Posterunek Korpusu

Lider: Aleksander Saldern "Książę" [Chromy]
Miasto: Kunn
MG: DLANOR
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Posterunek Korpusu

Post autor: Mark Subintabulat »

Jimmy wolno podjechał pod wjazd do miasta.
-Hej jest tam kto? Chcę wjechać do środka. Mam interes do ubicia z waszym szefostwem.
Mężczyzna nie schodził z pojazdu cały czas gotowy do zerwania się do nagłej ucieczki. Nigdy nie wiadomo na co można się natknąć. Na świecie żyje przecież tylu świrów.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Ambasada Korpusu - propozycja

Post autor: Chromy »

- Kto ty? A z resztą kurwa nie ważne, wpierdalaj przez bramę! - mruknął młody gangers, zaraz potem ktoś krzyknął.
- Ej młody, zaprowadź pana, do Deliry.
Zapadło długie milczenie po czym ktoś czymś rzucił, a to potoczyło się gdzieś za polem widoku Jimm'ego.
- Ała, już idę, idę.
Za sterty gruzu wylazł smutny jedenastolatek, który tylko mruknął.
- Chodź. Zaprowadzę Cię.
Po czym ruszył powoli na piechotę. Po chwili Jimmy zauważył, że za jego plecami pojawiło się dwóch facetów, którzy jakby zamykali eskortę Jimmy'ego. Nic sobie nie robili, szli po prostu powoli nic konkretnego nie robiąc.

Gdy pojawili u Wrót Deliry, chłopak jedynie podszedł do wielkiego łysola, a ten tylko drgnął i podszedł do Jimmego.
- Teraz jest nasz. - powiedział - Idziemy do środka.Na razie nic się tu nie działo, przeszli przez całą salę barową, ale nie było widać dziwek, tancerek, jedynie jakaś brzydka dziewczyna myła podłogę, obszczuraną i zasraną przez poprzednią imprezę. Ochroniarz wprowadził Jimmego na zaplecze, gdzie po schodach doszli do długiego korytarza, a następnie pod mały gabinet. Gdzie łysol zapukał i otrzymał natychmiastową odpowiedź.
- 405!
- Tam! - wskazał palcem, po czym puścił przodem Jimmego, a sam stanął przy drzwiach.

Pomieszczenie było dość duże, mieściło cztery stoły, przy którym były umieszczone dość dobrej jakości krzesła. We wnętrzu było trzech facetów, dwóch, jakby mniej znaczących po podpierało ścianę. Przy oknie stała niezła blondynka dymiąca spokojnie papierosa, nawet się nie obejrzała kto wchodzi, tylko tych dwóch rzuciło okiem, wykazując zainteresowanie potencjalnym frajerem.
- Co was tutaj przywiało? Nie jest dość dobrze podróżować samemu przez pustynie.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ambasada Korpusu - propozycja

Post autor: Mark Subintabulat »

Jimmy podrapał się po skroni. Fiufiu, ładnie się tu rozgościli widzę, fiufiu.
-Przybywam z miasta Kunn, ale nie pochodzę stamtąd. Korpus generała Harrisona przejął nad nim kontrolę. Ja i moi kumple zostaliśmy wysłani by spytać się władzy w innych miastach czy nie chcą z nami handlować. Mamy sporo broni palnej, części do pojazdów i robotów. Potrzebujemy natomiast żywności i amunicji, trochę medykamentów też by nie zaszkodziło. To jest moja oferta co Wy na to?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Ambasada Korpusu - propozycja

Post autor: Chromy »

- Broń mówicie? Myślę, że może to przejść, tylko jeszcze zależy ile do ilu. Cwelskie cło raczej nie przejdzie. I jeszcze sam transport jak chcecie to zrobić, co od nas wymagacie? - mruknął przydymiając papierosa.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ambasada Korpusu - propozycja

Post autor: Mark Subintabulat »

-Myślę panowie, że się dogadamy. Wkrótce mogą tu przyjechać 4 ciężarówki wypakowane bronią. W zamian odjadą 3 wypakowane amunicją i 1 medykamentami i nasionami. Dostrzegam jednak problem przy transporcie bydła. Co Wy na to, żebyście to Wy je dostarczyli własnym transportem, ew. możemy je odebrać w Wast City. Byłem tam i widziałem, że to nieźle prosperujące miasto. Moglibyście przy okazji także i z nimi pohandlować. To co panowie wypijemy kolejkę za nasze interesy? Aha, nie mielibyście nic przeciwko, gdybyśmy zajęli jeden budynek u was i zostawili tu kilku chłopaków? Będzie łatwiej ogarnąć transporty i komunikację między nami.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Ambasada Korpusu - propozycja

Post autor: Chromy »

- Wygląda to na zbyt uczciwe warunki, ale dobra 4 ciężarówki broni za 3 ciężarówki amunicji i jedna wypełniona ziarnem, sadzonkami i medykamentami. Może być. Ja wyślę swoich chłopaków do Wast City, gdzie można się spotkać, z resztą mam interes do miejscowego gangu. Potem chłopaki pojadą do Ciebie i sprawdzą co będzie w tych ciężarówkach i pomogą przy załadunku. Wasi ludzie oczywiście mogą gdzieś przekimać, wskażemy wam jakieś dobre miejsce. A i jeszcze jedno, taka mała przysługa, jeśli coś wiecie o gangu-złomiarzy wspomnijcie nam. To nic nie warte chuje, myślę, że tacy uczciwi ludzie jak u was z chęcią spuścili by im wpierdol. Dobra koniec tego pieprzenia. Napijmy się.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Posterunek Korpusu - propozycja

Post autor: Mark Subintabulat »

Libacja trwała długo i Jimmy z całym przekonaniem stwierdził, że było zajebiście. Ci ludzie potrafili pić i lubili to. Nie to co w Kunn. Jimmy cieszył się strasznie, że przydzielono go właśnie tutaj. Najlepsze było to, że do czasu przyjazdu reszty żołnierzy z Korpusu miał cały pierdolony blok do swojej dyspozycji. Zorganizował ciąg imprez, na które zaprosił miejscowych gangsterów. To nie tak że chciał ich lepiej poznać. Już przy pierwszym chlaniu wiedział o nich prawie tyle samo co oni sami. Niestety, wkrótce dotarły do niego tragiczne wieści. Konwój z marines został zaatakowany. Straty w ludziach były ogromne. Jimmy nie wiedział co by zrobił, gdyby nie chłopaki z Komitetu, którzy pomogli mu utopić smutki w alkoholu i w ramionach kobiet. Gangsterzy postawili sobie za punkt honoru, że za każdego zmarłego marines wypita zostanie jedna flaszka oraz przeorana jedna dziwka. Większości wódki Jimmy nie widział na oczy. Wypili ją jego przyjaciele, którzy wyglądali na szczerze zasmuconych. Natomiast sporo kurew zostawało u niego na noc. Twierdziły, że stąd mają bliżej do klientów. Oczywiście on był dla nich najważniejszy tzn. najlepiej opłacany.

Po kilku dniach tego stanu rzeczy Jimmy na chwilę przystopował bo przypomniał sobie o czymś szalenie ważnym. Zataczając się pobiegł do siedziby gangu. Po drodze natknął się na jednego z jego towarzyszy od kieliszka.
-Pasikonik jak dobrze, że cię widzę druhu. Słuchaj uważnie i zapamiętaj bo ja zaraz zapomnę. Korpus chce się wymienić z Wermiakamiamii... no z żółtkami. Dajemy części do pojazdów i broń palną... znaczy... <czknięcie> my dajemy części do pojazdów wy dajecie <czknięcie> broń... kurwa wróć... my <czknięcie> dajemy części ale do robotów, a z tego transportu co dostaliście <czknięcie> dajecie Wermiankom jeden zestaw broni palnej... Nasz szef mówi, że to <czknięcie> bardzo ważne, że potem się dogadamy, ale to naprawdę bardzo <czknięcie> ważne. Tak ważne. Oni nam mają dać amunicję i złom, znaczy metal <czknięcie> przekaż to bo mi się już kręci w głowie. Odpocznę tu sobie <czknięcie> i pokucam trochę pod blokiem.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Posterunek Korpusu

Post autor: Mark Subintabulat »

Do Hetthelm przybył posłaniec z Korpusu, który wręczył przedstawicielom władz kopertę z płytą. Zapisana na niej była informacja o masakrze jaka dokonała się w Kunn, gdzie w ciągu ranka śmierć poniosło około pół tysiąca ludzi, jedna trzecia mieszkańców. Głównodowodzący Sojuszu generał Harrison zwrócił się do władz Arcadii, Wast City, Colto i Hetthelm (do tych dwóch ostatnich wiadomość dotrze, gdy skończą swoje wojny). Z treści wiadomości dowiedzieć się można, że generał Ron Harrison proponuje jeszcze ściślejszą współpracę pomiędzy gangami w ramach której dzielono by się bez ograniczeń technologią i strategicznymi informacjami, prowadzono by współpracę i pomoc ekonomiczną, a przede wszystkim militarną.
HARMEGIDDO ALLIANCE
Generał proponuje powołanie specjalnego organu, w skład którego wchodziłby jeden przedstawiciel każdego gangu. Zadaniem tego organu byłoby stworzenie oddziałów zdolnych do prowadzenia skutecznej walki z karaluchami, które są największym dotychczas poznanym ludzkości niebezpieczeństwem [w tym momencie na ekranie komputera pojawiły się zdjęcia i nagrania sporządzone po ataku na Kunn oraz po ataku karalucha na oddział VIRGO]. Na pustkowiach znajduje się jednak wiele innych przerażających bestii [tu pojawia się materiał o potworze, który zniszczył Tauris zabijając w jednej chwili kilka tysięcy ludzi]. Wrogiem nie są jedynie mutanty ale także sami ludzie. Anarchiści, którzy zrujnowali Nano City a następnie skierowali swe destruktywne działania na Hetthelm. Jeżeli ludzie w Harmegiddo mają przetrwać muszą się zjednoczyć i przestać skupiać się na prywacie a pomóc w realizacji wspólnego celu, który jest w interesie wszystkich. Stworzone zostanie wspólne dowództwo, a nowo powstała armia będzie służyć tylko jemu, a nie poszczególnemu gangowi. Zapewni to równowagę sił i pewność, że siła ta nie będzie wykorzystywana do samolubnych działań. Przymierze nie może jednak opierać się na strachu. Należy dokładnie przeanalizować obecną sytuację każdej ze społeczności zamieszkującej tą krainę i stworzyć wspólny dla wszystkich trzon uniwersalnych wartości, które wyklarować się mogą jedynie z ludzi prawych i cnotliwych. Generał Harrison prosi przywódców gangów o poważne zastanowienie się nad tym. Proponuje także zorganizować zebranie, które odbędzie się w Wast City, o ile jego władze się zgodzą, gdzie zostanie przedstawiony projekt traktatu konstytuującego Przymierze. W prace nad jego treścią włączeni będą przedstawiciele wszystkich gangów i wyrażać będzie wolę wszystkich stron. Pamiętajcie, że życie według zasady "Po nas choćby potop" nie przystoi prawdziwym mężczyznom i kobietom. Istnieje jeszcze szansa na ratunek. Nie możemy pozwolić by drugorzędne waśnie nam w tym przeszkodziły.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Komitet Bezpieczeństwa, "Firma"”