Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Hehlola

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Hehlola

Post autor: Kikszakus »

Misję tę otrzymał Ari,który jest średniego wzrostu, posiada krótkie ciemne włosy. Uzbrojony jest w trzy sztylety, dwa w pochwach na wysokości lędzwi pod peleryną, trzeci krótszy od pozostałych na przedramieniu, oraz 5 małych sztylecików w pasie na żebrach, schowanych pod ramieniem.
Otrzymał on rozkaz uśmiercenia Hehlola, jako bardzo groźnego wroga, mogącego zagrażać Ahmurowi i jego poddanym.
Po misji, niezależnie jakim zakończy się skutkiem ma on udać się do Związku Północnego. W razie wytropienia podróż do dalszych zachodnich królestw.

-Będę poruszał się tylko nocą, dnie przeczekam w ukryciu - pomyślał Ari, przekraczając granicę z Agonią. Jechał konno.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Do Agonii, choć nieco spóźniona, dotarła wiosna. Rozległe łąki i pastwiska pokryte były topniejącymi zwałami śniegu. Noc była spokojna a niebo bezchmurne. Choć na horyzoncie nie wydać było miast, coś zakłócało spokój nocy. Wysoko na niebie nad całą Agonią świeciła jakby jakaś wielka łuna.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Dziwnie świecąca plama na niebie oświetlała drogę. Nocą Ari nie miał zamiaru się zatrzymać nawet na moment, będąc cały czas czujny. Omijał główny trakt lekkim łukiem, zmierzając do stolicy Agoni, wiedział że zadanie nie będzie łatwe. Nie posiada on peleryny niewidzialności, ani zwoju teleportacji. Natomiast wiedział jak się wtopić w tłum, dobrze się wspinał i celnie rzucał nożykami. Były one groźną bronią, zważając szczególnie na to iż cały czas były umieszczone w pasie , który był nasączony trucizną. Jeżeli misja się mu powiedzie, ma ambitne plany na swoją przyszłość.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Podróż mijała szybko, nawet jeśli Ari omijał trakt. Po drodze dostrzegł kilka zabudowań, z pewnością nie były to jednak żadne miasta. Zazwyczaj pojedyncze domy, albo niewielkie ich zgrupowania. Gdy przyglądał się uważnie, widział że mieszkańcy obchodzą jakieś święto. Obok każdego zabudowania płonął większy lub mniejszy stos rozświetlając noc. Ludzie dookoła niego tańczyli w dzikich tańcach i hucznie się zabawiali.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ari został wybrany do tego zadania przez Warosa, prawą rękę Ahmura, który zajmuje się wojskiem. Królestwo Leśnego Wichru pierwszy raz wykonuję taką misję. Ari wykazał się ponad przeciętnym sprytem, instynktem samozachowawczym, dyscypliną oraz sprawnością fizyczną. Mijały kolejne noce i dnie a docelowe miejsce wydawało się być ciągle odległe. Ari kontynuował wędrówkę.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Po kilkunastu dniach bezproblemowej podróży Ari dotarł wreszcie do czegoś co wyglądało jak miasto. Nie było otoczone murami, a całościowo przypominało raczej sen szalonego urbanisty. Domy były losowo porozrzucane po okolicy, często jeden na drugim. Łączyły się dachami i ścianami albo były pozlepiane przybudówkami z gliny i trocin. Właściwie brak było nawet porządnych ulic, bo większość zaułków kończyła się ślepo, jakby Agończycy specjalnie odcinali potencjalnym ofiarom drogi ucieczki. Mnóstwo natomiast było w mieście drabin, mostków linowych i innych wydziwianych tras zawieszonych miedzy oknami i balkonami. Najwidoczniej nie istniała tu prywatność, a wszystkie domy były przechodnie. Mimo późnej pory wszędzie kręciło się dużo ludzi. Prawie każdy był uzbrojony w jakieś prymitywne bronie. Wielu ludzi było strasznie poharatanych. Blizny na ciele z pewnością to z pewnością były najlżejsze uszczerbki. Wielu ludzi okaleczało się samemu, wbijając sobie w ciała wymyślne kolczyki.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Kiedy był już na tyle blisko miast iż mógł zostać zauważony, zsiadł z konia. Klepnął go w zad i koń uciekł. A on sam owinął się płaszczem, pochylił i dość długą drogę szedł powoli, tylko przy świetle księżyca. Wdrapał się na dach pierwszego budynku, żeby określić czy jest w miejscu. Jego oczom ukazało się duże miasto , ale czy była to stolica? Czy po drodze nie zabłądził?
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Miasto z pewnością najmniejsze nie było, ale ciężko określić czy była to stolica, a tablic informacyjnych, dla turystów lub podróżnych, nigdzie nie było widać. Nie mniej na horyzoncie można było dostrzec kilka większych budynków, być może jakiś pałaców, urzędów lub świątyń.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ari ruszył pod osłoną nocy w kierunku najwyższego budynku. Ma zamiar wspiąć się na którychś z balkonów i wejść do środka i zabić kogoś kto zarządza tym budynkiem, niezależnie kto to będzie. Następnie opuścić budynek i wycofać się w bezpieczne miejsce.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Ari bez trudu dostał się do środka jednego z budynków, choć miał niewielkie okna. W środku było dość ciemno i zimno, jednak cały budynek wyglądał na zamieszkany. Pokój, do którego wszedł Ari, był prawdopodobnie gabinetem. Na środku stało duże biurko, zasypane wyprawionymi skórami zwierząt zapisanymi koślawym pismem. Na ścianie wisiały różne makabryczne portrety przedstawiające poobdzierane trupy. Prócz tego wyposażenia i krzesła właściwie nic więcej w pomieszczeniu się nie znajdowało.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ari nie zastanawiając się przeszukał dokładnie pomieszczenie, w nadziei że znajdzie coś interesującego. Po tym miał odnaleźć sypialnie człowieka który tutaj urzęduje i go zabić.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Po szybkich oględzinach zapisków Ari stwierdził, że były to głównie jakieś notatki gospodarcze. Prócz tego kilka zaszyfrowanych listów z wielką pieczęcią Mistrza Agona. Ari nie potrafił jednak złamać szyfru. Po wyjściu z pomieszczenia Ari wszedł na ciemny korytarz. Wprawdzie na ścianach wisiały kinkiety, były jednak nie zapalone. Z lewej strony korytarz posiadał przeszklone okna, które skierowane były na wewnętrzny dziedziniec budynku. Choć zakryte były grubymi zasłonami, to szczeliny wpuszczały trochę księżycowego światła. Po prawej stronie znajdowały się drzwi od różnych pomieszczeń.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ari wsadził listy z pieczęcią mistrza Agona za pas.
Rozejrzał się na korytarzu żeby zobaczyć czy której drzwi nie są jakoś specjalnie zdobione.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Wszystkie drzwi były jednakowe, niektóre otwarte na oścież inne tylko uchylone, pozostałe były w ogóle zamknięte na głucho. Z niektórych pokoi dobiegały dźwięki rozmów i zabaw. Te pokoje z reguły były rozświetlone ogniem kominków lub świec. Z kilku pokoi dobiegało głośne chrapanie.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ari postanowił wejść do pierwszego pokoju z którego rozlegało się chrapanie.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

W pokoju stało duże łoże, ze śpiącym delikwentem, stół zagracony rupieciami i stara szafa. Brak było ozdób na ścianach, a przeglądnie rupieci na stole nie przyniosło, żadnych interesujących efektów. Właściciel pokoju spał twardym snem i w sumie nic dziwnego, na stole leżała także bryłka opium i specjalna fajka do palenia narkotyku.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ari podszedł zawinął narkotyk razem z fajką do kieszeni. Wyjął sztylet, nasączył go trucizną i zaczął zbliżać się do celu z chęcią poderżnięcia gardła.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Zarzynanie poszło bez problemu. Mężczyzna tylko cichutko zacharkał, opluł się krwią i skonał. Ari mógł mu się teraz dokładnie przyjrzeć. Był całkowicie łysy i posiadał całkowicie wytatuowaną głowę. Całość przedstawiała dość upiorne wizerunki czaszek, kości i wszelkiej rozkładającej się materii. Mężczyzna spał w ubraniu, które było jednolicie czarne, uszyte z przewiewnego materiału. Było jednak tak dobrze sklecone, że prawie przylegało do ciała, a materiał prawie nie wydawał szelestów.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Arhi przeszukał półki, biurko, szafy,chcą znaleźć jakiekolwiek informacje o tym gdzie się znajduję, w jakim mieście, budynku, pokoju.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Na półkach i w szafie walały się zwyczajne przedmioty codziennego użytku, uściślając codziennego użytku dla kogoś kto zajmuje się mordowaniem ludzi. W szafie prócz całej masy dziwnych ostrzy i noży leżał pancerz z utwardzonej czarnej skóry. W biurku Ari znalazł tylko dwa listy i krótką notatkę. Listy były zaadresowane do niejakiego Varesa i obydwa były dość wulgarnym wezwaniem do zapłacenia długów razem z listą rzeczy, które staną się z Varesem, jeśli tego nie zrobi. Z Adresu wynikało, że Vares zamieszkuje Ujehoh, miasto położone na południowy zachód od Stolicy. Notatka była wezwaniem na jakąś naradę do Gamira, Mistrza Morderstw, który miał urzędować w Czarnym Gabinecie. Wezwanie było sprzed dwóch dni.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Kikszakus »

Ahri wiedząc już gdzie się znajduję postanowił jak najszybciej oddalić się od miejsca morderstwa i skierować się do stolicy.
Awatar użytkownika
Irydus
Posty: 265
Rejestracja: 2013-02-16, 17:45

Re: Mission Impossible - próba skrytobójczego zamachu na Heh

Post autor: Irydus »

Podróż do stolicy nie trwała długo. Po kliku nocach intensywnej wędrówki dotarł do ogromnego miasta. Zanim wszedł na ulicę, zauważył, że wiele ludzi opuszczało prędko stolicę, śpiesząc gościńcem na południe. Wewnątrz jednak wszystko przypominało normalne (o ile można tu mówić o normalności) Agońskie miasto. Nad miastem górował ogromny pałac, najprawdopodobniej siedziba Mistrza Agona.
Zjadłeś wszystkie rozumy ...
Wymówkę ci zrobię:

Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tajne”