Oferta Pustynnych Krokodyli

Lider: Banshee [Fari]
Miasto: Tauris
MG: DLANOR
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Huuuuh? Ten skurwiel mnie ignoruje?
Bydło, do którego głowy akurat przykładano pistolet, dalej beznamiętnie spisywało notatki z dostarczonych mu przez innych jednostek informacji o stanie podłoża oraz ewentualnym wpływie burz piaskowych na stabilność platform z panelami słonecznymi. Stała nad nim androgeniczna osoba, o czarnych włosach spływających swobodnie po dwóch stronach twarzy. Ubrana w prosty strój podróżnika, trzymała w dłoni spory pistolet, możliwe, że laserowy, wyśmienitej jakości. Za nią, czuwała piętnastka podobnie ubranych i uzbrojonych wojowników. Jeden z nich trzymał na wysokim drągu flagę z symbolem żółtego krokodyla o paszczy pokrytej bliznami. Co ciekawe, podróżnicy nie byli w żaden sposób pokieraszowani. Łatwo było spotkać osoby, które straciły rękę przy przeprawie przez pustynię lub chociaż miały parę zadrapań. Oni byli tylko nieco brudni. Ciężko określić, czy osoba przykładająca pistolet do głowy bydła jest płci męskiej, czy żeńskiej. Głos był kobiecy, więc dla dobra opisu, uznajmy, że to dama. U jej boku leżał waran, duży i brzydki, łypiący tępo na swoją właścicielkę.
"Dama" wywaliła paskudnie długi i czarny język, po czym splunęła bydłu na twarz.
-Kurwa, to gówno nie jest zbyt rozmowne i na coś z czym można handlować też nie wygląda. Zabijmy tych co tutaj się błąkają, co?
Spytała, obracając głowę w stronę swoich towarzyszy. Ci zaczęli mruczeć coś pod nosem.
-Co, Cavendish? - spytała nagle androgeniczna postać, patrząc groźnie na jednego z żołnierzy - Czy ja dobrze słyszałam? Boisz się tej pieprzonej kopuły z mięcha? Co myślisz, że jest tam jakieś gniazdo gigantycznych mrówek? Widziałeś Ty kurwa gniazdo gigantycznych mrówek kiedyś? Świetnie, mam w takim razie plan. Jeżeli ta kurwa nie zacznie do mnie gadać za trzy sekundy, wybijemy tych wszystkich skurwieli, a potem zobaczymy czym jest to cholerstwo.
Przycisnęła pistolet bliżej do głowy bydła.
-No, przyjemniaczku, to teraz mi odpowiesz. Chcecie handlować, czy nie? Masz trzy sekundy. Raz... dwa...
Awatar użytkownika
Fari
Posty: 54
Rejestracja: 2013-03-01, 12:46

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Fari »

Od jednak dalej milczał i gdy padło słowo "trzy", przymknął oczy i można było dostrzec niewyraźny uśmiech na jego twarzy. Widać mężczyzna wolał umrzeć, niż podjąć dyskusję, a następnie wrócić do roju, gdzie czekał na niego o wiele gorszy los. Pozostali przedstawiciele rasy ludzkiej także nie wykazywali chęci do rozmowy. Wręcz zachęcali obcych, by do nich strzelali.
Nowe panele słoneczne miały zostać zamontowane blisko roju, dlatego nic dziwnego, że jedna z Szarańczy odwróciła głowę w kierunku, z którego dobiegł cichy odgłos strzału. Istoty te słyszały na innej częstotliwości niż ludzie czy cyborgi, dlatego też były wstanie wychwycić to, czego reszta z pewnością nie była w stanie. Szarańcza od razu przesłała Banshee informacje.
Jednostki bojowe R.X-03 oraz R.X-08 były odpowiedzialne za jednostki ludzkie, które opuszczają rój. Na chwilę obecną było to konieczne, gdyż liczba szarańczy była ograniczona, a potrzeba było rąk do pracy. R.X-03 zanotował 23.0561 minutowe spóźnienie grupy jednostek ludzkich odpowiedzialnych za badane terenu niedaleko roju. R.X-03 przesłał swoje informacje Banshee. Ona sama skonfrontowała je z informacjami otrzymanymi od Szarańczy i zaczynając kalkulowanie procentowego prawdopodobieństwa, poleciła jednostkom bojowym R.X-03 oraz R.X-08 zbadanie sprawy z zachowaniem ostrożności. Poleciła także zamknąć rój i nie wypuszczać nikogo.
R.X-03 oraz R.X-08 ruszyły natychmiast.
Did I ever tell you the definition of !nsanity?
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Gruby »

Obrazek

Drużyna dziwnej kobiety zabiła całe bydło, które nie chciało z nią rozmawiać. Jej broń rzeczywiście strzelała wąskimi, laserowymi wiązkami, ale jej kompani mieli już normalne, prochowe pistolety. Jeden z żołnierzy cmoknął z niezadowoleniem:
-Dziwni jacyś są. Może lepiej by było ich po prostu zabrać jako niewolników? I tak nie wydają się uciekać...
Przywódczyni gromady spojrzała na niego wrogo.
-Cavendish, słowo daję, że jeżeli będziesz dalej taki rozmowny, to ci wypatroszę jelita. Kurwa, ignorują nas. Nikt nie ignoruje Pustynnych Krokodyli. Jesteśmy kurwa elitą tego jebanego pustkowia. Chcesz przynieść ujmę imieniu Bacchusa? Mają języki to mogą gadać, nie? Więc...
W tym momencie, jej źrenice rozszerzyły się niczym u gada, a długi język wystrzelił na zewnątrz smakując powietrze. Obróciła głowę w kierunku kopuły i zauważyła dwa cyborgi, obserwujące ich.
-Uzbrojone. Może one będą chciały gadać. Cavendish, przydaj się na coś i idź do nich.
-C-co? Ja?
-Mam Ci odstrzelić uszy abyś słyszał większymi dziurami? Won.

Cavendish był ciemnoskórym mężczyzną o wystraszonej twarzy i czarnych, rozwianych włosach. Ominął zgrabnie trupy bydła, po czym stanął w bezpiecznej odległości od cyborgów. Zawołał:
-H-hej! Jesteśmy handlarzami z oddziału Pustynnych Krokodyli! Poszukujemy osad w których ostały się jeszcze jakieś rozsądne istoty, które miałyby ochotę na małą wymianę. Co Wy na to?
Obrazek
Awatar użytkownika
Fari
Posty: 54
Rejestracja: 2013-03-01, 12:46

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Fari »

Dwie jednostki R.X dotarły na miejsce i okazało się, że Szarańcza miała słuszność, rzeczywiście ktoś strzelał. Szesnaście uzbrojonych osób zabiła około 10 jednostek ludzkich. Natomiast jeden z uzbrojonych, nieznanych osobników zbliżył się i zaczął mówić. R.X-03 przeskanował dokładnie czarnoskórego osobnika oraz jego towarzyszy, w celu zbadania stopnia zagrożenia. Informacje zostały przesłane do Banshee, która zdecydowała przejąć bezpośrednią kontrolę nad R.X-08. Wcześniej jednak wydała polecenie czterem szarańczom oraz czterem jednostkom bojowym R.X, aby opuściły rój (szczelnie go za sobą zamykając) i zaszły nieznajomych wokół, będąc gotowymi na ewentualne odpowiedzenie ogniem.
- Jednostki ludzkie zostały zabite. - Odparła do dłuższej chwili Banshee, gdy przejęła kontrolę nad R.X-08. Wzrok skierowała na czarnoskórego mężczyznę. - Mała wymiana..kalkulacja niepewna. Agresywni handlarze.. rzadkość na pustyni. Co handlarze chcą zaoferować za straty S.N.U.?
Did I ever tell you the definition of !nsanity?
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Gruby »

ObrazekObrazek
Stopień zagrożenia żołnierzy, w tym Cavendisha, nie był jakiś ogromny. Mieli przy sobie prochową broń i byli raczej doświadczonymi, dobrze zbudowanymi wojownikami. Nic, z czym nie mogły by sobie poradzić R.X. Bardziej niepokojąca była androgeniczna kobieta, która najwyraźniej miała na sobie ślady jakichś mutacji. Widząc, że Cavendish nie został z miejsca zanihilowany, podeszła bliżej i odepchnęła ciemnoskórego towarzysza. Ten padł na ziemię.
-Waruj Cavendish - warknęła i by mu pomóc, stanęła na jego plecach, pochylając się nieco i unosząc głowę do góry, by spojrzeć na cyborga - Jestem Kathalina Ramoshnikov, podwładna Krokodyla i Pustynnego Magnata, Sablesa Bacchusa. Racz więc, kupo metalu patrzeć, że nie rozmawiasz z byle kim. Wasze "jednostki ludzkie" nie raczyły odpowiadać na nasze pytania, więc je zabiliśmy. Uznajmy, że obraza jakiej dokonały została nam wynagrodzona i, że to MY nie będziemy niczego od Was chcieli za... straty moralne. - jej język zatańczył na ustach, smakując powietrze - Tak czy siak, zostaliśmy posłani by nawiązywać pakty handlowe ze społecznościami inteligentnych stworzeń. Mam co prawda pewne wątpliwości co do Waszego poziomu, ale... mamy do zaoferowania wodę, materiały budowlane, towary luksusowe, ropę, części do pojazdów i broń palną. Możemy je wymienić za amunicję, chemię, metale, agonium lub dlanorum. Jeżeli chcecie zawrzeć jakieś układy to gadajcie. Jeżeli nie, to pocałujcie mnie w dupę, kiedy będę odchodziła z tego zadupia. Co to za durna kopuła, hę? Jakaś architektura nowoczesna czy ki chuj?
Awatar użytkownika
Fari
Posty: 54
Rejestracja: 2013-03-01, 12:46

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Fari »

Podczas gdy kobieta wygłaszała swój monolog, jednostki R.X oraz Szarańcza potwierdziły objęcie wskazanych pozycji i pełną gotowość do ataku. Szarańcza wkopała się pod ziemię, zaczynając przeczesywać piasek, by znaleźć się pod uzbrojonymi handlarzami. W odpowiednim momencie mają wyskoczyć i rozpętać piękny chaos i dezorientację w ich szeregach. Jednostki R.X w tym czasie.. cóż, po prostu będą robić to, co do nich należy.
- Krokodyl pustyni, Sables Bacchus.. brak danych. Kathalina Ramoshnikov.. brak danych. - Banshee przerwała i spojrzała oczami R.X-08 na kobietę. Oznaki mutacji były widoczne, dlatego wykonana została szybka analiza tkanki. Wynik niezadowalający, obiekt nieprzydatny.
-Nie potrzebujemy wody, nie potrzebujemy materiałów budowlanych, nie potrzebujemy towarów luksusowych, nie potrzebujemy ropy, nie potrzebujemy części do pojazdów, nie potrzebujemy broni palnej. - Mówiła cały czas wpatrując się w kobietę. Następnie wydała polecenie i bez żadnego ostrzeżenia ani słowa, otworzyła ogień, celując w kobietę. Stali dość blisko siebie, a broń jednostki R.X jest potężna, ma duży kaliber. Biorąc pod uwagę to oraz drobny element zaskoczenia, wychodzi bardzo duże prawdopodobieństwo, że kobieta zginęła, nie orientując się nawet kiedy.
W tym momencie z ziemi pod resztą ludzi wyskoczyła szarańcza, która miała za zadanie zdezorientować i obezwładnić ludzi, podczas gdy jednostki bojowe R.X wkroczyły na teren, tworząc okrąg wokół krokodyli pustyni. Banshee postanowiła poczekać chwilę, aż wszystko się uspokoi, a dopiero potem zabrać ponownie głos.
Did I ever tell you the definition of !nsanity?
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Gruby »

Obrazek
Kobieta nawet nie zorientowała się, że została postrzelona. Nawet nie wydała jęku. Naboje rozerwały całą klatkę piersiową. Dosłownie ćwierć sekundy później trup Kathaliny upadł na Cavendisha, brocząc całe jego ubranie krwią. Żołnierz chyba nawet nie zorientował się, co się stało, bo jego źrenice zaczęły się rozszerzać.
W tym momencie spod piachu wyskoczyła Szarańcza, budząc popłoch wśród Pustynnych Krokodyli. Oddali parę strzałów, ale nie były one celne. Nie mogły też skrzywdzić potężnych cyborgów. Chwilę później, wszyscy zostali otoczeni przez R.X.
Cavendish uklęknął, trzymając w dłoniach trupa Kathaliny. Potrząsnął nią, a ta nawet się nie ruszyła. Jego twarz, tak samo jak reszty członków gangu, pobladła straszliwie. Wyglądali, jakby mieli za sekundę dosłownie zemrzeć od nadmiaru emocji. Szok był nie do opisania, a strach ich sparaliżował tak, że nie mogli się poruszyć. Cavendish jeszcze raz potrząsnął Kathaliną. Zero reakcji. Spojrzał wielkimi oczyma na R.X-08.
-A-ale... P-przecież to Kathalina...
Bang. Jeden z żołnierzy upadł na ziemię, a pistolet z którego wypalił upadł na piasek. Bang, bang, bang, bang. Kolejna czwórka popełniła błyskawicznie samobójstwo. Reszta nie miała chyba odwagi, albo nie mogła się ruszyć ze strachu. Teraz wszystkie żywe oczy były skierowane na R.X-08, a widać w nich było niedowierzanie oraz szok. Cavendish przełknął ślinę.
-Jeżeli chcecie nas z-zabić, to śmiało. Lepsze to od spotkania się teraz oko w oko z Bacchusem.
Awatar użytkownika
Fari
Posty: 54
Rejestracja: 2013-03-01, 12:46

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Fari »

-Jesteśmy ostatecznym rozwiązaniem. - Rzuciła w stronę czarnoskórego mężczyzny, po czym zwróciła się do reszty istot jej podległych.
- Wybrać zadowalające jednostki ludzkie i włączyć je do projektu C.I.E.Ń., resztę oddać na farmy. Zabrać jednostkę Cavendish do roju i poddać przesłuchaniu. Zebrać informacje na temat Sablesa Bacchusa oraz krokodyli pustyni. - Po tych słowach Banshee opuściła R.X-08, który wraz z resztą zabrał się do wykonywania polecenia.
Przesłuchaniem było nic innego jak odesłanie jednostki do kolektywu, gdzie zostanie poddana prostym procesom cybernetycznym, które wyciągną od niej wszystkie informacje na dany temat. Mówić językiem potocznym, wbije mu się hiperłącze w głowę, by dostać się do mózgu i pobrać jego zawartość. W ten sposób unikają godzinnych przesłuchań, z których nie zawsze można wyciągnąć wszystkie informacje.
Did I ever tell you the definition of !nsanity?
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Gruby »

Nim cyborgi zdążyły zabrać i unieruchomić żołnierzy, samobójstwo popełniła niemalże w tej samej chwili kolejna szóstka. Pozostała trójka rzuciła broń, nie mając odwagi by odebrać sobie życie, i została zabrana. To były dobre, silne chłopy, które mogą się w przyszłości przydać do wszystkich zajęć. Jak nie do walki lub testów genetycznych, to chociaż do rozpłodu.
Obrazek
Cavendish został zabrany na pranie mózgu. Informacje, które z niego wydobyto, nie były zbyt optymistyczne. Sables Bacchus był magnatem, potężnym władcą południowych pustkowi, mającym na swoich usługach setki cyborgów, mechów, modyfikowanych genetycznie ludzi, wytrawnych naukowców i wojowników. Zarządzał trzema wielkimi szybami naftowymi. Budził prawdziwy postrach, zarówno wśród swoich towarzyszy, jak i ludów całego pustkowia. Sables był pustynią, a pustynia była Sablesem. Ci, którzy chcieli zostać jego przyjaciółmi, mogli nimi być, tak długo, jak nie będą mu się sprzeciwiać. Ci, którzy zechcą zostać wrogami - zostaną wyeliminowani. Cavendish był zaledwie płotką w całej organizacji, dlatego jego wiedza nie była zbyt obszerna. Wielkie Miasto Vega było główną siedzibą Pustynnych Krokodyli. To podwładni Bacchusa, typki spod ciemnej gwiazdy, gang, który jako jeden z niewielu mógł przechodzić przez pustynię bez strachu przed byciem zaatakowanym. Nikt nie odważyłby się przeciwstawić Sablesowi, ani jego oddziałom. No, przynajmniej do niedawna.
Najbardziej pesymistyczną wiadomością, było chyba jednak to, że Bacchus dowie się o tym, co się wydarzyło. Waran, którego można było zobaczyć u boku Kathaliny, był tak naprawdę na wpół zmechanizowanym nadajnikiem, przekazującym informacje. Gad zniknął gdzieś, więc pewnie umknął i zaniósł dalej informację. Niedobrze.
Z mniej ciekawych rzeczy, Cavendish chyba podkochiwał się w Kathalinie i miał ciągoty do sado-maso. Nie wyglądał w sumie na takiego.
Jakie jeszcze kluczowe informacje system próbuje odnaleźć w głowie Cavendisha?
Awatar użytkownika
Fari
Posty: 54
Rejestracja: 2013-03-01, 12:46

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Fari »

Kolektyw przeczesywał umysł mężczyzny i wysyłał wszystkie istotne informacje wprost do Banshee. Ona zaczęła odpowiednio je analizować, aby ujrzeć dostępne opcje. Następnie przekazała Kolektywowi polecenia, a ten zaczął wydobywanie kolejnych informacji.
Cel: Szczegółowy raport na temat liczebności i siły zbrojnej Krokodyli. Szczegółowy opis jednostek zmechanizowanych. Odkrycie słabych punktów cybernetycznych jednostek bojowych - możliwość wprowadzenia wirusa do systemu i przeprogramowanie na potrzeby S.N.U. Szczegółowy raport na temat odległości między bazą krokodyli oraz rojem. Informacje na temat teoretycznego czasu ataku na rój.
Did I ever tell you the definition of !nsanity?
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Oferta Pustynnych Krokodyli

Post autor: Gruby »

Informacje obiektu:
Potencjalna liczebność Krokodyli Pustyni: 10 000/dane niepewne
Potencjalna liczebność współpracowników Krokodyli Pustyni: 30 000/dane niepewne
Miasta południowe służą Krokodylom Pustyni. Duża ilość przeciwników.
Jednostki zmechanizowane: czołgi, cyborgi, roboty, wyrzutnie rakiet, łaziki, transportery, opancerzone samochody. Liczba nieokreślona. Wyobrażenia umysłu obiektu przesadzone i nieadekwatne do ewentualnego stanu rzeczy.
Słabe punkty jednostek cybernetycznych: ?
Odległość: 300 kilometrów.
Czas potrzebny do przeprowadzenia ataku: za mała ilość danych. Minimum jeden dzień. Maximum: ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „S.E.N.”