Ostrzał!

Lider: Nazar Sibouz [Ranjir]
Miasto: Colto
MG: BORYS
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Czołgi przyłączyły się do ostrzału.
[Jeśli Mark nie ma nic przeciwko.]
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

[chyba nie ma]

Dowódcy czołgów dzięki swemu doświadczeniu potrafili obliczyć najlepszą bezpieczną możliwą odległość i ostrzeliwały teraz pozycję Ropowładnych, choć ci nie składali broni i próbowali zniszczyć czołgi ręczną bronią przeciwpancerną i działami. Nieskutecznie, ich zasięg był za słaby.
Nagle jeden z hangarów opuściła jakaś potężna haubica samobieżna, półtora razy masywniejsza od czołgów Korpusu i o kalibrze działa co najmniej dwukrotnie od nich większym. Powoli jechała na gąsienicach i obracała wieżyczkę w kierunku wrogich pojazdów pancernych.

Obrazek
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

[Jeśli będzie coś nie tak, to na pewno się wtrąci ;p ]

Czołgiści natychmiast wzięli na cel wrogie monstrum. W miarę możliwości do ostrzału przyłączyła się obsługa dział przeciwpancernych Sefir. Artyleria dalej robiła swoje, no chyba, że coś jej zagrażało. Piechota, bezpiecznie ukryta, czekała na rozkaz ataku.

[A co z tym gazem Korpusu? Jest, czy jeszcze wiozą? Ufam, że jest :D]
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Mark Subintabulat »

[Nie mam nic przeciwko ;]
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Pociski runęły w stronę wrogiego pojazdu, lecz musnęły tylko gruby pancerz. Potwór oddał więc strzał w kierunku czołgów Korpusu - niecelny. Następna salwa Sojuszu dość łatwo uszkodziła boczny pancerz pojazdu i unieruchomiła go demolując gąsienice, ale radość była przedwczesna. W odpowiedzi celny strzał z haubicy rozbił jeden z czołgów Korpusu. Eksplozja była tak silna, że wieżyczka wyleciała na kilkadziesiąt metrów w górę, spadając z łomotem tuż za oddziałami Sefiru.
Sytuacja Ropowładnych była jednak mimo to dość trudna. Otoczeni i ostrzeliwani bronili się jednak umiejętnie, korzystając z wielu osłon.

[no ok, macie więc gaz. Jeżeli chodzi o wiatr, to wieje lekko w kierunku południowym - przyjmijmy, że znajdujecie się na zachód od pozycji Ropowładnych]
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Czołgi mają za zadanie ostrzelać tylni pancerz haubicy. [tigery były tam słabsze, może te coś też]
50 osobowy oddział, wraz z 4 pojazdami opancerzonymi, ma za zadanie przekraść się na północ od wrogiej bazy i się tam przyczaić. Oczywiście przekraść się tak, by wróg go nie zauważył.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

[pancerz tygrysów jest najsilniejszy z przodu, nieco słabszy z boków i cienki z tyłu i z góry - jak wszystkich czołgów :D]

Załoga haubicy próbowała ustawić się przodem do wojsk wroga, co w pierwszej chwili się udało. Pociski wojsk Sojuszu odbijały się od pochylonego pancerza, choć rykoszet z jednego zabił kilku Ropowładnych.
Załogi czołgów Korpusu widząc tę sytuację, próbowały nieco rozszerzyć szyk, by móc ostrzelać haubicę z boków. Powiodło się to i uszkodzono pancerz potwora. Kolejny jego pocisk zniszczył jednak następny czołg.
Tymczasem grupa, która miała zakraść się na północ, wykonała swą misję perfekcyjnie. Ropowładni być może i zauważyli ten ruch, ale nie zwrócili na niego żadnej uwagi, skupiając się w pełni na głównych siłach wroga.
Trwał również ostrzał artyleryjski, ale powoli dobiegał końca. Amunicja bowiem po stronie Sojuszu była na wyczerpaniu, Ropowładnym pozostała z kolei już tylko jedna, najwyraźniej uszkodzona bateria, jej salwy były bowiem nieskuteczne.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

[Miało być tylni, a nie tylko xD już edytowałem, ale w sumie i tak jest w miarę dobrze]
Ostrzał z artylerii ma trwać do wyczerpania pocisków, czołgi strzelają do 30% zasobów amunicji [Chyba tak Mark zadecydował] skupiając się na wyeliminowaniu z walki dużego cholerstwa.
Piechota i oddział z gazem mają czekać na dalsze rozkazy.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

[no, brałem to pod uwagę, ale jednak musiałbyś go otoczyć, żeby odsłonił tylni pancerz :)]

Haubica zdecydowanie nie była pomyślana jako broń defensywna, a raczej jako straszak na niepłacące haraczu okoliczne miasta. Zmasowany ostrzał w końcu zniszczył potwora, po którym został tylko płonący wrak. Aż strach pomyśleć, jaką destrukcję mógłby siać w zupełnie innych warunkach.
Sytuacja Ropowładnych nie była godna pozazdroszczenia. Tracili oni szybko kolejnych ludzi, nawet jeśli nieźle się okopali i umiejętnie bronili. Po zniszczeniu haubic i dział przeciwpancernych, groźni byli jeszcze rozproszeni snajperzy i niebezpieczna dla czołgów piechota przeciwpancerna, ale zasięg tej był raczej niewielki.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Sefir strzela do wyczerpania amunicji. Korpus do narzuconego przez dowództwo limitu. Celem jest teraz zrobienie wyłomów w murach. Działa przeciwpancerne zostały przerzucone na północ od bazy wroga (Chyba, ze wiatr uległ zmianie. W takim wypadku ostrzeliwana część muru ulegnie zmianie tak, by wiatr zwiewał gaz do wrogiej bazy). Mają za zadanie zniszczyć fortyfikacje tak by piechota mogła szturmować. Gdy powstaną już odpowiednie wyrwy w strukturach obronnych Ropowładych żołnierze Sojuszu zaczną atakować: najpierw gaz podczepiony do samochodów pancernych. Dwa transportery z zablokowanym pedałem gazu zostaną "nacelowane" na wyłom w murze północnym. Jeśli pojemniki z gazem bojowym będą całe gangsterzy mają za zadanie oddać w ich kierunku kilka serii z broni palnej. Jednocześnie wszystkie oddziały sprzymierzone mają założyć masko przeciwgazowe. Gdy wróg już lekko się podtruje nastąpi decydujący atak.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Zrobienie wyłomu w wyznaczonych miejscach nie było zadaniem specjalnie trudnym, choć potrwało chwilę czasu. Ostatecznie cały plan powiódł się i zamierzenia zostały w pełni spełnione. Gaz szybko zajął większą część bazy Ropowładnych, a ci najwyraźniej nie spodziewali się czegoś takiego. Ci z nich, którzy nie zdołali schronić się w głównym, betonowym budynku szybko umierali. Tylko mała część miała przy sobie maski przeciwgazowe i zdołała się ocalić.
Na zewnątrz znajduje się więc zaledwie kilku żołnierzy, cała reszta schroniła się w bazie głównej, do której wiodło najwyraźniej tylko jedno wejście wielkości przeciętnych drzwi. Gaz powoli rozpraszał się.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Gdy do bazy wroga wkraczali żołnierze Sojuszu dało się słyszeć głos: 'Ci z was, którzy złożą broń ocalą życie! Poddajcie się i nie gicie na marne!' Ewentualni jeńcy byli szybko pętani i przerzucani na tył oddziałów sprzymierzonych, gdzie czekała już specjalna grupa do nadzoru pojmanych. Ci, którym nie udało się schronić, a postanowili walczyć zostali szybko zabici. Wejście do budynku zostało obstawione. Ewentualne okna również są na celownikach Sojuszu. Wezwanie do poddania zostało ponowione. Jeśli w przeciągu 2 minut nikt nie opuści budynku wejście ma być ostrzelane bronią ciężką, tak by się zawaliło. Następnie budynek ma być ominowany do zupełnego zburzenia, lecz z odpowiednią ostrożnością by nie uszkodzić szybów.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Kilkoro żołnierzy podjęło dalszą walkę, skazani byli jednak na porażkę. Ośmiu Ropowładnych postanowiło nie iść tą drogą, wyszli więc z kryjówek z podniesionymi rękami.
Budynek dzielnie znosił wszelki ostrzał, lecz w końcu jasne było, że lada moment może się zawalić. Ropowładni mimo to jednak nie uciekali na zewnątrz, najwyraźniej albo byli kompletnie głupi i nie zdawali sobie sprawy, że za chwilę zginą w gruzach, albo w środku było zupełnie bezpiecznie. Kto wie? Może pod budynkiem są jakieś podziemne kondygnacje?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Burzenie jest kontynuowane. Co się tyczy pojmanych... Jeńcy zostali skrępowani i postawieni przed umięśnionym, acz dość niskim gangsterem Sefir. - No! Widzę, że część z was ma jednak trochę oleju w głowie. Zobaczymy jak dużo. - Człowiek wyszczerzył się do Ropowładnych. - Jestem prostym człowiekiem i mam do was prostą sprawę. Co tam jest? Chodzi o ten wielki budynek do którego skryli się wasi dawni kompani. No i jak wygląda Morales? Ponoć to kawał robota, co?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Ropowładni spojrzeli na ostrzeliwany budynek, nie okazując prawie żadnych emocji. W końcu któryś z jeńców postanowił odpowiedzieć na pytania.
- To nasza baza główna. A szef to faktycznie jest... taką półmaszyną. Czasem na szkoleniach każe nam do siebie strzelać, ale pociski odbijają się od jego ciała.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Z braku wyrafinowanych narzędzi dostał kopa. - Debila ze mnie nie rób. Że baza to się domyśliłem. Ale dlaczego reszta tam siedzi jak się budynek wali?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Jeniec spojrzał na mężczyznę wzrokiem mówiącym: "za co to kurwa było?!"
- No... są na dole, nic im nie grozi - odpowiedział.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

- To zrobimy tak: powiesz mi wszystko co wiesz o podziemiach bazy. Jeśli informacje będą prawdziwe i okażą się użyteczne będziesz miał wybór: możliwość zostania z Sefir lub wolność, a do tego karabin i garść naboi. - Zwrócił się ku reszcie pojmanych. - Wy podobnie.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Żołnierze spojrzeli po sobie, najwyraźniej nie mieli nic przeciwko temu. A przynajmniej w większości, bo część była lekko oburzona, że tak chętnie ich towarzysze niedoli zdradzali informacje o kolegach z gangu.
- No, tak naprawdę znamy orientujemy się tylko jak wygląda część bazy, jej zachodni fragment zajmuje szef. W każdym razie, na dole nie ma nic niezwykłego. Trochę magazynów z zapasami, studnia do podziemnego jeziora i kwatery większości chłopaków. No i jest jeszcze wyjście ewakuacyjne - tłumaczył jeden z Ropowładnych.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

- To ja rozumiem. Papierosa?- Zaproponował. - No to pokażcie mi jeszcze gdzie kończy się to wejście ewakuacyjne.- Jeśli Ropowładni dalej będą współpracować, zostaną uwolnieni z pęt, lecz nie ci, którzy milczeli. Jeśli jeńcy nie wiedzą gdzie kończy się tunel ewakuacyjny następnym pytaniem jest: w jakim kierunku prowadzi i czy gdzieś zakręca?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Żołnierz bardzo chętnie wyciągnął rękę po zaproponowanego papierosa.
- No... wiemy, tylko jest to kawałek drogi. Za tym wzniesieniem. - Wskazał palcem na pagórek oddalony o niecałe pół kilometra na wschód. - Wyjście jest zakamuflowane i ukryte.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Gruzowisko po zniszczonej części bazy jest pilnowane przez 30 żołnierzy Sojuszu. 8 ma ręczną broń przeciwpancerną.
- To pakujemy się na jeepa. W ogóle to Mścisław jestem. - Słowa te uśmiechnięty Zwierzchnik Sefir skierował do najbardziej rozmownego jeńca. Reszta współpracujących również dostała po papierosie, lecz wszystkich ciągle pilnowano. W tym samym czasie jeden z pilnujących udał się szybko do dowództwa by zdać raport z przesłuchania, gdzie podjęto decyzję by posłać pozostałych żołnierzy (coś koło 100) we wskazane przez Ropowładnych miejsce. Wsparciem i ochroną mają być pozostałe mechy i czołgi, a pojazdy mają byc osłoną. Zanim jednak oddziały sprzymierzone obstawią wyjście wygadany jeniec ma dokladnie wskazac jego miejsce.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Żołnierz też wyciągnął rękę, chyba ciesząc się, że ma nowych przyjaciół i to o wiele mocniejszych od rozbitych już Ropowładnych.
- Carlos - przedstawił się. Następnie zaprowadził oddziały Sojuszu w miejsce, w którym tunel ewakuacyjny miał wyjście. I faktycznie, było nieźle zakamuflowane i wręcz niemożliwe do rozpoznania.
- To tutaj, ale drzwi otworzyć można tylko od wewnątrz - poinstruował Carlos.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

- Dzięki! Ty się wywiązałeś, teraz nasza pora. Tych dwóch zaprowadzi cię do szefa. - Mścisław wskazał na gangsterów Sefir. - Teraz wszystko zależy od ciebie.
Carlos został zabrany przed oblicze Nazara. - To ten, tak? - Słowa te skierowane były do eskorty niedawnego jeńca. - Witaj. Jak się pewnie domyślasz, jestem przywódcą Sefir. Nazar Sibouz. Masz teraz dwie możliwości: albo przyłączysz się do nas i złożysz mi Przysięgę Wierności, albo dostaniesz od nas karabin, naboje, racje na kilka dni i transport do wybranego miasta północno-wschodniego Harmegiddo. Czas na decyzję masz do końca konfliktu między Przymierzem Harmegiddo, a Ropowładnymi. Wszelkie inne przydatne informacje dotyczące twego dawnego gangu, bazy i spraw z nimi związanych zostaną oczywiście odpowiednio wynagrodzone. - Carlosa ma pilnować jeden gangster Sefir wyposażony w sprzęt do komunikacji. Jeniec ma przebywać na tyłach sił Sojuszu skąd nie może się oddalać.
Oddziałom sprzymierzonym przekazano informację, że wróg nie został jeszcze pokonany i mają zachować czujność.
Kilku żołnierzy ma przeszukać bazę by odnaleźć ewentualne kamery itp. Żołnierze pilnujący gruzów maja rozkaz narobić hałasu typowego dla zwycięstwa (wiwaty, śpiewy), przy jednoczesnej obserwacji rumowiska.
Oddziały pilnujące wyjścia z tunelu mają się zamaskować i czekać na wroga. Czołgi i pojazdy ustawione są poza zasięgiem wzroku ewentualnych wychodzących. Mechy zostały ulokowane tuż nad wyjściem z tunelu. Posłano jednocześnie prośbę do pułkownika McMillana o udostępnienie nieco większej ilości gazu bojowego - by wpuścić go do wrogiej bazy. Postarano się również o wentylatory, które miałby wwiać gaz tunelem, a także o sprzęt pozwalający przedrzeć się przez drzwi. Spośród całych sił Sojuszu wybrano również 10 najlepszych żołnierzy: grupę uderzeniową. Tak jak w przypadku bazy i tu sprawdzono czy nie ma żadnych kamer.

[fajnie by było jakby Mark teraz coś skrobną o gazie no i czy jakiś marines luźnych ma. Jeśli nie, to przyjmijmy, że zgodził się dać trochę tego gazu, a grupę jakoś się złoży ;) ]
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Carlos bardzo chętnie opowiedział się za przyłączeniem do Sefir, przy okazji ostrzegając, że walka w podziemnej bazie może być niebezpieczna, ze względu na ciasne korytarze... I że szef jest pewnie "niezniszczalny", więc lepiej trzymać się od niego z daleka. Prawdziwy sprzedawczyk, choć nie powiedział wiele więcej.
Wiwaty być może wywołały pewne zamieszanie wśród Ropowładnych, niemniej nie dali tego po sobie poznać, pozostając w środku. Tymczasem również na tyłach niewiele się działo. Po długim czasie, kiedy żołnierze byli już gotowi do zniszczenia drzwi, a gaz do użycia, nagle z bazy wyszło dwóch, skradających się cicho Ropowładnych. Mieli na sobie maski przeciwgazowe, być może obawiali się więc ponownego ataku chemicznego. Rozglądali się niepewnie dookoła, ale nie widząc ukrytych wojsk Sojuszu, cichutko z karabinami snajperskimi skierowali się w kierunku wzgórza, z którego mogliby obserwować pozycje swych przeciwników.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

W odpowiedzi na nagłe pojawienie się wroga 3 snajperzy Sojuszu [jeśli nie ma to zwykli żołnierze] otrzymali rozkaz strzelania w nogi Ropowładych by można ich było pojmać. W przypadku sukcesu nowi jeńcy mają być przesłuchani bez zbędnej delikatności. Pytania to: ilu ludzi jest w środku, czy jest inne wyjście z bazy, czy wszyscy mają maski przeciwgazowe, czy Morales jest wraz ze swymi ludźmi, jaką mają broń. I w miarę możliwości (jeśli jeńcy będą jeszcze dychać po ewentualnych torturach) przesłuchiwani mają narysować prosty plan bunkra.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Pojmani bez większych kłopotów jeńcy zeznali, że mieli za zadanie przeprowadzić zwiad i poinformować później Moralesa o pozycjach Sojuszu. W środku jest jeszcze trzydziestu-czterdziestu ludzi oraz szef, ale ten ostatni przebywa w swojej części bunkra. Wszyscy są nieźle uzbrojeni w nowoczesną broń maszynową i automatyczną oraz wyposażeni w maski przeciwgazowe. Nie ma innych wyjść.

Obrazek
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Szturm zacząć się ta tak jak dawniej planowano: najpierw otwarte mają zostać drzwi, później wwiany gaz, a następnie grupa złożona z 25 żołnierzy z maskami przeciwgazowymi ma zaatakować. Wszyscy mają granaty konwencjonalne i hukowe, a z powodu tych ostatnich porządnie osłonięte uszy - lepiej komunikować się rękami niż ogłuchnąć. 5 ma również broń przeciwpancerną na Moralesa, lecz mają go zaatakować dopiero gdy reszta Ropowładnych zostanie już pokonana, bądź gdy sam włączy się do walki. Cały oddział zapoznał się wcześniej z planem bunkra.
Strategia ataku jest następująca: żołnierze mają wykorzystywać zakręty do osłony i nie żałować sobie granatów hukowych jeśli spostrzegą wroga. Wszelka broń miotana ma być rzucana w ostatniej chwili by wróg nie miał czasu by ją odrzucić. Pomieszczenia mają być zdobywane po kolei, a ewentualni jeńcy szybko rozbrajani, pętani i ogłuszani. Gangsterzy nie mają jednak rozkazu by wziąć jak najwięcej wrogów żywcem. Najpierw strzelają, później pytają.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Ostrzał!

Post autor: Borys »

Żołnierze wysadzili drzwi, wpuścili gaz i ruszyli sprawnie do przodu. Po chwili zza zakrętu wychylili się pierwsi Ropowładni w maskach przeciwgazowych, mimo wszystko jednak kompletnie zaskoczeni faktem, że przeciwnicy już znali ich pozycje. Ich nieśmiały ogień zdołał zranić w ramię jednego żołnierza Sefir, ale ten błyskawicznie odpowiedział celnym rzutem granatu, uśmiercając rywali. Pierwsza prosta została zdobyta.
Za zakrętem nie było nikogo, ale już na kolejnym skrywali się Ropowładni, którym także nie brakowało granatów. Jeden z nich wylądował tuż przed oddziałem Sojuszu, eksplodując głośno i raniąc lub zabijając trzech ludzi. Najpewniej na tym się nie skończy.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Ranjir
Posty: 620
Rejestracja: 2013-05-08, 21:41

Re: Ostrzał!

Post autor: Ranjir »

Jeden żołnierz ma odciągnąć rannych. Jeśli żyją udziela im pierwszej pomocy. Reszta oddziału naciera dalej zaczynając zdobywanie każdej kolejnej pozycji wroga od użycia granatów hukowych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sefir”