Strona 1 z 1

Nietrzeźwy Temat

: 2013-10-17, 23:19
autor: Chromy
Książę: William zdrowuchno! Przyniosłem wódeczkę, zaraz wpadnie Wiktor, Vlad i Kalinin. Kurde, chciałem Ci podziękować za tamtą akcje, jakby Cię tam nie było to pewnie nie było by Vlada i doktora.

Re: Nietrzeźwy Temat

: 2013-10-28, 18:08
autor: Trenaas
- Uff... Rzeczywiście ta akcja, wymaga obalenie flaszki, a nawet i dwóch.
William miał zamiar się ostro spić. Kurwa... przeprowadził amputację, nie mając żadnego pojęcia co czyni.
- A jak tam z doktorkiem?

Re: Nietrzeźwy Temat

: 2013-11-03, 23:28
autor: Chromy
Książę: A doktorek to tam sobie radzi, rękę mu zamawiamy. Takie tam bajery będzie miał, nawet Ipoda i usb mu chcemy zamontować. O Wiktor jesteś, jak tam co tam niesiesz?

Wiktor: Szefie, to czysta, ale specyficzna bo pędzona w Remie, nie wiem jak ona się znalazła u nas na składzie, ale warto spróbować.

Książę: A co z resztą?

Wiktor: A Vlad i Kalinin mają wpaść za chwilę, umówiliśmy się, żeby jakąś popitę przynieśli.

Książę: Popite, a od kiedy my? A no dobra róbta co chceta, Vlad pewnie nie w formie po tych wypadach z ampułkami.

Re: Nietrzeźwy Temat

: 2013-11-12, 20:46
autor: Mark Subintabulat
Do meliny Firmy tzn. jego biura wszedł chwiejnym krokiem jeden z oddelegowanych do Wast City żołnierzy Korpusu. Billy był zwiadowcą i pełnił ostatnimi czasy obowiązki kuriera, a w czasie wolnym odwiedzał często ludzi z Komitetu.
-Paanoowie, proshę o ciszee, mam istotną ifromację do przekazania. Przyjechał pociąg. Jest opcja aby przenieść libację do niego.

Re: Nietrzeźwy Temat

: 2013-11-13, 17:49
autor: Chromy
Książę: To toaścik na rozchodnego i idziemy do pociągu, tylko mi się nie porozchodzić.
Wiktor: A co z Kalininem i Vladem?
Książę: Zbierzemy ich jakoś po drodzę, o patrz już idą.
Kalinin i Vlad: Salut! Co się tu szykuje?
Wiktor: Zmieniamy lokal.
Vlad: Tak szybko? Jeszcze dobrze tu wygląda.
Książę: Nie gadaj tyle bo cię ominie kolejka, pierwszy toast za Treenasa a teraz kierunek pociąg!

Re: Nietrzeźwy Temat

: 2013-11-17, 11:04
autor: Mark Subintabulat
-Przepraszam czy istnieje cień szansy, że mógłby się pan przesunąć odrobinkę? Cały dzień w podróży jestem. Mam zbolałe nogi, ledwo stoję i pomyślałem sobie, że gdyby był pan tak dobry się odrobinę przesunąć...
Vlad: A ktoś ty do cholery?
-Proszę się nie denerwować. Naprawdę nie miałem złych intencji. Już sobie idę.
Billy: Czekaj yhm... Fidel tak? Vlad to nasi nowi towarzysze. Dołączyli do nas ostatnio, bądź wyrozumiały. Zanim nie nauczyliście mnie pić, też nie byłem pewnym siebie mężczyzną.
Vlad: No w sumie...
Billy: Dobra Fidel siadaj tutaj. Wiktor polej kolejkę... no dobrze. Chciałbym wznieść toast za naszą współpracę panowie. Do dna!

Re: Nietrzeźwy Temat

: 2013-11-22, 02:16
autor: Chromy
Wiktor: Teraz taka zabawa są trzy szklanki, w jednej jest wódka, w drugiej woda a w trzeciej spirytus! Teraz po kolei każdy wybiera dwie z nich. Pierwszą wypijecie a drugą musicie zapić. No to zaczynamy... Fidel ty będziesz pierwszy. Co się tak trzęsiesz, no dalej zerujesz!

Pół godziny później...

Wiktor(szpecząc): Hej Vlad, wiesz, że baniak z wodą wciąż jest w tej starej szafie...