Mądrość starca...

[Kikszakus]

Od wielu miesięcy w całym kraju można dostrzec wędrownych mędrców którzy głoszą iż człowiek pracy musi pracować ze wszystkich sił, po to by po pracy mógł ze sporą ilością pieniędzy zapewnić sobie godne życie. Rolnicy i rybacy i inni pracownicy z Związki wzięli sobie to do serca i zaczęli pracować jeszcze ciężej niż do tej pory w nadziei że ich trud zostanie zauważony.

(w tej turze bonus do produkcji wszystkich surowców +1 i czekam jak władza reaguję na zmiany)

[Nevrast]

Brion, zastępujący Wielkiego Księcia do czasu jego powrotu był bardzo zadowolony z wieści o tajemniczych osobnikach.
Postanowił ich jakoś wynagrodzić.
W obwieszeniu, które rozesłano po całym kraju napisał:

"W imieniu Wielkiego Księcia Derreraya, władcy tego kraju oznajmuję, że wędrowni mędrcy znajdują się pod ochroną państwa i każdy, kto podniesie na nich rękę w każdym złym zamiarze będzie musiał liczyć się z konsekwencjami złamania prawa. Wędrowni mędrcy mają prawo liczyć na jeden darmowy posiłek i napitek dziennie w gospodzie, w której przebywa, a okoliczna ludność jest zobowiązana dać mu ochronę i zbrojną eskortę do następnej miejscowości do której się uda. Przewidywaną karą za podszywanie się pod jednego z wędrownych mędrców jest utrata oka i trzech palców prawej ręki.

W majestacie prawa;
Brion
Szambelan Wielkiego Księcia Derreraya i Patrycjusz miasta Luka"

[Kikszakus]

Owi mędrcy nie mieli zbytnio przychodów, więc i nierzadko głodowali. Obwieszczenie władzy bardzo ucieszyło pustelników, w końcu ciepły posiłek drogą nie chodzi. Aczkolwiek takie posunięcie władcy nie zwiększyło wydajności owych ludzi.


(jeżeli taki stan się utrzyma to w następnej turze przyrost będzie +1,1 (całkowity))