Sąsiedzi w potrzebie

[Liadan]

Do Colto wjechała ciężarówka w charakterystycznym niebieskim kolorze, eskortowana przez opancerzony transporter. Pojazdy zatrzymały się na głównym placu niedaleko studni.
Ze względu na hałas, jaki czyniła ciężarówka na placu zebrał się już niewielki tłumek. Z kabiny zwinnie wyskoczył młody, może dwudziestoletni mężczyzna.
-Hej, Ty… – zwrócił się do kogoś ubranego w coś, co wziął za mundur. Ale w jego głosie pojawiło się lekkie wahanie, jakby nagle sobie o czymś przypomniał – najmocniej przepraszam, ale rozpier*…, to znaczy…, no…, tego… rozkraczyła nam się ta piep*…, no, ciężarówka. Potrzebujemy części, żeby ją, kurwa, naprawić. Zaprowadź nas do kogoś, kto mógłby nam je sprzedać.
W tym czasie z kabiny wysiadł jego starszy, tak na oko czterdziestoletni towarzysz. Podszedł do rozmawiających.
-Maniuś - powiedział do kierowcy - idź Ty lepiej sprawdź, czy masz wodę w chłodnicy, a ja będę załatwiał interesy.
Następnie zwrócił się do zagadniętego przez Maniusia mężczyzny – Jesteśmy z Hydroponny Corporation. Tak, jak już wspomniał nasz kierowca, mieliśmy awarię ciężarówki na pustyni. Chcielibyśmy zakupić części i dokonać u Was koniecznych napraw. A jeśli zakup nie byłby możliwy, to chcielibyśmy zaczekać tutaj, aż dotrą do nas części z Namili. Zaprowadź mnie do kogoś, z kim mógłbym o tym porozmawiać.

[Ranjir]

Mężczyznę zaprowadzono przed spory budynek, prawdopodobnie magazyn, przed którym wygrzewał się na słońcu człowiek wyglądający na mechanika. - Oho. Co się stało, że interesantów do mnie prowadzą? - Wyjął papierosa z ust. Roger, mechanik. - Wytarł ręce ze smaru i wyciągną dłoń do przybysza.

[Liadan]

Jan Farbisz, inżynier geolog – przedstawił się przybysz - Niedaleko Waszego miasta mieliśmy awarię ciężarówki. Nasz kierowca naprawił co się dało, ale awaria okazała się poważna, więc potrzebujemy części, żeby ją usunąć. Chcielibyśmy je od Was kupić, ale tu pojawia się pewien problem – jesteśmy geologami i nie mamy ze sobą nic na wymianę. Mamy za to ze sobą nasz sprzęt, więc w zamian za potrzebne nam części moglibyśmy zrobić Wam ekspertyzę terenu. Może uda nam się znaleźć wodę, może coś innego… trudno powiedzieć, co pod ziemią siedzi. Ale czy jesteś upoważniony do zawierania takich kontraktów?

[Ranjir]

- Niby tak. Części to moja sprawa, więc raczej problemu nikt robił nie będzie, ale Azir się trochę czepiać może. Poczekaj chwilę, proszę. Poślę kogoś po staruszka. - Jak powiedział tak zrobił. Po kilku pełnych milczenia dołączył do nich starszy mężczyzna.- Witaj. Zwą mnie Azir. Na czy dokładnie polega taka ekspertyza? Nie ukrywam, iż bylibyśmy tym zainteresowani.

[Liadan]

Oferujemy szeroki zakres metod geofizycznych, szczególnie użytecznych w zagadnieniach hydrogeologicznych:
• sondowania geoelektryczne-elektrooporowe SGE
• badania metodą polaryzacji wzbudzonej IP
• badania metodą procesów przejściowych TDEM
• badania metodą tomografii elektrooporowaej ERT
• profilowania radiofalowe VLF
• profilowania georadarowe GPR
• profilowania konduktometryczne EM

Najbardziej skuteczne przy poszukiwaniu wody są badania elektrooporowe ( najczęściej pionowe sondowania geoelektryczne- PSGE ), zaliczane do grupy powierzchniowych metod geofizycznych. Metoda elektrooporowa polega na pomiarze zmian oporności pozornej gruntu (mierzonej na powierzchni) za pomocą systemu elektrod prądowych ustawianych w różnych konfiguracjach. Zasięg głębokościowy penetracji prądu zależy od odległości między elektrodami doprowadzającymi prąd, oporności właściwej warstw przez które prąd przechodzi, warunków uziemień i jakością kontaktu między elektrodami a gruntem. Dane te transmitowane są do komputera, gdzie opracowuje się je za pomocą specjalnych pakietów do graficznej prezentacji danych z badań geofizycznych. Ideą tej metody jest rozdzielenie występujących skał różniących się elektrycznymi oporami właściwymi
( opornościami ). W efekcie otrzymujemy głębokości zalegania i miąższości warstw, ich budowę geologiczną oraz informację czy są wodonośne czy też nie.
A że właśnie jedziemy do naszego kontrahenta przeprowadzić taką ekspertyzę, to mamy cały ten sprzęt przy sobie. W związku z tym nasza propozycja brzmi następująco: Wy dostarczycie nam części do naprawy naszej ciężarówki i jakiś niewielki zapasik na dalszą drogę (1 poziom części do pojazdów, jednorazowo), a my w czasie, gdy mechanicy będą zajęci naprawą przeprowadzimy badania i opracujemy raport. W zależności od tego, co znajdziemy Hydroponny Corporation będzie mieć pierwszeństwo przy zawieraniu kontraktów na budowę studni, ujęć wody itp.
Jeśli macie jakieś mapy terenu, nie tylko geologiczne, ale nawet i zwykłe, dostarczcie je nam, bo to pozwoliłoby wybrać najbardziej obiecujące tereny i znacznie ułatwiłoby nam pracę.

[Ranjir]

- Aaha. Ale tylko wodę dacie radę szukać? Może ropę i metale też byście radę dali? - Widać było, że rozmówca inżyniera w większości zrozumiał co do niego mówią, ale część pozostała tajemnicą. - Zabierajcie się zatem do roboty, a za badania nie tylko naprawimy waszą ciężarówkę, ale i bak uzupełnimy. A plan najbliższej okolicy zaraz wam ktoś dostarczy.

[Liadan]

Czarodziejami nie jesteśmy i za nic gwarantować ni możemy. Jeśli woda jest w rejonie naszych poszukiwań, to ją znajdziemy, jeśli jej nie ma, to nie znajdziemy. Co do ropy czy metali, no cóż, te oznaczenia nie są tak precyzyjne i możemy coś przeoczyć lub źle zinterpretować, ale jeśli wyniki pomiarów będą wskazywały na możliwość ich istnienia, też uwzględnimy to w naszym raporcie.
Teraz wskażcie nam, gdzie możemy przenocować i dostarczcie tam mapy, a jutro od rana rozpoczniemy badania w terenie. Ponieważ nasza ciężarówka jest niesprawna, potrzebujemy jakiegoś pojazdu do przewożenia sprzętu.
Jeszcze tego wieczora, po zapoznaniu się z mapami okolicy, geolodzy wybrali trzy obszary w bezpośrednim sąsiedztwie miasta, najlepiej rokujące znalezieniem wody.

Zakładam, że spełniłeś prośbę geologów.

Zgodnie z zawartą umową już od świtu następnego dnia Jan Fabisz ze swoją ekipą rozpoczął badania. Mimo bezpośredniej bliskości miasta przez cały czas towarzyszyli im ochroniarze z Hydroponny.

Mistrzu Borysie, proszę o informacje, czy:

Spoiler

Pokaż

1. Badania przebiegały spokojnie;
2. Udało się sprawdzić wszystkie trzy wyznaczone obszary;
3. Znaleziono wodę, jeśli tak, to w jakiej ilości;
4. Znaleziono miejsca sugerujące występowanie ropy, metali, podziemnych komór (jaskiń), struktur o bardzo regularnych kształtach sugerujących, że są dziełem człowieka.

[Ranjir]

Geolodzy dostali do dyspozycji nieduży, piętrowy budynek i ciężarówkę. Mapy okolicy przekazano im o poranku, a do ochrony przydzielono im oddział żołnierzy (2 jeepy). Eskorta nie narzucała się badaczom. W razie pytań gangsterzy służyli swoją wiedzą o okolicy.

[Borys]

Informacje na temat badań:

Spoiler

Pokaż

1. Badania przebiegały spokojnie;
Tak
2. Udało się sprawdzić wszystkie trzy wyznaczone obszary;
Tak
3. Znaleziono wodę, jeśli tak, to w jakiej ilości;
Nie, pod Colto już nie ma jej ani kropli
4. Znaleziono miejsca sugerujące występowanie ropy, metali, podziemnych komór (jaskiń), struktur o bardzo regularnych kształtach sugerujących, że są dziełem człowieka.
Według danych pod powierzchnią znajdują się prawdopodobnie złoża ropy. Jest też mnóstwo jaskiń i podziemnych komór, najprawdopodobniej po wyschniętych już podpowierzchniowych jeziorach.

[Liadan]

Następnego poranka potwornie niewyspany (w końcu spędził całą noc nad analizą danych) Jan Farbisz poprosił o ponowne spotkanie z Azirem celem przekazania mu raportu.

Zakładam, że Azir był ciekawy, co udało się znaleźć geologom, więc do spotkania doszło szybko.

Dzień dobry - ziewnął na powitanie geolog do Azira. – Proszę mi wybaczyć, ale nie miałem zbyt wiele czasu na sen tej nocy, gdyż uznałem, że chcielibyście jak najszybciej dowiedzieć się, co znaleźliśmy.
No więc tak, w pobliżu miasta, niestety, nie ma już więcej wody. Natomiast tutaj (wskazał ołówkiem miejsce na mapie) znajduje się złoże ropy. Nie jestem w stanie dokładnie określić jego wielkości, bo to nie moja działka, ale wygląda naprawdę obiecująco. Natomiast w tym obszarze występują jakieś podziemne komory, najprawdopodobniej pochodzenia naturalnego. I to już wszystko.
Jeśli chcielibyście, moglibyśmy, oczywiście za dodatkową opłatą, przebadać tereny znajdujące się w nieco większej odległości od miasta. Ale to już następnym razem, bo i tak jesteśmy spóźnieni do naszego kontrahenta.
No i jeszcze jedna sprawa. Moi ludzie słyszeli o jakimś konwoju, który lada chwila udaje się na zachód. Ponieważ jedziemy do Kunn, chętnie byśmy się przyłączyli, przynajmniej na tym odcinku, na którym nasze trasy się pokrywają, bo w większej grupie bezpieczniej podróżować.

[Ranjir]

Azir w skupieniu wysłuchał słów geologa. - Cóż, szkoda, że wody nie ma, ale może ta ropa okaże się dobrym strzałem. Waszą propozycję rozważymy i w razie czego wyślemy naszego człowieka do Namili. - Chwilę przyglądał się mapie, po czym przełożył ją do jakiś innych papierów. - Ciężarówka jest już naprawiona. Doładowaliśmy też trochę części, ale znając naszych mechaników długo wam posłuży. A konwój w istocie niedługo wyrusza. Co prawda nie bezpośrednio do Kunn, ale z Wast City już niedaleko. Dziękujemy za współpracę i bezpiecznej drogi.

[Liadan]

W takim razie do West City pojedziemy razem. Żeby nie było sporów kompetencyjnych, nasza ochrona na czas przejazdu będzie podlegała Waszemu dowódcy, oczywiście tylko w sprawach dotyczących ochrony konwoju.
Dziękujemy Wam za pomoc. Mam nadzieję, że jeszcze wielokrotnie będziemy współpracować.