Przybywają rewowerowcy

[Nevrast]

Przybysze z Genocidan wjechali przez jedną z otwartych, zniszczonych przez czas bram i zrobili postój na dużym placu w centrum miasta. Pogoda była bardzo ładna, do południa było jeszcze kilka godzin, a wiatr był słaby i przyjemnie chłodny. Po mieście chodziło mało osób, było wcześnie. Zapewne ludzie jedli śniadanie w swoich domach. Ludzcy Genocidańczycy usiedli przy ścianie i palili cygara. Roboty stały w stanie chwilowego uśpienia. Gridrir stał na warcie miarowo ruszając głową w lewo i prawo. Przyczepiona do niego flaga "Eldar Bluebird" jest poruszana lekko na słabym wietrze.

[Shalvan]

Na spotkanie rewolwerowcom wyszła Joanne, towarzyszył jej jeden oddział Wojowników.

- Witajcie w mieście unitów i brimian, przybysze. Jestem przedstawicielką Unitate Venturum, co was tu sprowadza?

[Nevrast]

Gdy dama podeszła do przybyszów, oni już wstali z ziemi z rękami opuszczonymi wzdłuż tułowia.
"Hard-Heart" Delight jako najwyższy rangą odpowiedział:
- Pani, przybyliśmy nawiązać współpracę handlową z waszym miastem. Mamy do zaoferowania medykamenty, środki chemiczne, broń palną i dobra luksusowe. W zamian byśmy kupili części obu typów.

[Shalvan]

- Pochodzicie z Genocidan, prawda? - kobieta tak jakby zignorowała słowa posłańca. - Doszły nas słuchy, że macie tam niezłe uprawy. Rośliny modyfikowane do klimatu.

[Nevrast]

Tak, mamy. W tym się specjalizujemy. To znaczy mieszkańcy naszego miasta - odparł zamiast szefa Arkos.

[Shalvan]

- Jak widzicie, mamy tu pustynię, ale pod ziemią jest wiele wody. Chcielibyśmy rozpocząć uprawy roślin oleistych, może soi, a także czegoś co nadałoby się do pędzenia alkoholu - ludzie potrzebują rozrywki. Czy moglibyście dostarczyć nam odmian odpornych na trudne warunki?

[Nevrast]

Tak, pod warunkiem, że będziecie od nas często kupowali środki medyczne i dobra luksusowe - rzekł Whittle

[Shalvan]

- Medykamenty zawsze się przydadzą. Choroby chodzą po ludziach i wypadki się zdarzają. Środki chemiczne również. Potrzebujemy pierwiastków... Litu, siarki. Ale rozejrzyj się wokół. Nic tu ludziom po luksusach. Poza tym... Dobrze słyszeliście, że nie brak nam części do pojazdów i robotów - ale to ograniczony zapas. To, co produkujemy, to sprzęt radiowy. Nadajniki, odbiorniki... Tego moglibyśmy dostarczać w sposób regularny.

[Nevrast]

Przydały by się nam krótkofalówki. Ze sprzętem radiowym musimy się wstrzymać na jakiś czas, ale na pewno się odezwiemy. Litu i siarki niestety nie mamy. Potrzebujemy przede wszystkim części do pojazdów. W zamian możemy dostarczyć odporne na trudne warunki rośliny. Niestety dla was ich produkcja na porządną skalę może dość długo potrwać. Te rośliny mają standardową wartość odżywczą, za to można ją hodować w prawie wszystkich warunkach. Na piasku też, choć musi on być odpowiednio nawadniany.

[Shalvan]

- Krótkofalówki to żaden problem. Możemy dostarczyć znaczną ich liczbę w krótkim czasie. Czyli umowa wyglądałaby tak: my dostarczamy wam części do pojazdów i krótkofalówek, a wy dla nas hodujecie odporne rośliny oleiste i dostarczacie środków chemicznych i leków.

[Nevrast]

Na to możemy się zgodzić. Została jeszcze sprawa zorganizowania stałego szlaku komunikacyjnego, bezpiecznego od bandytów, potworów i innego tałatajstwa. Chcemy zrobić porządne drogi prowadzące z naszego miasta do sąsiednich m.in Exar, a w przyszłości uruchomić kolej. Macie jakieś propozycje co do tego?

[Shalvan]

- Zależy z czego chcielibyście zbudować te drogi. Exar to w znacznej mierze ruiny... Tłucznia to tutaj nie brakuje, ale gładkiej, ładnej drogi to raczej się nie uda wybudować. Jeśli chodzi o kolej, to brak nam metalu. Możemy natomiast monitorować okolicę, wykrywać działalność innych gangów.

[Nevrast]

Dobrze, możemy porozmawiać o tym, gdy nadejdzie taka konieczność. Monitorowanie okolicy to bardzo dobry pomysł. Tak samo będziemy czynić u nas.

"Hard-Heart" Delight wyciągnął pudełko cygar i rozdał wszystkim obecnym przy transakcji. To oznaczało genocidański zwyczaj zawarcia umowy.

[Shalvan]

Wszyscy odpalili cygara (choć Joanne, zwyczajnie niepaląca, strasznie się rozkaszlała) i wspólnie wypalili tę swego rodzaju fajkę prosperity.

Spoiler

Pokaż

Transakcja: 1 poziom części do pojazdów z Exar do Genocidan, 1 poziom medykamentów/chemii z Genocidan do Exar.

Genocidan dostarcza sadzonek przystosowanych do trudnych warunków roślin oleistych (najlepiej soja czy coś w tym stylu), natomiast Exar produkuje krótkofalówki dla Rewolwerowców.

[Nevrast]

Podczas palenia Delight zapytał się Joanne o możliwość założenia placówki dyplomatycznej w Exar.

[Shalvan]

- Genocidan dzieli od Exar jedynie pięćdziesiąt kilometrów. Zakładanie placówki wydaje się być niewarte zachodu i kosztów, jeśli wziąć pod uwagę tę okoliczność. Z łatwością można porozumieć się radiowo, a informacje poufne i tak trzeba by przekazywać ustnie.