Borysada

Delegacja polańska na czele z Kaczafim I udała się rządowym Tupodragonem, aby w Moranii złożyć hołd kaźni Polan. Świat obległa jednak wieść, że w prowincji 173 statek rozbił się podczas podchodzenia do lądowania...
- To był zamach - oświadczył nowy władca - Kaczafi II. - W związku z tym Polania wypowiada wojnę zamachowcowi - Królestwu Torilu! Apelujemy do Teokracji Soulesańskiej, aby zgodnie z naszymi układami uderzyła na Toril od północy.

Z innych wieści - inistrem zdrowia z kolei została tancerka ze Streamline Republic, posiadająca wykształcenie średnie zawodowe.

Depesza z ministerstwa zdrowia:

https://www.youtube.com/watch?v=jo1cyl0QbWo

I wanna
Back, back, back, back it up
Back it up and do it again

Komunikat z Ministerstwa Prawdy, Królestwa Torilu, rozpowszechniany zarówno przez prasę, jak i radioodbiorniki:

W imieniu naszego władcy, króla Wilsona II, ja Lord William Nordbruk chciałbym złożyć kondolencje nie tylko rodzinom ofiar katastrofy Tupodragonu, ale także całemu narodowi Polanii. To ogromna tragedia również i dla nas. Oburzające są jednak słowa nowego władcy Polanii, który w nieuzasadniony w żaden sposób, próbuje zrzucić odpowiedzialność za tą katastrofę, na Królestwo Torilu.

Odpowiadamy więc: Tupodragon rozbił się na terenie Księstwa Tyrei, oddzielanego od nas przez rozległe tereny Medinatu Yisra'el. Królestwo Torilu nie miało żadnego związku z tym co się tam wydarzyło. W ramach pomocy humanitarnej dla Polanii, nasz MSZ oferuje kontener atlasów geograficznych, których Polania tak wymaga i oferujemy wzięcie w niepamięć słów Kaczafiego II, o ile wystosowane zostaną odpowiednie przeprosiny. Każdego jednak, który chciałby szukać zwady u mieszkańców Torilu, namawiamy do tego by zastanowił się, czy aby na pewno walczyłby o słuszną sprawę.

Niech żyje król Wilson II. Chwała Królestwu Torilu.