Peterowa propozycja mechaniki
- Borys
- Krul
- Posty: 5516
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
- Tytuł: Wielki Chan Borysady
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 43 times
Re: Peterowa propozycja mechaniki
No to proponuję graczom używać tabelek w uniwersalnym formacie xls, które zadziałają każdemu. Bo dostaję pliki w odt i nie wiem co mam z tym zrobić.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 2013-03-04, 12:09
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Z tego, co widzę, najbezpieczniej dla openów jest pobierać xls i zapisywać również w xls. Każda inna kombinacja kończy się posypaniem arkusza, również z nakładkami. Przynajmniej u mnie się tak dzieje. Na xls każdym office'em jest ok.No to proponuję graczom używać tabelek w uniwersalnym formacie xls, które zadziałają każdemu.
**********
A teraz pytanko: ponieważ, jak widzę, nie sprawiło trudności utworzenie tajnego działu dla każdego państwa, czy nie byłoby nam wszystkim wygodniej, gdyby arkusz dla każdej tury był również umieszczany na forum?
W jaki sposób. Obok działu "tajne" dla każdego państwa utworzyć dział "arkusze" (również widoczny tylko dla władcy państwa). User w tym dziale tworzy temat dla każdej tury, ładuje jako załącznik arkusz. Mg ma wolny dostęp, blokuje temat, nie trzeba się babrać z PMkami. Teraz jeszcze jest ok, przy 5 turze może być zamieszanie. Co prawda będzie w uj tematów, ale wszystkie w jednym dziale i jakoś tak przejrzyściej, jak sądzę, ładnie ponumerowane.
- Vasemir
- Posty: 56
- Rejestracja: 2013-03-01, 14:44
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Można też dodawać arkusz po prostu do tematu z planami. Też pisze się po poście na turę, a do tego oznacza oraz widać powiązanie mechanicznego arkusza z fabularnymi działaniami.
- Morok
- Posty: 712
- Rejestracja: 2013-03-02, 19:47
- Borys
- Krul
- Posty: 5516
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
- Tytuł: Wielki Chan Borysady
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 43 times
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Popieram Vasemira, nie trzeba tu tworzyć jeszcze jednego działu. Jeden tajny starczy.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 2013-03-04, 12:09
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Istotnie, można po prostu załączać arkusz do każdego posta z planami - tak byłoby jeszcze łatwiej ;-)
PS: rozszerzenie xls jest dla załączników obecnie zablokowane.
Pytanie 2: dostaliśmy tajny dział. Plany piszemy już tylko w nim, czy piszemy oddzielnie plany oficjalne i plany tajne? Faq i zasady gry mogłyby trochę zostać zaktualizowane ;-)
PS: rozszerzenie xls jest dla załączników obecnie zablokowane.
Pytanie 2: dostaliśmy tajny dział. Plany piszemy już tylko w nim, czy piszemy oddzielnie plany oficjalne i plany tajne? Faq i zasady gry mogłyby trochę zostać zaktualizowane ;-)
- Borys
- Krul
- Posty: 5516
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
- Tytuł: Wielki Chan Borysady
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 43 times
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Potem odblokuję... Choć jestem pewny, że nie było zablokowane.
Z planami jak Ci wygodnie :D
Z planami jak Ci wygodnie :D
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Rzecz z rozmowy na SB:
- synergia między wierzchowcami, zarządzaniem i zwierzyną - Zwierzyna daje żywnosć, ale zwiększa też produkcję wierzchowców o 5 za każdy punkt w zwierzynie. I mnoży się to razy ilość punktów w wierzchowcach. Zarządzanie moze dać na początek do 30% bonusu do produkcji wierzchowców. Jeśli skupić się na tych trzech statystykach to można (mając jedną prowincję) wyciągnąć ogromne ilości wierzchowców na turę sięgające grubo ponad 1000. Przy normalniejszym rozkładzie statystyk 600-700 jest łatwo osiągalne, i to wszystko przy zachowaniu wysokich wartości produkcji żywności.
- ilość żarcia produkowana przez wierzchowce. Zabicie jednego wierzchowca (bo trzeba 1 punktu na jednego kawalerzystę) dostarcza 1 iryd żywności. 1 iryd żywności żywi 300 ludzi przez pół roku. Jeden koń ma dość mięsa by wyżywić 300 ludzi... Przez 6 miesięcy. Ok.......
- totalna nieopłacalność metali szlachetnych. 1 punkt wpakowany w populację daje znacznie więcej borysów niż 1 punkt w metale szlachetne (jezeli je przerobic na zloto). Po prawdzie zżera żarcie, ale jest to kompensowane przez to, że pozwala też zaciągać armię. Generalnie: 1 iryd metali szlachetnych pozwala wybić 10 borysów, nieco powiększane przez zarządzanie. Porównajmy to do jednego konia żywiącego 300 ludzi przez pół roku...
- synergia między wierzchowcami, zarządzaniem i zwierzyną - Zwierzyna daje żywnosć, ale zwiększa też produkcję wierzchowców o 5 za każdy punkt w zwierzynie. I mnoży się to razy ilość punktów w wierzchowcach. Zarządzanie moze dać na początek do 30% bonusu do produkcji wierzchowców. Jeśli skupić się na tych trzech statystykach to można (mając jedną prowincję) wyciągnąć ogromne ilości wierzchowców na turę sięgające grubo ponad 1000. Przy normalniejszym rozkładzie statystyk 600-700 jest łatwo osiągalne, i to wszystko przy zachowaniu wysokich wartości produkcji żywności.
- ilość żarcia produkowana przez wierzchowce. Zabicie jednego wierzchowca (bo trzeba 1 punktu na jednego kawalerzystę) dostarcza 1 iryd żywności. 1 iryd żywności żywi 300 ludzi przez pół roku. Jeden koń ma dość mięsa by wyżywić 300 ludzi... Przez 6 miesięcy. Ok.......
- totalna nieopłacalność metali szlachetnych. 1 punkt wpakowany w populację daje znacznie więcej borysów niż 1 punkt w metale szlachetne (jezeli je przerobic na zloto). Po prawdzie zżera żarcie, ale jest to kompensowane przez to, że pozwala też zaciągać armię. Generalnie: 1 iryd metali szlachetnych pozwala wybić 10 borysów, nieco powiększane przez zarządzanie. Porównajmy to do jednego konia żywiącego 300 ludzi przez pół roku...
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?
If I seem superhuman I have been misunderstood.
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?
If I seem superhuman I have been misunderstood.
- Morok
- Posty: 712
- Rejestracja: 2013-03-02, 19:47
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Oczywiście. Jeśli chcesz mieć zero towarów, to możesz. Tylko musisz jeszcze tych kawalerzystów uzbroić, a każdy z nich dużo żre i dużo kosztuje XD. No i mają tanią, łatwo dostępną kontrę - włóczników.- synergia między wierzchowcami, zarządzaniem i zwierzyną - Zwierzyna daje żywnosć, ale zwiększa też produkcję wierzchowców o 5 za każdy punkt w zwierzynie. I mnoży się to razy ilość punktów w wierzchowcach. Zarządzanie moze dać na początek do 30% bonusu do produkcji wierzchowców. Jeśli skupić się na tych trzech statystykach to można (mając jedną prowincję) wyciągnąć ogromne ilości wierzchowców na turę sięgające grubo ponad 1000. Przy normalniejszym rozkładzie statystyk 600-700 jest łatwo osiągalne, i to wszystko przy zachowaniu wysokich wartości produkcji żywności.
Już, nie czepiaj się, konie to towar więc mogą być tyle warte XD.- ilość żarcia produkowana przez wierzchowce. Zabicie jednego wierzchowca (bo trzeba 1 punktu na jednego kawalerzystę) dostarcza 1 iryd żywności. 1 iryd żywności żywi 300 ludzi przez pół roku. Jeden koń ma dość mięsa by wyżywić 300 ludzi... Przez 6 miesięcy. Ok.......
1. Jest powiększane przez Zarządzanie i Kulturę.- totalna nieopłacalność metali szlachetnych. 1 punkt wpakowany w populację daje znacznie więcej borysów niż 1 punkt w metale szlachetne (jezeli je przerobic na zloto). Po prawdzie zżera żarcie, ale jest to kompensowane przez to, że pozwala też zaciągać armię. Generalnie: 1 iryd metali szlachetnych pozwala wybić 10 borysów, nieco powiększane przez zarządzanie. Porównajmy to do jednego konia żywiącego 300 ludzi przez pół roku...
2. Przy obecnym modelu władowanie punktów w metale szlachetne daje średnio 50% tyle przychodu, co władowanie ich w żywność i ludność, więc jako źródło borysów faktycznie się nie opłaca.
3. Zgadzam się w sumie, że może powinno to zostać jeszcze trochę podbuffowane (bez zważania na realizm i inflację, po prostu powinno się bardziej opłacać). W Borysadzie w ogóle jest sporo rzeczy, które liczą się tylko w fabule/planach, ale złoto jest o tyle ciekawe, że przedmioty ze złota nazywają się "dobra luksusowe" i ich ze złota nie wyprodukujesz (tak samo jak chemii nie robisz z niemetali).
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Same dobra luksusowe to w ogóle dość dziwna sprawa, bo niby czym są? ;) Biżuteria, dobre wina, jedwabie, rasowe koniki, wyszukane przyprawy.... Generalnie spora część innego stuffu podpada pod dobra luksusowe
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?
If I seem superhuman I have been misunderstood.
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?
If I seem superhuman I have been misunderstood.
- Peter Covell
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-03-01, 15:52
Re: Peterowa propozycja mechaniki
1) Morok ma absolutną rację - władowałeś dużo punktów w zwierzynę -> mniej musiałeś władować w inne surowce (np. żelazo) -> masz większą produkcję koni, których nie zamienisz na ciężką jazdę, bo nie masz wystarczająco dużo żelaza. A jak masz żelazo i robisz konnicę to nie masz drewna. Nie masz drewna, nie masz statków, nie masz łuczników, nie masz włóczników i nie masz jednego z podstawowych surowców budowlanych do Planów.
2) Ok, gdy tak to przedstawiasz brzmi nieco idiotycznie, true. Problem polega na tym, że operujemy dziesiątkami tysięcy mieszkańców do wyżywienia, więc zamiana 1 koń starczy na 4 osoby byłaby bezsensowna, a miałem taką zmianę uwzględnić. Można, oczywiście, "zbalansować" przy patchu dla tury 2 i zmienić tę wartość do 2/3 czy 1/2 (1 koń = 200 lub 150 najedzonych ludzi), ale zjeżdżać niżej nie ma sensu, bo wtedy możesz z arkusza wykreślić opcję "Ile koni zamienić na koninę?" - nikt nie będzie tego używał.
3. Owszem, można jeszcze to zbuffować. Albo poprzez zwiększenie tej podstawy z 10 do 15 na przykład (co jest słabe) albo poprzez większy wpływ Atrybutów Zarządzanie i Kultura (co jest fajniejsze) albo poprzez jakieś wypośrodkowanie. Tak czy inaczej, idzie sprawę zwiększyć, pomijając inflację, bla, bla, bla, by się opłacało, z ~10 borysów na max (w zależności od atrybutów) 18 borysów. Prawie dwukrotnie - to bardzo, bardzo dużo.
2) Ok, gdy tak to przedstawiasz brzmi nieco idiotycznie, true. Problem polega na tym, że operujemy dziesiątkami tysięcy mieszkańców do wyżywienia, więc zamiana 1 koń starczy na 4 osoby byłaby bezsensowna, a miałem taką zmianę uwzględnić. Można, oczywiście, "zbalansować" przy patchu dla tury 2 i zmienić tę wartość do 2/3 czy 1/2 (1 koń = 200 lub 150 najedzonych ludzi), ale zjeżdżać niżej nie ma sensu, bo wtedy możesz z arkusza wykreślić opcję "Ile koni zamienić na koninę?" - nikt nie będzie tego używał.
3. Owszem, można jeszcze to zbuffować. Albo poprzez zwiększenie tej podstawy z 10 do 15 na przykład (co jest słabe) albo poprzez większy wpływ Atrybutów Zarządzanie i Kultura (co jest fajniejsze) albo poprzez jakieś wypośrodkowanie. Tak czy inaczej, idzie sprawę zwiększyć, pomijając inflację, bla, bla, bla, by się opłacało, z ~10 borysów na max (w zależności od atrybutów) 18 borysów. Prawie dwukrotnie - to bardzo, bardzo dużo.
Bo to są dobra luksusowe. VW Polo to samochód. Lamborghini to dobro luksusowe. Przeciętne wino to alkohol. Super-zajebiste-15letnie-wino to dobro luksusowe. Widzisz analogię? Wyłączając koniki, większość produkowanych towarów ma jedynie znaczenie tzw. fabularne - tzn. do realizacji Planów chociażby. Budujesz zamek, ale nie starczy Ci budulca? Spytaj MG czy możesz np. obniżyć koszt o 100 kamienia i 100 drewna, jeśli zużyjesz 50 narzędzi (których masz w nadmiarze) - dzięki doskonałym młotkom i kielniom, Twoi robotnicy zużyją mniej materiałów! (będzie mniej odpadów). Przykłady można oczywiście mnożyć.Same dobra luksusowe to w ogóle dość dziwna sprawa, bo niby czym są? ;) Biżuteria, dobre wina, jedwabie, rasowe koniki, wyszukane przyprawy.... Generalnie spora część innego stuffu podpada pod dobra luksusowe
God Save The Queen!
- Vasemir
- Posty: 56
- Rejestracja: 2013-03-01, 14:44
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Skoro czepiasz się wyżywienia ze względów fabularnych, to zwróć uwagę, że fabularnie nie karmisz swoich uprawiających ziemię chłopów, tylko wydajesz te "irydy jedzenia" na organizację drobnych uczt, zapotrzebowanie najbardziej zdesperowanego plebsu, goszczenie zagranicznych emisariuszy, gospodarzenie "na co dzień" szlachciców, karmienie posłańców, środki dla wysyłanych urzędników, szamę dla dyplomatów karmionych w dalekich podróżach etc.- ilość żarcia produkowana przez wierzchowce. Zabicie jednego wierzchowca (bo trzeba 1 punktu na jednego kawalerzystę) dostarcza 1 iryd żywności. 1 iryd żywności żywi 300 ludzi przez pół roku. Jeden koń ma dość mięsa by wyżywić 300 ludzi... Przez 6 miesięcy. Ok.......
Metale szlachetne - sorry, nie będę Wam podpowiadał, ale można je naprawdę na wiele sposobów wykorzystywać w dobrach. Nie jestem pewien, ale jestem przekonany, że kupując je płacę więcej, niż zyskałbym, przeznaczając pkt w ich produkcję, niż w populację.
- Borys
- Krul
- Posty: 5516
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
- Tytuł: Wielki Chan Borysady
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 43 times
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Nie do końca, kawaleria też naciera z włóczniami, oszczepami lub kopiami.No i mają tanią, łatwo dostępną kontrę - włóczników.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
- Peter Covell
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-03-01, 15:52
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Nieważne z czym naciera, na dobrze ustawionej formacji włóczników, zawsze poniesie duże straty.Nie do końca, kawaleria też naciera z włóczniami, oszczepami lub kopiami.
God Save The Queen!
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 2013-03-04, 12:09
Re: Peterowa propozycja mechaniki
Nie da się, próbowałem :-DJeśli skupić się na tych trzech statystykach to można (mając jedną prowincję) wyciągnąć ogromne ilości wierzchowców na turę sięgające grubo ponad 1000
Przy normalnym rozkładzie statystyk wyciągasz 500 maks. Zgłaszałem to Peterowi wcześniej, obciął i generalnie teraz jest mocny balans, a nawet produkcja wierzchowców imo zaniżona.Przy normalniejszym rozkładzie statystyk 600-700 jest łatwo osiągalne, i to wszystko przy zachowaniu wysokich wartości produkcji żywności.
Przecież wiemy, że mechanika jest umowna i nie musi mieć bezpośredniego odbicia w fabule. Konni w armii zżerają więcej, w pewien sposób się to wyrównuje.Zabicie jednego wierzchowca (bo trzeba 1 punktu na jednego kawalerzystę) dostarcza 1 iryd żywności. 1 iryd żywności żywi 300 ludzi przez pół roku. Jeden koń ma dość mięsa by wyżywić 300 ludzi... Przez 6 miesięcy. Ok.......
Która to armia też pochłania żarcie, jeśli inwestujesz w jeździectwo. Nie da się tego wypowerować, trust me. Jeśli się na to decydujesz, musisz mieć państwo w stałym stanie wojny z sąsiadami, bo inaczej zdechniesz z głodu. Nikt nie bronił robić państwa agresorów.totalna nieopłacalność metali szlachetnych. 1 punkt wpakowany w populację daje znacznie więcej borysów niż 1 punkt w metale szlachetne (jezeli je przerobic na zloto). Po prawdzie zżera żarcie, ale jest to kompensowane przez to, że pozwala też zaciągać armię.
Tu się zgadzam, o czym też już Peterowi pisałem. Metale szlachetne są imba, powinny być bardziej opłacalne.Generalnie: 1 iryd metali szlachetnych pozwala wybić 10 borysów, nieco powiększane przez zarządzanie. Porównajmy to do jednego konia żywiącego 300 ludzi przez pół roku...
Kwestia pomysłowości gracza, jaki produkt mu przyjdzie do głowy i sobie go będzie eksportował. Dywany, nafta, kurtyzany. Choć dla mnie też ten towar jest nieco sztuczny. Wystarczy ogólnikowy "inne" i każdy sobie podciągnie, co tam chce.Same dobra luksusowe to w ogóle dość dziwna sprawa, bo niby czym są? ;) Biżuteria, dobre wina, jedwabie, rasowe koniki, wyszukane przyprawy.... Generalnie spora część innego stuffu podpada pod dobra luksusowe
Też prawda. Nie ma co ułatwiać, jeśli ktoś decyduje się przerabiać metale szlachetne na monety, to jego sprawa. Więcej zysku może z nich wyciągnąć z handlu. Choć wciąż - produkcja monet jest za mała. Właśnie dlatego zrezygnowałem z eksploatacji metali szlachetnych, choć mam je jako surowce naturalne :-DMetale szlachetne - sorry, nie będę Wam podpowiadał, ale można je naprawdę na wiele sposobów wykorzystywać w dobrach. Nie jestem pewien, ale jestem przekonany, że kupując je płacę więcej, niż zyskałbym, przeznaczając pkt w ich produkcję, niż w populację.
Jako osoba, która chce oprzeć armię na jeździectwie, stwierdzam... ze generalnie się zgadza. Mechanizm jest ok po ostatnich nakładkach, zostawmy chociaż trochę miejsca na improwizację ;-)Morok ma absolutną rację - władowałeś dużo punktów w zwierzynę -> mniej musiałeś władować w inne surowce (np. żelazo) -> masz większą produkcję koni, których nie zamienisz na ciężką jazdę, bo nie masz wystarczająco dużo żelaza. A jak masz żelazo i robisz konnicę to nie masz drewna. Nie masz drewna, nie masz statków, nie masz łuczników, nie masz włóczników i nie masz jednego z podstawowych surowców budowlanych do Planów.
Wierzchowce to nie tylko konie - też wielbłądy i np. słoniki. Zmniejszycie liczby, będę mógł wyprodukować 1 słonia na turę? o.O
Protesto - ułożyłem państwo tak, że żremy wielbłądy, kiedy panuje głód, a wy mi chcecie jeszcze odebrać ostatnią deskę ratunku. Arkusz był długo dostępny, można było zgłaszać, jeśli coś się wydawało nie teges - ja to robiłem.Można, oczywiście, "zbalansować" przy patchu dla tury 2 i zmienić tę wartość do 2/3 czy 1/2 (1 koń = 200 lub 150 najedzonych ludzi), ale zjeżdżać niżej nie ma sensu, bo wtedy możesz z arkusza wykreślić opcję "Ile koni zamienić na koninę?" - nikt nie będzie tego używał.
Po to łączyłem fabułę i mechanikę, by miały one sens. Jak ktoś się nie skapnął, że jedne modele państwowe są bardziej opłacalne niż inne - jego problem. Nie widzę powodu, by teraz wszystkich równać, bo tak. Jak ktoś chciał robić państwo handlowe - dostał do tego narzędzia (PS: po prostu taki Vasemir nie chwali się swoimi handlowymi zagrywkami, tylko uczciwie knuje po cichu :-D ), a hodowców chcecie równać w dół w myśl jakiejś komunistycznej idei. Imo o tego typu rzeczach powinni decydować również ci, którzy są bezpośrednio zainteresowani: ostatecznie byłoby to dziwne, gdyby zaniżenia możliwości floty żądał ktoś, kto nie ma ani jednego okrętu ;-) Jak ktoś chciał wojenne państwo, to i tak ma pod górkę. Wiem, co piszę. ;-)
PS: zabierzcie nam konie, a będziemy jeździć na wielkich skorpionach.