Wydarzenia poboczne - runda IV

Prosta sesja strategiczna w klimacie starożytnym.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Borys »

Mieszkańcy wybrzeża Chonei tego pogodnego poranka zajmowali się tym czym zwykle - handlem, połowem, rzemiosłem. Wydawało się, że będzie to dzień jak każdy inny, kiedy to na horyzoncie pojawił się niemal oślepiający błysk. Zbliżały się piękne, złocone okręty kumickie. Nad brzegiem zaroiło się od gapiów, każdy chciał zobaczyć ten wspaniały spektakl.
Wkrótce na lądzie stawili się posłowie z Kumitu, na czele z wielkim szambelanem Moszovironem ze złotą pomarańczą w dłoni, celem odwiedzin każdego z miast. Spodziewano się rozmów handlowych, ale nie tylko. Otóż wielki król Kumitu Burluk V zwany "Czarną Knagą" szuka wśród władców miast Chonei księżniczek, które poślubi i które trafią do jego haremu.

Obrazek

Od śmierci królowej Kataliny i początku dynastii Burlukinów, Kumit nie prowadził dużych operacji wojskowych, a jego pozycja w świecie wydawała się przygaszać. W kraju coraz silniej do głosu dochodzili przedstawiciele plemiona Myszonów, sięgając po tytuły urzędnicze czy wysokie stopnie wojskowe. Na to wszystko krzywa patrzyła Królowa Matka - Lizandrona, zwana "biczem myszońskim". Jedynie słaby Burluk V wykorzystuje resztki wolnej woli, aby zatrzymać potencjalną rzeźnię.
Być może posiadanie księżniczki na dworze kumickim pozwoli dowiedzieć się więcej o sytuacji w kraju i wyciągnąć z tego jakieś korzyści? To wciąż silny militarnie i niesamowicie bogaty kraj, nie tylko w cudowne wyroby brązowe...

UWAGA: wydarzenia nie mają kompletnie wpływu na przebieg gry i punktację. To prosty, niezobowiązujący, fabularny dodatek, do którego każdy może (ale nie musi) odnieść się w swoim dziale. Możecie popuścić wodze wyobraźni :)
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Borys »

- CHŁOP PRZEBRANY ZA BABĘ XDDDDDDDDD - śmiał się książę Baldwinamon, kiedy złota ekspedycja Kumitu po żony dla haremu Burluka V wróciła do kraju.

obrazek

Dziewoja zwana Ricardossą, kiedy stanęła przed królem, nie marnowała czasu na ceremoniały. Z miejsca zaczęła erotyczny, zmysłowy taniec. Może i to by zadziałało, ale władca Weeb nie przewidział w swojej intrydze jednego. Że dwór kumicki rozpozna właściwą płeć swojej "księżniczki". Muskularnego ciała nie było łatwo ukryć, a i spod białej przepaski w czerwone paski wyzierał dość charakterystyczny kształt.
- O WIELKI GRAFIE, KTÓRY PRZYCHODZISZ I ODCHODZISZ, O ŚWIĘTA KASIU, KTÓRA LECZYSZ RANY, PRZYSIĘGAM WAM, ŻE POMSZCZĘ TĘ ZNIEWAGĘ - darł się wniebogłosy Burluk, który może i gustował w szympansicach czy krabicach, ale nie w mężczyznach. Zebrał potężną flotę Kumitu i ruszył na Weeb... ba, na całą Choneę! Te ziemie miały znaleźć się pod jego panowaniem...
Jedynie Lizandrona była zadowolona z obecności Ricardosa. Ale co tych dwoje razem robiło to już zupełnie inny temat...

Chonea stanęła przed niebezpieczeństwem kumickiej inwazji. Jak się zachowa w tej sytuacji?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Borys »

Kiedy król już wysłał flotę przeciwko Chonei, szambelan Moszoviron podszedł z dwiema kobietami przed jego oblicze.
- O panie, mamy tu jeszcze dwie księżniczki dla ciebie, ich...
- DALEJ JESTEM WKURWIONY I NIE WYCOFAM FLOTY. Ale te dwie panie to chętnie przyjmę do swojego haremu, hehe - powiedział uśmiechając się obleśnie.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Borys »

Statki kumickie wciąż nie wyruszyły na wyprawę i nie ma jednego wytłumaczenia tego stanu rzeczy. Mówi się, że to harem na dworze króla Burluka tka intrygę, aby odwrócić go od agresywnych czynów. Według innych - Kumit obawiał się reakcji Marktanii na zbrojne zajęcie Chonei. A zadanie nie byłoby może takie trudne, bowiem z nieznanej przyczyny cała flota miasta Bolska zatonęła w nieładzie u wybrzeży...

Obrazek

Tymczasem działania piratów z Al Sharidi robiły się coraz bardziej zuchwałe. Ich zbrojne bandy wielokrotnie rabowały miasta Reich i Sidonia, a teraz całkowicie zagnieździły się w nich i przejęły władzę. Stamtąd, niemal z samego centrum Chonei, organizują wyprawy łupieżcze, które przynoszą ogromne straty i chaos w kraju. Wasz lud burzy się i żąda twardej reakcji.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Shalvan »

Na te wieści sufet Hannon zagrzmiał w sali narad.
- PIRACI?! ATAKUJĄ NASZE MISJE HANDLOWE?! NIEDOCZEKANIE! - wykrzyczawszy, obrócił się na pięcie i zaczął szybko chodzić w tę i z powrotem po pomieszczeniu.
- Aderbalu, pisz! Jak dobrze że wynaleźliśmy to pismo... Nie, tego nie! Od teraz: Jaśnie wielmożni królowie, sufetowie i możni Chonei. Ja, sufet Hannon, zwracam się do Was w tej chwili bezprecedensowej próby...pieprzeni piraci, psubraty... Nie, tego nie! Tak, więc... bezprecedensowej próby, gdy rozzuchwaleni piraci zagrażają naszemu dobrobytowi. Jako przywódcy naszych wspaniałych miast, rywale na polu handlowym, ale jednak połączeni językiem, kulturą i drogą życia, musimy wspólnie stawić czoła temu wyzwaniu. Nasze wspaniałe floty wojenne, połączone wspólnym celem zgniecenia piratów z Al Sharidi, musiałyby zwyciężyć.
Drodzy, proponuję spotkanie w Qart-Tanit za jeden księżyc, pierwszego dnia pełni, w celu zaplanowania zbrojnej wyprawy na Al-Sharidi. Taki pokaz siły i możliwości zjednoczenia powinien też pohamować zbrojne zapędy Kumitu, który dzięki temu zastanowi się dwa razy nim zbrojnie wkroczy do Chonei.

Oby wasze skarbce pozostawały pełne
Hannon
z łaski Tanit i Baala sufet Qart-Tanit
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Chromy »

Nie mogę pojąć, gdzie się gnieżdżą wichry,
Bo raz z tej strony napierają fale,
Drugi raz z tamtej. Nas pośrodku morza
W czarnym okręcie unoszą bałwany,

Zmęczonych walką z tym potężnym sztormem,
Już woda masztu podstawę zalewa,
Na wskroś prześwieca żagiel Bolski cały w strzępach,
Podziurawiony do szczętu jak łachman.

Puszczają liny okrętowe, stery.
Mam obie stopy zaplątane
W zwojach lin - tylko to jeszcze przed zgubą
Nic nie chroni ładunków lazuru
Unosi mnie fala na górze.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wydarzenia poboczne - runda IV

Post autor: Borys »

Na wezwanie sufeta Hannona w zasadzie nie było odzewu ze strony innych miast... Flotę kumicką widziano w pobliżu Chonei, na mieszkańców rybackich wiosek padł blady strach. Ale z jakichś przyczyn okręty wojenne z północy niespodziewanie odpłynęły.
Wkrótce co wytrawniejsi gracze polityczni zrozumieli, co było tego przyczyną: do miast Reich i Sidonii wkroczyła armia marktańska, pozbywając się piratów z Al Sharidi. Burluk przestraszył się groźby walki. Prowadzący kampanię król Subintabulati II sprowadził do Chonei osadników z podbijanej Arinny i ostrzegł resztę miast, aby jak najszybciej złożyli mu pokłon, daninę i dzielnych wojowników, którzy wesprą go w walce z potężnym Ugatyrem. Wojna między tymi dwoma imperiami była bardzo krwawa, ale przewagę zdawali się mieć ci drudzy.

Jaka będzie reakcja Chonei?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Borysada v11 Ancient”