Runda I - Rudo

Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Podkład: https://www.youtube.com/watch?v=vww7eQYhPMc
Inspirację do pierwszej rundy czerpać możemy ze starożytnego Sumeru, najstarszej znanej nam cywilizacji świata. Powstała ona na terenie dzisiejszego Iraku, między rzekami Tygrys i Eufrat, na obszarze tak zwanego "Żyznego Półksiężyca". Jej mieszkańcy zbudowali szereg miast-państw, których centralnym punktem była świątynia (zigguraty), skąd zapadały decyzje polityczne i gospodarcze. Początki administracji i zarządzania wymusiły powstanie pisma (piktograficznego), pierwszego znanego w dziejach świata. Od lat znano już też brąz, chociaż nie był stosowany na większą skalę - nie używano chociażby zbroi czy mieczy, wojownikami byli zwykli mężczyźni, którym dano włócznie do rąk. Królowie toczyli między sobą liczne wojny i konflikty: religijne (panteon sumeryjski był już dość bogaty), gospodarcze, no i o sam prestiż - prestiż zostania największym władcą w dziejach Sumeru.
Bardzo ciekawa strona, która zebrała informacje o Sumerach: https://www.starozytnysumer.pl/


Obrazek

Na tę chwilę potrzebuję od was nazwy miasta i władcy. Mapy jeszcze nie ma, poczekam, może ktoś jeszcze dołączy.
Chętni mogą opisać swoje miasto-państwo uwzględniając przynajmniej z grubsza powyższy opis. Najważniejsze są informacje dotyczące króla, to on kierowany przez was będzie chciał przejść do historii.
Z pierwszym wydarzeniem turowym również jeszcze chwilę poczekamy, start w tym tygodniu.

Pełne zasady I rundy:
Spoiler
Pokaż
Runda składać się będzie z 10 równoległych tur, podczas każdej przedstawię wam wydarzenie na daną turę (wszyscy gracze będą mieli to samo) oraz będziecie mogli podjąć jakąś akcję.
Wymagam odpisu przynajmniej raz na dwa-trzy dni. W innym wypadku tura przepadnie. Jeśli macie mało czasu wystarczy, że określicie najprostsze zadania.

1. Najpierw decydujemy czy część naszej populacji zostanie wojownikami (lub odwrotnie).
Wojownicy nie pracują, ale ich siła wynosi 2 punkty (podczas gdy ludności cywilnej 1).
2. Resztę populacji kierujemy do pracy. Może to być:
- praca na roli (za każdy punkt populacji otrzymujemy jednostkę zboża)
- praca nad inwestycją (patrz niżej)
3. Możemy zbudować trzy inwestycje. Każda wymaga 4 jednostek złota oraz 20 punktów pracy. Punkty pracy to prosta sprawa – każdy robotnik wysłany do pracy wnosi 1 punkt.
- kanał irygacyjny (zboża x2 podczas pracy na roli)
- mury miejskie (+5 punktów obrony podczas wrogiego ataku)
- świątynia (punkty za miasta z narzuconą religią x2)
Nie tracimy inwestycji ani populacji.

Przykład:
Marunos tworzy 3 wojowników. Pozostaje mu 7 populacji. 2 wysyła do pracy na roli (+2 zboża), a 5 do budowy kanału irygacyjnego (5/20).

4. Decydujemy czy nasi wojownicy zostaną w mieście czy ruszą do ataku. Dotarcie do innego miasta i powrót zajmą razem turę.
Nie ma żadnego kombinowania jeśli chodzi o walkę. Zwycięża ten graczy, który razem uzyska większą ilość punktów siły. Obrońcy miast (remis przemawia na ich korzyść) otrzymują dodatkowo 3 punkty siły, każdy cywilny obrońca jest wart 1 punkt, wojownik 2 punkty. Populacji nie tracimy, wraca nam do puli w następnej turze.
5. Jeżeli gracz zdobędzie miasto, otrzymuje całe złoto pokonanego oraz narzuca mu swoje bóstwo (co przynosi dodatkowe punkty na koniec gry, jeśli ta sytuacja się utrzyma).

Przykład:
Marunos atakuje Agona 6 wojownikami (12 siły). Agon ma w mieście 7 cywilów (7 punktów +3 za walkę w mieście). Agon przegrywa. Oddaje Marunosowi całe złoto oraz przyjmuje jego bóstwo.

6. Na mapie znajdą się też oazy. Tak jak wysyłamy wojowników do miast, tak możemy wysłać ich do oazy. Jeżeli uda nam się przejąć kontrolę – uzyskiwać będziemy co turę 1 jednostkę złota, dopóki jej nie utracimy. Po przejęciu kontroli wojownicy wracają do miasta.
7. Możemy też wysyłać posłów do innych miast. Będę pośredniczył w tych dialogach, aby nie ujawnić graczy.
8. Po osiągnięciu 15 jednostek zboża populacja wzrasta o 1 (maksymalnie 15).

Punktowanie na końcu rundy:
- tyle punktów ilu jest graczy minus każde narzucone nam bóstwo; + 3 punkty, jeśli nikt nas nie podbił
- 3 punkty za każde miasto, któremu narzuciliśmy bóstwo, a czego nie dokonał żaden inny gracz
- 2 punkty za każde miasto, któremu narzuciliśmy bóstwo, a czego dokonał inny gracz (jeden)
- 1 punkt za każde miasto, któremu narzuciliśmy bóstwo, a czego dokonało też co najmniej dwóch innych graczy
- 1 punkt za każde 8 jednostek zboża
- 1 punkt za każdą pozostałą jednostkę złota
- dodatkowe punkty zdobyć będzie można podczas wydarzeń turowych
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

obrazek


Nazwa miasta-państwa: Ziemie Ludzi-Turów

Władca: Goliat I Męskotur

Religia: Wielki Jurny Hipopotam Motomoto

Naród: Ziemie Ludzi-Turów zamieszkiwane są przez naród rozbrajająco szczery, a zarazem śmiertelnie niebezpieczny. Tutejsi mieszkańcy są niby tury od których wywodzi się ich nazwa - silni i wytrzymali. Każdego obowiązują tutaj cztery filary manipulacji: Zdrowie, Siła, Szczerość oraz Poświęcenie. Wszyscy trzymają się ich, wiedząc, że jest to słuszne oraz po prostu dobre. No spójrzcie na te wypierdki z innych miast. Małe toto, chorowite, kłamliwe i tchórzliwe. Nie chodzi o to aby mieć trzeźwy umysł czy o hipopotamy z wielkimi fujarami, NIE. Prawdziwy Ludź-Tur jest zdrowy, dba o swoje ciało, jego wygląd i estetykę, by nacieszyć oczy innych. Jest silny by móc bronić siebie i swoich bliskich oraz dupcyć się z koleżankami. Jest szczery, nie boi się trudnych słów jak "penis", nie okłamie bliźniego swego. I wykazuje się poświęceniem, gotowością do oddania życia by ochronić świat przed głodem Wielkiego Jurnego Hipopotama.

Społeczeństwo można więc przyrównać nieco do Spartan, jednak z zajebiście wielką ilością jowialności, poczucia humoru, szczerości i ciepła. Ludzie-Tury są serdeczni i szczerzy w swojej serdeczności. A że są serdeczni nawet łamiąc komuś kręgosłup, okradając lub składając w ofierze to inna sprawa. Wśród Ludzi-Turów nie ma jednostek słabych. Te są składane w ofierze MotoMoto. Dziękuje się im wtedy i przeprasza za to, że są takie słabe, ale mogą one żyć tak czy siak jako bohaterowie, powstrzymujący przybycie Wielkiego Hipopotama.

Mężczyźni rządzą w społeczeństwie i zajmują się wojaczką oraz pracami fizycznymi. Kobiety również muszą trzymać się dwóch z czterech filarów manipulacji (przez samych Ludzi-Turów nazywanych Czterema Cnotami), dlatego też są piękne i dobrze zbudowane, przestrzegając nakazu Zdrowia i Siły. Nie muszą być jednak szczere i skore do poświęceń - dlatego często stoją za swoimi mężami i tak naprawdę to one wpływają na ich decyzje. Poza tym mają rodzić, być ładne, zajmować się rzeczami niewymagającymi siły fizycznej i tym podobnymi. Są mózgiem społeczności.

obrazek


Męskoturowie bardzo lubią swoich sąsiadów - zawsze przypominają im o gościnności. Lubią sobie przyjechać do sąsiadów i ograbić ich ziemie... ekhm... zapytać czy by nie chcieli im oddać swojego złota i jedzenia. W końcu są nieco mniejsi, to potrzebują mniej. Opcjonalnie biorą też niewolnikó... biorą ochotników, gotowych stać się bohaterami i oddać życie by powstrzymać MotoMoto. Bycie sąsiadem Ludzi-Turów nie jest więc przyjemne, ale sami Ludzie-Turowie nie są zbyt bystrzy, więc łatwo napuścić ich na innych sąsiadów. Mogą być skuteczną bronią przeciwko innym.

Ludziem-Turem może zostać każdy kto przestrzega Czterech Cnót i nie wygląda jak Whalersi, czyli jak pizdy. Ludźmi-Turami rządzą członkowie rodu Męskoturów, władza jest dziedziczna, agnatyczna i pierworódcza (chyba, że dziedzic ma mniej niż 18 lat, wtedy władzę przejmuje pierwszy Męskotur w kolejce między 18 a 40 rokiem życie).

Religia: Ludzie-Tury nie wyznają żadnego boga. Mają jednak religię - stara przepowiednia głosi, że kiedyś na świat zejdzie Wielki i Jurny Hipopotam MotoMoto, który zje i zgwałci świat (kolejność jest przedmiotem dysput ludzkoturskich siłaczy). By go powstrzymać, trzeba mu składać ofiary, aby mógł się najeść. Ofiary są dwie: ofiara ciała, czyli dbałość o własne ciało, dupcenie się i siła. Oraz ofiara ducha, czyli szczerość i poświęcenie. Męskoturowie składają MotoMoto krwawe ofiary na specjalnych kamiennych konstrukcjach przypominających wielkiego hipopotama. Szczęka hipopotama jest otwarta. Na jego dolnej części kładzie się ofiarę, a górną opuszcza. Prowadzi to do zmiażdżenia nieszczęśnika na krwawą papkę. Coś jak gilotyna tylko z gigantycznym głazem większym od zabijanego zamiast ostrza.

Ofiarami są tylko osoby słabe, brzydkie i nieuleczalnie chore. Wbrew pozorom ma to głębszy sens - Ludzie-Tury karmią MotoMoto, by pozostał z dala od świata ludzi i by nie zrobił z odbytu ludzkości czarnej dziury. Jednak na wypadek, gdyby jednak zdecydował się wyruchać świat, to będzie osłabiony chorymi i słabymi ofiarami. Hipopotam jest zbyt wielki by zobaczyć różnicę, ale odczuje to w chwili próby. A wtedy dzielni Ludzie-Tury pośród których pozostają najsilniejsi go pokonają. Taki to sprytny fortel.

Składać w ofierze można wszystkich - kobiety, dzieci, mężczyzn. Jednak nie składa się osób zdrowych i silnych.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

Przywódca: Goliat I Męskotur

obrazek

Siła: 10/10
Pierdolnięcie: 10/10
Rotacja głową: 6/10
Litość dla wrogów: 0/10
Rubaszny śmiech: 10/10
Szybkość: 4/10
Wytrzymałość: 10/10
Brak strachu przed słowem "penis": 10/10
Inteligencja: 1/10
Charyzma: 8/10
Długość siura: najdłuższa/10

Goliat I Męskotur to obecny władca Ludzi-Turów. Odziedziczył tron po swoim ojcu, Dawidzie Męskoturze. Jest już siwy i stary, ale dalej dobrze umięśniony. Stracił oko, ale jak ktoś rzucił hasło, że jak nie ma oka to może lecieć do paszczy Moto Moto to tak mu pierdolnął, że aż huknęło i nikt już nie bulcał jak Agon. Lubi pić, jeść, napierdalać się i mieć mięśnie. Jest kurwa debilem, ale ma dwie mądre żony: Sandersonię i Marinę, które myślą za niego. Dlatego czas, który pożytkowałby na myślenie, może przeznaczyć na spuszczanie wpierdolu. Dba o swój lud i o to, by MotoMoto nie wyruchał świata.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

1 TURA

Do pałacu Goliatha I, władcy Ludzi Turów, przybyła grupa pieśniarzy. Ich przywódca, ślepiec, przyozdobiony złotem, upadł przed majestatem na kolana, a za nim postąpili i inni.
- Panie, zwą mnie Ri Pmaw. Przybywam, aby opiewać ciebie i czyny twoich wojowników w pieśniach – powiedział i wskazał na złotą lirę. - Opowiedz mi, o panie, o twym dzielnym ludzie i jego bóstwie, abyśmy mogli chwalić cię na całym świecie.

//wybierz bonus za bóstwo
- bóstwo płodności – zaczynasz z populacją w liczbie 11, populacja wzrasta co 12 punktów zboża (zamiast 15)
- bóstwo opiekuńcze – obrona miasta +2
- bóstwo wojny – atak +1, remisy na twoją korzyść
- bóstwo urodzaju – chłopi zbierają 20% więcej zboża
- zaproponuj inne

//drugi bonus – przekształć jeden punkt populacji na specjalistę, tego nie można cofnąć
- robotnik – buduje za 3 punkty, nie może podejmować innej pracy
- wojownik – siła 3
- brak – jednorazowo 6 punktów zwycięstwa
- zaproponuj inne
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

Goliat i jego plemię przyjęło trubadurów ze znaną sobie hojnością i gościnnością. Wyściskali podróżnych do swoich spoconych, owłosionych klat, nakarmili, a Goliat osobiście zabrał grupę na przechadzkę, by pokazać im wspaniałość swych ziem:
- Słuchajcie wędrowcy, lud nasz jest silny, najsilniejszy w tej krainie. Nie znajdziecie silniejszych mężów i piękniejszych kobiet nigdzie, choćbyście wkładali swe penisy w wałki do włosów. Skąd ta mina? Czyżbyś bał się słowa penis? Nie bój się, ślepcze, penis to męskie słowo, nie można się bać swego męstwa. Dzięki temu, że jesteśmy silni, szczerzy, zdrowi i godni, nie boimy się nikogo - ani ludzi, ani bogów. Jesteśmy ludem stworzony by walczyć z tymi, którzy chcą zniszczyć nasz wspaniały świat pełen dobrego jedzenia, wpierdolu i biustów.
Goliat zaprowadził wędrowców do posągu MotoMoto, wielkiego, wyciosanego, skalnego hipopotama, którego paszcza mieniła się od krwi:
- Oto z czym przyjdzie nam walczyć u kresu naszej cywilizacji! Wielki i Jurny MotoMoto, Gwałciciel Światów, Ten Którego Odbyt Zakrywa Słońce - wy mówicie na to noc, Niepowstrzymany. To my, Męskoturowie i nasz lud, powstrzymamy go przed wyruchaniem waszych dupsk i całej ziemi na wskroś. Pójdźcie w świat i ostrzeżcie go - niech ci, którzy mają odwagę w sercu i siłę w ramionach dołączają do wielkiej wojny z MotoMoto i płodzą, płodzą bez końca! A Ci, których przytłacza choroba, starość lub brak siły w lędźwiach niech również przysłużą się ludzkości i nakarmią głód potwornego MotoMoto, osłabiając go swymi defektami. A skoro przy tym jesteśmy...

No i ten, Męskotury wzięły ślepca i co bardziej chorowitszych pieśniarzy i wrzucili ich do paszczy MotoMoto, aby ten wpierdalał cherlaków i aby dostał od tego problemów z erekcją czy tam ślepej kiszki. Każdego wrzuconego pieśniarza zastąpił kimś ze swego ludu, coby szedł w świat i ostrzegał wszystkich przed Złowieszczym Hipopotamem. A i chyba lepiej się będzie powodziło trubadurom, kiedy zamiast ślepaka będą mieli zdrowego, męskiego, nasmarowanego olejem Tura. A złotą biżuterię wzięli, bo na chuj ona trupom >D

Bonus za bóstwo: BÓSTWO WOJNY (atak +1, remisy na twoją korzyść). WYGRAMY Z TOBĄ MOTO MOTO TY KURWO SZYKUJ SIĘ

Bonus ze specjalizacji: Brak (jednorazowo 6 punktów zwycięstwa)

Robię 10 wojowników x] 8 wysyłam na Krajan aby przekazali tamtejszym mieszkańcom grozę MotoMoto, ograbili ich, zebrali nieco cherlaków na ofiary dla MotoMoto, ogólnie przekonali ich że MotoMoto jest realnym zagrożeniem no i kurwa aby im wyjebali gonga na ryj - znaczy się atakują Krajan :-) ;> Pozostali 2 wojownicy zostają bronić Ziemie Ludzi Turów.

Siła ataku na Krajan: 8x2 (wojownicy) + 1 (bóstwo) = 17 (+remisy na wygraną)
Obrona: 2x2 (wojownicy) + 3 (defensywa) + 1 (bóstwo) = 8 (+remisy na wygraną)
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Do ziemi Ludzi Turów dotarło poselstwo z Kish-Khi. Była to kobieta o dość niespotykanym wzroście – z pewnością górowałaby nad przeciętnymi mężczyznami. Włosy miała krótkie, dzięki czemu dobrze było widać tatuaż zdobiący jej szyję. Miał zawiły wzór, lecz według ludowych wierzeń jego zadanie stanowiła ochrona przed złymi duchami i demonami. Odziana była na wzór swojej przywódczyni. Stąpała dumnie, wysoko unosząc głowę, zaś każdy jej krok wprawiał w kołysanie dwa duże bukłaki, które miała ze sobą. O ile przychodziła w sprawach dyplomatycznych widać było, że zazwyczaj para się bardziej krwawym zajęciem.
Kiedy stanęła przed władcą tutejszego ludu nie unosiła się ponad innych. Mówiła zdecydowanie i głośno, zachowując jednocześnie neutralną barwę głosu.
- Witaj władco Ludzi Turów. Przybywam z miasta Kish-Kha w imieniu mojej Pani. Zgodnie z jej słowami chcielibyśmy zawrzeć porozumienie zarówno polityczne jak i ekonomiczne. Pragniemy zapewnić jak najlepsze stosunki pomiędzy monarchami, a także zagwarantować ludności spokojne życie. Jesteśmy ludem, w którym przeważają kobiety, nasi mężczyźni zajmują się przede wszystkim obroną miasta, lecz żeńskich wojowników nie można lekceważyć. Oferujemy następujące rzeczy: połączenie sił w celu przejęcia oazy znajdującej się na południowy Zachów od tych oraz jej stałego utrzymania. Zyski z niej chcemy dzielić po połowie. Przynoszę również napitek wytwarzany z dobrodziejstw naszych pól. To napój chmielowy, niezwykle orzeźwiający i zapewniający wewnętrzną siłę. Receptura trunku jest przekazywana z wodza na wodze pozostając ściśle tajna. Pełny proces tworzenia zna jedynie nasza Pani Nimru. To dar, a jednocześnie zachęta do wspólnych inwestycji na przyszłość oraz obietnica rozwoju obu nacji. Kwintesencją porozumienia ma być pakt o nieagresji pomiędzy naszymi ziemiami. W przypadku wspólnego wroga, który będzie zagrażał spokojnemu życiu wszystkich poddanych gotowi jesteśmy połączyć siły zbrojne w wyższym celu. Racz jednak o wielki władco pamiętać, iż Pani Nimru nie chce rozpoczynać wojen, a zapewnić dobrostan ludziom będących pod jej opieką. Cóż więc mam jej przekazać?
Krótko: razem zdobywamy i bronimy oazę, złoto dzielimy co rundę raz ja dostaję raz Ty, żadne z nas nie atakuje siebie nawzajem
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

obrazek


Wysłanniczka z Kish-khi została przyjęta na Ziemiach Ludzi Turów. I to przez samego Goliata I Męskotura, siwego już mężczyznę wyrastającego na ponad dwa metry, oraz jego rodzinę - Męskoturów i ich małżonki. W trakcie gdy emisariuszka przekazywała poselstwo, Goliat zdążył zrobić pięćdziesiąt pompek, powyciskać krowę na klatę i potrenować rzut cherlakiem do posągu-ołtarza Moto-Moto, kamiennej konstrukcji służącej do składania krwawych ofiar. Kiedy Kish-khowa skończyła, chętnie przyjął od niej chmielowy napój i wlał w swoją gardziel:
- No, dobre, muszę przyznać! Bardzo dobre nawet! Dużo dobre. Chętnie bym częściej pił ten napój! Także ten, wypowiadamy wam wojnę, przywłaszczymy recepturę, zagrabimy bogactwa i złożymy wasz słaby lud w ofierze Hipopotamowi-Gwałcicielowi byście heroicznie opóźnili jego przybycie i gwałt na...
Nie mniej muskularna i wysoka kobieta, która stała obok Goliata, trzepnęła go nagle z całej siły w łeb. Mózg w czaszce przywódcy Ludzi Turów obił się parę razy o ścianki, aż w końcu trafił na odpowiednie miejsce. Osiłek-władca parę razy pokręcił głową, po czym powiedział do wysłanniczki:
- A tak, to jedna z moich żon, Sandersonia. Sandersonio, pani z Kiszki, pani z Kiszki, Sandersonia. Na czym to ja skończyłem...
Sandersonia odchrzaknęła, po czym odparła:
- Miałeś powiedzieć, że zgadzamy się na pakt o nieagresji, chętnie połączymy siły zbrojne w razie wrogiej inwazji i poślemy naszych wojów by wspólnie przejąć oazę. A, i jeszcze, że chętnie przyjmiemy wsparcie najsilniejszych kobiet z Kish'khi podczas Wielkiej Wojny z Przeklętym Hipopotamem Gwałcicielem Światów Moto-Moto, gdy nadejdzie czas.
Goliat I Męskotur pokiwał głową i wyciągnął ku wysłanniczce wyciągnięty w tryumfalnym geście palec:
- Tak jest. Zgadzamy się na pakt o nieagresji... eee...
- ...sojusz defensywny kochanie...
- ...tak, sojusz defensywny i razem spuścimy wpierdol tej oazie. I hodujcie swoje kobiety i mężczyzn zdrowych i silnych, to ubijecie z nami MotoMoto i ocalicie świat. Brzmi dobrze, prawda? Ho, ho, ho! No! To teraz jak mamy te pierdoły za sobą to czas na ważniejsze sprawy!

Po czym wydana została na cześć przymierza z Kish-Khą uczta na której lało się mleko, jedzenie z żołądków przejedzonych gości i same Męskotury.

obrazek


// 1. Zgoda na podbicie i utrzymanie wspólnie pobliskiej oazy, dzielimy się zyskami po połowie.
2. Zgoda na pakt o nieagresji.
3. Zgoda na sojusz defensywny. W razie gdyby któreś z naszych miast zostało zaatakowane bez uzasadnionego casus belli (np. wcześniejszego ataku na dane miasto przez członka sojuszu) - wspólna wyprawa odwetowa, narzucamy obydwie religie i dzielimy się zyskami po połowie.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Wojownicy ruszyli pędem przez pustynię. Ludność Krajan zebrała się za murami, aby się bronić. Wtenczas coś przemknęło nad nimi w powietrzu! To męskotur wystrzelił do nich z katapulty. Zrzucił siódemkę rywali z murów, a potem pięściami otworzył bramę i wpuścił pobratymców. Rozpoczęła się rzeź. Wkrótce miasto poznało straszliwe imię Moto Moto, a jego ludność poczęła modlić się do niego i prosić o zemstę.

Zdobywasz 1 złota, narzucasz swoją religię ludowi Krajan.

TURA II

Do pałacu przybyli ubrudzeni chłopi w najprostszych przepaskach. Poprosili o audiencję u władcy.
Jeżeli zostaną przyjęci, proszą o 5 zboża (tracisz je z puli), ponieważ rzeka nadmiernie wylała i zniszczyła pola, a chcą wykarmić swoje dzieci.

//w zależności od decyzji możesz otrzymać punktową nagrodę

5 zboża
6 (5+1) złota
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

- CO TO KURWA MA BYĆ?
Spytał Męskotur, pokazując brudnych, zgarbionych chłopów reszcie swej rodziny. Cała familia przeszywała wieśniaków wzrokiem niby sępy ofiarę. Kat obsługujący ołtarz MotoMoto już oblizywał obleśnie swoje masywne wargi. Goliat wstał ze swego krzesła, które robiło za tron, po czym podszedł do zbiedowanych gości. Zaraz podniósł jednego z chłopów i natrzaskał mu z liścia po mordzie:
- ZDROWY MĘŻCZYZNA A JAKI UMORUSANY JESTEŚ! CZEMU TWOJE CIAŁO NIE JEST NATARTE WONNYMI OLEJKAMI A WŁOSY ŁONOWE NIE SĄ GŁADKIE I MIĘKKIE? CO, SIUSIAKA TEŻ NIE UMYŁEŚ? UMYŁEŚ? TAAAK? A MAM SPRAWDZIĆ? NO WŁAŚNIE. O NIE, TAK BYĆ NIE BĘDZIE.
Rzucił chłopa na ziemię, po czym odwrócił się ku reszcie Męskoturów z gniewem w oczach. Nie mówił już inaczej jak Caps Lockiem i był tak rozgniewany, że od teraz ciągle będzie tak mówił:
- PATRZCIE, TACY NIE MOŻECIE BYĆ. PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA MYJE SIĘ DWA RAZY DZIENNIE I NIE PODCIERA DUPY LIŚĆMI TYLKO PRZEPŁUKUJE JĄ WODĄ.
Kat podrapał się po dupie, po czym spytał nieśmiało:
- To... do pyska z nimi i miażdżyć czy...?
Jak Goliat nie złapał kata za morde, jak go nie wytrzaskał po japie:
- TOĆ IM MOTO MOTO UCH UCH ZALAŁ CAŁE POLA, A TO ZDROWE CHŁOPY. NIE MA, BIERZEMY ICH NA SIŁOWNIĘ I ODŻYWIMY PORZĄDNIE, DWA DNI A BĘDĄ ZUCHY. A NIE JAKIEŚ KURWA MAZANIE SIĘ, BUUU, ZALANO NAM POLA. JUŻ JA WAS WEZMĘ W OBROTY
Przez kolejny tydzień chłopi - chłopki, chłopy i chłopiątka - nakurwiały na siłce pod czujnym okiem Goliata. W końcu, gdy byli już czyści, piękni, najedzeni, przypakowani i gotowi spuszczać wpierdol MotoMoto aby im więcej nie zalewał pól, dostali te 5 zboża i niech na zdrowie mają.

//Akcje:
- Przekazuję eventowym chłopom 5 zboża
- 4 złota idzie na budowę Muru
- Robię 10 wojowników + 1 wojownik-chłop ;> i :
a) 1 idzie pomóc Kish-ce w podbiciu oazy D. [2 (wojownik) + 1 (bonus bóstwa) = 3 ataku]
b) 2 zostaje w domku i pilnuje [4 (wojownik) + 3 (obrona) + 1 (bonus bóstwa) = 8 ataku]
c) 8 idzie na Amalak [16 (wojownik) + 1 (bonus bóstwa) = 17 ataku]

Jeśli wcześniej, w trakcie tury, przyjdzie z Amalaku jakiś posłaniec i zaproponuje sojusz lub pakt o nieagresji to atak pewnie zostanie skierowany na kogoś innego. Jeśli Kish'ka zrezygnuje z ataku na oazę D to wojownik pozostanie w mieście aby go bronić.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Chłopi przypakowali i dźwigają knury na ubój. Bóstwo wojny łaskawie na to spojrzało, oferuje 5 punktów zwycięstwa albo 2 punkty zwycięstwa i wojownika o sile 2

Obrazek
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

To bjere 2 punkty zwycięstwa i wojownika i zaraz zaaktualizuję wcześniejsze plany :-) 8< :-|
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Wiedząc już jacy są mieszkańcy tych ziem posłanniczka Kish-Khi na tę wizytę przyniosła ze sobą kolejne trzy bukłaki chmielowego napitku. Ostatnim razem przekonała się, że tutejsi mężczyźni nie grzeszą inteligencją i wraz z Nimru postanowiły zdobyć ich przychylność poprzez napełnienie żołądka. W końcu wiadomo nie od dziś, że jeśli czegoś się chce to wpierw warto się podlizać.
- Goliacie Pierwszy Męskoturze, moja Pani Nimru jest niezmiernie rada, iż zgodziliście się zostać naszymi przyjaciółmi. W swej radości przysyła Wam kolejną porcję napitku, który tak wcześniej polubiliście. Zgodnie z umową prosi więc o wsparcie militarne, żeby zdobyć oazę znajdującą się na południowy zachód stąd. Z naszej strony zmierza tu już wojownik wysłany w tym celu. Odnośnie kwestii o nieagresji i wparcia w przypadku wspólnego wroga. Dla mojej Pani Nimru niezwykle ważna jest lojalność wobec swojego sojusznika. Z tego powodu jeśli będziecie w potrzebie możecie liczyć na naszą pomoc, jednakże nie w przypadku konfliktu z miastem Erandu. Oni również zgodzili się na porozumienie o nieagresji, dlatego w takim przypadku Kish-Kha pozostanie neutralna, żeby nie zdradzić żadnej ze stron. Planujemy również zawszeć sojusz z władcą Bubilonu, więc wygląda to tak samo.

Krótko: Daj jednego woja i idziemy podbijać oazę
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

obrazek

Goliat Męskotur i tym razem przyjął wysłanniczkę z Kiszki (oraz jej napój chmielowy) z wielką radością (ale tak serio to głównie jej napój chmielowy). Wysłuchał słów przybyłej, po czym skinął na takiego kafara 2x2 metry, ciemnowłosego, z którego twarzy nie dało się wyczytać ani grama inteligencji:
- Daud - zwrócił się do niego - Idź z panią i spuść wpierdol.
Daud mlasnął, patrząc na wysłanniczkę:
- Pani?
Goliat pokręcił głową:
- Oazie.
Daud wysmarkał głośno nos w trawę:
- Zrobi się.
- Znakomicie! - ucieszył się Goliat - No, także załatwione. A co do tych... jak tam? Babilon i Erosek? No, to jak Babilon i Erosek nas nie zaatakuje to my im nie rozwalimy głupich ryjów, ale jak coś zaczną kombinować, to im w odbycie... w odwecie, tak rozprujemy odbyty, że nawet sam Moto Moto by nie pozazdrościł - wyciągnął ku wysłanniczce wyciągnięty palec wskazujący - a Wy nam pomożecie. Mamy wspólny cel, ochronić świat przed Wielkim Hipopotamem i jego Masywnym Digidongiem. I jeśli ktoś zechce nam przeszkodzić, nawet sojusznik, to jednak są kurwa jakieś priorytety, nie? I trzeba wpierdolić najpierw tym co jak muchy się zaplątują we włosy w nosie. Więc tam powiedz swoim sojusznikom, aby trzymali się od nas z daleka, albo my się będziemy trzymali blisko nich. A tego nie chcą. Poza tym jesteśmy pokojowo nastawionym ludem, czyż nie?
Nagle obok sali wodza przeszła gigantyczna czereda wojowników uzbrojona w opaski na biodrach, pięści i katapulty do wystrzeliwywania ludzi. Dobosze naparzali w bębny, wyraźnie było widać, że szykują się do wojny. Goliat i wysłanniczka spojrzeli w milczeniu na tę karawanę właśnie wychodzącą poza mury miasta, po czym wódz Męskoturów pociągnął nosem:
- To ten... to grzybiarze, podobno obrodziło ostatnio w smardze.
Daud zagulgotał:
- Szefie, to pustynia.
Jak mu nie pierdolnął w łeb Goliat, jak nie zasadził kopa z laczka w dupala.
- A cicho tam cholero, już lać oazę!
- Tak jest!
- No. Także ten... wszystko pokojowo i prawda kurwa kulturalnie. To ten... chcesz powyciskać maciorę?
Jeśli wysłanniczka chciała powyciskać maciorę (a ciężka była i taka tłuściutka) to śmiało mogła. Kiedy w końcu opuściła ziemie Ludzi Turów, Goliat zamyślił się. Zamyślił srogo nad wszystkimi ważnymi rzeczami jakie się ostatnio działy. Po czym w końcu westchnął, pomasował obolałą skroń i rzekł sam do siebie, patrząc na leżącą nieopodal maciorę wzrokiem Stańczyka:
- ...czy ja nie miałem mówić caps lockiem?

//Wysyłamy jednego woja zgodnie z umową
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Bubilon proponuje sojusz na tych samych warunkach co Kish-Kha.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

Ludzie Tury odesłali Bubilończykom spasłą krowę z wygolonym bokiem, gdzie zapisano:
"jakie warónki"
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Ludzie Tury wraz ze słabowitymi kobietami z Kish-Khi opanowały Oazę D. Sojusznicy przywłaszczyli sobie złoto. Czy powinniśmy to tak zostawić?
Goliath już chciał coś powiedzieć, kiedy do pałacu wkroczyło kilku wojowników wysłanych do Amalak.
- Przynosimy złoto, te słabowite chłystki próbowały się bronić, ale - tu mężczyzna naprężył muskuły - nie oparli się naszej sile.

TURA III

Do pałacu zgłosiło się dwóch poddanych z prośbą do władcy o wydanie sprawiedliwego osądu.
- Panie, bydło tego człowieka weszło mi w szkodę, jestem stratny – rzekł pierwszy. - Żądam zadośćuczynienia. Chłosty i rekompensaty w zbożu, którego nie mogę zebrać.
- Panie, brałem ślub. Alkohol otępił mój umysł. Zboże wyprowadzał mój parobek i nie mogłem go przypilnować – tłumaczył się drugi.

Budowa muru 0/20
0 zboża
4 (6-4+2) złota
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

No i kurwa git, spuszczać tam wpierdol.

Goliat Męskotur przyjął poddanych akurat biorąc orzeźwiającą kąpiel z bąbelkami (które sam produkował). Spojrzał to na jednego, to na drugiego, pogładził swoją brodę na klacie, po czym wydał osąd salomonowy:
- TY JESTEŚ GŁUPIEC BO NIE WZIĄŁEŚ BYDŁA POD PACHĘ I NIE WYNIOSŁEŚ Z POLA, A TY KURWA JESZCZE LEPSZY NAJEBANY CHODZIŁEŚ JAK CHROMY. NIE MA BULCENIA, BĘDZIE SPRAWIEDLIWOŚĆ. DAUD, ZABIERZ PANÓW NA ARENĘ, NIECH SIĘ PONAPIERDALAJĄ.
Obydwaj wieśniacy przez tydzień byli przygotowywani do wojaczki, aż w końcu wypuszczono ich na arenę aby się napierdalali. Temu któremu bydło zryło zboże dostał nieco lepszy ekwipunek aby mógł sprawiedliwie wpierdolić swojemu nemesis - ale ten miał prawo się bronić. Zorganizowano przy okazji mały festyn, a część zysków ze sprzedaży popcornu, waty cukrowej i wuwuzel została przekazana potem poszkodowanemu, coby pokryć jego straty. A w ramach kary moralnej, wieśniak który nie dopilnował parobka, przez tydzień służył Goliatowi jako ręcznik do wycierania potu. Niech nasiąknie męskością i już nigdy więcej się nie upija. Prawdziwy mężczyzna nie daje się alkoholowi, tylko lewy sierp, luta w dziąsło i kurwa procenty leżą, nie ma kaca.

Robię 10 wojowników, czyli łącznie mam 11 z chłopem-wojownikiem x]

10 wysyłam na Nimrod (10*2 + 1 = 21 ataku)
1 zostaje w domku x] (1*2 + 1 + 3 = 6 obrony)
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Chłopi, chcąc nie chcąc, udali się na arenę. Podczas kiedy pierwszy otrzymał kamienną maczugę w fallicznych kształtach, drugi drewnianą włócznię dla dzieci. Niestety, niewielu ludzi chciało oglądać tak chujową walkę. Na trybunach siedział za to parobek, uśmiechający się od ucha do ucha, patrzący jak faceci, którzy się na niego o coś ostatnio wydzierali, tłukli się po łbach.
Chłop z maczugą ledwo co ją mógł unieść. Drugi wykorzystał to i biegał dookoła przeciwnika, dźgając rywala włócznią i lejąc po nogach gałązką. W końcu jednak został dopadnięty, a cios maczugą zamroczył go na długi czas.
Ostatecznie przegrany służył dzielnie u Goliata jako ręcznik. Nie oponował zbytnio, bo miał połamaną większość kości. Razu pewnego młody następca tronu - Grum, który akurat był zajęty nacieraniem oliwą swoich mięśni, zapytał poszkodowanego o rany w walce.
- Żyję, ale żona mnie zostawiła, kiedy przegrałem walkę - znalazła piękniejszego i silniejszego. Ale i tak nie mógłbym jej zaspokoić, w potyczce straciłem bowiem penisa.
Wyglądało na to, że cześć kary przynosi efektu. Facet nie bał się już męskich słów.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

Wieśniak bez penisa czyli taki który by nie mógł być już nawet księdzem, trafił do pyska MotoMoto i mógł zaimponować swojej byłej żonie walcząc z odwiecznym wrogiem Ludzi Turów x]

A tego co wygrał to wzięto na treningi bo co to za pizda co nie potrafi podnieść maczugi. Będzie od dziś nosił pałkę samego Goliata Męskotura, najcięższą i największą z pałek wśród Ludzi Turów
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Bubilon proponuje: "wy nie atakujecie nas, my nie atakujemy was".
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

"Spoko, zgadzam się. Ale proszę mieć na uwadze, że jeśli zaatakujecie innych naszych sojuszników bez uzasadnionego casus belli to może nam być smutno, a nawet bardzo smutno."
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Kish-Kha proponuje pakt o nieagresji.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

Wyślij mi wszystko co napisała, bo pisała przecież, że to sojusz między czterema miastami x]
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Tak, ale nie możecie wspólnie atakować miast i proponuje pakt o nieagresji.
Kish-Kha, Erandu, Bubilon i Ludzie-Tury
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

I że wszyscy razem? To jestem za x]
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

No, we czterech się umawiacie, że nie będziecie się atakować tylko innych :-(
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

No spoko, pasuje mi. :-O
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Twój osąd był sprawiedliwy - otrzymujesz 5 punktów zwycięstwa.
Dowódca Ludzi-Turów prowadził swych ludzi, lecz kiedy stanęli nad rzeką zatrzymał ich. Podwinął niewidoczne rękawy, wyskoczył cztery metry w górę i wpadł do wody. Po chwili wypłynął na powierzchnię trzymając za łeb potężnego hipopotama, króla tych wód, który rozpaczliwie starał się zrzucić nieprzyjaciela ze swego grzbietu. Ten jednak nie dał się pokonać i po długiej walce zabił potwora.
- To był symbol. Moto Moto staje się coraz słabszy - rzekł. - Musimy kontynuować nasze dzieło, bracia.
Dzięki temu moralnemu wsparciu poprowadził swe oddziały na Nimrod. Miasto wystawiło silną obronę, ale nie dało rady najeźdźcom, którzy ograbili skarbiec (1 złota). Wśród mieszkańców rozeszły się wieści o Moto Moto i o tym jak można go pokonać...
Ze wspólnie kontrolowanej z Kish-Khą oazy przychodzi złoto.

IV TURA

Do naszego wspaniałego miasta przybyła karawana kupiecka, a jej przywódca poprosił o spotkanie z władcą.
- O łaskawy panie! Proszę cię o wsparcie, bowiem wielki wojownik Sunni-sin, który strzeże na trasie moich wielbłądów, podczas potyczki z pięcio... nie, sześciorgiem bandytów został ranny i musi odpocząć. Zapewnij mi ochronę jednego z twoich wojowników, a zapłacę ci w złocie [1].

//pieniądze otrzymasz natychmiast, ale w następnej turze nie możesz korzystać z 1 punktu populacji

Budowa muru 0/20
0 zboża
6 (4+1+1) złota
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2589
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Gruby »

Na wieść o tym, ze wielki wojownik Sunni-sin został ranny w walce z sześcioma przeciwnikami naraz, Goliat Męskotur pokiwał z uznaniem głową, po czym gwizdnął głośno. Do sali wszedł chłop-wojownik, który w ciągu ostatnich treningów z noszeniem wieprzy nie dość, że przypakował jeszcze bardziej, to dodatkowo wyrosły mu bujne włosy, bo wcześniej był łysy.

Obrazek

- STACHAN, PRZYJACIELU CHŁOPIE WYROBNIKU, PONIESIESZ PANU WIELBŁĄDY GDZIE CHCE I OBRONISZ JE PRZED BANDYTAMI. STACHAN ZNA SIĘ NA ROLI I HODOWLI, WIĘC JEŚLI TRZEBA BĘDZIE WYDOIĆ WIELBŁĄDA ALBO WYCZYŚCIĆ MU KUFAJĘ TO TEŻ DA RADĘ. I PARĘ ĆWICZEŃ NA SKOLIOZĘ ZROBI, ABY WIELBŁĄDY NIE MIAŁY KRZYWYCH GARBÓW.
Zaoferował Goliat przywódcy karawany wsparcie swego zaufanego chłopa, a ten już się garnął do roboty, jak to Stachan. Wódz zaproponował również:
- NIECH SUNNI-SIN ZOSTANIE W NASZEJ OSADZIE, COBY WYDOBRZEĆ. POWYCISKA NIECO ŚWIŃ, NAKARMIMY GO, OPATRZYMY, DO ŁOŻA SIĘ PEWNIE TEŻ ZNAJDZIE JAKAŚ KOBITA CO NIE WZGARDZI TOWARZYSTWEM WIELKIEGO WOJOWNIKA. O DOBRYCH WOJOWNIKÓW TRZEBA ZADBAĆ, W ZAMIAN NIECH ON NAS CZEGOŚ NAUCZY, A MY JEGO, KIEDY JUŻ WYDOBRZEJE.

(Wysyłam chłopa-wojownika do pomocy przy karawanie, a Sunni-sina ugaszczam)

W międzyczasie Ludzie-Tury pod wpływem jednego z szamanów - Moroka - naoglądały się Attack on Titans w telewizji i stwierdziły, że jebną sobie taki mur jak był w animcu, aby w dzień sądu Moto Moto mógł epicko przebić ścianę i aby było pierdolnięcie. Osada wypełniła się muskularnymi mężczyznami w nogawicach z szelkami i hełmami ze skorup żółwi, którzy w pocie czoła budowali wielki mur, godny przybycia samego Moto Moto

obrazek

10 popa do budowy muru
W tej turze jeszcze chłop-wojownik broni miasta

Obrona: 10 (seksowni budowniczy) + 2 (chłop-wojownik) + 3 (obrona) + 1 (bóstwo) = 16
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Runda I - Rudo

Post autor: Borys »

Zostałeś najechany przez karaluchy.

V TURA

Dowódca straży pałacowej poinformował wasz majestat, że w mieście przebywa podróżnik z obcych stron, którego opowieści i szeroka wiedza wzbudzają wielkie zainteresowanie miejscowych. Za waszym przyzwoleniem uda się tam, aby zasięgnąć języka na interesujące nas tematy.
Tymczasem z miasta wyruszyła karawana chroniona przez jednego z naszych wojowników.

//za darmo uzyskasz jedną z poniższych informacji, za dwie kolejne płacisz 1 złota
- kto kontroluje daną oazę
- jakie dane miasto ma zbudowane budynki
- jakie dane miasto ma populację
- czym się zajmowano w danym mieście w poprzedniej turze
- czy miasto czci obcych bogów [czy zostało podbite]
- zaproponuj inne

Budowa muru 10/20
0 zboża
7 (6+1) złota
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwa 1 rundy”