Dobry biznes to intratny biznes

Lider: Villiam Geass "Tea Maker" [Borys]
Miasto: Wast City
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Karawana dotarła do Mehido, „miasta pod górą”. W oddali ujrzeliście zamkniętą, metalową bramę. Przed nią stał budynek otoczony siatką pod napięciem. Stróżówka. Dookoła niego stali ciemnoskórzy ludzie o garbatych nosach. Wszyscy mieli garnitury, a u pasa małe pistolety. Gdy zauważyli, że nadjeżdża jakaś grupa, zaczęli ze sobą rozmawiać przez małe urządzenia umieszczone w uszach. Było ich tu siedmiu. Wyciągnęli broń i uważnie obserwowali (oraz słuchali) co przejeżdżająca karawana ma zamiar uczynić.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
W wyprawie wzięła udział ciężarówka i transporter, w którym obok żołnierzy wyróżniał się pewien uśmiechnięty szeroko osobnik, w podeszłym już wieku i szaro-białym ubraniu.
- Szalom! Szalom przyjaciele! - witał entuzjastycznie gospodarzy.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Strażnicy opuścili broń i pomachali ku karawanie:
-Szalom, goje! Cóż was tu sprowadza?
Krzyknął jeden z nich, z najwyższym nosem. Tymczasem dwójka z nich rozpoczęła ze sobą cichą, acz słyszalną rozmowę:
-Ostatnio coś często do nas przyjeżdżają.
-Gdybyśmy otworzyli granice miasta na towar spoza jego okręgu, nasz rynek zostałby zasilony przez zagraniczny kapitał, co przy odpowiednim nadzorze centralnie sterowanej gospodarki umożliwiłoby Mehido wzrost gospodarczy kosztem innych miast.
-Ty lewacki śmieciu, o wiele lepiej wykorzystalibyśmy złoża spoza miasta, gdybyśmy oddali je w ręce prywatnych przedsiębiorców i im pozwolili zarządzać siłą roboczą oraz kapitałem...
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
Przybysz słuchał uważnie słów dwóch mężczyzn, próbując wywnioskować w którą stronę wiał wiatr. Najwyraźniej jednak w żadną, a więc ciężko będzie przekonać do siebie całe Mehido.
- Handel, przyjaciele! Handel! - krzyknął z entuzjazmem, po czym wysiadł z transportera i podszedł do rozmówców. - Nazywają mnie Silvertrade i reprezentuję Wielki Sojusz Północy, złożony z najpotężniejszych gangów w tej części Harmegiddo. Wielkim dla mnie zaszczytem będzie podjęcie negocjacji handlowych z wami, przyjaciele - skłonił się lekko. - Choć potęga ekonomiczna Sojuszu narzuca naszym partnerom konieczność wniesienia nam wcześniej podarunku, rozumiecie - dodał z krzywą miną. - Taki jest wymóg, rozkaz, przed podjęciem rozmów. Ale dla wspólnego dobra, może uda mi się go lekko złamać? Większość naszych magazynów jest co prawda pełna, to logiczne, kiedy w skład Sojuszu wchodzi kilka najsilniejszych gangów w rejonie, ale w naszych stronach brak agonium. Być może posiadacie na stanie ten surowiec, a brakuje wam innych towarów, byśmy mogli zrobić dobry, obustronny biznes?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Obrazek
Najwyższy mężczyzna z największym nosem wyszedł przed resztę, najwyraźniej gotów jako tako reprezentować miasto:
-Stosujemy politykę izolacjonizmu gospodarczego. Dziękujemy za propozycję niewniesienia podarunku z naszej strony, chętnie ją przyjmujemy. Wy jednak musicie nam coś ofiarować, jeżeli chcecie handlować i utrzymywać z nami stosunki dyplomatyczne. Wybacz goju, takie rozkazy Trójcy. Jesteśmy prostymi strażnikami i musimy je wypełniać.
-Izolacjonistyczne świnie...
-Cicho Joshua. Tak czy siak mamy agonium na stanie i po wniesieniu odpowiedniego... prezentu, z chęcią wymienimy je na coś interesującego.
-Jeżeli wam taki układ nie odpowiada, zawsze możecie sprowadzić armię i powalczyć z Pustynnymi Krokodylami o kontrolę nad naszym miastem.
-Joshua, zamknij pysk. Serio. Po prostu stul te swoje pośladki, którymi przemawiasz słowami, uderzającymi w me uszy niczym fekalia w nozdrza. Nie słuchaj go goju, jest półgłówkiem.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
Silvertrade nie wyglądał na zbitego z tropu, dalej się uśmiechał jakby nigdy nic.
- Ależ sprowadzanie armii mija się zupełnie z celem, dlaczego mielibyśmy to robić? Nie tylko od was możemy zdobyć agonium. Okazujemy wam naszą dobrą wolę nie żądając żadnych "prezentów", otwieramy Mehido widoki na handel z północą. Oczywiście, zawsze możemy po prostu spróbować gdzieś indziej, zaczynając od rozmowy z waszym zarządcą z ramienia Krokodyli. Nawet jeśli musielibyśmy im wnieść prezent, to zyskalibyśmy jednak bardzo potężnego partnera handlowego. My dostalibyśmy to co chcemy, oni dostaną to, co chcą, wy zostaniecie z pustymi rękoma i straconą szansą. A może nawet Krokodyle sprzedadzą nam wasze agonium, a wy tylko stracicie? Także przemyślcie jeszcze, czy nie wolicie zmienić zdania i przekonać do tego Trójcy - powiedział i spojrzał na drugiego mężczyznę znacząco.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

ObrazekObrazekObrazek
Czarnoskórzy w milczeniu wpatrywali się w Silvertrade przez jakieś paręnaście sekund. Po chwili, Joshua powiedział:
-Gość ma gadane.
Dowódca trzepnął go przez łeb, ale też wydawał się nie mieć za bardzo odpowiedzi na taką argumentację. Machnął na jednego z agentów.
-Idź, sprowadź kogoś z rady miasta albo jakiegoś ekonoma. Rozkazy rozkazami, ale może ten raz warto nagiąć zasady albo chociaż zasięgnąć jakichś informacji. Tylko aby Trójca, ani ta od Krokodyla się niczego nie dowiedzieli.
Agent kiwnął głową i odszedł ku wejściu. Powiedziano wam, byście poczekali, zaraz ktoś powinien się zjawić.

Dwie godziny później...
Stalowe drzwi się otworzyły, a ze środka wybiegł agent, który wcześniej poszedł po pomoc. Wyglądał na dość strapionego. Dowódca zmiany spojrzał na niego kątem oka:
-I jak, kogo sprowadziłeś?
-Aj waj...

Ze środka groty wysypała się nagle dwudziestka agentów, która obstawiała dwie, tajemnicze postaci. Dowódca przyłożył palce do oczu i pokręcił głową:
-Czy to Zimmerman z Trójcy i ta nadzorczyni Krokodyla?
-Jakoś tak wyszło.

ObrazekObrazek
O ile agenci byli do siebie niemalże identycznie podobni, to dwie postaci, które eskortowali, na pewno się wyróżniały. Młody mężczyzna o białych włosach, którego skóra naokoło oczu była fantazyjnie pomalowana. W dłoni trzymał laskę, uwieńczoną czarnym sercem w czerwonej koronie. Ubrany też był raczej ciemno. Obok niego szła równie młoda towarzyszka, w białym, zwiewnym stroju. Jej ładną, dziewczęcą twarz zdobiły... błękitne piegi. Przystrzyżona była na "tomboya", bez tej fryzury na pewno wyglądałaby o wiele piękniej. Straż wymierzyła pistolety w stronę Silvertrade i jego załogi, ale nie miała chyba zamiaru strzelać. Mężczyzna z laską wyszedł do przodu:
-Miło mi was spotkać, goje. Nazywam się David Zimmerman i jestem jednym z członków Trójcy rządzącej miastem - jego głos był przyjemny dla ucha, wręcz aksamitny. - Przechodziłem akurat obok i usłyszałem, że odwiedzili nas goście, w dodatku dość wygadani. Nie mogłem sobie odmówić przyjemności przybycia tutaj i spotkania się z wami. Z tego co zrozumiałem, doszliście już z tutejszymi strażnikami do takiego punktu w rozmowie, kiedy szafujemy sympatią Pustynnych Krokodyli? Cóż, w takim razie możemy spytać o to wprost ich reprezentantkę.
Kobieta o błękitnych piegach, która wcześniej tylko się życzliwie uśmiechała i stała z tyłu, teraz wyszła do przodu. David wydawał się zaskakująco pewny siebie, co było dość niepokojące. Nadzorczyni Krokodyla spojrzała wyczekująco na Silvertrade, oczekując najwyraźniej jakichś ofert.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
Decyzja, którą podjęli miejscowi, bardzo spodobała się Srebrnemu Handlarzowi.
Ale to, z kim ostatecznie miał teraz rozmawiać, już nie bardzo.
- Zaszczyt to dla mnie spotkać się z wami, zwą mnie SIlvertrade - skłonił się uniżenie. - Cóż, zostałeś panie źle poinformowany. Nie szafowaliśmy nigdy sympatią Pustynnych Krokodyli, jedynie stwierdziliśmy, że w przypadku nieodpowiadających nam ustawom handlowym w Mehido, zrezygnujemy z negocjacji i spróbujemy uzyskać interesujące nas towary od Krokodyli - wyjaśnił.
- Poszukujemy agonium, rad będę, jeśli usłyszę sumę oczekiwanej ceny za ten surowiec, pani - powiedział, znowu się kłaniając.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Nie wy jedyni, panie Silvertrade.
Odpowiedziała nagle kobieta, sympatycznym i mocno optymistycznym głosem, w którym dało się wyczuć wielką energię oraz żwawość. Wstrzymywała się teraz przy tak oficjalnym spotkaniu przed jakimiś nagłymi wybuchami radości, ale naturalnym się wydawało, tylko jej słuchając i patrząc na nią, że jest niezwykle energiczną osobą. Nie przedstawiała się jednak dalej.
-Agonium, jeden z najtwardszych metali. Któż by go nie chciał mieć? A któż sprzedałby go innym, wiedząc, że ci mogą go wykorzystać przeciw nim? Czy można podać cenę zwycięstwa na polu bitwy? Cenę życia prostych ludzi? Agonium nie jest materiałem, którym powinno się handlować. I mam nadzieję, że nasi... przyszli sojusznicy, również przytakną tym słowom.
David kiwnął głową, chociaż widać było, że zrobił to z niechęcią. Kobieta uniosła nieco ramiona, a w jej oczach zatańczyły wesołe iskierki:
-Po co się zbroić i marnować środki na broń, skoro można poprosić silniejszy gang o pomoc, a skupić się na dobrobycie ludzi? Czy możemy brutalnie mówić o suwerenności i odrębności, gdy cały świat stoi na skraju zagłady, a jego ostatnim bastionem jest opuszczona przez Bogów pustynia? Gdyby jeden gang zajął całą pustynię i połączył siły wszystkich ludzi, moglibyśmy odbudować to, co zostało zniszczone. Rozumiesz, o co mi chodzi panie Silvertrade?
Mrugnęła okiem.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
Silvertrade wychwycił niechęć, z jaką Zimmerman odniósł się do słów kobiety. Z pewnością brakuje mu suwerenności i wiele by za nią oddał. Niestety, w tej chwili Sojusz ma swoje problemy, a igranie z krokodylami mogłoby skończyć się tragicznie.
- Pragnę wyprowadzić cię z błędu, pani. Nikt nie planuje wykorzystywać agonium do agresji na inne miasta - zaczął pokornie. - Naszym problemem są pustynne bestie, które nazywamy karaluchami. Czarne, silne i mordercze. Zabiliśmy ich już trochę, ale poszukujemy do tego nowych metod.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Może wy nie planujecie, panie Silvertrade, ale stawiam wszystkie swoje genetyczne modyfikacje na to, że sam Krokodyl wcześniej czy później, zainteresuje się północą. Nie odbieraj tego jako zapowiedzi konfliktu. To tylko luźna uwaga. Jeżeli chcemy połączyć ludzkość, ktoś musi stanąć na jej czele. A ludzie zazwyczaj z zadziwiającą energią dążą do indywidualności i odrębności, która niszczy wszystko to, co możemy uczynić razem.
Nadzorczyni miała wyjątkowy dar mówienia i pokazywania swoich śnieżnobiałych zębów w czarującym uśmiechu.
-Karaluchy, hm? Nie miałam okazji o nich usłyszeć. Najwyraźniej nie występują na południu. Albo po prostu jestem niedoinformowana. Tak czy siak, życzę wam, panie Silvertrade, byście sobie jak najlepiej z nimi poradzili. Nie możemy wam pomóc, ale osobiście, będę za was trzymała kciuki. Cóż. To było interesujące spotkanie. Udam się już jednak z powrotem do środka. Do zobaczenia, panie Silvertrade.
Kiwnęła uprzejmie głową, posłała ostatni uśmiech i ruszyła w drogę powrotną, razem ze sporą obstawą agentów.
Obrazek
David westchnął cicho, patrząc z żalem za odchodzącą kobietą. W jego wzroku widać było uczucie w stylu "ze mną też mogłaby się pożegnać". Szybko jednak, jeden z Trójcy doszedł do siebie i skupił uwagę na Silvertrade.
-Ekhm. Jak widzicie panie Silvertrade, mamy dość znaczącego partnera handlowego. Jeżeli nie otrzymamy wcześniej drobnej zaliczki na rzecz przyszłej współpracy, nie chcemy ryzykować utraty bliższego, bardziej wpływowego kontrahenta.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
Silvertrade pokłonił się uniżenie odchodzącej kobiecie, nie wypowiadając w jej obecności już ani jednego słowa. Też nie wątpił, że Krokodyle prędzej czy później zainteresują się północą.
- Dobrze, powiedzcie mi, czego chcecie w zamian za agonium. Łącznie z tą waszą zaliczką - odpowiedział Zimmermanowi handlarz. Chciał chociaż poznać cenę, nim uda się do innych miast w poszukiwaniu cennego surowca.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Możemy wymienić jedno agonium na dwa następujące surowce: żywność, materiały budowlane, chemia, materiały luksusowe, części do pojazdów i cyborgów oraz broń białą lub palną.
Czyli brakowało im praktycznie każdego towaru. Niezbyt dobra pozycja do wystawiania tak dużych żądań. Dwa surowce za jedno agonium? Do tego jeszcze prezent? Dość nieopłacalne, chyba, że ma się czegoś w nadmiarze.
-Za jeden z tych surowców, możemy wam sprzedać niezłą mapkę, na której zaznaczymy złoże agonium. Mamy dosyć dobre informacje odnośnie ich rozmieszczenia. Teraz, Pustynne Krokodyle kupiły nasze informacje i właśnie są w trakcie budowy kopalni, na północy, przy zachodnim krańcu gór. Dostaniecie informację i będziecie mogli sami założyć kopalnię. To chyba nie brzmi źle, prawda?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
No i coś już jest jasne.
- Będę musiał wrócić z tymi informacjami na północ, gdzie zostanie postanowione, czym będziemy handlować. Wracając jednak do żądanego przez was "prezentu"... Czy wyrazicie zainteresowanie również sprzętem, technologią lub wiedzą? W naszych możliwościach może leżeć sprowadzenie ekspertów, którzy spróbują zainicjować u was produkcję żywności.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Gruby »

Obrazek
-To jacyś konkretni, znani profesorowie? Jeżeli tak, to... sądzę, że to będzie uczciwa zapłata. Cóż... to wszystko? Jeżeli tak, to będziemy oczekiwali waszych ludzi razem z prezentem i ewentualną zapłatą za wskazanie kopalni lub samo agonium. A tymczasem...
Wyraźnie dał znak dłonią, by karawana z Virgo powróciła do swojego miasta i nie niepokoiła na razie tutejszych agentów, którzy ciągle trzymali broń wymierzoną w Silvertrade. Przezorni zawsze ubezpieczeni, chociaż nie było to zbyt uprzejme.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Dobry biznes to intratny biznes

Post autor: Borys »

Obrazek
Silvetrade machnął ręką na pożegnanie, uśmiechnął się szeroko i bez słowa udał się w kierunku swoich pojazdów z zamiarem opuszczenia Mehido.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Zablokowany

Wróć do „VIRGO”