Strona 1 z 1
Ambasada "Eldar Bluebird"
: 2013-05-11, 18:22
autor: Nevrast
Podczas gdy Arkos, Perttu i zwykli Genocidańczycy pakowali towar na wielbłądy i ciężarówki, które przedstawiciel Korpusu Piechoty Morskiej zgodził się wypożyczyć, aby dostarczyć towar do Genocidan, Whittle poprosił jednego z ludzi Korpusu nadzorującego handel, aby skierował go do dowódcy, z którym mógłby porozmawiać o założeniu ambasady Genocidan w swoim mieście.
Re: Ambasada "Eldar Bluebird"
: 2013-05-11, 19:07
autor: Mark Subintabulat
Jakiś podoficer zaprowadził rewolwerowca w okolice bunkrów. Polecił zaczekać chwilę i usiąść przy jednym z namiotów przy biurku, które wystawiono na zewnątrz razem z paroma krzesłami. Po chwili z wnętrza betonowej fortyfikacji wyłonił się mężczyzna w ciemnym mundurze, któremu towarzyszył wspomniany podoficer. Nieznajomy szybkim krokiem podszedł do Whittleja i wyciągnął rękę na powitanie po czym usiadł.
-Jestem gen. Powell. Słyszałem, że ma pan do mnie jakąś sprawę. Zamieniam się w słuch.
Wojskowy nie uśmiechał się, mówił po woli i składnie i starał się w ogóle nie okazywać emocji. W każdym razie zachowywał się bardzo kulturalnie i zaproponował gościowi whisky oraz cygaro.
Re: Ambasada "Eldar Bluebird"
: 2013-05-11, 19:31
autor: Nevrast
Whittle wziął do ręki cygaro, odciął końcówkę i zapalił. Kulturalnie odmówił whisky. Po krótkiej chwili odezwał się.
Moja organizacja chciałaby otworzyć ambasadę w Pana mieście. Oczywiście zadziała zasada wzajemności. Korpus Piechoty Morskiej mógłby otworzyć swoją w naszym mieście.
Rewolwerowiec zaciągnął się cygarem.
Re: Ambasada "Eldar Bluebird"
: 2013-05-11, 19:49
autor: Mark Subintabulat
Generał także pił i zadowolił się cygarem. Zamyślił się chwilę po czym zwrócił się do swego rozmówcy.
-Zgoda, szczerze mówiąc, prędzej czy później spytalibyśmy was o to samo. Dostaniecie budynek do własnej dyspozycji blisko bunkrów. My także oczekujemy na jakiś osobny lokal u Was. Na pewno ułatwi to nam komunikację i dalszą współpracę.
Re: Ambasada "Eldar Bluebird"
: 2013-05-11, 19:59
autor: Nevrast
Oczywiście. Przystosujemy odpowiedni wieżowiec w ładnej okolicy.
Whittle dokończył cygaro, podziękował, pożegnał się z dowódcą i wrócił do swoich ludzi.