G-Virus
: 2015-08-22, 11:54
W tym temacie będę opisywał wszystkie eksperymenty i działania związane z aspektem wampiryzmu, który pozwala na tworzenie ghuli.
Z dziennika hrabiego Alexandra Rimuto
Dwudziestego dnia od opuszczenia stolicy przybyłem wraz z moimi asystentami do prowincji Saumur. Przewodnik skierował nas w stronę gór i godzinę przed świtaniem udało nam się dotrzeć do placówki, którą miałem zarządzać. Miejsce to nie wygląda imponująco. Naszą kwaterą był pojedynczy, piętrowy, drewniany dom z kamienną podmurówką. W pobliżu wybudowano również budynki gospodarcze takie jak magazyn, stajnie i pawilon, w którym trzymane są zwierzęta do eksperymentów. Miejsce, w którym przeprowadzamy całą procedurę otoczone jest wysoką na 3 metry palisadą i nieustannie znajduje się pod obserwacją, któregoś z moich asystentów lub sług. Jako ironię losu postrzegam fakt, że zdolność jaką posiadają członkowie naszego klanu, za którą przez lata byliśmy prześladowani i wykluczani ma teraz posłużyć jako broń w nadchodzących wojnach.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień 5 eksperymentu:
Proces przemiany przeżyło 5 obiektów z każdego z testowanych gatunków, z których po 4 sztuki znajdowały się w stanie śpiączki, lecz po pewnym czasie połowa z nich eksplodowała. Stan pozostałych osobników nie uległ zmianie. Powszechną ciekawość budzi fakt, że pojedyncze osobniki z każdego gatunku wydają się nie odczuwać efektów procedury. Wszystkie obiekty trzymane są w oddzielnych klatkach. Dziś w nocy zamierzamy podać połowie zwierząt znajdujących się w śpiączce naszą krew. Zwierzęta, które wydają się wyglądać normalnie po procedurze karmione są normalnym jedzeniem, za wyjątkiem kota, któremu podawana jest nasza krew.
Z dziennika hrabiego Alexandra Rimuto
Dwudziestego dnia od opuszczenia stolicy przybyłem wraz z moimi asystentami do prowincji Saumur. Przewodnik skierował nas w stronę gór i godzinę przed świtaniem udało nam się dotrzeć do placówki, którą miałem zarządzać. Miejsce to nie wygląda imponująco. Naszą kwaterą był pojedynczy, piętrowy, drewniany dom z kamienną podmurówką. W pobliżu wybudowano również budynki gospodarcze takie jak magazyn, stajnie i pawilon, w którym trzymane są zwierzęta do eksperymentów. Miejsce, w którym przeprowadzamy całą procedurę otoczone jest wysoką na 3 metry palisadą i nieustannie znajduje się pod obserwacją, któregoś z moich asystentów lub sług. Jako ironię losu postrzegam fakt, że zdolność jaką posiadają członkowie naszego klanu, za którą przez lata byliśmy prześladowani i wykluczani ma teraz posłużyć jako broń w nadchodzących wojnach.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień 5 eksperymentu:
Proces przemiany przeżyło 5 obiektów z każdego z testowanych gatunków, z których po 4 sztuki znajdowały się w stanie śpiączki, lecz po pewnym czasie połowa z nich eksplodowała. Stan pozostałych osobników nie uległ zmianie. Powszechną ciekawość budzi fakt, że pojedyncze osobniki z każdego gatunku wydają się nie odczuwać efektów procedury. Wszystkie obiekty trzymane są w oddzielnych klatkach. Dziś w nocy zamierzamy podać połowie zwierząt znajdujących się w śpiączce naszą krew. Zwierzęta, które wydają się wyglądać normalnie po procedurze karmione są normalnym jedzeniem, za wyjątkiem kota, któremu podawana jest nasza krew.