Wielkie Księstwo Lynn

Władca: Wielki Książę Lynch III [Merik]
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Merik
Posty: 401
Rejestracja: 2013-03-01, 14:37

Wielkie Księstwo Lynn

Post autor: Merik »

Mapa: Obrazek


Nazwa prowincji: Stare Lynn

Warunki geograficzne:
Obszar z dwóch stron otoczony morzem, przez co bardzo z wodą związany. Są to obszary nizinne, pokryte połaciami łąk bądź pofalowane wzgórzami. Gdzieniegdzie znajdują się lasy, raczej niewielkie - jedyny zajmujący spory teren to Żabi Las na wybrzeżu. Sieć wodna nie jest szczególnie rozbudowana, stanowią ją głównie niewielkie rzeczki. Granice Starego Lynn stanowią: od zachodu granica sztuczna z Królestwem Wielkiego Malhaaz oraz dalej rzeka Czerwona Woda, swoje źródło mająca w górach na północy; od południa kanał, przebiegający przez środek miasta Leath, wspólnego z Meriel, dzielącego wąski pas lądu zwanego Międzymorzem, zaś łączącego dwa zbiorniki wodne [nazwy]; od zachodu [nazwa morza]; od północy - Rdzawy Las, rzeka Spisa oraz sztuczna granica łącząca te dwa obiekty.
Największe miasta tego regionu to port Hanfern, Thuryd, położony na północy, Leath, leżące na Międzymorzu oraz stolica państwa. Na granicy z Królestwem Malhaaz, przy Czerwonej Wodzie leży twierdza, zwana Garnizonem Hyrr.
Klimat prowincji jest ciepły, zimy są tu łagodne, opady śniegu występują przeważnie w jednym, dwóch miesiącach w ciągu roku i nie utrzymują się długo - najniższa temperatura w ciągu roku raczej nie spada znacznie poniżej zera, zaś w ciągu najcieplejszego okresu osiąga pułap maksymalnie trzydziestu stopni.

Nazwa prowincji: Nowe Lynn (czasami zwane też Górnym)

Warunki geograficzne
Na południu prowincji ukształtowanie terenu podobne jest do tego w Starym Lynn, jednak im dalej na północ, tym bardziej teren się podnosi. Coraz bardziej pofalowany, wreszcie przechodzi w wyżynę, stanowiącą pogórze Szczytu Świata. Krajobraz jest typowo rolniczy, choć poszczególne gospodarstwa są w Górnym Lynn przeważnie mniejsze. Nie ma tu jednak wielu miast, nie licząc stolicy, leżącej na granicy dwóch prowincji jedyne większe to Elcade, leżące w widłach rzeki Spisy i jej dopływu, Zimnej Wody.
Jeśli zaś o rzekach mowa - sieć wodna Nowego Lynn jest silniej rozwinięta, niż na południu państwa - to ze względu na ukształtowanie terenu i bliskość gór. Prócz rzek Spisy i Zimnej wody można wyróżnić jeszcze dwa główne cieki, będące dopływami tych poprzednich - Medb na północy i Tullię poniżej. Jest tu także więcej obszarów zalesionych - największy z nich to Rdzawy Las na zachodzie.
Prócz miasta Elcade można wyróżnić jeszcze cztery ośrodki, te mające przeznaczenie militarne - forty Leśny i Strużyna oraz potężniejsze obiekty, twierdze Górska Paszcza i Gardziel. Są to obiekty stosunkowo nowe - powstały z rozkazu księcia, Riardona Zdobywcy, wkrótce po zajęciu przezeń Nowego Lynn.
Klimat jest tu surowszy, niż na południu - najniższe roczne temperatury wynoszą około minus dziesięciu stopni, w lecie sięgają maksymalnie dwudziestu kilku. Śnieg zalega tu średnio przez trzy miesiące.

Gospodarka
Lynn to państwo zdecydowanie bardziej rolnicze, niż industrialne. W Lynn uprawia się pszenicę, żyto (w dużej mierze używane do produkcji alkoholu), mniej owsa. Zboża te zaspokajają zarówno potrzeby mieszkańców, jak i przeznaczane są na eksport. Drugą najważniejszą gałęzią tego sektora gospodarki jest hodowla koni. Wyróżnia się tu ich dwie rasy - w prowincji południowej mają one lekką budowę oraz szybki chód, wierzchowce z północy są cięższe, zdolne znosić trudniejsze warunki pogodowe.
Rzemieślnictwo nie odgrywa w państwie znaczącej roli - rozwija się w małych zakładach w miastach. Rzemieślnicy korzystają głównie z materiałów rodzimych, to jest drewna, trofeów myśliwskich. Wiążę się to z dostępnością do surowca - w księstwie na próżno szukać większych złóż metali, kamieni szlachetnych bądź kamieniołomów.
Towarami eksportowymi są zatem zboża, konie, drewno, wódka oraz zdobycze łowieckie. Handel, po niedawnym kryzysie gospodarczym podupadł, teraz jednak prężnie się rozwija, Lynn zaś chętnie nawiązuje nowe porozumienia w tej dziedzinie.

Doplinekizm - religia Księstwa
Podstawą doplinekizmu jest wiara w boga Vultusa oraz uznanie stałości i niezmienności jako drogi ku doskonałości.
By to wyjaśnić, należy cofnąć się do początków świata, kiedy to - wedle wierzeń doplinekistów - Vultus podzielił swoją naturę, tworząc trzy swoje obrazy, Awatarów, by ludzie mogli osiągnąć świętość przy swojej niestałości. Awatary te określają nie tylko trzy natury boga, lecz także wszystko to, co istnieje na świecie - żywioły, istoty, dzieła rąk ludzkich, a także zjawiska - burze, wiatr, lecz także i wojnę.
Pierwszy z nich, Trem, odzwierciedla niestałość. Określa w sobie wszystko to, co zmienne, a zatem - w myśl wierzeń doplinekistów - najbardziej odsunięte od świętej stałości. Pod patronat Trema trafiają zatem wszystkie gwałtowne i niszczycielskie siły, to, czego nie można kontrolować ani zmieniać - żywioły, zjawiska atmosferyczne, a także innowiercy bądź ci, którzy niedawno doplinekizm przyjęli.
Drugi Awatar to Depend, odbicie ładu równoważącego chaos i wszystkiego tego, co można naprawiać i kształtować wedle własnej woli i bez wysiłku. W tej grupie znajdują się ,,żywioły ujarzmione" - ognisko, woda w kanale i temu podobne, a także większość doplikenistów.
Trzeci i ostatni Awatar to Immut, odbicie stałości, a co za tym idzie - świętości. Immut przejawia się w monumentalnych kamiennych budowlach, zjawiskach stałych, takich jak prądy morskie, przypływ i odpływ, wschód i zachód słońca. Najbardziej gorliwi wyznawcy Vultusa także są uznawani za stałych - są to głównie wyżsi kapłani.
Jeśli zaś o kapłanach mowa, to nie stanowią specjalnie wyróżniającej się wyglądem grupy społecznej. Noszą zwykły ubiór, jedynie na szyję zakładają złoty wisior z symbolem swego boga - trzema okręgami, sczepionymi ze sobą, nazywanymi Tryklą. To jedyny element wyróżniający ich spośród świeckich wiernych - wisior prostego doplikenisty nie może być złoty. Rolą kapłanów jest nauczanie, nawracanie i dążenie do stałości świata. Nie oznacza to jednak, że niedoskonałość uważają za rzecz niedopuszczalną czy nawet złą - ciekawa doktryna religijna każe po prostu w kwestii zjawisk zmiennych zwracać swe modły do Trema.
Po śmierci dusze ludzkie trafiają do jednej z trzech domen - każdą przypisaną do konkretnego Awatara, w zależności od swojego życia na ziemi. Nie ma konkretnych informacji o tychże światach, wiadomo tylko, że im bardziej ktoś był stały, tym większym szczęściem cieszyć się będzie po śmierci.
Doplikenizm nie charakteryzuje się skomplikowanymi obrzędami - wyróżnia się właściwie trzy przez okres życia człowieka. Pierwszy to tak zwane Wprowadzenie - dostępują go bądź to dzieci w wieku jednego roku, bądź nawróceni innowiercy. Polega on na wyrysowaniu na czole symbolu Trykli za pomocą olejku oraz modlitwie do Vultusa o przyjęcie swojego nowego wyznawcy. Drugi obrzęd związany jest z małżeństwem. Polega on na prostej wymianie swoimi wisiorami ze świętym symbolem w obecności kapłana oraz wymówieniu słów modlitwy do Vultusa oraz Immuta. Jeśli zaś idzie o pogrzeb, ciała zmarłych zwykle są palone, po wcześniejszym trzykrotnym okadzeniu i modlitwie do trzech Awatarów. Trykla zmarłego bądź to chowana jest wraz z jego prochami, bądź przechodzi w ręce jednego z członków rodziny.

Ustrój i społeczeństwo
Na czele państwa stoi Wielki Książę - zawsze najstarszy syn poprzedniego władcy, a w przypadku braku takowego - jak najbliższy krewny płci męskiej. Ma on władzę absolutną, uznaje się go za zwierzchnika wszystkich aspektów życia państwa za wyjątkiem religii. W trudzie rządzenia wspiera go rada, tak zwani Oświeceni. Składa się ona z dwóch generałów, admirała, najwyższego kapłana, przełożonego związku kupieckiego oraz persony, której profesji raczej nikt głośno nie wspomina, tajemniczego typa, o którym każdy wie, że jest szpiegiem, utrzymuje kontakty z półświatkiem oraz uchodzi za największego skurwysyna w Lynn, ale za to lojalnego. W teorii Oświeceni mają doradzać wielkiemu księciu, każdy z jej członków w zakresie swoich kompetencji. W praktyce członkowie rady czas spędzają na knuciu, jak to wygryźć drugiego ze stołka.
Księstwo dzieli się na dwie prowincje - Stare Lynn i Nowe Lynn. W ramach tego podziału wyróżnia się dwie kolejne jednostki administracyjne - każda prowincja składa się z tak zwanych ziem książęcych oraz pasa przygranicznych terenów o szerokości trzydziestu kilometrów w prowincji południowej i pięćdziesięciu w północnej. Marchie od ziem książęcych odróżnia przymus wojskowy - dwóch pierwszych synów z każdej rodziny - po osiągnięciu wieku siedemnastu lat - ma odsłużyć cztery lata w załodze garnizonu, przez ten czas otrzymując podstawowe wyszkolenie wojskowe. Za wypełnienie tego obowiązku wypłacane jest wynagrodzenie - żołd z premią po czterech latach. Po tym okresie przeszkoleni młodzieńcy mogą wrócić do domów, stawiając się do armii na wezwanie, to jest w czasie zagrożenia wojną, bądź kontynuować swoją karierę wojskową.
Klasy społeczne w Lynn to: chłopi, mieszczanie, możni oraz elity. Pierwsi to wolni ludzie, uprawiający bądź to swoją ziemię, bądź za wynagrodzenie pola innych, mieszczanie to - rzecz jasna - mieszkańcy miast, możni to ludzie utytułowani, często władający swoim nadaniem (niekoniecznie ziemiami, przykładowo dla generałów nadanie stanowią Garnizon Hyrr oraz Gardziel), mianem elit określa się zaś tych, którzy otrzymali wykształcenie, lecz niekoniecznie są tytułowani - do tej grupy zaliczają się bogatsi mieszczanie oraz kapłani. Członkowie dworu spoza rodziny książęcej również są możnymi, choć nie mają nadania, sama zaś rodzina książęca nie ma nic wspólnego z tym podziałem i stanowi grupę zupełnie odrębną.

Armia
Siły zbrojne Lynn zostały znacznie uszczuplone w ciągu ostatnich lat. Wiązało się to najpierw z podbojami Riardona Zdobywcy, a później z kryzysem gospodarczym, będącym ich następstwem. Wojowniczy władca do końca swego panowania znaczenia armii nie umniejszył - zmiany nastąpiły dopiero wtedy, gdy na tron wstąpił Lynch III.
Zredukował on wojska dokumentnie, jednocześnie osłabiając możnych w księstwie. Żołnierze przeznaczeni byli teraz wyłącznie do obrony granic i utrzymywania spokoju w ich wnętrzu - w praktyce stali się więc załogami garnizonów. Jednocześnie przestali podlegać lokalnym władykom, nie werbowali się z zależnych od nich ziem - miast tego, w ramach nowego podziału administracyjnego, twierdze obsadzano ludźmi z terenów przygranicznych. Ma to też dodatkowe znaczenie psychologiczne - załogi mają świadomość, że bronią swoich domów. Służba taka trwa cztery lata, jest obowiązkowa i premiowana dodatkowym wynagrodzeniem.
Tradycje wojenne w wielkim księstwie zachowały się jednak i powoli zaczynają rozkwitać na nowo. Póki co armia Lynn specjalnie zróżnicowana nie jest - w jej skład wchodzi lekka piechota, włócznicy i kusznicy w garnizonach oraz niewielka ilość lekkiej kawalerii i konnych strzelców, służących jako zwiadowcy, łącznicy oraz gońcy. Brak cięższych jednostek podyktowany jest dostępnością do surowca - w niedalekiej przyszłości do służby mogą być przywrócone i te oddziały, być może w takim kształcie, jak niegdyś.

Lekka piechota: Po pospolitym ruszeniu jednostki bodaj najbardziej narażone na śmierć. W boju używają toporów oraz - gdy tę broń stracą - kordów. Chronieni przez przeszywanice, utwardzane skóry oraz grube jacki - najczęściej składające się z trzydziestu warstw płótna. Pancerz taki jest w stanie zatrzymać strzałę, puszczoną z łuku bądź cięcie mieczem, nieźle chronią przed wszelkimi obuchami, lecz cięższa broń wchodzi weń - i ciało pod spodem - jak w masło. Do tego posiadają okrągłe tarcze z twardego drewna, wyposażone w umbo.

Włócznicy: Oddziały te służą głównie do obrony łuczników przed zagonami wrogiej jazdy. Ich broń to długie na niemal dwa metry włócznie, z czego grot stanowi około trzydziestu centymetrów. Do tego mają migdałowe tarcze z drzewa lipowego, szerokie na około sześćdziesiąt centymetrów, wysokie na sto. Bezpośrednią ochronę ciała lynnijskich włóczników stanowi skórznia i przeszywanica, zaś broń boczną - kordy, podobne do tych używanych przez piechociarzy.

Strzelcy: Obecnie kusznicy, ze względu na łatwiejsze i szybsze ich szkolenie, choć łucznicy w Lynn występowali wcale niedawno - ci używali kompozytowych łuków i strzał z zadziorami. Co ciekawe, wśród pospolitego ruszenia łucznicy właśnie do około czwartej jego części, bo cóż ma robić myśliwy czy kłusownik po wcieleniu do wojska? Jedyna ochrona obecnych kuszników to jacki, cieńsze niż te stosowane przez lekką piechotę - czasami zdarzy im się powstrzymać strzałę, puszczoną gdzieś spod murów. O ile strzelający jest niewprawny. I pijany. I cięciwa mu zamokła. Nigdysiejsi łucznicy mogli pochwalić się lepszym uzbrojeniem - odziani w lamelkowe pancerze z utwardzanej skóry, do przedramion przypinali dębowe puklerze, na głowach mieli półhełmy a za broń boczną służyły im buzdygany, nie zaś długie noże myśliwskie (bądź tasaki skradzione z garnizonowej kuchni...), jak się to rzecz ma w przypadku kuszników.

Lekka jazda: Nieco bardziej elitarne oddziały, bo formowane z tych, którzy po odsłużeniu swoich czterech lat służby postanowili kontynuować karierę wojskową, nauczyli się jeździć konno i mają dość oleju w głowie, by odróżnić przód konia od jego tyłu. Wykorzystują lekkie konie ze Starego Lynn, służą za łączników, zwiadowców, gońców. W boju posługują się rohatynami, chronieni są przez karacenę ze skóry, wzmacnianą kościanymi wstawkami, takież nagolenniki i karwasze.

Strzelcy konni: Obecnie najlepiej wyszkolone, najbardziej zdyscyplinowane oddziały w Lynn. Ich zadania są podobne do tych przypadających lekkiej jeździe, w czasie bitwy osłabiają linię przeciwnika szybkimi podjazdami i ucieczkami. Dosiadają wierzchowców ze Starego Lynn, używają łuków refleksyjnych a w bezpośredniej walce (co nie zdarza się zbyt często) - dzirytów, mierzących nieco ponad metr długości. Łucznicy konni chronieni są wyłącznie przez utwardzane skóry, polegając na swojej szybkości i manewrowości.

Pospolite ruszenie: ,,Chłopy, wojna bydzie, bierzem was do wojska!" - tak wygląda zebranie tychże, jakże elitarnych, wojsk. Ich pancerz stanowi zgrzebna koszulina, gacie i chodaki z lipowego łyka, broń jest różnorodna - od wideł, przez pałki i włócznie po kiepskie miecze... no i łuki. Myśliwskie. Łucznicy w tej zbieraninie są bodaj jedynymi, którzy przedstawiają jakąś wartość (w fachu wprawieni przez wielopokoleniowe kłusownictwo). Ludzie ci odsłużyli w wojsku cztery lata, potrafią słuchać rozkazów, jednak ich słabe wyekwipowanie nie czyni z nich szczególnie niebezpiecznych w boju, o ile nie mają przytłaczającej przewagi liczebnej.

Jednostki historyczne (to jest sprzed reform Lyncha):

Ciężka piechota: Ten typ wojsk nie ma szczególnie długiej historii w armii Lynn - pojawiał się sporadycznie, raczej eksperymentalnie, jako tako rozwinął się pod rządami Riardona Zdobywcy. Ci żołnierze odziani byli w kolczugi, półpancerze, nagolenniki, naramienniki i karwasze, wszystko to ze stali, w bojach posługiwali się ciężkimi, dwuręcznymi nadziakami.

Ciężka jazda: Wojska o nieco większej tradycji historycznej. W armii Riardona byli zakuci w ciężkie, stalowe pancerze, a ich wierzchowce chroniły metalowe płyty na piersiach. Posługiwali się długimi ciężkimi włóczniami oraz mieczami, których ostrza miały średnio sto dwadzieścia centymetrów długości.

Miasta
Sekari: Miasto stołeczne Wielkiego Księstwa Lynn. Drugi pod względem wieku ośrodek w państwie, pierwszy jego port, z dawien dawna siedziba wielkich książąt. Tu właśnie znajdują się budynki administracji państwowej, Świątynia Oblicz Vultusa, to jest główny ośrodek religijny doplikenistów oraz Pałac Na Wzgórzu, dom władcy. Mieszkańcy Sekari parają się głównie handlem, drobnym rzemiosłem oraz budową statków - do stolicy, po wodach Spisy, spławiane jest drewno z Rdzawego Lasu. Porty w mieście są dwa - dla wszystkich przyjezdnych, kupców i innych, zwany Handlowym właśnie, oraz tak zwany Mały Port, przeznaczony do przyjmowania zagranicznych dyplomatów i ważnych osobistości.
Obrazek
Sekari - widok od strony Małego Portu. Z tyłu Pałac Na Wzgórzu, po prawej kopuła Świątyni Oblicz Vultusa.

Leath:

Thuryd: Obrazek

Hanfern:

Elcade: Obrazek

Garnizon Hyrr: Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wielkie Księstwo Lynn”