Border Lands - Merik
: 2015-06-28, 18:35
Dawno dawno temu... za Górami Czarodziejek... za Lasami Czarodziejek... znajdowała się Puszcza Czarodziejek położona nad Jeziorem Czarodziejek i Polaną Wróżek. Czarodziejki z pobliskiego Zamku Czarodziejek panowały nad tymi ziemiami aż do Kryształowego Królestwa na granicy na Kryształowej Rzece. Razu jednak pewnego, do tej bajecznej krainy nadeszło zło... zło w czystej postaci.
Straszliwe bestie. Potwory. Wynaturzenia. Stwory Chaosu i Zniszczenia. Czarodziejki mogły zrobić już tylko jedno...
Flaga w kształcie screena z Borysady dumnie łopotała na wietrze. Za drewnianą palisadą otaczającą Fort Borysadum herosi z dalekich krain spoglądali z czujnością na drzewa. Ich piękne, czarno-żółte mundury lśniły na słońcu, a wypolerowane muszkiety były w każdej chwili gotowe do strzału.
Gwizdek. Apel. Bohaterowie zebrali się na placu przed oficerem, który dowodził tą ekspedycją. Liczne blizny na idealnie gładkiej twarzy wskazywały, że przeżył już niejedną bitwę. Przemaszerował przed podwładnymi z rękami za plecami.
- Żołnierze! - zaczął Merik, doświadczony w dowodzeniu ludźmi. - Kraina Graniczna wezwała nas na pomoc, a my nie zostawiamy innych w potrzebie. Borysada nieść będzie światło i pokój na całym świecie! Wypędźmy te bestie z tych pięknych krain, aby móc znowu podziwiać majestat Jeziora Czarodziejek!
- Nie zostawiamy naszych przyjaciół w potrzebie - powtórzył Borys bez przekonania.
- Jak przekopię jednego drugiego to się kurwa skończy, pierdolone pedały jebane - wtrącił w swoim stylu Panda z poważną jak zawsze miną.
- Cccco...cco tu się.. dzdz...dzieje? - spytał nagle Chromy zataczając się.
- Z punktu widzenia prawnego te potwory nie miały prawa zaatakować Granicy - wyjaśnił Mark.
- A może najpierw coś zjemy - powiedział Dlanor z okruchami na sumiastym wąsie.
- Ja bym uratował Granicę, ale może jednak nie, bo Granica mnie zbanowała, ale jednak oni są w porządku, bo dobrze mi się tam pisało, chociaż mnie nie chcieli i dlatego powinniśmy ich zniszczyć, ale to chyba zły pomysł, bo po co, to mogła być tylko Mosqua, musimy pomóc Granicy - wytłumaczył swoją motywację Agon.
Po wiwacie i uroczystych salwach, tudzież bezmyślnym marnowaniu przez naszą dzielną grupę prochu strzeleckiego, Merik przystąpił do dalszego opisu sytuacji:
- materiały można pozyskiwać z karawan kupieckich, które raz na jakiś czas będą przejeżdżać w pobliżu fortu... oczywiście pozyskiwać można na różne sposoby - bezpieczniejszym i mniej zyskownym handlem lub ryzykownym i bardziej zyskownym napadem
- bestie nie będą próżnować i co jakiś czas będą atakować fort, można wzmocnić obronność fortu poprzez wzmocnienie palisady czy wykopania fosy, załoga dysponuje też trzema nienaładowanymi armatami
- I najważniejsze... - powiedział Merik wzdychając głośno. - Jak wiecie, prowadziłem bogate, egzotyczne życie miłosne. Moja była kochanka... cóż... dokonała pewnej przemiany. I zrobi wszystko, aby mnie dopaść. Jeśli tylko opuszczę nasz fort, natychmiast zaatakuje i porwie mnie, aby robić ze mną straszne rzeczy. Rozumiecie.
Nikt nie zrozumiał, ponieważ nikt w tej grupie nie zadowalał nigdy kobiety i nie miał do czynienia z jej krwawą zemstą.
- Po prostu nie mogę opuszczać fortu, aby móc wami dalej dzielnie dowodzić - skrócił Merik.
No to... do dzieła!
Stan początkowy:
Proch (używany przy polowaniach i wszelkich bitwach) - 20
Złoto (przydatne podczas handlu) - 7
Drewno (do przerobienia na deski) - 2
Deski (ciosane z drewna) - 5
Kule armatnie (do nabicia armat) - 5
Armaty (używane w trakcie obrony przed potworami) - 3
Racje żywnościowe, surowe (prawie dobre do jedzenia) - 16
Racje żywnościowe, gotowane (dobre jedzenie) - 0
Medykamenty (na wypadek ran, tworzone z ziół) - 2
Surowica (na wypadek zatruć, tworzona z ziół) - 1
Zioła (do tworzenia leków) - 0
Alkohol (niektórym może zwiększyć morale, ostrożnie!) - 5
Skrzynia (na skrzynię przypadają trzy warstwy, którymi można wypełnić materiałami, tworzone z desek) - 1
Morale
Wszyscy: 12/15
Jeśli morale spadnie za nisko, nasi bohaterowie mogą uciec. To nowatorski pomysł, nie wiem czy ktoś kiedyś coś takiego wymyślił.
Ulepszenia
# Wieża obserwacyjna (zastępuje zwiad, zwiększa obronność, jednorazowo zwiększa morale o +3) - 0/30 desek wykorzystanych
# Stanowiska strzeleckie (zwiększają obronność, jednorazowo zwiększa morale o +2) - 0/20 desek wykorzystanych
# Wzmocniona palisada (zwiększa obronność, jednorazowo zwiększa morale o +2) - 0/20 desek wykorzystanych
# Koszary (zwiększają liczbę miejsc do spania o 7, wprowadza łoże pod baldachimem, na którym spanie przynosi +1 do morali, jednorazowo zwiększają morale o +1) - 0/20 desek wykorzystanych
# Wychodek (jednorazowo zwiększa morale o +1) - 0/8 desek wykorzystanych
# Wykopanie fosy (zwiększa obronność) - 0/10 (sama praca fizyczna)
# Budowa dodatkowej skrzynki - 0/3 desek wykorzystanych
Sposób rozgrywki:
- każdej z postaci musicie przydzielić jakieś zadanie
- po przydzieleniu zadań opisuję ich rezultaty
- obstawiacie wartę jednym lub dwoma ludźmi (miejsc do spania jest 5, więc ewentualnie ktoś będzie spał na dworze), a potem przydzielacie racje żywnościowe i/lub alkohol na nowy dzień
- wygrywa ten, kto dojdzie najdalej (ostatnia tura to 21), w przypadku remisu podliczę liczbę surowców itp.
MOŻLIWE DO PODJĘCIA DZIAŁANIA:
- zwiad (pozwala przewidzieć sytuację w lesie w najbliższej turze)
- poluj (wykorzystanie 1 uncji prochu, zdobycie pożywienia)
- odpoczywaj (ładuje morale o +1)
- gotuj (konwertuj pewną liczbę racji surowych na gotowane)
- rąb drewno
- ciosaj deski z drewna
- buduj wieżę z desek
- wzmacniaj palisadę z desek
- buduj stanowiska strzeleckie z desek
- buduj wychodek z desek
- buduj skrzynkę z desek
- kop fosę
- twórz medykamenty z ziół
- twórz surowicę z ziół
- naładuj armaty
- zbieraj zioła
- zrób kupę (tylko Mark)
CZASEM: może pojawić się opcja ataku/opatrzenia ran/innych
PAMIĘTAJCIE: niektóre postacie mogą być w czymś dobre/słabe. Jeśli zlecicie komuś zadanie, do którego się nie nadaje, może on wszystko zepsuć. Jak widzicie postaci jest 7, a opcji działania 17. Powodzenia!
Straszliwe bestie. Potwory. Wynaturzenia. Stwory Chaosu i Zniszczenia. Czarodziejki mogły zrobić już tylko jedno...
Flaga w kształcie screena z Borysady dumnie łopotała na wietrze. Za drewnianą palisadą otaczającą Fort Borysadum herosi z dalekich krain spoglądali z czujnością na drzewa. Ich piękne, czarno-żółte mundury lśniły na słońcu, a wypolerowane muszkiety były w każdej chwili gotowe do strzału.
Gwizdek. Apel. Bohaterowie zebrali się na placu przed oficerem, który dowodził tą ekspedycją. Liczne blizny na idealnie gładkiej twarzy wskazywały, że przeżył już niejedną bitwę. Przemaszerował przed podwładnymi z rękami za plecami.
- Żołnierze! - zaczął Merik, doświadczony w dowodzeniu ludźmi. - Kraina Graniczna wezwała nas na pomoc, a my nie zostawiamy innych w potrzebie. Borysada nieść będzie światło i pokój na całym świecie! Wypędźmy te bestie z tych pięknych krain, aby móc znowu podziwiać majestat Jeziora Czarodziejek!
- Nie zostawiamy naszych przyjaciół w potrzebie - powtórzył Borys bez przekonania.
- Jak przekopię jednego drugiego to się kurwa skończy, pierdolone pedały jebane - wtrącił w swoim stylu Panda z poważną jak zawsze miną.
- Cccco...cco tu się.. dzdz...dzieje? - spytał nagle Chromy zataczając się.
- Z punktu widzenia prawnego te potwory nie miały prawa zaatakować Granicy - wyjaśnił Mark.
- A może najpierw coś zjemy - powiedział Dlanor z okruchami na sumiastym wąsie.
- Ja bym uratował Granicę, ale może jednak nie, bo Granica mnie zbanowała, ale jednak oni są w porządku, bo dobrze mi się tam pisało, chociaż mnie nie chcieli i dlatego powinniśmy ich zniszczyć, ale to chyba zły pomysł, bo po co, to mogła być tylko Mosqua, musimy pomóc Granicy - wytłumaczył swoją motywację Agon.
Po wiwacie i uroczystych salwach, tudzież bezmyślnym marnowaniu przez naszą dzielną grupę prochu strzeleckiego, Merik przystąpił do dalszego opisu sytuacji:
- materiały można pozyskiwać z karawan kupieckich, które raz na jakiś czas będą przejeżdżać w pobliżu fortu... oczywiście pozyskiwać można na różne sposoby - bezpieczniejszym i mniej zyskownym handlem lub ryzykownym i bardziej zyskownym napadem
- bestie nie będą próżnować i co jakiś czas będą atakować fort, można wzmocnić obronność fortu poprzez wzmocnienie palisady czy wykopania fosy, załoga dysponuje też trzema nienaładowanymi armatami
- I najważniejsze... - powiedział Merik wzdychając głośno. - Jak wiecie, prowadziłem bogate, egzotyczne życie miłosne. Moja była kochanka... cóż... dokonała pewnej przemiany. I zrobi wszystko, aby mnie dopaść. Jeśli tylko opuszczę nasz fort, natychmiast zaatakuje i porwie mnie, aby robić ze mną straszne rzeczy. Rozumiecie.
Nikt nie zrozumiał, ponieważ nikt w tej grupie nie zadowalał nigdy kobiety i nie miał do czynienia z jej krwawą zemstą.
- Po prostu nie mogę opuszczać fortu, aby móc wami dalej dzielnie dowodzić - skrócił Merik.
No to... do dzieła!
Stan początkowy:
Proch (używany przy polowaniach i wszelkich bitwach) - 20
Złoto (przydatne podczas handlu) - 7
Drewno (do przerobienia na deski) - 2
Deski (ciosane z drewna) - 5
Kule armatnie (do nabicia armat) - 5
Armaty (używane w trakcie obrony przed potworami) - 3
Racje żywnościowe, surowe (prawie dobre do jedzenia) - 16
Racje żywnościowe, gotowane (dobre jedzenie) - 0
Medykamenty (na wypadek ran, tworzone z ziół) - 2
Surowica (na wypadek zatruć, tworzona z ziół) - 1
Zioła (do tworzenia leków) - 0
Alkohol (niektórym może zwiększyć morale, ostrożnie!) - 5
Skrzynia (na skrzynię przypadają trzy warstwy, którymi można wypełnić materiałami, tworzone z desek) - 1
Morale
Wszyscy: 12/15
Jeśli morale spadnie za nisko, nasi bohaterowie mogą uciec. To nowatorski pomysł, nie wiem czy ktoś kiedyś coś takiego wymyślił.
Ulepszenia
# Wieża obserwacyjna (zastępuje zwiad, zwiększa obronność, jednorazowo zwiększa morale o +3) - 0/30 desek wykorzystanych
# Stanowiska strzeleckie (zwiększają obronność, jednorazowo zwiększa morale o +2) - 0/20 desek wykorzystanych
# Wzmocniona palisada (zwiększa obronność, jednorazowo zwiększa morale o +2) - 0/20 desek wykorzystanych
# Koszary (zwiększają liczbę miejsc do spania o 7, wprowadza łoże pod baldachimem, na którym spanie przynosi +1 do morali, jednorazowo zwiększają morale o +1) - 0/20 desek wykorzystanych
# Wychodek (jednorazowo zwiększa morale o +1) - 0/8 desek wykorzystanych
# Wykopanie fosy (zwiększa obronność) - 0/10 (sama praca fizyczna)
# Budowa dodatkowej skrzynki - 0/3 desek wykorzystanych
Sposób rozgrywki:
- każdej z postaci musicie przydzielić jakieś zadanie
- po przydzieleniu zadań opisuję ich rezultaty
- obstawiacie wartę jednym lub dwoma ludźmi (miejsc do spania jest 5, więc ewentualnie ktoś będzie spał na dworze), a potem przydzielacie racje żywnościowe i/lub alkohol na nowy dzień
- wygrywa ten, kto dojdzie najdalej (ostatnia tura to 21), w przypadku remisu podliczę liczbę surowców itp.
MOŻLIWE DO PODJĘCIA DZIAŁANIA:
- zwiad (pozwala przewidzieć sytuację w lesie w najbliższej turze)
- poluj (wykorzystanie 1 uncji prochu, zdobycie pożywienia)
- odpoczywaj (ładuje morale o +1)
- gotuj (konwertuj pewną liczbę racji surowych na gotowane)
- rąb drewno
- ciosaj deski z drewna
- buduj wieżę z desek
- wzmacniaj palisadę z desek
- buduj stanowiska strzeleckie z desek
- buduj wychodek z desek
- buduj skrzynkę z desek
- kop fosę
- twórz medykamenty z ziół
- twórz surowicę z ziół
- naładuj armaty
- zbieraj zioła
- zrób kupę (tylko Mark)
CZASEM: może pojawić się opcja ataku/opatrzenia ran/innych
PAMIĘTAJCIE: niektóre postacie mogą być w czymś dobre/słabe. Jeśli zlecicie komuś zadanie, do którego się nie nadaje, może on wszystko zepsuć. Jak widzicie postaci jest 7, a opcji działania 17. Powodzenia!