Atak wyprzedzający

Lider: Villiam Geass "Tea Maker" [Borys]
Miasto: Wast City
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

Obrazek
Tea Maker poszedł spać tak jak zawsze, po dniu ciężkiej pracy. Zgasił światło, uwalił się na podusię i śpiochał. Ta noc była jednak inna od wszystkich. Przywódcę Virgo dręczyły bowiem potworne, mroczne koszmary, jakich nie miał nigdy wcześniej. Goniły go zdeformowane istoty o twarzach wykręconych bólem, siedział sam, nagi, w kącie pokoju oblepiony kałem bez żadnej ścierki, którą mógłby się wytrzeć czy zakryć, a ludzie z gangu patrzyli na niego zszokowani i obrzydzeni. Ktoś go gonił, ale nie wiedział kto, czuł ciągłe poczucie zagrożenia, bez ani sekundy wytchnienia. Podczas ucieczki ruszał się ociężale, aż w końcu nie mógł się poruszyć ciągle i obserwował mroczne kształty nadchodzące ku niemu. Sen był wyczerpujący, straszny, wyniszczający nie tylko umysł, ale i ciało. W końcu, gdy istoty były już bardzo blisko, udało mu się odzyskać kontrolę nad palcem, a potem nad całą ręką. Obudził się z krzykiem i bólem w piersi. Okazało się jednak, że to nie był koniec kłopotów ani koszmarów.
Pierwszą rzeczą jaką zobaczył Geass było ciało jednego z członków gangu, strażnika, leżące bezwładnie naprzeciwko łóżka, przy zamkniętych drzwiach. Nie wykazywał żadnych oznak życia, jego twarz obrócona była ku ścianie, więc nie widziałeś co na niej widnieje. Z boku, usłyszałeś nagle szyderczy, złowieszczy głos, który, tym bardziej po potwornym śnie, wywołał u ciebie atak paniki.
-Dobrze się spało, panie Geass?
Obrazek
Zapytała złośliwie postać. Przy łóżku, na krześle, siedział mężczyzna, ubrany w filetowy frak i czarną kamizelkę. Na głowie miał cylinder z symbolem czaszki. Karnacja nieco ciemniejsza, twarz ozdobiona krótkimi, czarnymi włosami. Hipnotyzujące spojrzenie, noga założona na nogę, jedna ręka oparta na lasce zwieńczonej czaszką, a druga na kolanie. Podniósł ją, nieco wzruszając ramionami. Pstryknął palcami.
-Obstawiam, że nie. Tak czy siak, jesteśmy tu tylko we dwoje i więc nie masz się co martwić o złe duchy i mary. Przynajmniej tak długo, jak będziesz robił to, czego chcę.
Zaśmiał się złowieszczo. Pstryknął palcami ponownie, a w jego dłoni pojawiła się fioletowa wizytówka z symbolem czaszki w cylindrze. Rzucił ją na kołdrę Geassa.
-Nazywam się Charles Covelier i przyszedłem, by... dołączyć do Virgo.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
Geassowi trochę zajęło otrząśniecie się z koszmaru - zarówno tego sennego jak i tego na jawie, ale ogarnął się w momencie, kiedy tajemniczy (i mało sympatyczny) przybysz przedstawił się. A wiec to był ten słynny Covelier? Przywódca VIRGO bez słowa wstał z łóżka i nawet nie wpatrując się w swego gościa sięgnął po dwie filiżanki.
- Herbaty? - zapytał sennym i lekko trzęsącym się głosem. - Doprawdy, miałbym dla pana cały dzień, nie trzeba było fatygować się nocą. A teraz słucham, jaki ma pan w tym cel?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

Obrazek
Covelier pominął komentarz o późnej porze na odwiedziny i machnął ręką, na znak, że nie ma ochoty na herbatę. Jego wzrok jasno wskazywał, że lepiej będzie, jeżeli Tea Maker powróci do łóżka, bo inaczej, może się stać coś... nieprzewidzianego. Z lekkim uśmiechem odpowiedział na pytanie:
-Nie muszę ujawniać swoich celów. Stwierdziłem, że pojedyncze osoby nie są mi potrzebne. Jak dotąd, ani Foxtrot, ani Windar, których prawdopodobnie znasz, nie wykazali się wystarczającym zaangażowaniem. Postępy reszty też są niezadowalające. A jestem dość zajętym człowiekiem i nie mogę czekać tak długo. Dlatego układ jest prosty - dołączę do Virgo i będę wam pomagał... w miarę chęci i możliwości. Chcecie nowych ludzi? Proszę bardzo. Surowce? Wystarczy pstryknięcie palcem. Tylko nie myślcie, że jestem magicznym dżinem. Nawet, jeżeli jestem, to zrobimy to na moich zasadach. A w zamian... wy, pomożecie mi w drobnej sprawie, która będzie owocna dla całej pustyni. Układ prosty, sympatyczny i niestety, nie masz zbyt dużego wyboru.
Geass poczuł, że jego szyja zaczyna go swędzieć, niemal boleć. Biorąc pod uwagę, co Covelier zrobił Foxtrotowi i Windarowi, powinien mieć złe przeczucia.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
Geass sprawnym ruchem (jak na sytuację) nalał z dzbanka herbaty do swojej porcelanowej filiżanki "na złe okazje" i z powrotem przysiadł na łóżku. Spojrzał w oczy czarownikowia, a następnie wskazał na swoją szyję i uśmiechnął się nieznacznie.
- Ekhm... panie Covelier, jako tak wielka szycha na tej pustyni powinien pan dobrze mnie znać i wiedzieć, że do takiej oferty nie trzeba mnie zbyt długo zachęcać - powiedział, pociągając łyk herbaty. - Drobna sprawa, powiada pan? Zamieniam się w słuch, jestem niezmiernie ciekaw, czego ktoś taki jak pan potrzebowałby od tak mało znaczącego gangu jak VIRGO. Czy lepszym sojusznikiem nie byliby abiliterzy z Nano City lub Krokodyle z Vegi? W zamian oferuje nam pan pomoc, tak? A czy dysponuje pan... informacjami? Ach, cóż ja pytam. Oczywiście, że ktoś taki jak pan dysponuje... pytanie powinno brzmieć: czy zgodzi się pan wyjawić mi niektóre z nich w ramach naszej... współpracy?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

obrazek

-Tylko, jeżeli będzie się to pokrywało z moimi celami, moja mała marionetko. Czemu wybrałem akurat was? To proste, bo to wam najbardziej powinno zależeć na tym, by przetrwać. A wasz byt na tej pustyni może bardzo szybko pójść w niebyt, gdy balans sił zostanie zachwiany.
Covelier wstał i obrócił się w miejscu. Z gracją machnął swoją trupią laską, a jej koniec spoczął na ramieniu czarnoksiężnika. Uśmiechnął się jeszcze szerzej.
-Oczywiście, musicie wiedzieć, czego od was oczekuję. I to też jest odpowiedzią na to, czemu wybrałem akurat was. Wasz cel jest prosty. Musicie odciąć Pustynne Krokodyle od dostaw agonium, a następnie zniszczyć nadwyżki zapasów, które im zostały. Brzmi prosto, czyż nie?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
Geass wziął łyka herbaty, a słysząc, czego oczekiwał Covelier, otworzył szeroko oczy.
- Brzmi może i prosto, ale w praktyce zapewne będzie to zadanie niezwykle trudne. Co nie znaczy, że niewykonalne. A więc zamierza pan wyrównać balans sił kosztem Krokodyli, tak? Interesujące i może pan liczyć na moją współpracę. Są jednak pewne przeszkody, ostatnio bowiem zmagamy się z licznymi przeciwnikami, o których, jak mniemam, posiada pan liczne informacje. Ostatnio karaluchy coraz częściej pokazują się na powierzchni, a jest to przeciwnik niezwykle niebezpieczny. Czy może mi pan ujawnić ile pan wie na ich temat? Ich słabe punkty? W starciu z nimi poległa również pana, jeśli się nie mylę, znajoma - Emelarie Balzack. Ostatnio Wast City, jak pan pewnie doskonale wie, zostało zaatakowane przez Anarky. Ile pan wie o tej kobiecie? Czy można by wykorzystać jej geniusz do naszych celów? Chciałbym się też zorientować co wie pan na temat Xaviera Change'a i jego eksperymentów ukrywających się pod maskami małych dziewczynek. Jaki jest jego cel?
O dziwo, Tea Maker wydawał się być bardzo zapalony do współpracy z Covelierem i możliwości, jakie otwierały się w tej sytuacji. Gestykulował, zastanawiał się, wyglądało na to, że zdziwienie czy strach ustąpiły miejsca fascynacji i werwie.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

Obrazek
Covelier uniósł nieco brew i spojrzał na Geassa, jakby ten go obraził. Po chwili, uśmiech powrócił na twarz czarnoksiężnika, gdy ten pokręcił głową z niedowierzaniem:
-Spodziewałem się walki, prób sprzeciwu, może nawet jakiejś próby samobójczej, a ty się zgadzasz być moją marionetką? Lud północy chyba rzeczywiście potrzebuje pomocy. Chyba, że planujesz powiedzieć o wszystkim Krokodylom, na swoją zgubę. Tak czy siak, nie przejmuj się drobnymi sprawami. Karaluchy to pomniejszy problem, to tylko okrutne, bezmyślne mutanty. A sprawa Anarky i... dziewczynek, jest zapewne połączona ze sprawą Krokodyli. No!
Covelier klasnął w dłonie:
-Zajmijmy się poważnymi sprawami.
Machnął ręką, a z rękawa wysunęła się mapa, którą Charles rzucił ku Geassowi. Znajdowały się na niej zaznaczone jakieś punkty, które Covelier zwięźle objaśnił:
-Małe czerwone to zwyczajne kopalnie, duże z kropką to większe kopalnie, zielone to sojusznicy którzy dostarczają Krokodylom agonium. I Vega. Co turę, jakaś z tych lokacji musi być zniszczona. Jakieś pytania?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
- Potrzebuję więcej informacji. Zacznijmy od kopalni z okolic Exar? Jak silnie jest obstawiona? Czy jakieś konkretne monstra zaangażowane są w obronę? Dalej, chcę, żeby załatwił mi pan bazę gdzieś między Gido a Exar, muszę być bliżej działać. Kolejna sprawa, nie wierzę, że Krokodyle nie mają żadnych wrogów. Jeżeli ma pan kontakty, niech mi pan podeśle sojuszników. Najlepiej pokroju tych potężnych abiliterów z Nano City. Poza tym odpowiedział pan na moje pytania bardzo pobieżnie, a niestety, jeśli zostaniemy zaatakowani przez karaluchy, nawet jeśli to bezmyślne mutanty, to na nic się panu nie przydamy. W jaki sposób sprawa dziewczynek czy Anarky jest powiązana z Krokodylami?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

Obrazek
Gdyby Covelier chciał, to pewnie poklepałby teraz Geassa po głowie w geście pełnym politowania. Chyba liczył na początek znajomości na zbyt wiele, a o ile załatwienie drobnych przysług materialnych nie stanowiło problemu, to informacja, była chyba jedną z najcenniejszych rzeczy na pustyni.
-Kopalnia w pobliżu Exar jest obstawiona przez około 100 robotników i ćwierć setki ochroniarzy, a poza nimi, jest tam dwójka automatonów z Kettridge i archeolog, który dowodzi grupą. Dobrze, że pytasz akurat o to miejsce. Calgara Nvaho, przywódca wykopów, został okaleczony w Vedze i nie stoi na czele górników. Bez jego autorytetu, ich morale oraz możliwości taktyczne są ograniczone. To to miejsce jako pierwsze powinniście zniszczyć.
Baza między Gido a Exar nie będzie problemem. Ewentualnych sojuszników doślę wam gdy już rozpoczniecie misję. To Wasze - wskazał palcem na rozmówcę - zadanie i to WY macie je załatwić, Geass. Ja mogę wam jedynie odrobinę pomóc. Sprawę karaluchów i dziewczynek zostawmy. Jeżeli chcesz coś o nich wiedzieć znajdź Condoriano. Ta osoba ma większą wiedzę o tym co się dzieje na pustyni nawet ode mnie, co mówię z pewnym niezadowoleniem. Jeszcze masz jakieś pytania i prośby, moja mała marionetko?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
Geass zmrużył oczy.
- Condoriano powiada pan? I zapewne nie zna pan... lub też nie chciałby ujawnić, jak miałbym go znaleźć? Wróćmy jednak do sprawy kopalni. Czym są te automatony? Co tam robi archeolog? Czy sojusznicy z Kettridge są w pełni lojalni wobec Krokodyli? Musi pan wiedzieć, że nie interesuje mnie tylko zniszczenie kilku kopalni, ale też pełne osłabienie gangu poprzez rebelie na ich liniach, wojny partyzanckie i w końcu ograniczenie ich wpływów tylko do Vegi. Przejdę do działania kiedy tylko zbiorę ludzi i będę mógł się przenieść do nowej bazy. Jeżeli chodzi o kwestie materialne... co się panu uda nam zorganizować, to się uda. W cenie będzie wszelka technologia i broń, którą mógłby nam pan załatwić. Innym priorytetem będzie poziom wody pitnej. Wszelkie inne rzeczy przyjmiemy oczywiście z otwartymi ramionami. Ponieważ w trakcie rebelii poszerzać chciałbym mój oddział, aby móc coraz śmielej rywalizować z Krokodylami, chciałbym wiedzieć, czy pana... umiejętności pozwalają potwierdzić ich lojalność? Przyznam, że nie znam w pełni mocy "władcy voodoo", jak o panu mówią - powiedział powoli kończąc herbatę.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

Obrazek
Pytaniem o Condoriano chyba nieco zaskoczyłeś Coveliera. Ten spojrzał z politowaniem na ciebie:
-Naprawdę? Nie wiesz gdzie jest Condoriano? Wszystkie gangi wiedzą, gdzie jest, bez tej wiedzy przeżycie pośród wszystkich matni na pustyni jest niemal niemożliwe. Zaczynam wątpić, czy ludzie z północy są warci... Nieważne. W tym momencie znajduje się w Hetthelm. Tylko uważajcie, bo cena za odpowiedzi bywa wysoka.
Nie wiesz czym są automatony? Przecież już je spotkaliście. To ludzie w ciele urządzeń. Wynalazek z Kettridge. Pamięć istoty ludzkiej przenosi się do maszyny, takiej jak chociażby pojazd, a potem dostosowuje do wymogów nowego ciała. A archeolog? Pewnie szuka skamielin, cóż innego mógłby robić.

Covelier opadł znowu na krzesło i uważnie przyjrzał się Geassowi. Ból w szyi oraz koszmary były chyba wystarczającą na to czy jest w stanie zapewnić sobie lojalność, dlatego pominął odpowiedź na takie głupie głupoty. Myślał chyba o czymś innym. Jego hipnotyzujące oczy przewiercały się przez czaszkę przywódcy Virgo.
-Nie, Geass. Ograniczenie wpływów Krokodyla tylko do Vegi byłoby niewybaczalnym błędem. Masz robić to, co ci każę, a życzę sobie tylko, by została zniszczona znacząca część kopalni agonium. Macie odciąć Krokodyle od nowych dostaw agonium, chociażby na jakiś czas. Tyle. Nic więcej. Rób to, co ci każę i nie myśl na wyrost, skoro nie jesteś w stanie zrozumieć zależności na południu.
Wodę otrzymacie za...
- w następnej turze - Dam wam też technologię produkcji "gazu An.Ti.Tro.2L". Jest niemalże nieszkodliwy dla ludzi i innych rzeczy, a po zetknięciu z agonium wchodzi w reakcję i niszczy je, niwelując tak cenioną twardość minerału. Sprawia, że będzie bezużyteczny. Uważajcie, Krokodyle o nim wiedzą i mają środki zapobiegawcze, własny gaz, który niweluje działanie An.Ti.Tro.2L. Proces niszczenia agonium trwa długo i jest zauważalny, dlatego musicie wpierw wyeliminować załogę kopalni.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
Hetthelm. Trzeba będzie tam kogoś wysłać. Potem Geass zamyślił się na chwilę.
- Hm... już chyba wiem o jakich automatonach mowa. A o archeologa zapytałem, gdyż wspomniał pan o nim. Sądziłem, że robi coś ciekawszego poza odkopywaniem gruzów... chyba że szuka jakichś bardzo interesujących skamielin?
- W porządku, rozpoczniemy działanie, kiedy tylko moi ludzie wrócą z akcji i przeniesiemy się do nowej bazy. Ah... jeszcze coś. Czy robotnicy są w pełni lojalni wobec Krokodyli?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Gruby »

-Nie sądzę, by szukał interesujących skamielin. A co do robotników - to wasze zadanie by dowiedzieć się czy są lojalni, nie moje.
Covelier znowu wstał z krzesła, po czym... ziewnął cicho, przykładając dłoń do ust w niemal teatralnym geście, chyba po to, aby pokazać jak bardzo nudzi go ta rozmowa.
-A teraz pozwól, że udam się na spoczynek. Będę gdzieś w mieście jeżeli będziesz mnie szukał. Może. Asta la vista.
Po czym ruszył ku drzwiom. Przed wyjściem, nastąpił, och, przypadkiem oczywiście, na nos nieprzytomnego strażnika, łamiąc go. Tak, strażnik nie był martwy, był zaledwie ogłuszony. A Geass, jeśli spojrzy w lustro, będzie mógł zobaczyć na swojej szyi symbol czaszki w kapeluszu...
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Atak wyprzedzający

Post autor: Borys »

Obrazek
Geass wezwał jeszcze swoich ludzi, aby zajęli się rannym kolegą, a on sam wpatrywał się w lusterko. Ah, więc takie samo świństwo ma pan Foxtrot? Trzeba będzie się z nim skontaktować. Ale najpierw... trzeba się wyspać. Kto wie kiedy nadarzy się znowu taka okazja?
Zobaczymy jeszcze panie Covelier, kto będzie ciągnął za sznurki w tej zabawie.

[no kurwa na pewno nie ja XDDDDDDD]
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Zablokowany

Wróć do „VIRGO”