskanych ludzi nie ma specjalnych kwalifikacji, zostaną odpowiednio przeszkoleni i zasilą szeregi ochrony.

Ad 4) W ramach testowania sprzętu przeprowadzamy standardowe badania geologiczne, takie, jakie przeprowadzaliśmy dotychczas przy poszukiwaniu wody. Często przy takich okazjach znajdowaliśmy też inne cenne surowce (ropę, metale, niemetale). Dotychczas używany przez nas sprzęt nie pozwalał nam na określenie wydajności złoża czy występujących domieszek. Nowy sprzęt miał nam dawać po prostu dokładniejsze informacje.
Badania przeprowadzamy według dotychczas stosowanego schematu: zespół geologiczny z eskortą dziesięciu ochroniarzy o świcie wyjeżdża na badania w terenie do wyznaczonego wcześniej obszaru. Tym razem będziemy badać tereny na południe od miasta, czyli ten wąski pas między miastem a górami. Tam przeprowadzane są badania, głównie metodą elektrooporową, polegającą na pomiarze zmian oporności pozornej gruntu (mierzonej na powierzchni) za pomocą systemu elektrod prądowych ustawianych w różnych konfiguracjach. Dane te transmitowane są do komputera, gdzie opracowuje się je za pomocą specjalnych pakietów do graficznej prezentacji danych z badań geofizycznych. Ideą tej metody jest rozdzielenie występujących skał różniących się elektrycznymi oporami właściwymi . W efekcie otrzymujemy głębokości zalegania i miąższości warstw, ich budowę geologiczną oraz informację czy są wodonośne czy też nie.
W ciągu jednego dnia zespół geologiczny jest w stanie sprawdzić dwa do trzech wybranych obszarów, w zależności od tego, jak blisko się one znajdują i czy nic nie zakłóci pracy geologów.
[Najkrócej: przeprowadzamy badania tak samo, jak przy poszukiwaniu wody, a że zwykle przy takiej okazji znajdowaliśmy też inne surowce, to teraz po prostu dane na ich temat powinny być bardziej szczegółowe. Dlatego, Mistrzu, określ, czy w ogóle geologom udało się coś znaleźć, jeśli tak, co to było. No i oczywiście, czy badania przebiegły bez niespodzianek ze strony mieszkańców pustyni.]

Ad 5) Skoro znaleźliśmy odpowiednią komorę, to bierzemy się za jej przystosowanie do przechowywania cennych dokumentów. Ze względu na panującą w jaskiniach wilgoć podstawową sprawą będzie oczywiście zainstalowanie odpowiedniego systemu osuszania. A skoro na razie nie wysyłamy drugiej ekipy budowlanej do Exar, to po ukończeniu remontu szkoły zajmą się tą inwestycją.

[Merik]

3) [Looz.]
4) [Ta, bo dużo z tego zrozumiałem...] Prace przebiegały bez zakłóceń, a geolodzy znaleźli same ciekawe rzeczy. Piach. Piach. Piach. Więcej piachu. Pod spodem skały. W pewnym momencie natrafili nawet na coś ciekawego - szczelinę między warstwami skalnymi - okazała się być jednak pusta. Sprzęt jednak działał bez zarzutu - zidentyfikował wszystkie substancje w glebie i podał objętość szczeliny, a zatem można byłoby nim określić zasobność ewentualnych złóż. Dobra robota, Jasirze.
5) [A, dobra, przerób sobie tą komorę. Jak będzie potrzeba, to Matka i tak wszystko w mak rozniesie, albo urzędasy zarekwirują :D]

[Liadan]

1.Laboratorium techniczne
Na podstawie prototypu urządzenia przywiezionego z Exar opracować technologię budowy dronów zwiadowczych. Następnie sprawdzić, czy można urządzenia zaopatrzyć w ramiona umożliwiające pobieranie próbek, dokonywanie manipulacji koniecznych np. przy naprawach w miejscach trudno dostępnych. Ponieważ drony są wyposażone w jakiś rodzaj urządzeń radiowych umożliwiających sterowanie nimi na odległość oraz przekazywanie przez nie obrazu i dźwięku z kamer, sprawdzić, czy będziemy w stanie wytwarzać podobne urządzenia. Przy badaniach posiadany dron nie może ulec uszkodzeniu, gdyż obecnie nie ma możliwości nabycia takich urządzeń.

2.Laboratorium biologiczne
Badanie składu szczepionki Recombo.
Czy nasze laboratorium dysponuje odpowiednim sprzętem, by zbadać biomasę zabezpieczoną na butach Karwowskiego bez ryzyka, że wydostanie się ona poza szczelnie izolowany obszar? Jeśli tak, przeprowadzić badania.

3.Budowa kolejnych pojazdów w następującej kolejności:
• ciężarówka
• 2 transportery opancerzone.

4. Dowiedzieć się, czy w mieście mieszkają jacyś górnicy (no, ktoś, kto zna się na górnictwie) i czy zgodzą się wyjechać do Exar w obecnej sytuacji. Jeśli tak, zatrudnić, zaszczepić i wysłać z transportem dla Recombo ( po 1 poziomie ropy i części do pojazdów – odliczyć części potrzebne do budowy ciężarówki).

5. Przygotować miejsce do składowania węgla i agonium (najlepiej przeznaczyć do tego jedną z podziemnych komór) oraz siarki (magazyn na powierzchni).

[Merik]

1. Pojawił się problem. Inżynierowie zagonieni do roboty stwierdzili, że niczego nie opracują, póki drona nie rozłożą na części, a i wtedy nie jest pewne, że uda się skopiować jego układy. To samo tyczy się systemu radiowego. Nowe komponenty można przyczepić... zdając się na umiejętności inżynierów Hydroponny bądź zatrudniając specjalistę spoza Namili.
2. Nie.
3. Zbudowano ciężarówkę i jeden transporter, gdyż nowa ustawa namieszała nieco w organizacji pracy [Części raz w dół].
4. Tak, znaleźli się takowi, najwidoczniej wiązali nadzieje z jaskiniami czy czymś tam. Opłacani dwa razy lepiej, niż reszta pracowników firmy, zgodzili się pojechać do Exar. Ilość: 11.
5. [Chcesz jakoś specjalnie toto przygotowywać, czy zwyczajnie rzucić na kupę w jakiejś jaskini? Jeśli będziesz coś tam budowała dwa magazyny pod ziemią i jeden na powierzchni, dwa stopnie mat. bud. w dół. Jeśli jeden pod ziemią + siarkę - 1. Jeśli tylko to na powierzchni - bez surowców, wykorzystasz coś już istniejącego]

[Liadan]

1. Na razie drona pozostawiamy, jak jest. Zepsuć łatwo, a nowego nie ma gdzie obecnie zakupić.
2 i 4. Górnicy zostali zaszczepieni i wyruszyli do Exar z konwojem. Pozostało pięć szczepionek: trzy w Namili i dwie w Biurze w Wast City. Wszystkie są przechowywane w warunkach chłodniczych. Pojemnik z biomasą (i butami Karwowskiego) został zabezpieczony w chłodni Ośrodka Badawczego przeznaczonej do przechowywania niebezpiecznych próbek.
5, Węgiel zostanie złożony w jednej z komór (po prostu wybierzemy jakąś nieużywaną, byle suchą. Siarka ma być przechowywana w już istniejącym magazynie (skoro wykorzystaliśmy części do pojazdów, to akurat zwolniło się miejsce).

[Merik]

Znaczy, zatwierdzone.

[Liadan]

1. Przybył konwój z Exar. Przywiezione towary składujemy zgodnie z wcześniejszym planem.
2. Następnego dnia po przybyciu konwoju przyjechał posłaniec z wiadomością o rozpadnięciu się wielojedności, unormowaniu się sytuacji w Exar oraz nowym kontrakcie w Kraterze Tauris. W związku z tym:
a) Obydwie ekipy budowlane oraz wolontariusze jadą do Exar i tam realizują w pierwszej kolejności zlecenie dla Biotechu, a następnie pierwsza ekipa i wolontariusze przystępują do odbudowy miasta.
b) Po zakończenia zlecenia dla Biotechu druga ekipa udaje się bezpośrednio do Tauris.
c) Do Biotechu udaje się dwóch pracowników Ośrodka Badawczego: biolog i lekarz. Po konsultacji z jego kierownikiem wiceprezes Dargorad Gajowicz wytypował na to szkolenie Eugenię Komar (ta dwudziestoletnia dziewczyna, prywatnie przyjaciółka Mojmiry, bardzo interesuje się mikroorganizmami i możliwościami ich wykorzystania ) oraz doktora Adama Chruścika (młody, zdolny lekarz, jeszcze bez specjalizacji, więc wszystko przed nim).
d) Na wieść o tym, że Vaeran żyje i o znalezieniu działającego zegarka niewidzialności , również Kakou postanowił wrócić do Exar. Zabrał ze sobą zabezpieczone wcześniej zepsute zegarki i notatki Jeremyego.
e) Do Wast City wracają ewakuowani wcześniej pracownicy.
f) Zwracamy Sojuszowi pojazdy pozostawione nam w zastaw za nasze użyte przy odsieczy Hetthelm.
g) Ekipa Farbisza, wyposażona w ulepszony sprzęt udaje się do Krateru Tauris
h) Pojemnik z biomasą (oraz butami Karwowskiego) oraz ciało mutanta, który zaatakował naszych pracowników w Exar biolog Andrzej Ruciński odwozi do Arcadii (Zobaczymy, co nam się tam uda wynegocjować. W związku z tym biolog może zawrzeć umowę na standardowe usługi lub o wymianie handlowej i naukowej.)
3. Zorganizować pogrzeby pracowników zabitych przez mutanta w Exar. Rodziny otrzymają pomoc z Funduszu na rzecz wdów i sierot na standardowych warunkach.
4. Przygotować pomieszczenia do produkcji leków. Zamontować bioreaktory otrzymane z Biotechu, zabezpieczyć otrzymane mikroorganizmy i pożywki potrzebne do ich wytwarzania.
5. Sprawdzić, co ciekawego zostało dostarczone do punktu skupu oraz postępy uczniów na kierunkach zamawianych.
6. Przeprowadzić kolejna rekrutację wśród mieszkańców.

[Merik]

1, 2, 3, 4:

5. Coś bardzo ciekawego. Zapraszam po nietypowe znalezisko.
6. Sześciu inżynierów oraz siedemnastu ochroniarzy.

[Liadan]

1. Laboratorium biologiczne:
Rozpocząć badanie roślin z Tauris, zarówno tych z ogródka Selienne, jak tych z oazy. Sprawdzić, czy któreś z nich są jadalne lub wykazują własności lecznicze. Po powrocie od radży Mojmira włączy się w te badania.

2. Laboratorium techniczne:
Korzystając z dokumentacji sporządzonej przez Recombo dokończyć budowę działek strażniczych, ewentualnie dobudować kilka nowych i rozmieścić je na murze od strony pustyni.

3. Jasir ma podjąć pracę nad urządzeniami znalezionymi na okręcie (czymkolwiek by miał być „okręt”, chociaż zupełnie nie pasuje on do ilustracji w książce z biblioteki).

4. W związku z próbą zatrzymania przez Vaerana konwoju Hydroponny umowa zawarta z Unitate Venturum wymaga renegocjacji. Do czasu zawarcia nowej umowy ekipa budowlana uda się do Colto, by tam realizować kontrakt na budowę biooczyszczalni. Wolontariusze sami podejmą decyzję, czy nadal chcą pomagać mieszkańcom Exar, czy wracać do Namili. Jeżeli zdecydują się zostać, zostanie z nimi technik Maliniak, by kierować pracami budowlanymi.

5. Ekipa geologiczna Jana Farbisza udaje się do Arcadii.

6. Rozpocząć przygotowania do ślubu Biezprawa z Sharmilą.
Gdy tylko radża ogłosił swoją decyzję o wyborze Biezprawa na męża dla swojej córki, Rashid wymknął się z sali i polecił jednemu z ochroniarzy, by ten natychmiast udał się do Namili i powiadomił Dargorada o mającym się odbyć wkrótce ślubie.
Dargorad po otrzymaniu wiadomości zlecił przygotowanie apartamentów dla mających przybyć gości, przygotowanie odpowiedniej uczty weselnej i przede wszystkim poszedł załatwić formalności urzędowe związane z zawarciem małżeństwa. Uznał jednak, że urzędowe podpisanie dokumentów, mimo iż tego właśnie wymaga PRAWO, nie jest odpowiednio uroczystą oprawą tak ważnej chwili. Kazał więc przygotować do tego celu kaplicę (może jakiś niewielki remoncik, jeśli zdążymy, ale głównie sprzątanie, jeśli to będzie konieczne, to może wstawienie jakiś nowych ławek czy czegoś takiego, odpowiednie jej udekorowanie kwiatami – sztucznymi niestety, gdyż na pustyni świeżych brakuje). Ochrona otrzymała polecenie sprawdzenia, czy w mieście mieszka jakiś ksiądz, jeśli nie, to poprosimy o przysłanie kogoś z Arcadii.

[Merik]

1. [No, wymierne korzyści po włączeniu się Mojmiry] Pewien sukces jest, sok z jednej z odmian okazał się być bardzo smaczny, a pisząc ,,bardzo", mam na myśli BARDZO. Normalnie najlepsza rzecz, jaką w życiu piliście.
2. Dział techniczny się popisał i działka stworzone zostały, akurat tyle, żeby wystarczyło na mur [czytaj, nie chce mnie się z niczego wymyślać, ile, a jak będziesz chciała je gdzieś przenosić, to się poprosi Dlanora, coby wylosował, bynajmniej nie jest to jakaś IMBA siła, która rozwali tabun Moto Moto czy jakiegoś urzędasa bez konsekwencji prawnych]. Części do robotów, raz w dół.
3. Jasir coś wykombinował. Sonar to urządzenie, które... e... jakby to wytłumaczyć laikowi... pipczy w wodzie i się pipnięcie odpowiednio odbije, to coś tam jest, i ten sonar to rysuje na ekranie jakby, to znaczy w zarysie. Pasywny to takie delikatne pip, pip, pip, pip, pip, a jak się włączy aktywny, to jest PING!! i PONG!!, jak wraca impuls. Analizator pola magnetycznego, jak jest coś dużego i metalowego w wodzie, to się pokazuje na ekranie.
4. Ok. Trochę wolontariuszy zechciało wrócić, ale większość jednak została.
5. Roger.
6. Kaplica została ładnie wysprzątana, gotowa na ceremonię, papierki też są w porządku. Niech gra muzyka...

...niech gra. Niech pogrzebowy marsz płynie nad dachami domów, niech trwożą się ludzie, bezsilni wobec tego, co nastąpić musiało. Jakąż lekkomyślnością wykazało się Hydroponny! Zbyt długo pogrywali z tą straszliwą siłą, drzemiącą w Namili. Zbyt długo... a teraz nastał czas odpłaty. Teraz korporacją zainteresowała się Specjalna Komisja ds. Nacisków i Nadużyć, a do boju rzuciła najstraszniejszy swój oręż. Do bram Hydroponny zapukał obcy, a imię jego Szaleństwo.

[Liadan]

Ochroniarze przywieźli kwiaty z Tauris. Ponieważ są przeznaczone jako dekoracja na ślubie Sharmili i Biezprawa musimy je wcześniej zbadać. W związku z tym czasowo zostały przerwane badania nad kaktusami i rozpoczynamy badania róż z Tauris.
Przywiezione rośliny zostały umieszczone w jednym z pomieszczeń specjalnie przeznaczonych do badań nad materiałem niebezpiecznym. Laboranci stosują procedury stosowanej przy badaniach nad groźnymi wirusami.Badania będą przeprowadzane w następującej kolejności:

• Sprawdzić, czy kwiaty są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt znajdujących się w ich pobliżu (odurzanie zapachem, wydzielanie trujących związków itp.)
  Czy istnieje ryzyko ich samodzielnego rozprzestrzenienia się na terenie miasta (samosiejki, czy insze takie)?
  Jeśli ich użycie jako dekoracji jest bezpieczne, sprawdzić, czy można je jakoś wykorzystać gospodarczo (jako leki/trucizny, do produkcji kosmetyków, jako barwnik itp.)

[Liadan]

Ośrodek badawczy - laboratorium biologiczne:
Co z tymi kwiatami? Badania powinny się już zakończyć [Wiem, że nic, bo konsultowałeś to na chacie z Dlanorem, ale mi tego zapomniałeś napisać.]
Dalsze badania nad możliwością wykorzystania kaktusów (jako pokarm, pasza dla wielbłądów, zbadanie ich właściwości leczniczych). Mojmira obejmuje osobisty nadzór nad badaniami.
Zdaje się, że laboranci dotychczas nie bardzo przyłożyli się do badań, bo nawet zostawili sok z jednego z gatunków dostarczonych im kaktusów niezabezpieczony w chłodni i sfermentował. Ale, ale... Dlaczego kierownik laboratorium go pije? W sumie jeśli nadaje się do spożycia, to niech go sobie pije. No nie, panie kierowniku, za picie w miejscu pracy grozi zwolnienie dyscyplinarne! To ten soczek? I pan tak w ramach eksperymentu naukowego!? Tak, zdaje się, że w obecnej sytuacji trzeba byłoby zwolnić dziewięćdziesiąt procent pracowników tego laboratorium... Niezły ten sok! Na wesele się przyda. To co, mamy recepturę produkcji własnego alkoholu!? Tequila go pan nazwał? W sumie nazwa dobra, jak i każda inna. Ale teraz zobaczmy, czy te kaktusy da się jeszcze do czegoś wykorzystać.

2. Ośrodek badawczy - pion techniczny:
Zakupiliśmy w Dustbowl nową technologię produkcji i obsługi świdrów górniczych parowych i elektrycznych. Przeanalizować otrzymane plany, wycenić koszty produkcji i eksploatacji obydwu modeli.

3. Dział osobowy:
Skontaktować się z Freemanem. Powinien już być wyzdrowieć. Mimo niepowodzenia w Vedze, ponowić propozycje stałego zatrudnienia.
Nie wiemy, co stało się z Griszą. Już jakiś czas temu powinien wrócić z urlopu. Pracy raczej nie porzucił ot tak, bez słowa, ale potrzebujemy kogoś, kto będzie wykonywał jego obowiązki do czasu jego powrotu. Borewicz został zabity przez Matkę, a do tej pory nie udało się znaleźć nikogo odpowiedniego na jego miejsce. Poszukujemy więc dowódcy zmiany ochrony i osoby, która będzie pełniła obowiązki dyrektora do spraw bezpieczeństwa.
Sprawdzić, jak idą szkolenia naszych pracowników w Biotechu.
Znaleźć kogoś, kto zna się na hodowli wielbłądów.
Tradycyjnie zatrudniamy inżynierów, techników, laborantów, ochroniarzy.

4. Te wielbłądy nie mogą być przetrzymywane w magazynie. Albo trzeba odpowiednio przystosować go na ich potrzeby, albo wybudować dla nich nowy budynek.

5.Sprawdzić, czy Jasir nad czymś pracuje, czy po prostu wygodnie sobie żyje na nasz koszt. Mile widziane byłyby jakieś udoskonalenia sprzętu, zwiększenie wydajności dotychczas używanego, a może jakaś inicjatywa własna. Jeśli nie robi nic ciekawego, niech popracuje trochę nad tym sonarem i znajdzie dla niego jakieś sensowne zastosowanie.

6. Kontrakty to istoty stadne. Albo jest ich tyle, że ciężko nadążyć z ich realizacją, albo mamy przestój. Zaraz po zakończeniu uroczystości weselnych Rashid niech bierze wielbłądy i dwóch ludzi z ochrony i jedzie w poszukiwaniu nowych zleceń.

[Merik]

1. Kwiatki... ładnie wyglądały na ślubie. Tak.
Kaktusy? Tequila dobra. Nowa technologia: bimbrownictwo z kaktusów. Tyle tylko, że kaktusów brak, bo się skończyły w trakcie badań. Oprócz alko, nic ciekawego nie wynaleziono.
2. Świder parowy - dwa poziomy części do pojazdów.
Świder elektryczny - dwa poziomy części do robotów.
Koszty eksploatacji - poziom ropy na każde użycie.
3. Freeman wyzdrowiał i zgodził się pracować dla Hydroponny. Ma nadzieję dorwać krokodyla, czy coś tam.
Do prezesa dotarły wieści o niedawno zarejestrowanej w mieście firmie ochroniarskiej, ,,Jastrzębich Skrzydłach". Szef chyba postanowił zmienić zatrudnienie, koniec końców, wpadł do wątku Świeża, jastrzębia krew.
Do Namili powróciła pani biolog, skutecznie zakończywszy naukę w Biotechu.
[Nowy naukowiec, biolog, klasa B. Wpisz ją sobie, Liu, w odpowiednim temacie, i wymyśl jakieś imię dla pani profesor.]
W mieście nie ma nikogo, kto zna się na hodowli wielbłądów.
Trzech inżynierów, pięciu techników, dziewięciu ochroniarzy, dwóch laborantów.
4. Wielbłądom stworzono jakieś tam warunki do bytowania.
5. Jasir pracuje nad technologią o tyle ciekawą, co skomplikowaną - urządzeniem, które może zmieniać siły adhezji i kohezji wody. Pracować chwilę będzie, bo, jak stwierdził, nie jest fizykiem. I raczej nie będzie to tania technologia.
6. Okej.

[Liadan]

Uzupełnienie w trakcie tury:

1. Do Namili przybył kurier z biura w Wast City. Przywiózł on informację o umowie zawartej z Korpusem. Prezes postanowił, że do Kunn uda się ekipa budowlane inżyniera Karwowskiego. Zebranie ekipy i przygotowanie sprzętu do transportu musiało trochę potrwać. I dobrze się stało, bo dwa dni później w siedzibie Hydroponny pojawili się dwaj ochroniarze przydzieleni do ochrony ekipy geologicznej. Poinformowali oni, że geologowie potrzebują wsparcia górników podczas badań w starej kopalni. Tak więc do konwoju udającego się do Kunn dołączył jeden z bardziej doświadczonych górników, Natenczas Wojski.
Czwartego dnia, licząc od zawarcia umowy z Korpusem, Namilę opuścił duży konwój pojazdów wiozących sprzęt budowlany i inne potrzebne na budowie rzeczy oraz ponad stu ludzi (ekipa budowlana - sto osób, ochrona konwoju - dziesięć osób, dwóch ochroniarzy przysłanych przez geologów, górnik).