Strona 1 z 1
Posłowie z Powyssu
: 2013-04-02, 13:04
autor: Auraxos
Był to słoneczny poranek. Kupcy wyładowywali swe towary w w porcie, ludzie krzątali się, biegali. Dzień jak co dzień - mógł ktoś pomyśleć. Jednak nie do końca.
Do portu zbliżał się długi, smukły statek. Od razu wiedziano, że to nie są kupcy - na żaglu widniały rodowe znaki Powyssu. Statek szybko zbliżał się do portu, zaś komendant straży szykował się do przywitania gości.
~`*`~
Ze statku zszedł tajemniczy człowiek z mieczem u boku. Krzyknął coś w nieznanym dla Karchedończyków języku i ze statku zeszło kolejnych parę ludzi. Była to grupka wysokich, szczupłych ludzi - każdy w uroczystym stroju Tuathrów - w bogatych szatach, ze zdobionym mieczem u boku, wysokich czarnych butach oraz w hełmie. Najwyższy z nich odwrócił się do pozostałych i ściszonym głosem rzekł:
-
I żeby mi k**wa nikt nie robił głupstw. Idziemy razem, ja z przodu, wy idziecie w kolumnie za mną, jasne?
Wtem wyszedł im na spotkanie naczelnik straży portowej. Tajemniczy człowiek rzekł:
-
Witam. Jestem Carey Tuathr, brat Kovira Powyssu. Przybywam z misją poselską do Waszego władcy Symmacha Karchedonu. - mówiąc to zdjął hełm. Po czym dodał -
Czy dobrze trafiliśmy?
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-04, 18:25
autor: Shalvan
- Nie symmacha, lecz sufeta jak już - poprawił przybysza naczelnik. - Ale owszem, dobrzeście trafili. Sufet urzęduje o tam, na Byrsie - wskazał dłonią wzgórze widniejące gdzieś w dali. - Przywołam strażników, zaprowadzą was.
Po około czterdziestu minutach marszu zostali wprowadzeni do swych komnat. Tam powitał ich zarządca senacki, zapytał o wszelkie potrzeby i zapytał o gusta kulinarne. Powiedział, że sufet zostanie powiadomiony o ich wizycie i zapytał, czy przekazać mu coś przed rozmową.
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-04, 18:54
autor: Auraxos
Powiedzcie, że przyszło bardzo ważne poselstwo od Kovira Powyssu.
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-06, 09:32
autor: Shalvan
Zarządca spojrzał na niego dość dziwnym wzrokiem i pokręcił lekko głową.
- Tak... Oczywiście... - powiedział tonem wskazującym na zdumienie. - Niestety spotkanie nie będzie mogło być zorganizowane bardzo szybko, także proponuję zwiedzenie naszego wielkiego miasta. Wielkie karchedońskie porty są naprawdę warte zobaczenia, podobnie jak kompleksy świątynne... A i sama Byrsa warta jest zwiedzenia. Tymczasem pójdę wszystko zaaranżować... Wrócę wkrótce.
Zarządca pojawił się ponownie po około pół godziny. Posłowie dowiedzieli się, że staną przed Senatem w godzinach popołudniowych, po czym zarządca zaprosił ich na zwiedzanie. Zobaczyli reprezentacyjną część Byrsy, następnie zwiedzili potężne chramy Melqarta, Hammona, Astarte i Tanit, by wreszcie obejrzeć olbrzymie porty Karchedonu, wybudowane sztucznie, wkopane w głąb lądu.
Potem wrócili do Byrsy, gdzie mogli się posilić i napoić, a po krótkim odpoczynku zaproszono ich na audiencję.
Wprowadzono ich przez sporawe odrzwia do okrągłej sali Senatu, gdzie oczekiwali na nich obecni w mieście senatorzy i jeden sufet - Temnibal.
- Stoicie przed Senatem Symmachii Karchedonu. Witamy was, przybyszów z Powyss, w naszych progach. Żywimy nadzieję, ze dotychczasowa gościna była wam miła. Choć dotąd nie utrzymywaliśmy wielu kontaktów z waszym krajem, nigdy też nie było między nami wrogości. Powiedzcie zatem, z czym przysyła was wasz władca?
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-06, 09:50
autor: Auraxos
Przed wszystkich posłów wyszedł Carey i rzekł:
- Jestem Carey Tuathr, brat Kovira Powyssu, i zapewniam, że nie jesteśmy żadnymi wrogami. Brat mój, Kovir Artur Tuathr przysłał mnie, bym negocjował pewne umowy. Otóż proponujemy utworzenie szlaku handlowego z Karchedonu do Povisu, na którym cła byłyby obniżone o połowę. W dodatku nasz kraj może dostarczać wam ubrania z płócien i kozich skór powyskich. W zamian pragniemy tylko, abyście dostarczali nam niezwykle potrzebne drewno karchedońskie, które należy do najlepszych na świecie. Druga sprawa, to nawiązanie kontaktów dyplomatycznych - zostałem tu wysłany, by za Waszą zgodą założyć ambasadę Powyssu. Czy i wy postąpicie podobnie, Mości Panowie?
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-14, 08:45
autor: Shalvan
- Careyu Tuarthr, obecnie całość produkowanego w Symmachii drewna jest wykorzystywana na miejscu, mimo że mamy wielkie lasy, to wciąż musimy sprowadzać go więcej. Stocznie pracują pełną parą. Drewno nie jest obecnie eksportowane. Natomiast handel prowadzimy drogą morską, zatem to, co nas interesuje, to zniesienie ceł i prawa składu w waszych portach. W zamian możemy obniżyć cła za transport drogą lądową i zaoferować pośrednictwo naszej floty handlowej w przewozie towarów po niższej niż normalnie cenie. Morza są niebezpieczne, a nie znajdziesz lepszych żeglarzy niż karchedońscy. Rozważcie tę hojną ofertę - w tym momencie sufet rozejrzał się po sali. Senatorowie wydawali się znudzeni kolejnym poselstwem, niewielu z nich rzeczywiście słuchało. Temnibal klasnął w dłonie dwukrotnie, co przyciągnęło uwagę senatorów. - Panowie. Zachowujcie się przyzwoicie. Musimy teraz... - sufet kontynuował przemowę o ambasadach i po kilku chwilach Senat uchwalił założenie ambasad Powyssu w Karchedonie i Symmachii w Powyss. Nikt nie śmiał oponować, choć kilku senatorów miało dość skwaszone miny. Wrogowie polityczni Piorunidów?
- Jak mogliscie usłyszeć, mości Careyu, ambasady powstaną. Cóż odpowiecie na naszą propozycję handlową?
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-14, 10:45
autor: Auraxos
- Mości sufecie, droga lądowa z Powyssu do Karchedonu daleka i niebezpieczna, ludy dzikie tam żyją. Zatem możemy się zgodzić na wszystko co zaproponowaliście oraz ustanowienie szlaku handlowego lądowego, który chroniliby żołnierze Kovira Powyssu. O ile jesteście gotowi znieść cła?
Re: Posłowie z Powyssu
: 2013-04-14, 12:08
autor: Shalvan
- Obawiam się, jako że handel jest jednym z głównych źródeł przychodu w naszym kraju, że cła mogą zostać obniżone jedynie o połowę. Ale jak już wspomniano, nasze floty handlowe są eskortowane i podróżują do najdalszych zakątków świata. Dlatego nasza oferta to obniżenie ceł o połowę i obniżenie opłaty za przewóz towarów do dwunastu borysów od sta, z normalnych dwudziestu. W zamian oczekujemy zniesienia ceł i prawa składu dla statków wpływających do waszych portów. Handel lądowy nieszczególnie nas interesuje.