Zajęcie Gór Antura

Władca: Muirin I [Liadan]
Zablokowany
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Królowa Muirin myślała już o tym od dawna. Nawet wspólnie z Wielkim Małżonkiem Królewskim opracowała wstępny plan przyłączenia Gór Antura do swojego królestwa. Jednak od czasu objęcia przez nią rządów pomysł ten był odkładany z roku na rok. Powód takiego stanu rzeczy był banalny – zawsze były pilniejsze zadania do zrealizowania. Teraz granice były bezpieczne (na ile można mówić o spokojnych granicach), piraci zachowywali się tak, jakby ich w ogóle nie było, bandyci nie grasowali na drogach, a kanał funkcjonował sprawnie. Przyszła więc wreszcie kolej na zapewnienie sobie stałego źródła kamienia, metali i innych bogactw występujących w górach. Tym bardziej, ze krajowe złoża tych surowców nigdy nie były wydajne, a nawet groziło im wyczerpanie się w niedługim czasie. Oczywiście, królowa mogła organizować, wzorem swego dziada i ojca, ekspedycje górniczo – wojskowe, ale ten sposób był tyleż drogi, co niepewny.
Ponieważ ostatnia taka ekspedycja miała miejsce jeszcze za rządów jej ojca, królowa wysłała zwiadowców, największy nacisk kierując na zbadanie sytuacji w Przesmyku Meriari. W kilka dni później za zwiadowcami podążyła armia w sile:
sześćset lekkiej piechoty,
pięciuset włóczników,
sześciuset strzelców,
pięćdziesięciu lekkich jeźdźców jako łącznicy i zwiadowcy.
Nie wliczamy tu ciurów i innego tałatajstwa podążającego zwykle z taborami, a w razie potrzeby zdolnego za broń chwycić. Ponieważ sprawy na północy mogły wymagać obecności Wielkiego Małżonka Królewskiego generała Liama, dowództwo nad armią powierzono Księciu Regentowi Raghnallowi. Ze względu na młody wiek księcia i jego brak doświadczenia, jako główny doradca towarzyszy mu wezyr Prowincji Południowej Larkin (dawny generał, brał udział w wielu ekspedycjach górniczo – wojskowych).
Gdy armia dotarła do brodu na granicznej rzece Boani Książę Regent nakazał rozbicie obozu i oczekiwał na wieści od uprzednio wysłanych zwiadowców.
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Wrócili posłańcy. Znaleźli kilka leżących blisko siebie osad ludzkich, mało znaczących. Ich mieszkańcy obiecali posłać po jakąś ważną osobistość. Będzie czekał w wiosce położonej najbliżej granicy. Jest jeden warunek: nie chcą wojska na swoich ziemiach, więc może przyjść na rozmowy tylko jedna ważna osobistość z 50 ludźmi obstawy. Mieszkańcy będą na nich czekać, nigdzie im się nie spieszy.
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Książę Raghnall był przygotowany również do negocjacji. Nawet towarzyszył mu średniego szczebla dyplomata.
-Albo to ma być pułapka, albo Górale rzeczywiście chcą rozmawiać – powiedział do wezyra. –W tej sytuacji wyślemy dyplomatę. Ale pięćdziesięciu ludzi jako eskorta? Idiotyczna ilość. Za mało, żeby go obronili jeśli to zasadzka, a wystarczająco, żebyśmy odczuli taka stratę. Nie będziemy niepotrzebnie narażać naszych żołnierzy. To będzie delegacja pokojowa. Dyplomacie będzie towarzyszył chorąży, dwóch strażników w mundurach straży świątynnej, misjonarz i pisarz. Wezmą też ze sobą zwyczajowe upominki w kontaktach z Góralami (żywność, ceramikę, fajansową biżuterię). Delegacja wyruszy jutro o wschodzie słońca. Jeśli do wschodu księżyca nie wrócą lub nie przyślą posłańca z informacją, że wszystko jest w porządku - atakujemy. A teraz nakaż rozstawienie obserwatorów, żebyśmy wiedzieli, co się dzieje. I niech to nie będą żołnierze, tylko miejscowi myśliwi, którzy i tak co chwile przechodzą granicę za zwierzyną, więc ich widok nikogo nie powinien zaniepokoić.
Następnego dnia, zgodnie z rozkazem księcia, dyplomata i jego dziesięcioosobowa świta opuścili obóz i udali się za przewodnikiem do wioski. Właśnie weszli na coś, co pewnie w mniemaniu mieszkańców miało być rynkiem i ...
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

- Witaj panie. Jestem Paavo Jalmari, doradca Pekki Valkoinena, władcy tych ziem - odezwał się człowiek siedzący przed największym budynkiem we wsi. Co was do nas sprowadza?
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Może nie było to tak wyszukane przemówienie, do jakich przywykł nasz dyplomata, ale na pewno intencje były szczere. I, co dla niego było niezwykle istotne, Górale chcieli rozmawiać, więc nie groziło mu na razie niebezpieczeństwo. Przeto wziął głęboki oddech i rozpoczął swoją przemowę:
Jej Wysokość Królowa Muirin, Ukochana Córka Ziemi, Słońca i Księżyca, Ziemskie wcielenie Diuny, Ta, która potrafi połączyć Troje, Matka Ludu, Serce Merielu, Pani Dwóch Prowincji przysyła nas tutaj, aby zjednoczyć nasze kraje z korzyścią dla obydwu narodów. Wiedząc, jakie niedostatki płyną z zamieszkiwania w górach przesyła Wam te dary (tu skinął dłonią i towarzyszący mu słudzy zaprezentowali kosze pełne jedzenia, ceramiki i fajansowej biżuterii) i obiecuje, że jeśli będziemy stanowić jedność nikt w tych górach głodował nie będzie. Królowa wie też, jakie skarby ukryła Matka Ziemia w tych skałach. Dlatego proponuje zjednoczenie obu państw na następujących warunkach:
*Góry Antura będą stanowiły oddzielną prowincję Merielu, zarządzaną przez wicekróla Pekkę Valkoinena, ale przyjmiecie na Wasz dwór merielskiego namiestnika.
* Dzieci pochodzące z Waszych najznamienitszych rodów będą się kształcić w Szkole Królewskiej w Isleen, razem z dziećmi pary królewskiej, dziećmi królewskimi i dziećmi wszystkich możnych rodów Południa i Północy.
*Wspólnie uruchomimy kopalnie dla wydobycia darów Matki Ziemi we wskazanych przez Was miejscach.
Aby zagwarantować bezpieczeństwo wspólnemu państwu pragniemy zbudować fort u wylotu Przesmyku Meriari, przy granicy z Królestwem Sertylii. Fort ten zostanie obsadzony przez załogę składającą się w 50% z Anturiańczyków i 50% z Merielczyków. Do czasu wybudowania fortu chcemy w tym miejscu założyć warowny obóz wojskowy.
*Dla zagwarantowania stałości tego układu najmłodszy syn pary królewskiej, po osiągnieciu odpowiedniego wieku, poślubi córkę Pekki Valkoinena i to ich dzieci odziedziczą tron wicekróla. Zostaną też zawarte inne małżeństwa pomiędzy przedstawicielami rodów obu krajów.
*Nasi kapłani chcieliby, abyście pozwolili naszym misjonarzom nauczać naszej wiary.

Przemyślcie naszą propozycję. Książę Regent Raghnall będzie oczekiwał Waszej odpowiedzi w swoim obozie. Niezależnie od wyniku negocjacji Książę gwarantuje pełne bezpieczeństwo posłom.
Po przedstawieniu tej oferty dyplomata powrócił do obozu i rozpoczęło się oczekiwanie.
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Kilka dni później przybyło do obozu 10 ludzi. Dyplomata z Merielu rozpoznał w jednym z nich Paavo Jalmariego.
Dwaj najlepiej ubrani okazali się być Pekką Valkoinenem i Risto Seppanenem, książetami tych ziem. Reszta przybyłych była zbrojną obstawą tych możnowładców.
Valkoinen rzekł do Raghnalla, że chce przyjąć ofertę, a Seppanen chce zrobić to samo.
- Panie, jest jednak niemały problem. Nasze państwo jest podzielone na cztery części. Jedną zarządzam ja...
-... a drugą ja - przerwał Seppanen. Pozostałymi dwiema rządzą wrodzy nam Aukasti i Jaakko.
- Na naszych ziemiach zboża rosną bardzo słabo albo wcale, a zwierzyny szybko ubywa - odezwał się znowu Valkoinen - Potrzebujemy jedzenia oraz drewna do budowy domów. No i możecie nam pomóc rozprawić się z Aukastim i Jaakko. Jeśli nam to dacie, to przyłączymy się do was. Zaczyna doskwierać nam głód.
Nie mam córki, on ma dwie - wskazał na Seppanena - Kari i Tarję. Pierwsza ma 15 a druga 9 lat. Ja mam syna Aatamiego. Ma 14 lat.

Przybysze czekają na odpowiedź Raghnalla.
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Książę Raghnall był bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw. Anturiańczycy w zasadzie już zaakceptowali propozycję przyłączenia się do Meriel. Ich żądania były jak najbardziej uzasadnione, w zasadzie prosili tylko o to, co królowa sama im oferowała. Odezwał się więc w te słowa:
Nasze cele się pokrywają, a zaaranżowanie odpowiednich małżeństw między rodami nie stanowi problemu. Z chwilą podpisania traktatu zjednoczeniowego staniecie się dziećmi Wielkiej Matki Ziemi, a ona nie pozwoli nikomu głodować i każdemu, kto mając pożywienie nie podzieli się z jego potrzebującymi odbierze swoje błogosławieństwo. W Merielu nikt nie głoduje, więc i Wam nie zabraknie żywności.
Jeden z Was niech pozostanie w Anturii jako wicekról, a drugi niech wyruszy do naszej stolicy w Isleen w towarzystwie przedstawicieli rodów, aby uzgodnić szczegóły przyszłych małżeństw i odwieźć dzieci powyżej szóstego roku życia do Szkoły Królewskiej. Gdy tylko dzieci odjadą do szkoły otrzymacie od nas sto irydów wszelakiej żywności, głównie pszenicy, jęczmienia, grochu i warzyw, bo tych produktów w górach brakuje Wam najbardziej.
My tymczasem założymy warowny obóz u wylotu przesmyku Meriari i stamtąd wspólnie uderzymy na ziemie Aukasti i Jaakko. Ponieważ będziemy walczyć z nieznanym nam bliżej ludem, przekażecie nam wszelkie posiadane przez Was informacje na temat ich liczebności, uzbrojenia, sposobów walki oraz sytuacji na ich ziemiach. Dostarczycie również przewodników. Głównodowodzącym w tej kampanii będę ja, jednak Wasi ludzie będą walczyć pod bezpośrednim dowództwem swoich dotychczasowych wodzów, o ile przysięgną mi oni posłuszeństwo. Wyznaczony przez Was dowódca będzie pełnił funkcję mojego doradcy na równi z obecnym tu wezyrem Larkinem.
Czy przystajecie na te warunki?
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Przystajemy - rzekli razem obaj możnowładcy.

Risto Seppanen zostanie wicekrólem. Pekka Valkoinen i Paavo Jalmari wyruszą do Isleen. Ten drugi będzie doradcą władcy. Valkoinen i Seppanen są szwagrami. Siostra Valkoinena jest żoną Seppanena.
Spoiler
Pokaż
Możesz spróbować natychmiast podbić pozostałą część państwa, albo poczekać do następnej tury. Tak czy inaczej będziesz musiała stoczyć jedną bitwę, a ja ustalę jej wynik i zakończę wątek
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Gdy tylko Pekka Walkoinen i Paawo Jalmari z dziećmi wyruszyli do stolicy książę Raghnall przekazał Risto obiecaną żywność, a nawet dorzucił jeszcze po pięć irydów płócien i ceramiki. Obóz został założony i obsadzony przez dwustuosobową załogę. Przyszła pora na podjęcie decyzji o dalszym postępowaniu.
Armia była nie tylko nienaruszona, ale nawet znacznie liczniejsza niż na początku. Po naradzie z wicekrólem Risto Seppanenem i wezyrem Larkinem książę Raghnall postanowił więc nie przerywać ofensywy.
Wojska, prowadzone przez miejscowych przewodników sprawnie ruszyły korytem rzeki Boani w kierunku jej źródeł. Przed armią i po jej bokach szli zwiadowcy, których zadaniem było nie tylko dostarczanie informacji, ale również powiadomienie miejscowej ludności, że każdy, kto dobrowolnie i bez walki przejdzie pod panowanie Merielu otrzyma żywność. I rzeczywiście, takiego przemarszu wojsk miejscowa ludność nie potrafiła sobie dotychczas nawet wyobrazić. Żołnierze zamiast palić, gwałcić i rabować rozdawali żywność. Niektórzy brali to za bajanie dziadów, inni pragnęli, by była to prawda i by dane im było mieć takich władców, w każdym razie tak dziwnych opowieści nikt nie traktował do końca poważnie. Bardziej prawdopodobne były opowieści o nadciągających z północy rycerzach – zakonnikach, którzy w imię swojego boga palą i mordują.
Poprzedzana takimi dziwnymi opowieściami armia wkroczyła na teren kontrolowany przez Aukasti i Jaakko.
Gdy dotarli w pobliże pierwszej osady książę Raghnall nakazał bezwzględna ciszę. Pod osłoną nocy kazał swoim wojskom otoczyć wioskę i o świcie przez posłańca przesłał jej mieszkańcom ultimatum: albo dobrowolnie przejdą pod panowanie Meriel, a wtedy otrzymają potrzebną im żywność i nadal będą mogli spokojnie żyć w swojej wiosce pod panowaniem wicekróla, albo wioska zostanie zrównana z ziemią, a jej mieszkańcy zabici. Na podjęcie decyzji dał mieszkańcom czas do południa.
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Wioska była słabo zaludniona i nie posiadała murów. Ledwo opadła mgła, a wszyscy jej mieszkańcy stawili się, aby dołączyć do przybyszów. Przynieśli wiadomości, że pobliskie miasto jest pozbawione większych sił zbrojnych. Milicja miejska i żołnierze władcy miasta poprzedniego dnia, przed zachodem słońca opuścili miasto, aby dołączyć do sił Aukastiego i Jaakko. W mieście został tylko niewielki garnizon (ok. 30 ludzi). Mieszkańcy wioski postanowili złożyć przysięgę lojalności nowym władzom i doradzili Raghnallowi, aby ruszył na wroga, a im zostawił małą pomoc militarną. Uznali, że zdołają przekonać ludzi pozostałych w mieście, aby dołączyli do Meriel.
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Książę, zgodnie z obietnicą, pozostawił mieszkańcom wioski żywność i, prowadzony przez miejscowych przewodników, spiesznym pochodem ruszył za oddalającym się wrogiem. Na miejscu pozostawił jedynie mały, dwudziestoosobowy oddział. Co dziwne, ludzie ci wcale nie wyglądali na żołnierzy, Patrząc na nich miało się raczej wrażenie, że stanowią oni grupkę miejscowych myśliwych, którzy dla jakiegoś kaprysu księcia zostali włączeni do armii.
We wszystkich mijanych po drodze osadach książę stosował taką sama taktykę, jak w pierwszej wiosce. Na szczęście ludność wybierała żywność, więc nawet nie zwalniało to tempa marszu. A książę się spieszył. Chciał dogonić wroga, zanim ten połączy wszystkie swoje siły. Jednakże nie zaniedbywał ostrożności i na czele armii oraz po jej bokach rozesłał zwiadowców, aby donosili mu, co dzieje się w odległości jednego dnia marszu od idącej kolumny.
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Wróg połączył siły i czekał na przeciwnika w mieście Varkaus, na wschodzie, u źródła rzeki. Dołączyło do niego wielu pomniejszych możnowładców. Ich siły liczyły 6000 osób.
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Wróg zamknął się w mieście. Sześć tysięcy żołnierzy. Do tego jeszcze stali mieszkańcy miasta. Nie jest łatwo wykarmić tylu ludzi.
Skoro nie udało się rozbić wroga, zanim oddziały się połączyły, książę nie spieszył się do bitwy. Otoczył miasto szczelnym pierścieniem swoich wojsk odcinając tym samym wszelką możliwość zaopatrzenia. Armia księcia zajęła się budową umocnień na wypadek ataku ze strony oblężonych. Rozbito też namioty dla wojska. Niewielkie oddziały wyprawiały się w okoliczne góry, a ich zadaniem było w równej mierze zbieranie wieści, kontrola poczynań miejscowej ludności jak i polowanie. Czas zaczął płynąć niespiesznym, obozowym rytmem…
Tymczasem Książę Raghnall wysłał do miasta posłańca z warunkami poddania. Obiecał oblężonym, że jeśli poddadzą miasto otrzymają potrzebną im żywność, nikt nie dozna krzywdy na ciele czy majątku. Przywódcy mieli otrzymać stanowiska na dworze wicekróla oraz swoje przedstawicielstwo przy dworze królewskim, a ich dzieci miały rozpocząć naukę w szkole królewskiej.
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Gdy nastał zmrok trzy bramy miejskie zostały otworzone i wybiegli przez nie sporej wielkości oddziały wroga. Uderzyły w trzy miejsca, rozbijając szyki otaczającej armii i zniknęły w ciemnościach. Zanim natarli na oblegających ci zostali ostrzelani płonącymi strzałami, zaczęło płonąć ukryte wcześniej w rowach siano. W oblegającej armii rozgorzała panika.
Jednak tej nocy nic więcej się nie wydarzyło.
Spoiler
Pokaż
Zginęło 412 żołnierzy armii oblegającej i 23 z obleganej
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Książę był wściekły. Ponad czterystu ludzi zginęło bez żadnego pożytku, tylko dla tego, że ktoś zaniedbał swoje obowiązki. No i jeszcze to siano! Skąd w obozie wzięło się jakieś pieprzone siano!? Żeby to były jakieś niewielkie ilości, ale nie. Całe rowy wypełnione sianem i nikt tego nie zauważył!? I po co zostało ono tu zgromadzone? Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie walczy w górach konno, a o oddziałach dosiadających kozic jakoś nic nie było księciu wiadomo. Muły nie potrzebowały w zasadzie siana. Tym wytrzymałym zwierzętom w zupełności wystarczała miejscowa, skąpa roślinność i nawet w zimie zadowalały się co miększymi gałązkami rosnących tu krzaków.
Raghnall kazał zgromadzić się wszystkim żołnierzom, którzy nie pełnili akurat służby. – W związku z popełnionymi zaniedbaniami degraduję dowódców nocnej warty do funkcji ciurów obozowych. Ich majątki zostają skonfiskowane i przeznaczone na odszkodowania dla rodzin zabitych. Dowództwo nad oddziałami obejmą ich zastępcy. Wartownicy mają dostać po pięć batów. – ogłosił.
Następnie kazał przygotować stosy pogrzebowe dla poległych (Anturiańczycy mieli zostać pogrzebani zgodnie z własną tradycją).
Jednakże wojna rządzi się swoimi prawami i nie było czasu na obchodzenie żałoby po poległych. Przede wszystkim należało zadbać, by podobna sytuacja nie powtórzyła się więcej. Przeto książę nakazał od strony miasta wykopać rowy obronne, a za nimi usypać wał z ziemi i kamieni. Towarzyszący wojsku cieśle mieli zmontować trebusze. Straże również miały zostać podwojone. Specjalny, piętnastoosobowy oddział tropicieli otrzymał rozkaz dokładnego przeszukania obozu i jego okolic, aby odnaleźć następne rowy z sianem, tudzież inne „niespodzianki”
A że odpowiedź na pokojowa propozycję księcia była aż nadto jasna, książę wezwał do siebie ludność pobliskich wiosek. Chciał dowiedzieć się możliwie jak najwięcej o obleganym właśnie mieście. Szczególnie interesowało go, czy do miasta prowadzą jakieś mało znane lub kiepsko strzeżone przejścia, stan zapasów, sposób zaopatrzenia w wodę oraz nastroje ludności.
Awatar użytkownika
Nevrast
Posty: 809
Rejestracja: 2013-02-16, 17:42
Tytuł: Kuchcik borysadowy
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Nevrast »

Minął tydzień.

Pewnego słonecznego dnia z miasta wyszła procesja wynędzniałych obrońców. Nieśli na włóczniach kilka nabitych głów.
Stanęli przed Raghnallem i powiedzieli, że należą one do Aukastiego, jego doradców oraz wojskowych. Nic nie wiadomo o losie Jaakko, odkąd uciekł, przebiwszy się przez siły oblegających pierwszego wieczora.
Miasto się poddało oblegającym.
Kilka dni wcześniej przybył goniec z wiadomością o przyłączeniu się Abo (miasto środkowe) do zwycięzców

W międzyczasie, oblężeni próbowali przeprowadzić wycieczki na wrogów. Nieudane, choć udało się zabić ok. 120 oblegających.
Spoiler
Pokaż
Meriel zajął w ciągu 1,5 tygodnia całą prowincję, mimo, że w lasach na południu ukryła się niewielka banda Jaakko.
Łączne straty Meriel w wojnie - 570 żołnierzy
Łaczne straty "Gór Antura" w wojnie - 2100 żołnierzy
Najpierw uśmiechy, potem kłamstwa. Dopiero potem kule.

Me ollaan samaa tuhkaa,
samaa kevyttä ilmaa,
Joten rauha nyt,
tää maailma on vihaan kyllästynyt
Awatar użytkownika
Liadan
Posty: 1018
Rejestracja: 2013-03-01, 18:06
Tytuł: Matka Gąska

Re: Zajęcie Gór Antura

Post autor: Liadan »

Skoro miasto się poddało, trzeba teraz zadbać o jego mieszkańców. Książę nakazał dostarczyć mieszkańcom potrzebną żywność oraz leki. Towarzyszący armii medycy mieli zająć się chorymi mieszkańcami miasta.
Anturia stała się częścią Meriel. Co prawda w górach ukrywały się jeszcze niewielkie oddziały rebeliantów pod wodzą Jaakko, ale z tym zadaniem bez trudu poradzi sobie wicekról, tym bardziej, że ludność zdecydowanie opowiedziała się po stronie nowych władców, którzy okazali się gwarantem spokoju, bezpieczeństwa i, co niezwykle ważne, pełnego brzucha. Przydzielił więc tylko do oddziałów należących do Risto obserwatorów wojskowych (pięćdziesięciu ludzi).
Po odebraniu formalnego hołdu przez Raghnalla dzieci możnych, eskortowane przez samego księcia i towarzyszącą mu armię, wyruszyły do szkoły w Isleen.
Spoiler
Pokaż
Skoro prowincja jest już praktycznie moja, to mam ją dopisać do tabelki jako prowincję niestołeczną, czy Ty rozdzielisz punkty i dodasz wartości początkowe produktów?
Zablokowany

Wróć do „Meriel”