Re: Posterunek Korpusu
: 2013-07-13, 19:10
Kontradmirał Stevens poprosił o spotkanie z panem Geassem. Nie ważne jak długo musiał czekać, postanowił się z nim spotkać bo sprawa była nagląca.
-Panie Geass mam do pana naglącą sprawę. Wierzę, że zapoznał się pan z dokumentem założycielskim Przymierza Harmegiddo? Generał Harrison jest ciekaw czy ma pan co do tego jakieś zastrzeżenia. Gdy zakończymy operację przeciwko Ropowładnym powinniśmy się tym czym prędzej zająć. To na pewno wzmocniłoby morale naszych ludzi, którzy nie oszukujmy się, od czasów wyścigu doświadczali raczej samych nieprzyjaznych wydarzeń. Zdrada Marii, masakra w Kunn, teraz ta kampania, która na pewno przyniesie także starty i łzy rodzin poległych w boju. Formalne zawiązanie Przymierza powinno dać ludziom nadzieję i przynajmniej złudne poczucie bezpieczeństwa. Spójrzmy prawdzie w oczy panie Geass. Sytuacja jest zła. W Korpusie składając ustne raporty często żartuje się, że sytuacja jest SNAFU, tzn situation normal, all fucked up. Ale to już nie są żarty panie Geass. Może jeszcze was to nie dotknęło, ale nas w Kunn już owszem. Nie wiem jak długo jeszcze damy radę oprzeć się karaluchom z tymi środkami jakie mamy. Za każdym razem ponosimy olbrzymie straty. Posiadamy parę istotnych informacji, które można by wykorzystać, ale sami sobie nie poradzimy. Ale może po kolei. Mam tu listę spraw, o których chciałbym porozmawiać.
Słyszałem, że przybyli tu ostatnio interesujący uchodźcy z Nano City. Szkoda, że nie stało się to zanim nasz zwiadowca udał się do tego miasta, a raczej ruin, które z niego zostały. Chociaż może to i dobrze. Nie ufałbym bezgranicznie drugi raz komuś z Nano City i choć nie zamierzam uczyć pana jak zachowywać się na własnym podwórku to sugerowałbym jednak mieć tych ludzi pod dyskretną obserwacją. Słyszałem też jakieś plotki, wedle których przywódczyni tych uchodźców miała posiadać jakieś nadnaturalne moce czy umiejętności. Jeżeli to prawda to chciałbym poznać szczegóły. Wygląda na to, że nasz zwiadowca miał styczność z mocą tego rodzaju, czegoś w rodzaju wykrywacza prawdy. Jestem ciekawy czy dowiedział się jakimi potencjalnymi mocami mogą dysponować ludzie z Nano City. Część z nich pozostaje na usługach Marii i źle byłoby przekonać się na własnej skórze do czego są zdolni.
Kolejna sprawa to kwestia środków jakimi obecnie dysponujemy. Jeżeli chodzi o bieżące wydatki to prosiłbym o wstrzymanie się z handlem przez VIRGO częściami do pojazdów, ponieważ nasze zapasy maleją i wkrótce będziemy je potrzebować, jeżeli mamy kontynuować produkcję naszych czołgów. Kiedy do Kunn będzie wybierać się generał Harrison na konferencję założycielską Przymierza możemy zostawić wam parę naszych maszyn, bo widzę, że u was z nimi cienko. Oddamy Wam też transporter, który naprawiliśmy. Co do żołnierzy zabitych przez karalucha to chłopaka, który przeżył także wam odwieziemy. Resztę pochowaliśmy w naszym grobowcu, w którym chowamy własnych żołnierzy. W razie potrzeby można zawsze przetransportować ciała do Wast City.
Ponadto Korpus wykonał ostatnio parę odważnych ruchów. Proszę o to płyta z informacjami, jakie zebraliśmy. Proszę jej pilnować jak oka w głowie to są bardzo ważne informacje. Dane dotyczą położenia dwóch laboratoriów Rahaba - przywódcy karaluchów. Nasi ludzie byli w jednym, ale zostali zdziesiątkowani. Wierzymy, że w tych laboratoriach znajdują się nie tylko technologie, które moglibyśmy wykorzystać, ale też informacje o naturze i historii naszych wrogów. Zrozumienie naszego przeciwnika może okazać się bardziej istotne niż same zdobycze naukowe.
Nawiązaliśmy także stosunki dyplomatyczne z innymi miastami. Chodzi mi o Granię i Mehido. Wygląda na to, że to drugie miasto eksportuje agonium, chociaż życzą sobie haracz za samą możliwość zawarcia umowy. Musimy się nad tym zastanowić jak to rozegrać. Na płycie dołączyliśmy szczegółowy raport naszego zwiadowcy. http://www.borysada2.cba.pl/viewtopic.php?f=82&t=434
Złożyliśmy także wizytę przywódcy Granii. To hmm, kolejna trudna sprawa. Póki co udało nam się jakoś dojść do porozumienia. Zobowiązaliśmy się także wykonać dla nich pewną misję. Zresztą to też jest zapisane na dysku.
Jestem także zobowiązany w imieniu mieszkańców Kunn zapytać, czy VIRGO nie udzieliłoby schronienia w Wast City naszym cywilom, jeżeli sprawy potoczą się naprawdę źle. Wiem, że byłby to spory ciężar dla was, ale na pewno wspomoglibyśmy was. Chcemy także spytać się o to samo władzy w Arcadii.
A skoro o Arcadii mowa. Przeprowadziliśmy ewakuację naszych naukowców, zapasów agonium oraz co bardziej wartościowych rzeczy o znaczeniu naukowym do Arcadii. Przekazaliśmy im także dane zawierające potencjalne złoża agonium. Póki co nie otrzymaliśmy jednak informacji o jakiś postępach. Mnie i sztab to trochę niepokoi. Niestety nie mogę sobie pozwolić na luksus beztroskiego podróżowania. I bez wyznaczania dodatkowych sił na ochronę dla mnie środki jakimi dysponuje Korpus nie są zbyt imponujące. Mam nadzieję, że gdy przedstawiciel Gwardii przybędzie tu na konferencję będzie w stanie wyczerpująco odpowiedzieć na nasze pytania.
Jak sam pan widzi panie Geass, spraw do załatwienia jest wiele. Nie poruszyłem jeszcze najważniejszego tematu a mianowicie prac zbrojeniowych, ale bez informacji o stanie zasobów sojuszników Korpusu i ich potencjalnych możliwościach ciężko mi coś konkretnego powiedzieć.
Sądzę, że byłoby dobrze, gdybyśmy umówili się na stałe codzienne spotkania. Nie muszą być długie. Myślę, że o ile nie będzie to nic ważnego, powinna wystarczyć godzina albo nawet krócej. W naszej współpracy kluczowe jest dzielenie się informacjami i to stosunkowo szybko. Korpus nie ma niczego do ukrycia jeżeli chodzi o sprawy bezpieczeństwa, mam nadzieję, że w przypadku VIRGO jest podobnie.
/Czyli ogólnie chodzi mi o to, żeby dzięki tym codziennym spotkaniom możliwe było "automatyczne" dzielenie się informacjami pozyskiwanymi przez nasze gangi, żeby nie musieć relacjonować tego w długich postach jak to przed chwilą zrobiłem. Oczywiście, jeżeli ktoś chciałby coś zataić to wystarczyłoby napisać, choćby w tym temacie, że informacji dotyczących xxx nie przekazuje się, czy coś w ten deseń/
-Panie Geass mam do pana naglącą sprawę. Wierzę, że zapoznał się pan z dokumentem założycielskim Przymierza Harmegiddo? Generał Harrison jest ciekaw czy ma pan co do tego jakieś zastrzeżenia. Gdy zakończymy operację przeciwko Ropowładnym powinniśmy się tym czym prędzej zająć. To na pewno wzmocniłoby morale naszych ludzi, którzy nie oszukujmy się, od czasów wyścigu doświadczali raczej samych nieprzyjaznych wydarzeń. Zdrada Marii, masakra w Kunn, teraz ta kampania, która na pewno przyniesie także starty i łzy rodzin poległych w boju. Formalne zawiązanie Przymierza powinno dać ludziom nadzieję i przynajmniej złudne poczucie bezpieczeństwa. Spójrzmy prawdzie w oczy panie Geass. Sytuacja jest zła. W Korpusie składając ustne raporty często żartuje się, że sytuacja jest SNAFU, tzn situation normal, all fucked up. Ale to już nie są żarty panie Geass. Może jeszcze was to nie dotknęło, ale nas w Kunn już owszem. Nie wiem jak długo jeszcze damy radę oprzeć się karaluchom z tymi środkami jakie mamy. Za każdym razem ponosimy olbrzymie straty. Posiadamy parę istotnych informacji, które można by wykorzystać, ale sami sobie nie poradzimy. Ale może po kolei. Mam tu listę spraw, o których chciałbym porozmawiać.
Słyszałem, że przybyli tu ostatnio interesujący uchodźcy z Nano City. Szkoda, że nie stało się to zanim nasz zwiadowca udał się do tego miasta, a raczej ruin, które z niego zostały. Chociaż może to i dobrze. Nie ufałbym bezgranicznie drugi raz komuś z Nano City i choć nie zamierzam uczyć pana jak zachowywać się na własnym podwórku to sugerowałbym jednak mieć tych ludzi pod dyskretną obserwacją. Słyszałem też jakieś plotki, wedle których przywódczyni tych uchodźców miała posiadać jakieś nadnaturalne moce czy umiejętności. Jeżeli to prawda to chciałbym poznać szczegóły. Wygląda na to, że nasz zwiadowca miał styczność z mocą tego rodzaju, czegoś w rodzaju wykrywacza prawdy. Jestem ciekawy czy dowiedział się jakimi potencjalnymi mocami mogą dysponować ludzie z Nano City. Część z nich pozostaje na usługach Marii i źle byłoby przekonać się na własnej skórze do czego są zdolni.
Kolejna sprawa to kwestia środków jakimi obecnie dysponujemy. Jeżeli chodzi o bieżące wydatki to prosiłbym o wstrzymanie się z handlem przez VIRGO częściami do pojazdów, ponieważ nasze zapasy maleją i wkrótce będziemy je potrzebować, jeżeli mamy kontynuować produkcję naszych czołgów. Kiedy do Kunn będzie wybierać się generał Harrison na konferencję założycielską Przymierza możemy zostawić wam parę naszych maszyn, bo widzę, że u was z nimi cienko. Oddamy Wam też transporter, który naprawiliśmy. Co do żołnierzy zabitych przez karalucha to chłopaka, który przeżył także wam odwieziemy. Resztę pochowaliśmy w naszym grobowcu, w którym chowamy własnych żołnierzy. W razie potrzeby można zawsze przetransportować ciała do Wast City.
Ponadto Korpus wykonał ostatnio parę odważnych ruchów. Proszę o to płyta z informacjami, jakie zebraliśmy. Proszę jej pilnować jak oka w głowie to są bardzo ważne informacje. Dane dotyczą położenia dwóch laboratoriów Rahaba - przywódcy karaluchów. Nasi ludzie byli w jednym, ale zostali zdziesiątkowani. Wierzymy, że w tych laboratoriach znajdują się nie tylko technologie, które moglibyśmy wykorzystać, ale też informacje o naturze i historii naszych wrogów. Zrozumienie naszego przeciwnika może okazać się bardziej istotne niż same zdobycze naukowe.
Nawiązaliśmy także stosunki dyplomatyczne z innymi miastami. Chodzi mi o Granię i Mehido. Wygląda na to, że to drugie miasto eksportuje agonium, chociaż życzą sobie haracz za samą możliwość zawarcia umowy. Musimy się nad tym zastanowić jak to rozegrać. Na płycie dołączyliśmy szczegółowy raport naszego zwiadowcy. http://www.borysada2.cba.pl/viewtopic.php?f=82&t=434
Złożyliśmy także wizytę przywódcy Granii. To hmm, kolejna trudna sprawa. Póki co udało nam się jakoś dojść do porozumienia. Zobowiązaliśmy się także wykonać dla nich pewną misję. Zresztą to też jest zapisane na dysku.
Jestem także zobowiązany w imieniu mieszkańców Kunn zapytać, czy VIRGO nie udzieliłoby schronienia w Wast City naszym cywilom, jeżeli sprawy potoczą się naprawdę źle. Wiem, że byłby to spory ciężar dla was, ale na pewno wspomoglibyśmy was. Chcemy także spytać się o to samo władzy w Arcadii.
A skoro o Arcadii mowa. Przeprowadziliśmy ewakuację naszych naukowców, zapasów agonium oraz co bardziej wartościowych rzeczy o znaczeniu naukowym do Arcadii. Przekazaliśmy im także dane zawierające potencjalne złoża agonium. Póki co nie otrzymaliśmy jednak informacji o jakiś postępach. Mnie i sztab to trochę niepokoi. Niestety nie mogę sobie pozwolić na luksus beztroskiego podróżowania. I bez wyznaczania dodatkowych sił na ochronę dla mnie środki jakimi dysponuje Korpus nie są zbyt imponujące. Mam nadzieję, że gdy przedstawiciel Gwardii przybędzie tu na konferencję będzie w stanie wyczerpująco odpowiedzieć na nasze pytania.
Jak sam pan widzi panie Geass, spraw do załatwienia jest wiele. Nie poruszyłem jeszcze najważniejszego tematu a mianowicie prac zbrojeniowych, ale bez informacji o stanie zasobów sojuszników Korpusu i ich potencjalnych możliwościach ciężko mi coś konkretnego powiedzieć.
Sądzę, że byłoby dobrze, gdybyśmy umówili się na stałe codzienne spotkania. Nie muszą być długie. Myślę, że o ile nie będzie to nic ważnego, powinna wystarczyć godzina albo nawet krócej. W naszej współpracy kluczowe jest dzielenie się informacjami i to stosunkowo szybko. Korpus nie ma niczego do ukrycia jeżeli chodzi o sprawy bezpieczeństwa, mam nadzieję, że w przypadku VIRGO jest podobnie.
/Czyli ogólnie chodzi mi o to, żeby dzięki tym codziennym spotkaniom możliwe było "automatyczne" dzielenie się informacjami pozyskiwanymi przez nasze gangi, żeby nie musieć relacjonować tego w długich postach jak to przed chwilą zrobiłem. Oczywiście, jeżeli ktoś chciałby coś zataić to wystarczyłoby napisać, choćby w tym temacie, że informacji dotyczących xxx nie przekazuje się, czy coś w ten deseń/