Najlepsza opcja tur w v10
: 2016-02-27, 12:12
Co do v10 mam ciągle dylemat co do systemu tur. W przeciwieństwie do v7 i v9 tym razem tury mają zaczynać się i kończyć u każdego gracza jednakowo. Pierwotny plan zakładał, że co tydzień (lub co dwa, w weekendy byłoby mi to najwygodniej robić) tury by się zmieniały. Ten plan ma jednak pewną małą wadę.
Swoje oddziały będziemy przesuwać na dużej mapie strategicznej (określoną liczbę ruchów na turę), a bitwy rozgrywać na mniejszych mapach taktycznych. Podczas bitew część graczy mogłaby zwlekać z odpisami, a atakującemu mogłoby na przykład zależeć na szybkim rozprawieniu się z wrogiem, aby zluzować oddziały i przerzucić je do następnej prowincji.
Można by to zostawić, bo to też jakiś smaczek, że szybkość rozegrania bitew wpływałaby na cały nasz plan strategiczny. Myślałem, że tura kończyłaby się po wykonaniu na przykład 10 ruchów każdego gracza podczas bitwy, a wtedy bitwa przeciągałaby się do następnej tury.
Inna opcja zakłada, że po prostu wszyscy poczekają, aż każdy gracz skończy swoje bitwy i wątki. Ta koncepcja ma właściwie tylko jedną wadę - czas oczekiwania może się przedłużać. Eliminujemy jednak wszystkie inne problemy, ruchy po planszy i bitwy kończyłyby się w danej turze.
Mark sugerował, że gracz za szybkie ukończenie swoich ruchów na czas mógłby dostawać jakieś bonusy. Jednak biorę pod uwagę, że czasem wstrzymywanie bitew mogłoby dać mu o wiele ważniejsze bonusy (na przykład czas potrzebny na sformowanie nowych oddziałów albo nadejście sojusznika).
Tak czy siak zamierzam wprowadzić dwudniowy czas na odpis w bitwie. Zwłaszcza, że państwa mają być prowadzone zespołowo i gdy naszego, nazwijmy to, generała toczącego bitwę zabraknie, wtedy odpisać powinien inny gracz z jego zespołu lub też traci się ruch.
Co myślicie o tym problemie?
Ciągle daję 80% szans, że rekrutacja do tego przedsięwzięcia ruszy jeszcze dziś bądź jutro.
Swoje oddziały będziemy przesuwać na dużej mapie strategicznej (określoną liczbę ruchów na turę), a bitwy rozgrywać na mniejszych mapach taktycznych. Podczas bitew część graczy mogłaby zwlekać z odpisami, a atakującemu mogłoby na przykład zależeć na szybkim rozprawieniu się z wrogiem, aby zluzować oddziały i przerzucić je do następnej prowincji.
Można by to zostawić, bo to też jakiś smaczek, że szybkość rozegrania bitew wpływałaby na cały nasz plan strategiczny. Myślałem, że tura kończyłaby się po wykonaniu na przykład 10 ruchów każdego gracza podczas bitwy, a wtedy bitwa przeciągałaby się do następnej tury.
Inna opcja zakłada, że po prostu wszyscy poczekają, aż każdy gracz skończy swoje bitwy i wątki. Ta koncepcja ma właściwie tylko jedną wadę - czas oczekiwania może się przedłużać. Eliminujemy jednak wszystkie inne problemy, ruchy po planszy i bitwy kończyłyby się w danej turze.
Mark sugerował, że gracz za szybkie ukończenie swoich ruchów na czas mógłby dostawać jakieś bonusy. Jednak biorę pod uwagę, że czasem wstrzymywanie bitew mogłoby dać mu o wiele ważniejsze bonusy (na przykład czas potrzebny na sformowanie nowych oddziałów albo nadejście sojusznika).
Tak czy siak zamierzam wprowadzić dwudniowy czas na odpis w bitwie. Zwłaszcza, że państwa mają być prowadzone zespołowo i gdy naszego, nazwijmy to, generała toczącego bitwę zabraknie, wtedy odpisać powinien inny gracz z jego zespołu lub też traci się ruch.
Co myślicie o tym problemie?
Ciągle daję 80% szans, że rekrutacja do tego przedsięwzięcia ruszy jeszcze dziś bądź jutro.