Strona 1 z 1

X mil podmorskiej żeglugi

: 2016-10-23, 22:25
autor: Borys
Nie minął pełen cykl, a do biura Kyun-Xi przybył pewien szacowny gość. Toxolotl z rodu Totomichin był jednym ze współrządców miasta, szanowany i tolerowany, ale jednak nie zawsze akceptowany przez innych radnych, ze względu na niestandardowe pomysły i niekontrolowane akcje.
Przed wejściem zdjął kolorowy, ozdobiony nefrytem kapelusz i skłonił się kobiecie. Był bardzo niskim i grubym mężczyzną w starszym już wieku o dzikich, wielkich oczach i dużym, garbatym nosie. Kiedy kuśtykał do krzesła, starał się poprawić kilka nędznych kosmyków włosów, które opadały na zmarszczone czoło.
- Cieszę się, że Przewozy podjęły pewne kroki w sprawie katastrofy ekologicznej jeziora - powiedział od razu na wstępie. Najwyraźniej nie uważał za oczywiste przedstawienie się. - Uważam jednak, że to za mało i chciałbym prosić was o wspólny udział w ekspedycji, która wyjaśni te tajemnicę. Ja... znaczy, całe miasto... jest gotów zapłacić ogromne pieniądze za naprawę zniszczeń i wyjaśnienie sytuacji.
Toxolotl wyciągnął cygaro.
- Czy można u pani palić?