Hydroponny Corporation

Lider: Mścisław Gajowicz [Liadan]
Miasto: Namila
MG: MERIK
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Hydroponny Corporation

Post autor: Liadan »

Miasto: Proszę o przydzielenie/wylosowanie
Logo firmy: zatrudnię grafika, bo to przekracza moją znajomość komputera ;)
Kolor jasny niebieski

Hydroponny Corporation
Hydroponny nie jest gangiem, a legalnie działającą firmą nastawiona na maksymalny zysk, jak to jest w każdym biznesie. Z zarządzaniem miastem nie ma właściwie nic wspólnego, ot, po prostu zatrudnia mieszkańców miasta jako pracowników fabryki, obsługę wodociągów i oczyszczalni ścieków. Zyski czerpie z usług wodno-kanalizacyjnych i sprzedaży swoich wyrobów. Nawet płaci podatki władzom miasta. Wpłacony podatek za ubiegły rok wyniósł 1(no, najmniejszą jednostkę płatniczą), bo to czasy są ciężkie i koszty wysokie…
Historia firmy
Hydroponny powstała jeszcze przed wybuchem Wojny. Założył ją w roku …. Bożydar Gajowicz i do tej pory pozostaje w ręku jego potomków. Od powstania aż po chwile obecną działalność firmy była związana z wodą. W zakres działalności firmy wchodzą poszukiwania geologiczne podziemnych cieków wodnych, wiercenie studni artezyjskich, budowa ujęć wodnych, stacji uzdatniania wody, produkcja domowych filtrów wody oraz wytwarzaniem urządzeń dla nich. W dawnych czasach firma zajmowała się również regulacją biegu rzek, budowa sztucznych zbiorników wodnych, tam i turbin dla elektrowni wodnych.
Całą dokumentację techniczną firmy udało się przechować w rodzinnych archiwach, więc teraz firma korzysta z dawnej myśli technicznej.

Majątek firmy
Cały teren należący do Hydroponny ze względów bezpieczeństwa został otoczony wysokim, podwójnym betonowym murem, wzmocnionym wewnątrz prętami zbrojeniowymi. Szczyt muru dodatkowo zabezpieczony jest tłuczonym szkłem i drutami pod napięciem. Na jej teren można się dostać tylko przez jedną bramę strzeżona przez ochronę. Za bramą znajduje się parking dla gości i pracowników. Na właściwy teren korporacji wchodzi się przez wartownię wyposażoną w system bramek wykrywających metale, materiały wybuchowe, itp. Dodatkowo nad wchodzącymi czuwają ochroniarze z psami.
Na lewo od wejścia znajduje się budynek biurowy. Jego najwyższe piętra zostały przerobione do celów mieszkalnych i znajdują się tam mieszkania rodziny Gajowiczów oraz ich najważniejszych współpracowników.
Nieco w głębi mieści się niewielki budynek mieszczący laboratoria badawcze i szpital. Tuż obok niego stoi niewielki, pilnie strzeżony magazyn.
Po prawej stronie mieszczą się zakłady produkujące urządzenia i maszyny dla stacji uzdatniania wody, magazyny i garaże.
Teren między budynkami zajmują inspekty i panele słoneczne.
Hydroponny jest właścicielem sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w mieście.
Ponadto firma posiada:
*samochód terenowy
*kilka ciężarówek do przewozu sprzętu i części produkowanych urządzeń
*2 samochody opancerzone do ochrony konwojów
*1 opancerzoną limuzynę

Zarząd firmy i ważniejsi pracownicy

Prezes
Mścisław Gajowicz, lat 53
Spokojny i opanowany, świetny zarządca. Wszystkie jego decyzje są zawsze starannie przemyślane. Ale jeśli okoliczności zmuszą go do tego, potrafi decydować błyskawicznie. Zawsze nienagannie uprzejmy, nikt nie słyszał nawet, by na kogoś chociaż podniósł głos. Pracownicy darzą go wielkim szacunkiem i nikt nie chce zawieść jego oczekiwań.
Niegdyś wesoły i bardzo towarzyski, po śmierci żony 12 lat temu zamknął się w sobie, wręcz stał się odludkiem. Poza spotkaniami służbowymi nie kontaktuje się z nikim z wyjątkiem członków najbliższej rodziny. Starał się wynagrodzić córce utratę matki spełniając wszystkie jej zachcianki i nadal nie potrafi odmówić jej niczego. Może o sobie powiedzieć: „z przykrością to muszę stwierdzić, niestety, my rządzim światem, a nami kobiety”.

Wiceprezes
Biezpraw Gajowicz, lat 29, syn prezesa
Przystojny i inteligentny, a przy tym bogaty – wręcz ideał niektórych kobiet. Głównie zajmuje się romansami, bywa w modnych klubach... Poza tym, że jest wiceprezesem, nikt nie wie, czym się zajmuje.


Wiceprezes, dyrektor do spraw technicznych
Dargorad Gajowicz, lat 46, młodszy brat prezesa
Inżynier i wynalazca, kieruje pracami nad ulepszeniem produkowanych oficjalnie urządzeń oraz, już mniej legalnie, broni. Jako nastolatek był świetnym hakerem. Również teraz żaden system nie ma przed nim tajemnic, o ile tylko ma jakiekolwiek połączenie z siecią.

Dyrektor laboratorium badawczego
Mojmira Gajowicz, córka prezesa
Biolog, genetyk, lekarz. Prowadzi badania nad bakteriami, glonami i grzybami i możliwością ich wykorzystania.
Ta 18-letnia obecnie dziewczyna całe swoje życie spędziła w ośrodku badawczym firmy, najpierw towarzysząc matce, a później zafascynowały ją prowadzone tu badania. Zamiast bawić się lalkami ona bawiła się probówkami i odczynnikami. To właśnie ona przez przypadek doprowadziła do mutacji pewnego gatunku glonów, otrzymując odmianę dającą się hodować w całkowitej ciemności w jaskiniach, a przy tym jadalną.

Trochę egzaltowana, działa „charytatywnie” lecząc włóczęgów, a przy tym ucząc się medycyny. Podczas swoich poszukiwań kolejnych pacjentów znalazła na ulicy na wpół martwego Griszę i „poskładała” go w całość. Niestety, jego stan był na tyle poważny, że nie obyło się bez kilku wszczepów.

Główny księgowy
Moshe Goldblum
Prawdziwy czarodziej księgowości kreatywnej. W tym zakresie nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Jeśli uważacie, że 2+2=4, to on Wam udowodni, że wcale tak nie jest, a wynik działania będzie dokładnie taki, jaki jest potrzebny.

Dyrektor do spraw bezpieczeństwa
Grisza Zginął w Vedze podczas walki z jednym z oficerów "Krokodyli"
Nazwiska nie udało mu się do tej pory przypomnieć, a i imię nie jest do końca pewne, ale ostatecznie nie nazwisko jest ważne, tylko umiejętności. A te ma nie do przecenienia. Można się domyślać, że wcześniej był komandosem, zaś jego akcent zdradza wschodnie pochodzenie.
Został znaleziony przez Mojmirę na ulicy, właściwie już bez szans na przeżycie. Dziewczyna uparła się, że spróbuje go jakoś „wyleczyć”, a że akurat trzeba było przetestować kilka wynalazków (bioprotezy, chipy przekazujące bodźce z urządzeń technicznych bezpośrednio do mózgu itp.) uzyskała zgodę ojca i niezbędne materiały.
Ponieważ rodzinie Gajowiczów zawdzięcza życie, uważa że należy ono do tej rodziny i jest wobec nich bezgranicznie lojalny. Przy podpisywaniu umowy zastrzegł, że jeśli tylko przypomni sobie, kto go tak urządził, to ********* (no cóż, chyba jego słowa nie powinny być zapisane; ujmijmy to w ten sposób: obiecał zemstę).

Specjalista od wizerunku publicznego
Rashid Adull
To jest naprawdę bombowy facet

Mihio Kakou
Fizyk teoretyk, pracownik ośrodka badawczego, bliski współpracownik i przyjaciel Dargorada Gajowicza.
Robi wyśmienite sushi.

Inne osoby, niekoniecznie ważne
Pracownica fabryki na linii montażowej filtrów do wody
Pani Genowefa P.
Ta starsza już kobieta, powoli zbliżająca się do wieku emerytalnego właściwie sama w sobie nie jest nikim ciekawym. Jedyne, co ją wyróżnia, to mąż niezguła, który z przyniesionych przez nią z fabryki części nie potrafi złożyć tak prostego urządzenia, jakim jest domowy filtr do wody. Za każdym razem, gdy tylko próbuje, wychodzi mu karabin :C

Liczba pracowników ściśle powiązana z Hydroponny: 100
- zarząd 10
- inżynierowie 20
- pracownicy ochrony 70

Podziemne jaskinie
Kilka lat temu na terenie należącym do Hydroponny geologowie odkryli szczelinę prowadzącą do podziemnych jaskiń. Jaskinie tworzą system pieczar na obszarze kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych, a najgłębsze znajdują się 200 metrów poniżej poziomu ziemi. Przepływa przez nie podziemna rzeka, tworząca kilka wodospadów. W ich pobliżu zbudowano elektrownie wodne.
W jaskiniach rosną grzyby nadające się do jedzenia. Występują tam też pewne gatunki jadalnych glonów.
W najniżej położonej jaskini utworzyło się podziemne jezioro. Pracownicy ośrodka badawczego są pewni, że żyją tam jakieś zwierzęta (prawdopodobnie ryby, jakieś mięczaki, plankton), ale dotychczas nie udało się złapać żadnego z nich i przeprowadzić badań.

Naukowcy:
Mojmira Gajowicz - biologia, medycyna - E
Dargorad Gajowicz - informatyka - E (potrafi Wiedźmina ściągnąć xD)
Jasir fid-al-Iman el Karim Mamnun fid Abuyiah ibn Kalaam - przedwojenne technologie Hydroponny - B
Eugenia Komar (l.20) - biologia - B
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Hydroponny Corporation

Post autor: Liadan »

Edit 26.10. 2013

Liczba pracowników ściśle powiązana z Hydroponny: 133 => 145 => 141 => 164 => 163 => 182 => 199
- zarząd 10 => 11 (zatrudniono szefa ochrony Michaela Hawka)
- inżynierowie 37 => 40 (3 rekrutacja w mieście)
- technicy 5 (rekrutacja w mieście)
- laboranci 2 (rekrutacja w mieście)
- pracownicy ochrony 114 => 130 (16-osobowy oddział Jastrzębich Skrzydeł)
- górnicy 11

Posiadane pojazdy:
*samochód terenowy--> 4
*kilka ciężarówek do przewozu sprzętu i części produkowanych urządzeń
*2 samochody opancerzone do ochrony konwojów
*1 opancerzoną limuzynę
transportery opancerzone: 8 =>9 (wyprodukowano 1)
motocykle: 3

Inne posiadane nieruchomości:
* budynek dawnej kaplicy
* 2 mieszkania w mieście

Pozostały majątek firmy:
* wielbłądy 34 (zakup Mojmiry 30 + Rashida 4)
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Hydroponny Corporation

Post autor: Liadan »

Ściana płaczu

Grisza
Dyrektor do Spraw Bezpieczeństwa
Skoro nie udało się załatwić sprawy Folmar na drodze prawnej, sam wyruszył do Vegi, by pomścić przyjaciela. Tam, pod wpływem podjętych przez niego działań, zaczęły powracać do niego fragmenty wspomnień z „życia przed Hydroponny”. Okazało się, że jednak nie miał na imię Grisza, tylko Wiktor i prawdopodobnie służył w jakiejś jednostce specjalnej. Zginął podczas walki z jakimś przekoksanym Krokodylem, ciężko raniąc swojego przeciwnika.
Nikt w Hydroponny nie zna jego losu, jest uważany za zaginionego.
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Hydroponny Corporation

Post autor: Liadan »

Zmiany w zarządzie, ważniejsi pracownicy, osoby zatrudnione nie będące członkami "gangu"

Prawnik
Gordon Freeman

Na razie jeszcze nie wiele o nim wiadomo. Ten czarnoskóry mężczyzna ukończył studia prawnicze z drugą lokata na roku (według jego słów powinien z pierwszą, ale ci rasiści nie mogli ścierpieć, żeby "czarnuch" okazał się najlepszy, więc jemu zaniżyli oceny, a jakiemuś "białasowi" podciągnęli). Ze względu na trudny charakter nie miał zbyt wielu klientów. Został wynajęty przez Dargorada, by reprezentował Hydroponny i Moshe Goldbluma przed sądem w Vedze. Mimo niepowodzenia (jak się okazało Vega to miasto bezprawia "TO RASIŚCI!!!") został zatrudniony na stałe.

Szef ochrony
Michael Hawk

Dowódca Jastrzębich Skrzydeł, który po sprzeczce z dotychczasowym wspólnikiem przybył z Magery do Namili w poszukiwaniu pracy dla siebie i swoich ludzi. Początkowo próbował prowadzić własną działalność, ale jego kursy samoobrony nie cieszyły się zbyt dużym powodzeniem. W momencie, gdy już był prawie zdecydowany opuścić miasto, pojawiła się oferta pracy dla Hydroponny.

Kierownik I ekipy geologicznej
Jan Farbisz


Kierownik I ekipy budowlanej
Stefan Karwowski


Dowódca II zmiany ochrony
Marta "Małpa" Spóźniony


Dowódca III zmiany ochrony
Roch Kowalski


Ochroniarz
Henryk Berberys


Pani Władzia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hydroponny Corporation”