Ostrzał!

Lider: Nazar Sibouz [Ranjir]
Miasto: Colto
MG: BORYS
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Ostrzał!

Post autor: Borys »

Ciszę w bazie Sefiru w Colto przerwała potężna eksplozja. Żołnierzy wybiegli z dawnych koszar Ropowładnych, próbując zlokalizować wroga, co nie było zadaniem łatwym. Na horyzoncie bowiem nikogo nie było widać.
Chwilę potem kolejny świst przeciął powietrze, a potem z hukiem w glebę uderzył następny pocisk.
- Szefie! - krzyknął jeden z żołnierzy do dowódcy obozu Sefiru. - Ostrzeliwują nas! Artyleria! Na razie bez ofiar, ale jesteśmy w trudnej sytuacji!
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Raport o zaistniałej sytuacji został natychmiast wysłany do Colto. Tam podjęto następującą decyzję: posłano 2 zwiadowców mających zlokalizować artylerie i sprawdzić siłę obrońców. Zostali oni wyposażeni w sprzęt radiowy by szybciej przekazać informację. Za nimi, nieco wolniej, posłano mechy (6, 1 został przy szybach) i 4 oddziały w transporterze i 4 jeepach. Działa przeciwpancerne ustawiono w kierunku z którego dawniej nadjeżdżali ropowładni. 2 oddziały z okolic szybów mają być gotowe do wyjazdu i kryć się, w miarę możliwości, przed ostrzałem.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Zwiadowcy z daleka ujrzeli cztery haubice kalibru co najmniej 100 milimetrów, ostrzeliwujące pozycje Sefiru. Wśród licznych skał na tym terenie kryły się oddziały Ropowładnych, trudno było więc oszacować ich dokładną liczbę, ale wyglądało na to, że było to co najmniej stu żołnierzy uzbrojonych w karabiny maszynowe i automatyczne czy granatniki przeciwpancerne. Ponadto mieli najprawdopodobniej do dyspozycji co najmniej 10 transporterów i kilkanaście samochodów opancerzonych. Przewaga była duża.
Tymczasem w okolicach szybu śmierć poniosło już co najmniej 7 ludzi, a ostrzał demolował dawne koszary Ropowładnych. Po sprecyzowaniu ognia sytuacja może się tylko pogarszać...
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Pozostali żołnierze z okolić szybów wycofali się do miasta(9). Zabrano wozy i działa przeciwpancerne. Te ostatnie, już poza zasięgiem rażenia artylerii, podczepiono do jeepów w celu zawiezienia w pobliże oddziałów wroga i rozpoczęcia ostrzału pod osłoną ogniową obecnych tam oddziałów (ciągle w fazie przygotowań; myślę nad jakąś sensowną strategią, więc daj mi jeszcze trochę czasu;p ).
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Ewakuacja powiodła się, co było słusznym wyjściem zważywszy na to, że ostrzał stawał się coraz dokładniejszy i demolował okolicę szybów. Najwyraźniej Morales nie bał się zniszczyć swoich dawnych budynków i instalacji.
Działa przewieziono, ale żeby ostrzelać wroga trzeba odkryć swoją pozycję. Ten ma przewagę liczebną i mógłby szybko rozbić wojska Sefiru.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Sytuacja Sefiru pogarszała się i dzięki rozsądnej decyzji o wycofaniu wojsk z rejonu szybu uniknięto niepotrzebnej walki z przeważającym liczebnie wrogiem. Ten teraz wtargnął na swe dawne ziemie, wywieszając na zrujnowanych barakach swoją czarną flagę (z czarną kroplą rosy). Obsługa dział przeciwpancernych również się wycofała [chyba, że wolisz inaczej].

Całkiem prawdopodobne, że wróg nie poprzestanie na tym i po przegrupowaniu się zaatakuje Colto. Walki uliczne jednak nie są łatwą sprawą... a Morales nie wie nic o tym, że do miasta mają pędzić już posiłki z zachodu.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Mark Subintabulat »

Jednostki Sojuszu opuściły Wast City i pod przewodnictwem jednego z członków Sefiru zbliżały się w rejon walk. Obecnie znajdowały się około 25-30km od Colto. Oddział postanowił się zatrzymać aby dowiedzieć się co dowództwo Sefiru zdecyduje się uczynić.
[Ogólnie przejmujesz w tym momencie kontrolę nad naszymi jednostkami. Z tego miejsca możesz albo wysłać ich do Colto albo zaatakować Ropowładnych. Nie wiem dokładnie jak to wygląda od strony VIRGO oprócz tego, że wystawiło 60 ludzi i jakieś pojazdy, ale Korpus dał 5 czołgów, 5 ciężarówek, 2 transportery opancerzone, 1 samochód, 2 skautów na motorach. Niestety broń chemiczna jaką mają nie na wiele się przyda]
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Gdy tylko oddziały sprzymierzone zameldowały o swojej pozycji w Colto ruszyła machina wojenna. Przodem posłano zwiadowców: 3 z miasta (na motorach) i 2 skautów. W oczekiwaniu na meldunek rozpoczęto powolne przemieszczanie żołnierzy w stronę szybów. Oddziały Serif (37 ludzi, 3 cyborgi) w 4 jeepach i transporterze opancerzonym osłaniane były mechami [7 chyba mam], a siły VIRGO i Korpusu czołgami i częścią pojazdów. 60 ludzi (siły VIRGO) w pojazdach przerzucono na stronę miasta by wspomóc siły Sefir( bezpiecznym łukiem omijając pola naftowe). Podjęto również starania by przywieźć z powrotem działa przeciwpancerne, które miały służyć do ostrzelania artylerii Ropowładnych. W zależności od meldunku w sprawie tej ostatniej możliwe, iż wysłani zostaną tam żołnierze by przejąć sprzęt wroga.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Zwiadowcy wracali w gruncie rzeczy z dobrymi wieściami. Ropowładni skupili się na szybie i po krótkim marszu zajęli interesujący ich obszar. Teraz zdawali się przegrupowywać przed atakiem na Colto, najwyraźniej nie spodziewając się kontruderzenia, będąc w posiadaniu takiej odstraszającej przewagi liczebnej.
Ale tej przewagi wcale już nie mieli, o czym najpewniej wcale nie wiedzieli. Siły, po przybyciu posiłków z zachodu, zdawały się być teraz wyrównane. Doniesienia zwiadowców mówią jasno: Ropowładnych jest "tylko" około dwóch setek.
Powoli wiozą swoje haubice w okolice szybów. Nie są one w tej chwili niebezpieczne, łatwo je też zniszczyć, ale są za blisko wojsk wroga, by je przejąć. Działa przeciwpancerne (skuteczny zasięg to w tej chwili około 600 metrów) są bezpieczne i gotowe do użycia.

[odpowiada wszystko?]
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

[Tak. Nie wiem co miałoby nie odpowiadać.]

Atak na pola naftowe rozpoczęto od ostrzału z dział przeciwpancernych, których celem były głównie pojazdy wroga i duże skupiska żołnierzy. Jednocześnie starano się oszczędzić miejscową infrastrukturę. Załogi dział miały się wycofać do sił Sefir i VIRGO w razie ataku na pozycje ogniowe. Jeśli Ropowładni przyjmą walkę i ruszą w kierunku sił Sojuszu, to te mają rozkaz otworzyć ogień za skutecznym zasięgu broni. Piechota jest osłaniana przez pojazdy pancerne, czołgi z jednej, a mechy z drugiej strony szybów. Jeśli wróg zaatakuje wszystkimi siłami część armii gangów, to druga ma przyjść w sukurs zamykając przeciwnika w kleszczach
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Ostrzał z dział przeciwpancernych początkowo był niecelny, ze względu na małe przeszkolenie żołnierzy przy ich obsłudze, ale ostatecznie zniszczono jeden samochód pancerny (na polu walki jest jeszcze 16) i unieruchomiono jeden transporter (z 10). Ze względu na typową amunicję przeciwpancerną (co istotne, pocisków do tych dział nie ma zbyt wielu i prędzej czy później się skończą) pojedynczym żołnierzom nie bardzo one groziły.
W tej chwili Ropowładni zamierzają pozostawać w defensywie. Chowają się za transporterami, głazami, blachami i ruinami budynków. Rozkładają CKM-y, są uzbrojeni w karabiny snajperskie i ręczne granatniki przeciwpancerne. Mechy i pojazdy w przypadku zbytniego zbliżenia się do grup przeciwpancernych mogą mieć poważne problemy, niemniej takie granatniki mają niewielki zasięg i ostrzał z daleka wcale nie musi być złym rozwiązaniem. Z kolei pojedynczy żołnierze Sojuszu powinni również przygotować się do ostrzału i znaleźć osłony oraz kryjówki. Walka zapewne będzie bardzo krwawa. Ropowładni, otoczeni z dwóch stron, nie mają jednak zbytniej możliwości wycofania się.
Można też postawić wszystko na jedną kartę i podjąć szturm. Skończy się on jednak z pewnością sporymi stratami, nawet jeśli może przyspieszyć zakończenie walk.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Ostrzał z dział przeciwpancernych był kontynuowany. Na cel wzięto tylko pojazdy ze względu na niską skuteczność przeciwko piechocie. Do ostrzału dołączyły również czołgi Korpus z drugiej strony szybów. Celem priorytetowym były stanowiska CKM i snajperzy. Od strony miasta atak na wspomniane pozycje został przeprowadzony przez mechy, lecz tak by nie narazić się na ostrzał z granatników przeciwpancernych. Piechota miała zbliżać się do wroga używając do osłony terenu i posiadanych pojazdów. Jednocześnie kilku obserwatorów lustrowało pole bitwy starając się odnaleźć dowódcę sił Ropowładnych.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Czołgi Korpusu odegrały bardzo ważną rolę, ponieważ zupełnie zaskoczyły Ropowładnych, którzy nie spodziewali się takich potworów wśród wojsk Sefiru. Ostrzał prowadzony przez doświadczonych pancerniaków był celny i mądrze prowadzony, szybko niszczył pozycje wroga, demolując sprzęt i rozbijając gniazda CKM-ów. Atak mechów, zdawało się, powinien dokończyć dzieła, ale nie zapowiadało się, by miało to trwać chwilę. Ropowładni zdołali nawet lekko uszkodzić jednego z nich. W dalszym ciągu piechota przeciwpancerna była dużym zagrożeniem, nawet przy próbie utrzymania bezpiecznego dystansu. Pociski przelatywały wielokrotnie blisko pojazdów.
Odwrócenie uwagi przez czołgi i mechy sprzyjało natarciu piechoty, która szybko i sprawnie przebijała się do przodu.
Na polu walki nie było, zdawało się, jednolitego dowództwa. Ropowładnymi najwyraźniej kierowali oficerowie, ale nie było możliwości odróżnienia ich od zwykłych żołnierzy.

***

Tymczasem w mieście...
- Wróg na horyzoncie! - krzyknął jeden z obrońców, widząc w oddali nadciągającą grupę transporterów i samochodów opancerzonych, których łącznie było około dwudziestki. Najwyraźniej Morales planował zaskoczyć w ten sposób "niepilnowane" w jego mniemaniu Colto.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Gdy tylko spostrzeżono wozy pozostałe działa przeciwpancerne zostały zwrócone w ich stronę [mam 2 albo 1 w mieście, na polu bitwy 3 albo 4, już nie pamiętam. Osobiście byłbym za opcją 2/3]. Jednocześnie pozostały oddział Sefir (8 ludzi), a także podkomendni Azira (6), wraz z mechanikami (7) i uzbrojonymi mieszkańcami szykowali się na przyjęcie wroga. Azir - zw względu na swój wiek nie pchał się na pierwszy ognień. Roger za to wraz ze swymi ludźmi i Peacemakerem zajęli się bezpośrednią ochroną niewalczących mieszkańców miasta. Bramy wybudowane podczas walk fortyfikacyjnych został zamknięte. Za pomocą urządzeń radiowych posłano raport do przywódcy Sefir. Gdy pojazdy wroga zbliżyły się na ok 400m [przyjmuję zasięg na wspomniane 600m] otwarto ogień.

***

Natarcie na szyby było kontynuowane. Oddziały sprzymierzone starały przyprzeć do murów wroga. Przez odgłos wystrzałów zaczęły przebijać się głosy z megafonów: "Poddajcie się, a zachowacie życie! Rzućcie broń i oddajcie się w ręce zjednoczonych sił gangów!"
Gdy do sił głównych dotarł raport o ataku na miasto główne wyznaczono 2 obserwatorów do strzeżenia tyłów armii. Strategię ataku zmieniono tak, by ok 30 ludzi mogło być łatwo przerzuconych do obrony przed nowym natarciem.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Pojazdy pędziły naprzód, unikając niecelnych jeszcze strzałów z dział przeciwpancernych, których załogi nie miały przeszkolenia. Niemniej mało prawdopodobne, by wszystkie maszyny Ropowładnych zdołały ocaleć nim dotrą pod mury... w ogóle wydawało się, że atak ten pozbawiony jest logiki, wobec silnie ufortyfikowanego Colto.

***

Ale Ropowładni nie mieli zamiaru kapitulować podczas walki o szyb. Ba, zaczęli nawet kontratakować! Ich małe grupki przedzierały si sprawnie wykorzystując różne osłony w kierunku sił Sojuszu, gdzie udało im się unieruchomić jeden czołg. Kolejny pocisk odbił się od pancerza innej pancernej bestii.
Ich wozy i transportery były jednak niszczone jeden po drugim przez mechy, czołgi i działa przeciwpancerne. Drogi możliwej ucieczki znikały więc jedna za drugą. Tymczasem walka dalej była krwawa, a atakujący jak i obrońcy co chwila tracili kolejnych ludzi.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Ostrzał z dział jest kontynuowany, a gdy pojazdy dostaną się w zasięg broni ręcznej obrońcy miasta mają rozkaz strzelać w koła pojazdów (o ile nie jadą na gąsienicach).

***

Piechota miała za zadanie zdobywać pozycje z działającym jeszcze sprzętem przeciwpancernym i, co oczywiste, kłaść gęsto trupy Ropowładnych. Sanitariusze Korpusu pomagali rannym gangsterom. Unieruchomiony czołg miał być osłaniany przed bezpośrednim atakiem piechoty wroga przy jednoczesnym kontynuowaniu ostrzału. Jeśli jednak sytuacja stanie się zbyt niebezpieczna jego załoga ma natychmiast opuścić pojazd. Mechy za to zaczęły zbierać śmiertelne żniwo wśród zbliżających się oddziałów wroga: tych z bronią mogącą przebić ich pancerz unikały, lecz grupy zwykłych żołnierzy były rozbijane masą maszyn, ich ostrzami i siłą ognia.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Dwa samochody eksplodowały, zniszczone przez działa przeciwpancerne. Inne pruły dalej naprzód. Po chwili obrońcy ujrzeli kolejny wybuch! W powietrze wyleciał jeden z potężnych transporterów!
Ostrzał z karabinów i broni ręcznej nie był zbyt skuteczny, ponieważ pojazdy były opancerzone (blachy zakrywały też koła). Udało się jednak unieruchomić jeden z samochodów, transportery na gąsienicach zdawały się nie do ruszenia.
W końcu żołnierze na pozostałych 11 samochodach i 7 transporterach otworzyli ogień w kierunku pozycji obrońców. W tej chwili zupełnie nieskuteczny, ze względu na odległość. Po jej zmniejszeniu dojdzie jednak do krwawego starcia, w którym górą powinien być jednak Sefir, który chronił się za fortyfikacjami i armią mieszczan.

***

Mimo sporych umiejętności, odwagi i woli walki, żołnierze Ropowładnych nie mieli już większych szans w tej walce. Zostali otoczeni i byli teraz masakrowani. Zdołali jeszcze ostatkami sił, w praktycznie samobójczym ataku, zniszczyć po jednym czołgu i mechu, innego z kolei robota lekko uszkadzając. Do tego rozłożone naprędce dwa karabiny maszynowe spowodowały kolejne straty w w pieszych wojskach atakujących.
Mimo tych sukcesów, było już pewne, że otoczeni Ropowładni tę walkę przegrali i jeśli atak sojuszników będzie kontynuowany z taką samą zaciekłością, walka niedługo się skończy.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Obrońcy miasta kontynuowali ostrzał z dział przeciwpancernych. Ogień z broni ręcznej ograniczono do strzelania w wychylających się z pojazdów przeciwników.

***

Masakry ciąg dalszy. Skoro nikt poddać się nie chciał, to wszyscy Ropowladni przeznaczeni zostali na odstrzał. Jednakże żołnierze Sojuszu otrzymali rozkaz by nie gonić pojedynczych uciekających wrogów i małych, kilkuosobowych grupek ze względy na atak przypuszczony na Colto.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Kolejny transporter został zniszczony, zaraz za nim samochód. Żołnierze, którzy przeżyli ostrzał próbowali się wycofać, ich koledzy pędzili dalej do Colto, wściekle wymieniając ogień z obrońcami. Nie wydawało się jednak, by mieli szanse, zwłaszcza, że kilku z nim już padło martwych.
Nagle jednak część Ropowładnych wyciągnęła granatniki przeciwpancerne, ostrzeliwując fortyfikacje. Celnie. Kilkunastu obrońców zginęło na murach, napastnicy próbowali więc wykorzystać zamieszanie, by jak najszybciej zbliżyć się do celu.

***

Wielu Ropowładnych zdało sobie sprawę, że walka jest już przegrana. Część próbowała ucieczki i wyglądało na to, że przynajmniej dwudziestu-trzydziestu zdoła umknąć, jako że siły sojusznicze postanowiły rozbić otoczonego wroga, pozwalając niedobitkom uciec.
Ci ropowładni, którzy zdołali się ostać i postanowili kontynuować walkę, skryli się jeszcze w dawnych barakach, skąd prowadzili ogień.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Chaos został szybko opanowany. Walczący byli motywowani do obrony swej ojczyzny przed okrutnymi wrogami. Celem byli teraz ci, którzy posiadali granatniki i byli na tyle nierozważni by wychylić się na dłuższą chwilę z pojazdu. Ogień artyleryjski również był kontynuowany.

***

Baraki zostały wzięte na cel dział i czołgów. By niepotrzebnie nie narażać żołnierzy budynek miał zostać zrównany z ziemią by pogrzebać wroga pod jego gruzami. Za pierzchającym wrogiem posłano 6 pojazdów opancerzonych po 4 ludzi w każdym: kierowa i 3 strzelców. Ci ostatni oszczędnymi seriami strzelali w uciekających. Grupa pościgowa miała rozkaz nie zapędzać się zbyt daleko w pustynię. Jeśli Ropowładni dadzą z siebie wszystko uda im się uciec.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Ropowładni byli już dość blisko zniszczonych murów, skrywając się teraz za swoimi pojazdami, kawałkami bloków z rozbitych fortyfikacji i skałami. Wywiązała się zaciekła strzelanina, podczas której największe straty ponosili uzbrojeni mieszkańcy, pozbawieni doświadczenia i przeszkolenia bojowego. Wygląda na to, że taka wymiana ognia trochę potrwa.

***

Nim baraki zostały zburzone, kilkunastu ropowładnych wyszło na zewnątrz, wymachując białymi flagami. Najwyraźniej to im wystarczyło. Niespodziewanie, kiedy żołnierze sojuszów sądzili, że to już koniec i opuścili nieco gardę, z garażów baraków wyjechały dwa transportery i jeden samochód, którymi część ropowładnych najwyraźniej chciała opuścić miejsce masakry. I chyba im się to uda...
Żołnierze, którzy uciekali na piechotę byli szybko uśmiercani, tylko części udało się wydostać.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Mark Subintabulat »

Pułkownik McMillan postanowił przejąć bezpośrednie dowództwo nad częścią swych wojsk i nakazał skupić ogień z dział wszystkich pojazdów na transportowce i samochód Ropowładnych. Piechota znajdująca się w efektywnym zasięgu bojowym miała otworzyć ogień z ręcznych wyrzutni rakiet. Najszybsze jednostki Korpusu, 2 transportery i samochód ruszyły w pościg za uciekinierami. Istniała spora szansa, że pośród tych Ropowładnych jest sam Herr Morales. Jednocześnie reszta sił Sojuszu zaczęła reorganizować się i szykować do zaatakowania tyłów ropowładnych, którzy atakowali Colto. Z rozpoczęciem ataku czekali jednak na znak Sefiru. Kilkunastu sanitariuszy (na początku walki powinno ich być 16) zaczęło zajmować się rannymi. Było pewnym, że część żołnierzy zginie, ale nawet ciężko rannym, pozbawionym kończyn i z przetrąconym kręgosłupem należy się szansa na życie. W pierwszej kolejności zajęto się Siłami Korpusu. Jeżeli okoliczności na to pozwoliły zajęto się również ropowładnymi.

//Sorry za wcięcie się, ale obiecuję, że to jednorazowe ;]//
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

[zakładam, że poddających się ropowładnych oszczędziliście]

Mimo zaciekłej wymiany ognia nie został szczęśliwie uszkodzony szyb, którego naprawa mogłaby potrwać masę czasu. Sanitariusze (wszyscy przeżyli, jeden jest lekko ranny) zaczęli zajmować się rannymi, ale ich liczba była naprawdę spora...

Martwych Sojuszników: 15 martwych Sefiru, 7 VIRGO, 20 Korpusu
Ciężko rannych Sojuszników (nie wiadomo, czy sanitariusze zdołają ocalić): 4 Sefiru, 8 VIRGO, 7 Korpusu
Rannych Sojuszników (sanitariusze niemal na pewno zdołają ocalić): 11 Sefiru, 6 VIRGO, 14 Korpusu
Zniszczono 2 mechy i jeden czołg, kolejny mech uszkodzony (naprawa potrwa jedną turę) a dwa czołgi unieruchomione (naprawa jednego jest błahostką, drugi będzie naprawiany całą turę), do tego Sefir stracił dżip

Siły sojusznicze na polu walki przechwycili trzy świetne haubice średniego zasięgu kalibru 120 mm, trzy samochody opancerzone i 2 transportery. Do tego sporo broni i nieco zapasów amunicji.

Martwych Ropowładnych: 79
Ciężko rannych Ropowładnych: 38
Rannych Ropowładnych: 33
Ropowładnych wziętych do niewoli: 19

Tymczasem Korpus nie zamierzał pozwalać resztkom, które zamierzały uciec. Mimo przewagi, jaką mieli Ropowładnych skomasowany ogień zniszczył transporter, którego wrak wyleciał w powietrze na wysokość kilkudziesięciu metrów, a następnie z hukiem spadł na ziemię.
Pościg miał problemy z dogonieniem pozostałych dwóch pojazdów. Obydwie strony ostrzeliwały się, również z granatników, ale bez widocznego rezultatu. Niedobitki Ropowładnych niedługo jednak znikną z pola rażenia, ich wozy są szybsze.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Mark Subintabulat »

//Skoro to już końcówka to w sumie co mi tam. Mam nadzieję Ranjir, że nie masz nic przeciwko//

Korpus przetransportował zabitych i rannych do miasta. Będą tam mieli zdecydowanie lepsze warunki. Sprawdzono czy pośród ropowładnych nie ma Herr Moralesa, choć pułkownik nie liczył, że będą mieć takie szczęście. Oddział pościgowy zawrócił. Za pomocą sprawnych czołgów zaciągnięto uszkodzone pojazdy do Colto, gdzie mechanicy będą mieli lepsze warunki pracy. Trzeba będzie rozmówić się z dowódcą VIRGO i Sefiru. Według danych Ropowładni powinni mieć jeszcze jedną w pełni sprawną kompanię. Niektórym stąd także udało się uciec. Ale o tym to już dowiedzą się od jeńców. Trzeba będzie rozmówić się z dowódcą VIRGO i Sefiru. Pułkownik udał się na spotkanie z liderem tutejszego gangu.
-Panie Sibouz. Gratuluję dobrze przeprowadzonej operacji. Odnieśliśmy dzisiaj znaczące zwycięstwo. Musimy jednak ustalić co robimy dalej.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

[Nie mam nic przeciwko, ale z ostatnim postem trochę się pośpieszyłeś ;p ]

Większość zdolnych do walki członków Sojuszu została szybko zmobilizowana do pomocy Colto. Pozostali tylko ranni, ich opieka, a także gangsterzy odpowiedzialni za rozbrojenie i pilnowanie pojmanych Ropowładnych.

***

Widząc duże straty wśród cywili odział Sefir w całości wspomógł najzacieklej ostrzeliwany odcinek minimalizując ilość broniących go mieszkańców. Zważywszy na informacje o końcu walk przy szybach obrońcy skupili się na defensywie ostrzeliwując się tylko tak, by wróg nie dostał się za blisko. Colto czekało na odsiecz.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Sytuacja w rejonie szybów była już opanowana. Ropowładni zdali się na łaskę wroga, bez większych oporów rzucając broń. Sanitariusze krzątali się, starając się uratować jak największą liczbę ludzi, co w warunkach polowych nie było łatwe. Przynajmniej część rannych trzeba jak najszybciej zabrać do Colto.
Tymczasem odsiecz przybyła do miasta za późno. Ropowładni bowiem postanowili się wycofać, być może wiedząc już, o ich klęsce w bitwie o szyb. Pędzili jak najszybciej przez pustynię, okrężną drogą, tak aby nie spotkać się z powracającym wojskami Sojuszu. Przegrali tę walkę, a lizanie ran potrwa sporo czasu. Być może już nie podniosą się po tej klęsce, ale zwłok Moralesa nigdzie nie było...

Martwych mieszkańców: 24
Ciężko rannych mieszkańców: 15
Rannych mieszkańców: 11

Martwych żołnierzy Sefiru: 4
Ciężko rannych żołnierzy Sefiru: 2
Rannych żołnierzy Sefiru: 4

Martwych Ropowładnych: 19
Ciężko rannych Ropowładnych: 3
Rannych Ropowładnych: 2

Przechwycono transporter.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

W Colto szybko urządzono szpital polowy. Priorytet mieli ciężko ranni członkowie Sojuszu i mieszkańcy miasta. Gdy tym udzielono pomocy przyszła pora na umierających wrogów (jeśli ranni Sojuszu mogą trochę poczekać). Zrobiono również przegląd oddziałów, a zdobyty sprzęt złożono tymczasowo w magazynach. Należało rozpatrzyć poważniejsze sprawy niż podział łupów.
- Pułkowniku. Dziękuję zaangażowanie w sytuacji, na którą nie mieliśmy czasu zareagować. Priorytetem są ranni, ale tymi już zajmują się medycy. Trzeba również zająć się poległymi. Co do walk, uważam, że należy iść za ciosem i zaatakować wschodni szyb. Nie możemy dopuścić by po tak krwawej walce przejął go ktoś inny. Z naszych rachunków wynika, że wróg ma jeszcze około setki żołnierzy. Jeśli przyjąć by bezpieczną taktykę będziemy mogli zminimalizować nasze straty. Proponuję tu użycie zdobytych haubic, lecz wśród moich ludzi nie ma chyba nikogo, kto potrafiłby obsłużyć ten sprzęt.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Mark Subintabulat »

Pułkownik poczekał aż dołączył do nich dowódca polowy VIRGO.
-Wróg został rozbity to prawda. Wydaje się też, że otrzymał poważne straty nie tylko w ludziach ale i sprzęcie. Gdybyśmy go teraz pozostawili przypuszczam że mielibyśmy go na jakiś czas z głowy. Z drugiej strony mogę się założyć, że pozostałe dostępne środki Herr Morales przeznaczy na obronę drugiego szybu, własnej bazy i kontratak. Innymi słowy jeżeli teraz nie ruszymy za nim, będzie miał czas się umocnić i zreorganizować siły. Z drugiej strony musimy ruszyć na odsiecz Hetthelm, które jest w równie wielkim niebezpieczeństwie co Colto. Nie możemy też zapomnieć o naszych rannych żołnierzach i uszkodzonych pojazdach. Uwzględniając to wszystko razem proponuję następujący plan działania. Musimy natychmiast wziąć na spytki jeńców i przy pomocy każdych dostępnych środków dowiedzieć się o siłach Herr Moralesa tyle ile to możliwe. W tym czasie przetransportujemy rannych i uszkodzone pojazdy do Colto. Następnie sformujemy na nowo szyki i w zależności czego dowiemy się od jeńców podejmiemy dalsze działania. Co wy na to?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

- Transport został już zorganizowany. A co do jeńców to na wiele bym nie liczył. Ostatnio pojmaliśmy kilku Ropowładnych, lecz Morales, zdaje się, zabezpieczył się przed możliwością przesłuchiwań. Potrafią powiedzieć, że jest ich dużo, mają dobrą broń, i dużo pojazdów. Zeznania bez tortur. -Przywódca Sefir smutno się uśmiechnął. - Ale jeśli chcecie, to proszę bardzo. Tak czy inaczej musimy się przegrupować i definitywnie pokonać wroga.

[Czy znaleziono szczątki pozostałych 3 haubic?]
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Mark Subintabulat »

/Po dotarciu do Colto/
-To czy tortury okażą się konieczne zależy od samych ropowładnych. Sierżancie Sikorsky zgromadźcie wszystkich jeńców. Wybierzcie spośród nich dowódców. Powinni wyróżniać się wyglądem, nawet jeżeli pościągali pagony. Przyprowadźcie ich natychmiast do mnie. Niech saperzy na szybko rozłożą drut kolczasty w formie kwadratu. Wsadźcie tam pozostałych ropowładnych. Wykonać.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sefir”