Strona 1 z 1

Posłaniec z Nieba

: 2013-08-15, 11:08
autor: Morok
Ponad Gido majestatycznie kołował duży pustynny jastrząb. Spojrzenie ptaka spoczęło na umieszczonym w ziemi włazie, a także na powoli powstającej fabryce i tłumie czarnych dzikusów. Zignorowany, po jakimś czasie odleciał...

Następnego dnia jastrząb powrócił. Wkrótce zaczął też zniżać lot, by w końcu, trzepocząc skrzydłami, wylądować przed jedną z osób, które wyglądały na bardziej cywilizowanych mieszkańców tego miejsca. Ptak powoli uniósł łepek i otworzył dziób...
- Jestem posłańcem z Arcadii. Chciałabym rozmawiać z Waszym przywódcą - odezwał się kobiecym głosem.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-08-23, 10:59
autor: Glau
Zapytana osoba wyciągnęła z kieszeni mały prostokątny przedmiot i wypowiedziała do niego kilka słów tłumacząc sytuację. Po chwili ptakowi został wskazany jeden ze srebrzystych androidów, z którym mechaniczne zwierzę miało udać się w miejsce zabezpieczone przed podsłuchem. Gdy już się w nim znaleźli, android odezwał się nieoczekiwanie gładkim, męskim głosem.
- Przemawia przeze mnie Glau: opiekun tej kolonii, co cię do nas sprowadza?

Jednocześnie w trakcie całego incydentu została przeanalizowana sygnatura cieplna sokoła. Od tej pory maszyny jego typu powinny być wykrywane przez systemu obronne Gido.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-08-24, 09:38
autor: Morok
- Ja nazywam się Anna Myrell... - odpowiedział jastrząb, rozglądając się po pomieszczeniu. - Na początek miło byłoby wiedzieć, z kim właściwie mam do czynienia, panie Glau. Dziwna to kolonia... bez urazy, ale wcześniej mieszkali tutaj tylko prymitywni ludzie. Skąd wzięli się ci ludzie... i androidy? - zapytał ptak, przekręcając łepek.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-08-26, 20:16
autor: Glau
- Jesteśmy pozostałością poprzedniej epoki. Czasów zanim to miejsce zamieniło się w wielkie pustkowie.
- Ta osada, Gido, zgodziła się pomóc nam w odbudowaniu dawnego porządku - kontynuował Glau. - ujmując jednak rzecz bardziej technicznie, stanowimy zaawansowaną militarną placówkę badawczą.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-08-26, 21:46
autor: Morok
Jastrząb skinął głową.
- A więc Wy również chcecie odbudować świat po wojnie? - upewnił się. - Wygląda na to, że mamy wspólny cel - kontynuował, zawieszając na chwilę głos.
- Obecnie również prowadzicie tutaj jakieś badania? - zapytał po chwili namysłu ptak.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-01, 22:25
autor: Glau
- Dysponujemy sporym zasobem technologi sprzed wojny, dalsze badania wymagałyby znacznie większych zasobów. Aktualnie pracujemy nad rozszerzeniem zaplecza produkcyjnego przed realizacją dalszych planów - powiedział sterowany przez Glaua android.
- Kogo pani reprezentuje? - tylko sztuczna inteligencja mogła tak bezproblemowo zwracać się do ptaka.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-01, 23:24
autor: Morok
Jastrząb ponownie skinął łepkiem, jakby on (a właściwie osoba nim sterująca, ale to Glau zapewne tylko podejrzewał) oczekiwał już wcześniej podobnego pytania.
- Przybyłam tutaj z Arcadii. Reprezentuję Gwardię - odparł krótko i treściwie. Nie wiadomo było, czy którakolwiek z tych nazw cokolwiek superkomputerowi mówiła. Ale też Anna nie wiedziała, z kim właściwie ma do czynienia.
- Jak właściwie przetrwaliście przez te kilka wieków w zupełnym ukryciu? - dalej pytał z zaciekawieniem ptak. - Jakiś rodzaj całkowitej hibernacji? - najwyraźniej Myrell szybko potrafiła łączyć szczegóły.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-09, 22:32
autor: Glau
- Konserwacja jednostek organicznych jest prostym zadaniem, którego wykonanie znajduje się w naszym zasięgu - odpowiedział robot.
- W jaki sposób Gwardia zamierza odtwarzać dawny porządek? W szczególności, jeśli nigdy go nie widziała - nie było to oskarżenie. Było to zimne, jak wszystko w ustach i oczach maszyny, pytanie.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-09, 22:58
autor: Morok
Ptak wzruszył skrzydłami.
- Bardziej, niż o dawny "porządek", w systemie Eden chodzi raczej o stopniowe przekształcanie gleby, ubogacanie fauny i flory, odtwarzanie biosfery... - odpowiedział. - Z czasem być może uda się odtworzyć nawet wymarłe gatunki zwierząt i roślin, jeśli odnajdziemy odpowiednie próbki materiału genetycznego. Słowem, chodzi o przywrócenie tej ziemi do życia - wyjaśnił.
- Tak czy inaczej... Wasza kolonia wygląda na dość ambitny projekt. Gwardia mogłaby być zainteresowana wsparciem Waszych starań przy pomocy części naszych zasobów... - rzekł jastrząb, zawieszając głos. - Pytanie brzmi: Co możecie nam zaofiarować w zamian? - zapytał posłaniec.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-11, 22:23
autor: Glau
- Dysponujemy technologią produkcji dron i androidów, pamięcią o przeszłości, oraz właściwie nieograniczonymi zdolnościami analitycznymi - powiedział robot - System kierujący tą placówką jeszcze pod koniec wojny uchodził za jedną z najnowocześniejszych technicznych perełek.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-12, 12:12
autor: Morok
- A więc to tak... - mruknął do siebie jastrząb, przekrzywiając łepek. Zaraz też, chyba znudziwszy się ciągłym staniem w miejscu, rozpostarł skrzydła i wzleciał, by zająć miejsce na pobliskim stole, skąd mógł łatwiej patrzeć w "oczy" swojemu rozmówcy.
- Tak się składa, że Gwardia zdobyła niedawno kilka zaawansowanych technologicznie urządzeń... - rzekł ptak. - Dobrze więc, nawiążemy z Wami współpracę. Rozwijającej się kolonii przydadzą się zapewne materiały budowlane? Będziemy Wam je wysyłać (1 poziom) w zamian za przeprowadzanie dla nas odpowiednich badań i przesyłanie wszelkich zdobytych przez nie informacji. Prócz tego, korzyścią dla Was będzie możliwość zdobycia technologii, do których nie mielibyście w innym wypadku dostępu - zaproponował jastrząb. - Oczekujemy jednak dyskrecji, zarówno w kwestii samej współpracy, jak i owoców Waszych analiz. Nie chcemy, żeby te technologie i informacje wpadły w niepowołane ręce - zaznaczył.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-25, 18:28
autor: Glau
Robot przez chwilę rozważał słowa ptaka. Następnie skinął głową.
- Myślę, że nasza placówka może zgodzić się na te warunki. Otrzymacie od nas plan urządzenia radiowego pozwalającego na komunikację pomiędzy naszymi organizacjami. Jeśli chodzi o dyskrecję takiego przesyłu danych, nie należy się o nic obawiać. Wysiłek potrzebny do złamania szyfru nie jest w zasięgu żadnej frakcji na tej pustyni.

Re: Posłaniec z Nieba

: 2013-09-25, 19:04
autor: Morok
Ptak pokiwał łepkiem z aprobatą.
- Wspaniale - rzekł, wyciągając w stronę robota jedno ze skrzydeł, zaraz jednak je cofając (chyba w nieudanym geście uściśnięcia dłoni). - A więc mamy umowę. Już wkrótce przyślemy pierwszy transport materiałów budowlanych, jak również kilka okazów, z którymi jednak radzimy zachować szczególną ostrożność. Przy okazji... chętnie przysłalibyśmy tutaj również jednego z naszych przedstawicieli, żeby na bieżąco składał wyniki Waszych analiz - tu jastrząb posłał robotowi pytające spojrzenie.