Nomadzi

Lider: Generał Ron Harrison [Mark Ronald Lion]
Miasto: Kunn
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

Generał Powell pojechał na spotkanie z grupą nomadów, o której wspomniał Bismillah. Poprosił jego samego o towarzyszenie chyba, że ma jakieś ważne zajęcia.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Bismillah zgodził się by towarzyszyć generałowi razem ze swoim tłumaczem. Przed spotkaniem z Nomadami ostrzegł, że spotka się z najwyższym przywódcą Nomadów, dlatego musi uważać by go nie urazić. Mieliście już wystarczająco wrogów. Mężczyzna nazywał się Shaleh Najibujar i był dość młodym człowiekiem. Jednak traktowanie go z góry byłoby głupotą, bowiem wódz ludu pustyni był niezwykle bystry, sprytny oraz przebiegły. To on stał za perfekcyjnymi pułapkami jakie organizowali Nomadzi. I chociaż grupa, która przybyła do Kunn była dość spokojna, to spotkanie z Shalehem mogło obnażyć tę bardziej brutalną twarz waszych... sojuszników? Ciekawe na jak długo.
Obrazek
Spotkaliście się na pustyni, w miejscu otoczonym wydmami - idealne na pułapkę. Na środku nizinki pośrodku pagórków stał Shaleh w obstawie piętnastu ludzi, choć domyślać się mogłeś, że było ich tu więcej. Mężczyzna miał duży, fantazyjny kapelusz z piórami zasłaniający jedno z jego oczu. Środek twarzy, nad nosem, przecinała skrzyżowana blizna. Osobnik nosił wojskowe spodnie, czarny płaszcz oraz buty, wyglądające na doprawione jakąś technologią. Rzeczywiście był młody, ciężko go było ocenić na więcej niż osiemnaście lat. Gdy podeszliście, nie wyciągnął ręki na powitanie, powiedział tylko do generała obdarzając go chłodnym spojrzeniem:
-Podobno chcecie robić z nami interesy. Co macie do zaoferowania i czego potrzebujecie?
W przeciwieństwie do Bismillaha bez problemów posługiwał się... eee... normalną mową.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

Generał dotarł na miejsce w czołgu w asyście drugiej maszyny oraz Oddziału Zwiadowców (2 samochody opancerzone, 4 motory). Choć nie dał po sobie tego poznać zdziwił go bardzo młody wiek dowódcy tej grupy nomadów. W konserwatywnym społeczeństwie Kunnijczyków zwykle prym wiedli starsi i bardziej doświadczeni mężczyźni. Z drugiej nie byłoby niczym dziwnym, jeżeli takie młode i niespokojne osobistości jak jego rozmówca formowały karawany nomadów właśnie dlatego, że dość mają obowiązującego systemu. Generał postanowił podczas dalszej rozmowy dyskretnie przyjrzeć się reszcie nomadów i spróbować oszacować ich wiek. Młodzik nie wyciągnął ręki na powitanie co mogło być oznaką dobrego wychowania bo to starsi zwykli pierwsi czynić ten gest.
-Zaiste - odpowiedział Powell na słowa nomada - razem z panem Bismillahem przybyliśmy tu reprezentować Kunn i Korpus, który w nim stacjonuje i zapewnia ochronę. Jestem generał Powell i odpowiadam za zaopatrzenie miasta - kontynuował mężczyzna wyciągając rękę w geście przywitania.
-Słyszałem, że znacie miejsce, z którego moglibyśmy pobrać materiały budowlane. Jestem ciekaw jak obfita w zasoby jest ta lokacja i co chcielibyście za podzielenie się informacjami dotyczącymi jego położenia. Chętnie weźmiemy też od was chemię i medykamenty jeżeli macie ich pod dostatkiem. Chętnie jednak dowiem się o waszej pełnej ofercie. Z mojej strony mogę powiedzieć, że mamy nadwyżki ropy oraz broni palnej, białej oraz amunicji, być może coś z tego was zainteresuje. Jeżeli nie macie gotowych towarów ale informacje o miejscach skąd można je pozyskać również możemy dobić targu.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Obrazek
Większość tego oddziałku Nomadów była młoda. Starsza od swojego przywódcy, ale nie przekraczająca trzydziestego roku życia. Reszta to byli starcy o bystrych spojrzeniach i długich brodach, lecz byli w zdecydowanej mniejszości. Gdy Powell wyciągnął rękę do Shaleha, ten cofnął się nieco, krzyżując ręce na ramionach. To był wyraźny znak, że nie ma zamiaru się spoufalać, ani nie ufa Korpusowi, mimo że Ci pozyskali sobie sympatię Bismillaha.
-Znamy miejsce gdzie są materiały budowlane w liczbie trzech poziomów i mamy na oddanie dwa poziomy chemii.
Bismillah poruszył się nagle, jakby był zaskoczony tą informacją, jednak nic nie powiedział. Shaleh kontynuował:
-Chcemy za nie jeden poziom ropy, dwa poziomy broni palnej, dwa poziomy amunicji, jeden poziom wody i jeden poziom żywności. To ostateczna cena. Nie mamy zamiaru jej negocjować.
Był chłodny, niemal opryskliwy. Postawił jasne warunki, które w sumie... średnio się chyba wam opłacały. Co dalej?
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

Generał nie okazał zdenerwowania nieeleganckim, żeby nie powiedzieć bezczelnym zachowaniem przywódcy nomadów. Spokojnie wysłuchał zaproponowanej oferty i nie uszło jego uwadze zachowanie Bismillaha. Powell skarcił się w myśli za to, że nie spytał swego towarzysza o charakter dowódcy nomadów. Z drugiej strony skoro ten widocznie nie nauczył się dobrych manier Powell nie miał sobie za złe tego, że wziął na bok Bismillaha i spytał:
-Wiem, że wasz lud przepada za handlem, ale nie spotkałem się, żeby ktoś tak definitywnie określał swoją ofertę. Widziałem, że coś pana poruszyło. Co takiego? Na pewno nie muszę tłumaczyć, że nie mogę przyjąć jego obecnej propozycji. Ma pan jakieś pomysły?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Obrazek
Bismillah nie wydawał się zadowolony tym, że generał go odciągnął. Miał bardzo surową minę. Tak samo zresztą jak Shaleh, obserwujący uważnie jak rozmawiacie. Mężczyzna w nieodłącznym, czerwonym turbanie, powiedział coś nerwowo do swojego tłumacza, a ten wyszeptał:
-Nie powinieneś mnie tak odciągać. Nie jestem Twoim sługą, by odpowiadać na pytania w każdej chwili, na twoje pstryknięcie, Generale. To degraduje mnie w oczach Nomadów, którzy ciągle są na pustyni, a nie tak jak ja siedzą w ciepłych pieleszach, nie mogąc udowodnić swej odwagi.
Potem jednak dodał już nieco spokojniej:
-Handlujemy gdy musimy, a musimy zawsze. Zdziwiło mnie to, że mają na sprzedaż medykamenty i chemię. To zazwyczaj był bardzo potrzebny towar. Najwyraźniej po odejściu starszych i kobiet, nie potrzebują już tak dużej ich ilości. Chyba, że odebrali komuś jakąś dużą dostawę i mają jej nadmiar. Tak czy siak, sądzę, że gdybyś odpowiednio z nim porozmawiał, mógłby spuścić poziom broni palnej i ropy. Woda i żywność są niezbędne Nomadom, tego na pewno nie zechcą odpuścić i po prostu poszukają innego chętnego do handlu.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

Generał zdziwił się nieco reakcją Bismillaha. W żadnym razie nie traktował go jako swego podwładnego, a traktował go jako równego sobie. Spytał go o obecną sytuację, gdyż wydawało mu się, że mężczyźnie zależy w takim samym, jeżeli nie w większym stopniu na dobrobycie w mieście. Jego słowa na temat nomadów potwierdziły jednak częściowo jego przypuszczenia.
-Dziękuję panie Bismillah. Tak czy siak nie jest opłacalne dla miasta wymieniać się za chemię i leki, których mamy zapas. Będę musiał zaproponować kontrofertę.
.
.
.
-Przepraszam za to, ale potrzebowałem naradzić się z panem Bismillahem i usłyszeć jego opinię zanim zdecydujemy się podjąć tak ważnej umowy. A skoro o niej mowa, to zaproponowana przez was cena jest zbyt wygórowana i zgodzi się z tym twierdzeniem każdy kontrahent. Tylko prawdziwy desperat byłby gotów na taki układ. Zresztą proponujecie wymianę na naprawdę wielką skalę. Proponuję zawęzić zakres umowy do samych materiałów budowlanych. Wam też to powinno odpowiadać, bo na chemię i leki zawsze znajdą się chętni. Za wskazanie położenia złóż tych 3 poziomów materiałów budowlanych mogę zaoferować 1 poziom żywności, 1 poziom wody i 1 poziom broni palnej abo amunicji wedle waszego wyboru.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Obrazek
Nomad przez chwilę milczał, po czym podwyższył stawkę:
-Bez albo. Poza żywnością i wodą, jeden poziom amunicji i jeden poziom broni palnej. To bogate złoża. Może znajdziecie tam coś jeszcze. Chcę mieć zabezpieczenie gdyby okazało się, że kontrakt jest niewspółmierny do waszych zysków.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

-W takim razie proponuję żywność, wodę i amunicję najpierw, a broń palną, gdy faktycznie okaże się, że złoża są tak obfite jak mówicie.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Odmawiam. Albo cztery surowce, albo nie dojdzie do układu i odjedziemy. Decyduj.
Shaleh twardo stawiał sprawę i wygląda na to, że nie zechce spuścić z ceny. Jego ludzie wręcz wyglądali, jakby mieli zamiar się już zbierać.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

-Panowie żądacie nieproporcjonalnie dużo za to co oferujecie. Szczególnie dziwi mnie, że taką propozycję składacie mieszkańcom Kunn, których reprezentujemy. Mieszkańcom, którzy bez wahania przyjęli tę część nomadów, która postanowiła wrócić i zapewnili im dostęp do wszystkich towarów i dóbr jakie posiadali. Sądzę, że również w waszym interesie jest aby zapewnić w Kunn odpowiednie warunki, bo któregoś dnia także wy, albo wasi bliscy mogą zdecydować się tam udać. Jednakże nawet gdybyście nie chcieli tam od razu osiąść to zawsze dobrze jest mieć miejsce gdzie można odpocząć i zebrać siły na dalszą wyprawę. W Kunn wszyscy nomadzi zawsze zostaną ciepło przyjęci. Naprawdę wydaje mi się, że mojej propozycji nie można nazwać nieuczciwą. Jeżeli faktycznie okaże się, że w miejscu o jakim mowa znajduje się więcej dóbr to dopłacimy brakujący poziom surowców.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Obrazek
Shelah milczał przez chwilę, patrząc wrogo na generała. Po namyśle, odparł:
-To wy, byliście pierwszymi, którzy zyskali ochronę w mieście naszego ludu. Ale zgodzę się na te warunki. Niech to będzie oznaka naszej dobrej woli. Nie chcemy jednak utrzymywać z wami więcej kontaktów handlowych, jeżeli nie zgadzacie się na nasze warunki. To będzie nasza pierwsza i ostatnia wymiana. Zaraz przyjadą nasze wozy. Załadujcie na nie umówione towary.
Shelah, rzucił generałowi jakiś pergamin, po czym po prostu się odwrócił i razem ze swoimi ludźmi zaczął się oddalać. To była mapa z zaznaczoną lokacją materiałów budowlanych...

(Możesz w następnej turze zorganizować wyprawę by pozyskać te materiały, albo nawet w tej, jak wolisz.
Odejmij sobie surowce: 1 poziom żywności, 1 poziom wody, 1 poziom amunicji)
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

[Wolę w tej turze]
Towary zostały nomadom wydane, a po pewnym czasie została sformowana kolumna pojazdów, która najpierw udała się do Genocidan, a następnie do Wast City skąd pobrano wodę i żywność na użytek Kunn [już uzgodnione z chłopakami], a następnie udała się do miejsca wskazanego na mapie.
5 ciężarówek
4 transportery,
2 czołgi,
ciężki samochód z zamontowanym gatlingiem i radarem na dachu
1 samochód opancerzony
9 androidów TP-2
54 ludzi
Dowódcą wyprawy jest generał Powell, a jego zastępcą porucznik major Donaldson
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Nomadzi po otrzymaniu towarów zniknęli niczym pustynne duchy. Miejsce okazało się opuszczoną kopalnią, pozostawioną przez jakichś górników. W większości już oskubaną z surowców. Po powierzchownym zbadaniu terenu, nie odnaleźliście żadnych innych minerałów poza materiałami budowlanymi. A i tych nie były trzy poziomy, a zaledwie DWA. Więc zostaliście nieco oszukani. Tak czy siak, to zawsze coś. Nie będzie problemów z wydobyciem kamulców i odesłaniu ich do domciu.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Nomadzi

Post autor: Mark Subintabulat »

-A to dranie! - oświadczyła major Donaldson po wstępnym oszacowaniu zasobów - niech no tylko ich spotkam jeszcze raz to mnie popamiętają.
-Sukinsyny - zawtórował sierżant Morison
-Spokój - powiedział milczący do teraz generał Powell - sprowadzimy na to miejsce geologów z Namilii, może znajdą tu coś jeszcze wartościowego. A co do nomadów, to kiedy ich następny raz spotkamy porozmawiamy sobie z nimi inaczej. A teraz do roboty, musimy załadować towar i zawieść go do miasta.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Nomadzi

Post autor: Gruby »

Towar został załadowany i odesłany do Kunn. Ciekawe, czy rzeczywiście zechcecie "pogadać inaczej", biorąc pod uwagę, że wszyscy mieszkańcy z waszego miasta będą zapewne za Nomadami. No ale to pieśń przyszłości.
Zablokowany

Wróć do „Korpus Piechoty Morskiej”