Borysada

Do podstawowego stylu mchat wrzucić to nie problem. Do "niepodstawowego" niby też nie, ale jakoś mi się nie udało jeszcze wgrać go bez jakichkolwiek problemów na styl inny niż standard.

A działa wam mchat?

mi niestety nie.

A odświeżyłeś styl?

PA -> Style -> Szablony -> Odśwież (tak to bodajże idzie)

Dla mchata trzeba ustawić uprawnienia dostępu - może tu jest problem.

A też prawda, zapomniałem o tym.

To Borys musisz wejść w PA -> Uprawnienia -> Użytkownicy i tam będziesz miał listę. Bodajże przy standardowych uprawnieniach nie będzie mchat zaznaczony. Ale możesz się pobawić ze wszystkimi.

Na mchacie napisałem, że nie działają mi uprawnienia użytkowników. Mam pustą stronę.


@ Borys - So mar 02, 2013 8:51 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
Chyba działa dziewczyny :D
@ Borys - So mar 02, 2013 8:53 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
Brzydki ten chat jak noc
@ Borys - So mar 02, 2013 8:54 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
Ten niebieski kolor jest zbyt niebieski
@ Borys - So mar 02, 2013 8:57 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
i nie wszystko mi działa : DDDDDDDD
@ Borys - So mar 02, 2013 9:03 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
nie działa mi "zarządzanie użytkownikami" :D ktoś wie czemu? : DDDDDDDDDDDDDDDD
@ Borys - So mar 02, 2013 9:04 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
ustawienia grup też nie, gdzie zjebałem?
@ Borys - So mar 02, 2013 9:09 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
Ok, ryzykuję i postawię, że to adm/acp_users.html xp
@ Borys - So mar 02, 2013 9:09 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
jak nie zadziała wina Iryda
@ Borys - So mar 02, 2013 9:27 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
ciągle pusta strona xp który plik może jeszcze za to odpowiadać?
@ Borys - So mar 02, 2013 9:39 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
próbuję też includes/acp_users.php domyślny wrzucać, edytować jeszcze raz i dalej nic
@ Borys - So mar 02, 2013 9:39 amIP: 83.11.189.220 Edytuj Usuń
niech ktoś potem ogarnięty da znać o co chodzi : D
Nikt nie czatuje ( oparte na użytkownikach z ostatnich 1 godzina)

EDIT a nie, uprawnienia działają. Ale zarządzanie userami nie.

Proponuje:
Każdy gracz zaczyna bez wojska, dopiero je szkoli i jeżeli ma konie to tworzy jeźdźców,jeżeli ma materiały (żelazo itp.) tworzy broń, jeżeli posiada dobre drewno, tworzy dobre łuki, oczywiście trzeba również zacząć produkcje danego ekwipunku? co wy na to?
Czy po prostu jeśli gracz przyporządkował sobie 2 do wojska to automatycznie posiada 2000 wojska jakiego chce z uzbrojeniem jakim wymarzy?

No nie no, tak zupełnie bez wojska nie może zacząć. Nasze państwa chwilę już istnieją, mają swoją historię itd. Co za tym idzie - i armię, nie ma państwa, które takowej jest pozbawione (nom, nawet Watykan ma swoją gwardię szwajcarską). Czyli - jestem za tym, żeby zaczynać z wojskiem, choć powiedzmy tak, jak w Medievalu 2, z serii Total War - jacyś chłopi, włócznicy brańcy, może kilka setek rycerstwa, ale tu bez szaleństw.

Zaczynanie bez wojska może być nieco pozbawione sensu w wypadku, gdy państwo na chwilę przed startem zakończyło wojnę o przyłączenie drugiej prowincji :D No bo co się z nim stało? Wyparowało? Poza tym, szczerze wątpię, by nawet w czasie pokoju w jakimkolwiek państwie nie istniały - choćby niewielkie - siły zbrojne. Jeśli to realia średniowiecza, można założyć system feudalny, w którym każdy lordziu ma tam jakieś siły militarne.

Albo chociaż jakaś milicja :)
Co do uzbrojenia - nie no, jasne, muszą być ograniczenia, oczywista, że raczej nie będzie się zaczynać z rycerstwem w pełnych płytówkach z potrójnie hartowanej stali, uzbrojonych w kopie, koncerze i inne tego typu badziewia. Ja stawiałbym na badziewne raczej siły zbrojne + jakąś tam drużynę władcy, trochę lepszą.

ok, to ma sens :)

Więc jeżeli tak zostaje a ja ustawiam 3 ptk w wojskowość, to wtedy mogę maksymalnie wyszkolić 3000 wojska podczas tury?

O ile masz odpowiednio dużo żywności, żeby ich utrzymać, odpowiednio dużo kasy, żeby wypłacić żołd, miejsce do zakwaterowania, kadrę oficerską...

Generalnie przed rozpoczęciem planowałem zrobić jedno podliczenie na sucho, dzięki temu uzyskalibyśmy pieniądze które można by wykorzystać do wyszkolenia początkowej armii :P i dopiero po obliczeniu tej armii rozpoczynałaby się tradycyjna rozgrywka.

A jest w planach coś, co pozwoli ustalić wartość pieniądza?

No właśnie Irydus. To podejście z planszówki Bonaparte będzie bardzo dobre.

No generalnie planowałem zrobić cennik co bardziej popularnych rzeczy, np:

łucznik z uzbrojeniem i opancerzeniem skórzanym - 100 Bo (jeśli eksportujesz skóry -20 Bo)
karawela - 10 000 Bo (jeśli eksportujesz drewno -4 000 Bo)

Coś w ten deseń :P żeby system nie był zbyt skomplikowany, ani zbyt lajtowy. Generalnie na żołnierza już wyszkolonego trzeba będzie przeznaczyć np 5 Bo/turę po to aby go wyżywić i wypłacić mu żołd.

Iryd jak z mapami surowców? Kiedy gracze je dostaną pod nos? Lub władcy państw tylko swoich prowincji?

Ok, tylko trzeba będzie jeszcze wymyślić i inne ceny. Bela płótna, korzec zboża, korzec innego zboża... Aha. Jeszcze jedna rzecz.
Wiecie, w średniowieczu wartość pieniądza to wartość kruszcu go tworzącego. Zgodnie z prawem popytu i podaży, borysy będą... no cóż, tańsze w pobliżu kopalń złota/srebra/miedzi/czegoś, z czego to się robi, z racji dostępności do tegoż właśnie kruszcu. Kłopotliwe, nie? ;)

No to może nie będziemy wydobywać złota i srebra ;P wtedy pieniądze będą miały równą wartość wszędzie :D

Nie no generalnie chciałbym uniknąć rozdrabniania cen :P takie rzeczy jak bela płótna czy beczka piwa nie muszą mieć swojej ceny :P bo nikt o zdrowych zmysłach nie będzie liczył ile beczek kupiłeś, a ile wyprodukowałeś :P zwyczajnie nie ma sensu się w takie cuda bawić. Te ceny miałyby być tylko po to, aby wiedzieć na ile cię stać wyszkolenia wojska :P Tak samo dewaluacje pieniądza bym se podarował przynajmniej na początku :} a potem zobaczymy, może jak się gra rozwinie to nawet wprowadzimy więcej walut które będzie można wymieniać.

Nie ma sensu tego jeszcze bardziej kompilować. Niech wszędzie ich wartość będzie taka sama

No to może nie będziemy wydobywać złota i srebra ;P wtedy pieniądze będą miały równą wartość wszędzie :D

O to to

Już bardziej byłbym za zignorowania determinantów popytu/podaży, bo wydobycie być musi :) No, ale z tobą, Iryd, to się nie zgodzę :) Przykładowo - w Lynn posadzę dużo żyta, zrobię z tego wódkę i sprzedam do Agonii, bo tam się nie da przeżyć bez znieczulenia. To jak wtedy obliczyć moje przychody z handlu?
Hm, może to być orientacyjnie. Powiedzmy, jeśli podpisałem z kimś układ o prawach handlowych i przez rok sprzedawałem mu, nie wiem, sandały dla wojska, to patrzymy (bazując na liczebności armii tego kogoś) ile sandałów sprzedałem, po czym mnożymy to razy, ja wiem, pięć powiedzmy. I jest.

Patrz do spisanych zasad, albo na początek tematu :P umieszczałem tam równania które służą do obliczania zysków. Owszem są one dość ogólne i głównie ich wartość zależy od statystyk oraz rzutu k6 :P więc jeśli np. Umieszczasz w planach wyprodukowanie hektolitrów wódki dla Agonni i plan ten odniósł sukces, to MG powinien zwiększyć twoją statystykę Handlu np. +1 i na następną turę obliczyć ci przychody z modyfikatorem.

I tak każde osiągnięcie w danej dziedzinie będzie ci zwiększało punkty. Analogicznie jeśli zawrzesz z kimś pakt handlowy, to MG powinien ci dodać punkt. Jeśli z kimś zerwiesz taki pakt, to odjąć.

A zbieranie ceł, opłat przewozowych, składowego itd. jak będzie liczone?

Skoro zyski z handlu idą do państwa, to właśnie poprzez cła i takie dyrdymały.

No tak, tylko czy tutaj też mamy jakiś ściągalny procent, czy handel liczymy pełny wedle wzoru, przemytem się nie przejmując?

Przemyt obliczamy na podstawie współczynnika przestępczości zorganizowanej, ogólnego współczynnika marnotrawstwa i zmiennej bezsensownych przepisów. Przemyt to pierwiastek iloczynu dwóch pierwszych, do których dodaliśmy zmienną

Dobrze, może czas do czegoś dojść :D

Może po prostu zacznijmy rozgrywkę na zasadach zaproponowanych przez Iryda? Najwyżej zmienimy w trakcie. W Borysadzie najprzyjemniejsza i tak jest interakcja z innymi, knucie intryg i podboje.

Problem jest taki, że nie mamy mistrzów gry. Tak, mógłbym się za to też zabrać, ale przez najbliższe 3 tygodnie będę miał zapieprz na Nimnaros. Więc tylko w ostateczności, jeśli naprawdę nie będzie chętnych.

może każdy Gracz bedzie GM, np. dla Królestwa najdalej oddalonego od siebie?:)
Również proponowałbym zacząć.