Religie - dyskusje
- Irydus
- Posty: 265
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:45
Religie - dyskusje
W końcu co robimy z religiami? Jest ktoś chętny opisać kilka religii do wyboru? Zastanawiałem się w sumie czy nie można by podzielić mapy także na religię. Przykładowo na zachodzie politeizm, na wschodzie monoteizm :P w ten sposób religie byłby zagęszczone w jednym miejscu i napierałyby jedna na drugą :D
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
- Ryba Głębinowa
- Posty: 7
- Rejestracja: 2013-02-19, 19:05
Z poprzedniej, albo zapoprzedniej (?) Borysady zostało mi wyznanie, które może być brane pod uwagę. Jest wzorowane na buddyzmie, więc może stanowić alternatywę dla monoteizmu i politeizmu.
[/code]
Kod: Zaznacz cały
IV. Cemetyzm
Historia:
Cemetyzm został stworzony przez kapłankę Zara Tu'Strę która pewnego dnia miała doznać Objawienia. Poznała wówczas Zasady, które mają nadać sens każdemu istnieniu we Wszechświecie. Początkowo znalazła niewielką grupę uczniów, ze św. Smaragdusem na czele. Ze względu na jej uczciwe i proste odpowiedzi, a także pełną altruizmu postawę zyskiwała poparcie. Jako, że cemetyzm nie krytykował rządzących, ani bogatych nie był zwalczany. Oczywiście nieżyczliwi potrafili zrobić z niego wyznanie sprowadzające się do orgii i negujące istnienie zła. Z tego względu cemetyści byli prześladowani, choć niezbyt okrutnie. Wraz z coraz większą liczbą nowych wiernych coraz częściej to oni sprawowali rządy. Powodowało to utratę pewnej początkowej wspólnotowości, ale owocowało jeszcze większą liczbą powołań, choć tym razem mogły wynikać z konformizmu. W późniejszym etapie zaszły dwie tendencje: większa hierarchizacja i usztywnienie, a z drugiej strony dyskusje i spory, tworzące kolejne szkoły i sekty. Obecnie cemetyzm opanował północno-zachodni skraj kontynentu i nie podejmuje, póki co, większej ekspansji. Istnieją 3 główne szkoły, kilka pomniejszych i dziesiątki sekt.
Podstawowe założenia:
Podstawę cemetyzmu stanowi 7 Zasad, poznanych przez Zara Tu'strę. Brzmią one:
Wszystko jest w Drodze, Droga jest we Wszystkim.
Posiadanie Drogi jest warunkiem istnienia i jego skutkiem.
Drogi są równoległe wobec siebie, Drogi nieustannie się krzyżują.
Byty które nie myślą realizują swą Drogę istniejąc, myślące działając w celu jej realizacji.
Droga jest optimum istnienia, realizując ją, je pomnażamy i udoskonalamy.
Można zrozumieć swą Drogę, nie można jej poznać.
O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć.
Oprócz tego w swej księdze, która po redakcji przez św. Smaragdusa przybrała nazwę „Tako rzekła Zara Tu'Stra”. Znalazły się tam jej kazania i rozmyślania, a także opisy jej praktyk medytacyjnych i poruczenia dla pierwszych uczniów. Inne ważne księgi wyznania to „Droga” Cemeta (trudno powiedzieć, czemu nazwa wyznania wzięła się od tej księgi, niektórzy twierdzą, że od szyderców) czy też „Myśli niedokończone” św. Smaragdusa.
Na mocy tych zasad każdy cemetysta stara się poznać swą Drogę, poprzez medytację. Czy jest ona naprawdę jego Drogą pozna po skutkach: dobre rezultaty, nie krzywdzące innych są jej skutkiem. Zgodnie z zasadami cemetyzmu to co złe zakłóca Drogę prowadząc do jej wykrzywienia i ugrzęźnięcia. Większość ludzi realizuje Drogę niekonsekwentnie, wiążąc się w ten sposób w Więzieniu Świata, po śmierci rodzą się na nowo, lecz bez pamięci o tym. Inni z kolei zaprzeczają swej Drodze. Po śmierci odchodzą do piekła nienawiści, które wybudowali sobie za życia i zostają w nim na wieczność. Tylko bardzo nieliczni wypełniają swą Drogę do końca, tych czeka Zrozumienie, wyrwanie umysłu z kajdan wszechświata i końcowe zjednoczenie się w tym co stanowi ukrytą jego istotę. Cemetyzm nic nie głosi o istnieniu bogów, w jednym z dialogów z uczniami prorokini miała rzec widziała za mało, by weń wierzyć, a za wiele by istnienie ich negować.
Istnieją główne trzy szkoły w cemetyźmie:
Legizm – zgodnie z jego doktrynami ukrytą istotą Wszechświata stanowi Zasada, a Drogi z niej wynikają. Zasada była najpierw, z niej pochodzi wszystko, a być może wszystko się w niej skończy. Zasada jest nieopisywalna, po realizacji Drogi stajemy się nią całymi sobą. W praktyce Legiści uznają konieczność realizacji Drogi poprzez medytację i altruizm, silnie wspierają ubogich wierząc, że pomaganie innym stanowi cel istnienia. Legiści często zapisują majątek biednym, aby dorobek ich życia mógł dać dobro innym.
Naturalizm – ta wersja głosi, że najważniejsze jest szczęście. Szczęście możemy osiągnąć tylko gdy inni wokół nas są także szczęśliwi i nigdy kosztem innych. Osoby szczęśliwe nie pragną więcej od życia niż dostają, akceptują je, czyli swoją Drogę. Dzięki medytacjom mogą je zrozumieć, a po śmierci poznają istotę wszechświata. Zwolennicy tej drogi starają się zbudować swój mały raj w pobliżu, oddają się pomocy najbliższemu otoczeniu. Cenią oni medytację i kontemplację.
Predestynarianizm – najsurowsza wersja cemetyzmu, głosi, że nieprzypadkowo człowiek odradza się w danych okolicznościach. Czas i miejsce naszego przyjścia na świat zostały wybrane przez nas samych, w okresie zawieszenia. Jeśli urodziliśmy się w rodzinie kupca naszą drogą będzie handel. Powinniśmy robić to co robimy najlepiej, praca to główna treść Drogi. Inni będą zyskiwać na naszej Drodze, Zrozumienie jest możliwe po śmierci, gdy świat nas nie rozprasza. Zwolennikami Predestynarianizmu są głównie kupcy, rzemieślnicy i wolni chłopi, uważający, że poprzez pracę wzbogacają się nie tylko materialnie.
Kler:
W zależności od szkoły, istnieją mnisi i mniszki. Głównie w ramach naturalizmu ale i legizmu. Mnisi naturalistyczni realizują się medytując i prosząc o datki, tak aby poprzez ograniczenie potrzeb móc skupić się na szczęściu, którym w wypadku ich Drogi powinna być wiara. W legiźmie podkreślana jest praca z dla ludzi, w szpitalach chociażby. Jak widać cemetyzm nie zna kapłanów, ani obrzędów, choć mnisi w zasadzie pełnią ich rolę. Umieją oni z reguły pisać i czytać, więc znają dobrze traktaty religijne. Elitę stanowią opaci, wybierani przez mnichów.
Obrzędy:
W cemetyźmie nie ma za wielu obrzędów. Ważny jest dzień 1.VII, gdyż wówczas to Zara Tu'Stra miała doznać objawienia. Podobno gwiazdy wówczas sprzyjają medytacji. Traktowany jest jako dzień rozliczenia z tego jak wypełniana jest Droga. Ludzie gromadzą się, by wybaczyć swoje winy i pomóc sobie wzajemnie w dążeniu do Zrozumienia. W sensie religijnym wówczas zaczyna się rok.
Nadanie imienia:
Ta ceremonia zwyczajowo ma miejsce pół roku po narodzinach dziecka. W Eii zwyczajowo uważa się, że imię zawiera pewną informację, o tym jak, czy wręcz jaką Drogą będzie kroczył człowiek. Czas ceremonii też nie jest przypadkowy: sporo dzieci umiera krótko po narodzinach. Co ciekawe ceremonia jest powtarzana w wieku ok. 15 lat, gdy młoda osoba może wybrać sobie imię. Wówczas to drugie staje się imieniem urzędowym, oficjalnym, a to drugie użytkowym. Święto zakłada rytuał odgonienia demonów, które mogłyby wykrzywić Drogę dziecku, a także ogólnego błogosławieństwa. Ceremoniał świecki nakazuje zakrapianą biesiadę.
Ślub:
Polega na uświadomieniu młodym przez mnicha, jak blisko ich Drogi będą przebiegać i jednym z aspektów małżeństwa jest dbanie o swego małżonka
Wyświęcenie na mnicha:
Dla chętnych do wstąpienia do klasztoru, po pewnych praktykach i poznaniu teorii
Pogrzeb:
Cemetyzm preferuje obrządek całopalny, ale nie zabrania szkieletowego. W czasie ceremonii mnich przypomina o życiu po śmierci, a rodzina i znajomi wspominają umarłego.
- Borys
- Krul
- Posty: 5516
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
- Tytuł: Wielki Chan Borysady
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 43 times
A może wprowadzimy dla odmiany jedną religię politeistyczną z kilkoma kultami? Byłoby kilku bogów w panteonie, każde państwo czciłoby głównie jednego, a inne toczyłyby wojny religijne :p
W ogóle można wprowadzić na przykład trzy rywalizujące ze sobą bóstwa.
W ogóle można wprowadzić na przykład trzy rywalizujące ze sobą bóstwa.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
- Nevrast
- Posty: 809
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
- Tytuł: Kuchcik borysadowy
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 2 times
Każdy może mieć bogów jakich chce. Pewnie wielu będzie się pokrywać, choć będą pod innymi imionami.
U mnie będzie politeizm podobny do greckiego i rzymskiego
U mnie będzie politeizm podobny do greckiego i rzymskiego
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.
Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
- Irydus
- Posty: 265
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:45
Nie no a na serio, ja bym faktycznie optował za tym aby wykorzystać jedną religię z wieloma bogami którzy się zwalczają. Każdy by mógł sobie wyznawać którego by chciał. Plus jeszcze można ten cemetyzm jako jakąś sektę wrzucić :P aczkolwiek szkoda, że nie jest bardziej agresywny w stosunku do pogan :D
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
- Irydus
- Posty: 265
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:45
Hłehłehłe :D Jestem mistrzem zła, dodałem Agona do ignorowanych :>
Magii nie będzie, a jak będziesz rządził krwawą ręką, to Agonia spłynie krwią wśród krzyków agonii, a potem zrobię tam zabory i skończy się twoje panowanie :]
Magii nie będzie, a jak będziesz rządził krwawą ręką, to Agonia spłynie krwią wśród krzyków agonii, a potem zrobię tam zabory i skończy się twoje panowanie :]
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
- Nevrast
- Posty: 809
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
- Tytuł: Kuchcik borysadowy
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 2 times
Agon, jeśli będziesz się awanturował to zrobię ci wjazd do państwa i zabiorę lub spalę wszystkie drzewka cytrusowe!
Boryś, fajnie będzie. Religie monoteistyczne i politeistyczne będą się wzajemnie zwalczać. Monoteistyczne walczyć z innymi monoteistycznymi, że to ich bóg jest najprawdziwszy itepe
Boryś, fajnie będzie. Religie monoteistyczne i politeistyczne będą się wzajemnie zwalczać. Monoteistyczne walczyć z innymi monoteistycznymi, że to ich bóg jest najprawdziwszy itepe
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.
Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2013-02-27, 22:28
Ja bym chciała, żeby była religia monoteistyczna, coś na wzór chrześcijaństwa, ale ja nie mam zamiaru prowadzić wojen przez religie. :) No więc uważam, że powinna być i taka i taka i bez podziału na mapę, że ta część ma taką, a część taką. To władza narzuca religię i ją przyjmuje, więc jako tako powinien decydować.
"Wariaci, podobnie jak dzieci, nie dają za wygraną, dopóki ich życzenie nie zostanie spełnione."
["Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho]
["Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho]
- Irydus
- Posty: 265
- Rejestracja: 2013-02-16, 17:45
Na to wygląda, aczkolwiek wprowadziłbym zasadę, że obowiązkowo trzeba mieć jakąś religię i to religię dobrze opisaną :D może w takim wypadku przynajmniej niektórym nie będzie się chciało opisywać religii i przejmą ją od sąsiada :P
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Wymówkę ci zrobię:
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?