Strona 1 z 2

Reformacja

: 2013-04-13, 09:27
autor: Borys
Patrząc na to, że większość głośno kwiczy, że Borysada zaczyna się rozpadać (słusznie), zachęcam do oddawania głosów w tej ankiecie, abyśmy wiedzieli, czy powinniśmy robić zmiany.

Osobiście uważam, że żeby ta gra dobrze funkcjonowała, musimy:
- zmniejszyć mapę, tak żeby upchać graczy, by czuli na sobie oddech wrogiej armii uzbrojonej w opancerzone jaki
- wprowadzić zapis o obowiązkowym odpisywaniu w wątkach wpływających na grę innych (wojny, rozmowy dyplomatyczne, inne wątki, które wiążą innych graczy) przynajmniej raz na trzy dni

Czy trzeba coś więcej?

- można zmienić mechanikę (<3) ale słyszałem, że ponoć się wam podoba
- można wprowadzić presję na zaciąganie dodatkowych osób do kierowania państwami, tak żeby w przypadku wyjazdu jednego, drugi przejmował jego obowiązki

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 10:39
autor: Auraxos
Należy przyspieszyć tury.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 11:37
autor: Slavik
Upchanie graczy nic nie da, bo Ci są w większości pokojowo nastawieni i odwalają takie sojusze jak Dlanor.
Mechanikę zawsze można zmienić, nie ma idealnej, więc da się zrobić lepszą.
Przede wszystkim aktywni MG, popędzający graczy do gry. Olewasz państwo to masz bunty, nie przejmujesz się armią i powiększaniem terytorium to atakują Cię tubylcy z sąsiedniej "szarej" prowincji.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 11:39
autor: Morok
- zmniejszyć mapę, tak żeby upchać graczy, by czuli na sobie oddech wrogiej armii uzbrojonej w opancerzone jaki
Nah, jak zmniejszymy mapę, to potencjalni nowi gracze nie będą mogli robić państw. Wprawdzie obecna sprawia, że niektórzy mają dostęp do miliona wolnych prowincji do podboju, a niektórzy (np. ja) do żadnej, ale to akurat brutalna rzeczywistość geograficzna, na którą nic się nie poradzi XD. Można za to zrobić jakieś państwo/państwa NPC Sudetejów czy coś na części wolnych terenów i upupić graczy najazdami sudetejskiej hordy ^^.
- wprowadzić zapis o obowiązkowym odpisywaniu w wątkach wpływających na grę innych (wojny, rozmowy dyplomatyczne, inne wątki, które wiążą innych graczy) przynajmniej raz na trzy dni
Popieram.
- można zmienić mechanikę (<3) ale słyszałem, że ponoć się wam podoba
Nie potrzeba zmieniać, lepiej mieć już tą, którą (prawie) wszyscy zdążyli już mniej-więcej ogarnąć XD.
- można wprowadzić presję na zaciąganie dodatkowych osób do kierowania państwami, tak żeby w przypadku wyjazdu jednego, drugi przejmował jego obowiązki
Popieram.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 11:47
autor: Gruby
1. Zmniejszanie mapy jest trochę nie halo, bo każdy z nas wybierał miejsce dla państwa według mapy początkowej. Przy zmniejszaniu mapy powinniśmy od nowa wybierać państwa. Na razie może być era kolonizacji, zajmujemy sąsiednie prowincje, ludzie wcześniej czy później i tak będą się stykali (pytonami) granicami. Mapę zostawmy już tak jak jest. Jeżeli odpadnie jeszcze z trzech, czterech graczy - można się zastanowić.

2. To, że ludzie odpisują co najmniej raz na trzy dni, to nie powinien być nakaz czy prawo. To powinna być zwykła kurwa przyzwoitość i kultura gry. Podstawa. Jeżeli ktoś nie jest w stanie dać tego odpisu raz na trzy dni, to powinien się zastanowić, czy jakikolwiek PBF w którym są wątki łączone i tury, jest dla niego. Bo o ile przy prostych sesjach przygodowych, MG + ustaleni gracze, nie ma z tym zazwyczaj problemu (szczególnie, gdy wszyscy uczestnicy zmulają, a zawsze można olać tego gracza lub pominąć), to tutaj, gdzie mamy sesje łączone (wszyscy gracze są w jakiś sposób połączeni i mogą na siebie wpływać), nie ma miejsca na obijanie się. Po prostu wszyscy muszą być jak Flora Pro Active, aktywni, nie ma miejsca na zmulanie czy brak odpisów przez tydzień. Bo ich ślamazarność nie wpływa tylko na nich i MG prowadzącego ich wątek. A na wszystkich. WSZYS-TKICH.
Dlatego osoby, które nie mają czasu i nie czują się na siłach by odpisywać częściej, niech po prostu sobie odpuszczą. Może to nieuprzejme, ale nie ma sensu się pchać do gry, gdzie nie jesteśmy w stanie nadążyć i psuć rozgrywkę innym graczom.

3. Mechanikę zostawmy, już się przyzwyczailiśmy, a MG i tak ją sobie naginać będą.

4. Chrrrr.

A co z MG? Osobiście, nie interesuję się pracą reszty, ale czy MG są aktywni i czy też aktywnie odpisują? Może powinniśmy dodać jeszcze ze dwóch MG, aby, jeśli obecni czują się w jakiś sposób przeciążeni, mogli odsapnąć?

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 11:54
autor: Agon
Dlanor pisze:Dlatego osoby, które nie mają czasu i nie czują się na siłach by odpisywać częściej, niech po prostu sobie odpuszczą. Może to nieuprzejme, ale nie ma sensu się pchać do gry, gdzie nie jesteśmy w stanie nadążyć i psuć rozgrywkę innym graczom.
Num, chciałbym sobie wjechać do Protektoratu Natheela, a Stasiomena niema i niema. Jakby tam była pusta prowincja, to Morok, ja i Kikszak moglibyśmy ją podbijać, rywalizować o nią i niezłe jaja mogłyby z tego wyjść. A tak to się kisimy we własnym sosie, podczas gdy inne państwa są otoczone przez puste rejony.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 12:04
autor: Gruby
Ci szpiedzy mieli być początkowo z Protektoratu Natheela, ale zauważyłem właśnie, że nie ma Stasiomena.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 13:10
autor: Borys
Na tamtej Borysadzie też chcieliśmy poczekać aż zapełni się mapa : p ale ok, nie jest jeszcze tak źle, możemy zostawić.

A Stasiu przestał ogarniać zasady i dlatego nie wchodzi.

PS kiedy coś postanowimy, robimy listę graczy, którzy jeszcze będą grać. A potem robimy porządek z przydziałem mistrzów gry. Jest nas 5, powinniśmy dać radę.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 13:27
autor: Gruby
To wywalcie Stasia, a nie mieszacie w głowach graczom :c

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 13:30
autor: Morok
Ej, Stasio jest moim sojusznikiem, a te informacje są niepewne -.- Jak dla mnie to pewnie czeka na kolejną turę, zagadam do niego o to, co właściwie się dzieje. Tymczasem Agon może go pewnie próbować najeżdżać, jeśli bardzo chce, ale ja bym się wstrzymał z tego typu rzeczami do następnej tury XD.

Re: Reformacja

: 2013-04-13, 13:32
autor: Auraxos
Ej, ja nie chcę zmiany GMa, obecny mi odpowiada.

Re: Reformacja

: 2013-04-14, 08:54
autor: Borys
Well? Tylko 9 graczy jeszcze chce grać?

Re: Reformacja

: 2013-04-14, 09:00
autor: Shalvan
Obowiązkowe odpisy - ok

Zmniejszenie mapy zmniejszyłoby jednak znaczenie handlu morskiego. Jeżeli wszyscy mają blisko do wszystkich i ze wszystkimi graniczą to po co cła? Chyba że handel lądowy wiązałby się z ryzykiem. Przeprawa przez góry - lawina, na pustyni nomadzi i ruchome piaski. W puszczy gigastado krwiożerczych żubrów albo wichura przewraca drzewa na karawanę. Bandyci i różne takie. Handel morski - sztormy, potwory morskie i piraci. To nieco wyrównałoby szansę, przy założeniu że żegluga przybrzeżna z eskortą byłaby w miarę bezpieczna.

Zmniejszenie mapy zrealizowałbym poprzez posklejanie prowincji. Jeżeli mam 3 prowincje do najbliższego państwa, ale zostaną one sklejone w jedną (powiedzmy wielki step albo pustynia na której mało się zmienia) to nagle mam o wiele mniej miejsca na ekspansję w tym kierunku.

Re: Reformacja

: 2013-04-14, 12:54
autor: Liadan
Borys pisze:Well? Tylko 9 graczy jeszcze chce grać?
Skąd takie wyliczenie?
Borys pisze:- zmniejszyć mapę, tak żeby upchać graczy, by czuli na sobie oddech wrogiej armii uzbrojonej w opancerzone jaki
Nie, na tym etapie to nic nie da. Nikt nie jest jeszcze na tyle silny, żeby atakować sąsiadów. A zmniejszenie mapy zablokuje ewentualne dołączenie się nowych graczy.
Borys pisze:- wprowadzić zapis o obowiązkowym odpisywaniu w wątkach wpływających na grę innych (wojny, rozmowy dyplomatyczne, inne wątki, które wiążą innych graczy) przynajmniej raz na trzy dni
Tak, pod warunkiem, że będą jakieś konsekwencje za brak odpisu. Proponuję, żeby w takiej sytuacji odpisywał MG i podejmował decyzje korzystne dla aktywnego gracza.
W przypadku rozmów handlowych miedzy dwoma państwami lub indywidualnych planów po prostu przejdą na kolejną turę, przy okazji zmniejszy się ilość planów możliwych do zrealizowania w kolejnej turze.
Borys pisze:- można wprowadzić presję na zaciąganie dodatkowych osób do kierowania państwami, tak żeby w przypadku wyjazdu jednego, drugi przejmował jego obowiązki
Chyba nic z tego nie wyjdzie. I tak mamy mało aktywnych graczy z własnymi państwami, a najemnicy to już wielka rzadkość.

Re: Reformacja

: 2013-04-15, 13:32
autor: Peter Covell
Tury. Skrócić tury, bo ciągnące się w nieskończoność zachęcają do przyjmowania założenia pt. "co mi tam, jeszcze mam masę czasu". Presja w postaci ustalenia czasu trwania półrocza (dwa tygodnie chociażby) jest wystarczającym kopniakiem, by się sprężać - dużo lepszym niż nakazy w postaci "masz dwa dni i cztery minuty na odpisanie". Aktualny model jest o tyle kulawy, że - jeśli dobrze rozumuję - zakłada czekanie na koniec tury z zakończeniem wątków/planów. Tyle, że najdłużej ciągną się
a) podboje - to jest zrozumiałe, lecz jednocześnie nie widzę powodu, dla którego wojna o prowincję NPC ma trwać turę, a nie dziesięć. To nie jest wyjście do pubu, to jest, kurna, wojna.
b) storytellingowo-zabawowe wątki typu Festiwal Kwiatów (żeby nie było, nie mam nic do nich, uważam, że są cool) - tam posty są dłuższe, więc i naskrobanie dobrego wymaga nieco czasu. Zrozumiałe i oczywiste - tak samo, jak fakt, że osoba niemogąca sobie pozwolić/niemająca ochoty na zwykłe rpowanie w takich sesjach udziału nie bierze, więc... nie zamula.

Mapa. Rozmiar mapy jest niezły, choć za dużo na niej morza, o dostęp do którego nie ma sensu się bić, bo jest wszędzie. Podobnie jak góry z dużymi ilościami metali/złota/whatever czy wielkie lasy, dostęp do morza powinien być czymś o co warto walczyć.
Sprawę z nowymi graczami łatwo rozwiązać ustalając prowincje niedostępne dla podboju (do pewnego momentu w grze) lub niedostępne do założenia własnego państwa.
Powiększanie powierzchni prowincji to zły pomysł.

Re: Reformacja

: 2013-04-15, 14:45
autor: Auraxos
Tury powinny trwać około tydzień. Wtedy ożywi się rozgrywkę.

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 08:46
autor: Borys
Tury. Skrócić tury, bo ciągnące się w nieskończoność zachęcają do przyjmowania założenia pt. "co mi tam, jeszcze mam masę czasu".
Będzie to samo. Jak się komuś nie chce pisać, to nie będzie pisać. Co nie zmienia faktu, że z turami trzeba coś zrobić. Można je faktycznie ustawić na sztywno.
a) podboje - to jest zrozumiałe, lecz jednocześnie nie widzę powodu, dla którego wojna o prowincję NPC ma trwać turę, a nie dziesięć. To nie jest wyjście do pubu, to jest, kurna, wojna.
Nie ma takiej zasady, że czekamy aż prowincja zostanie podbita. Zasada "kończymy turę, gdy kończą się wątki" dotyczy głównie takich tematów jak Festiwal Kwiatów czy rozmowy dyplomatyczne. Ale i tam nie ma tej reguły. Ona jest raczej niepisana, a kiedyś wątki na Borysadzie toczyły się raczej sprawnie.

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 11:10
autor: Kikszakus
Przyjmując iż MG odpisuję raz dziennie to łącznie z władca państwa naskrobią 14 postów w jednym wątku, i jest to liczba przeważnie wystarczająca do standardowego planu polityki wewnętrznej np. zbudowanie osady, znalezienie nadzorcy do kopalni czy tez budowa, szlaku, fortu. A w przypadku kiedy nie wystarczy taki plan przeszedł by na następną turę. Czyli następne półrocze.

Mój pomysł: ( a raczej zaczerpnięty z poprzednich Borysad),
-tura trwa tydzień;
-plany dzielimy na politykę wewnętrzną i zewnętrzną:

Polityka wew.:
-tak jak opisałem wyżej w tygodniu da radę się zmieścić z opisaniem tych wątków, natomiast nie trzeba rozpoczynać wszystkich planów, jeżeli plan będzie nierozwinięty to GM rozstrzyga czy się udał czy nie.
-ilość planów ograniczona, np. 3-5,

Polityka zew.:
-te wątki również zapisujemy w planach , aczkolwiek one mogą trwać dłużej i nie ma przymusu ich skończenia w 1 turze, więc nieskończone się przepisuję na następną, tak jak pisał Peter, podboje czy festiwale mogą trwać dłużej,
-w pol. zew. umieszczamy też wątki które przewidujemy że będą trwały przez parę tur, np. festiwal kwiatów,
-brak ograniczenia ilościowego, jeżeli masz tyle wojska i posłów to w jednej turze podbijasz świat ;p

Przez to że tury będą co tydzień to będzie żywszy handel oraz ludziom mam nadzieje się nie będzie nudziło.
W przypadku braku MG, można się dogadać z innymi MG żeby przejęli wątki na krotki okres a w przypadku nieobecności np. weekendowej to może się obejść nawet bez przejęcia wątków, taki okres nie spowolni gry danego kraju.

Co o tym sądzicie?

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 11:30
autor: Slavik
To może inaczej:
- Jest 10-15 (do ustalenia) postów związanych z planami na turę dla każdego gracza
- Tura kończy się, gdy wszyscy gracze "wyczerpią limit postów"
- Nieusprawiedliwiona nieobecność przez tydzień (też do ustalenia) = natychmiastowe wyczerpanie limitu postów
- Usprawiedliwiona nieobecność przez tydzień = określenie przez gracza z góry czy:
a) Nie chce już więcej postów
b) Prześle MG na PW szczegółowe wytyczne na temat swoich celów i ten doprowadzi plan do końca bez jego udziału.

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 12:18
autor: Borys
Niee, liczenie postów to za dużo roboty. Raczej dajmy sztywny termin, na przykład tydzień. Tak jak było zawsze. I działało.

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 12:25
autor: Kikszakus
Borys nie sadzisz że mój podział jest rozsądny. I nie ma żadnego liczenia postów. To był pokazany przykład do tego że w tygodniu da się ogarnąć wątek polityki wew.?

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 12:40
autor: Irydus
Faktycznie propozycja Kikszaka wydaje się być rozsądna.

Re: Reformacja

: 2013-04-16, 14:01
autor: Borys
No przecież poparłem go ; P napisałem, że lepsze jest sztywne ustawienie terminu. Ponieważ jutro wyjeżdżam proponuję zakończyć turę w weekend.

Re: Reformacja

: 2013-04-17, 12:45
autor: Vasemir
Należy przyspieszyć tury.
Powtórzę myśli: jedna tura to jeden tydzień albo 10 dni. Wszystkie podejmowane akcje mogą się przedłużyć, nie muszą fabularnie trwać tylko pół roku. Po prostu jak jest dłużej, a do tego nawet nie wiadomo, kiedy ta nieszczęsna tura się skończy, to nie chce się grać, bo jednym z elementów sprawiających największą frajdę jest obserwowanie rozwoju postaci/państwa.

Re: Reformacja

: 2013-04-17, 14:23
autor: Gruby
To może dajcie w jakiejś tabelce na górze aktualną turę, rok i terminy trwania tury? I już powiedzcie, do kiedy trwa ta I tura?
PS: babrać się z tabelką co tydzień, tak wiele przegrać ;_;

Re: Reformacja

: 2013-04-17, 15:02
autor: Liadan
Może tydzień to trochę mało na turę, ale dwa tygodnie to już na prawdę wystarczająco czasu. Bo ta ciągnie się za długo i nie bardzo można cokolwiek robić (poza rozmowami dyplomatycznymi).

Re: Reformacja

: 2013-04-18, 16:30
autor: Nevrast
Wasz Pan i władca zadecydował o zakończeniu tury w tę sobotę o godzinie 9.17 czasu lokalnego

Re: Reformacja

: 2013-04-23, 10:50
autor: Kikszakus
Więc co robimy z reformacją?

Re: Reformacja

: 2013-04-23, 10:51
autor: Gruby
No chyba wprowadzona jest już.
Możemy jeszcze wywalić Iryda, bo nam graczy zniechęca xD

Re: Reformacja

: 2013-04-24, 11:06
autor: Kikszakus
Czyli podział na politykę zew. i wew. , a tura trwa 10 dni? czy tydzień?