Wody przybrzeżne

Władca: Amhur [Kikszakus]
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Wody przybrzeżne

Post autor: Shalvan »

Grupa trzech okrętów - masywnego, pękatego statku handlowego, uzbrojonej, lecz wciąż pojemnej kogi i smukłej, zbrojnej w taran galery ruszyła w długi rejs z Karchedonu na północny wschód, z ładowniami załadowanymi oliwą, przyprawami, winami, metalami szlachetnymi - i oczywiście pieniądzem. Po drodze zawijała do wielu portów - najpierw w Sertylii, później w Wiecznym Imperium, jednakże udawało się dokonać jedynie niewielkich wymian.

Himilko, który przewodził wyprawie, był przygnębiony niewielkimi sumami, które jak dotąd udało się zarobić. Wszak wyprawy morskie są kosztowne, wypłynęli nie w pełni załadowani, licząc na to, że przywiozą więcej, niż wywieźli. A tu klops.

Nie chcąc wracać z pustymi rękami, Himilko zdecydował się płynąć dalej na północ. Ominął Meriel i Lynn, po czym zawinął do portów w Związku Północnym. Tam w końcu udało się za uczciwą cenę sprzedać spory ładunek oliwy.

Himilko wciąż jednak nie był usatysfakcjonowany. Ładownie wciąż niosły sporo towaru, a zysk nie był wystarczający. Uzupełniwszy zapasy, ruszył dalej. Nie znalazłszy niczego w Protektoracie Natheela, na wschód od niego ujrzeli potężną ścianę drzew - ogromnych drzew. Płynąc, zastanawiał się, czy te tereny są w ogóle zamieszkane, jednakże wkrótce spostrzegli na brzegu przecinkę, gdzie znajdowały się domy, a na brzegu stały łodzie. Nie namyślając się długo, kapitan polecił opuścić kotwicę i na szalupie popłynąć w kierunku tych ludzi, by spytać o najbliższy port.

Te drzewa wyglądają na doskonały materiał do budowy okrętów - pomyślał, płynąc ku brzegowi. - Kto wie, może ustali się tutaj nowy, stały szlak handlowy... Choć i w naszych lasach nie brakuje cedrów.
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Kikszakus »

Królestwo Leśnego Wichru nie było młodym krajem, natomiast od niedawna zaczęli handlować z kupcami z całego kontynentu i wysp. Sprzedają głownie żywność, drewno i torf. Mimo to nadal są ludźmi wiernymi Naturze i nie pozwalają bezkarnie niszczyć obfitego i cudownego lasu w którym żyją. Po wycięciu drzewa, teren jest staranie przygotowany i sadzone są nasiona tych samych drzew. Tereny leśne są tak duże że po wielu latach wycinki, młode drzewa są już naprawdę wysokie i tylko z wiekiem przyrastają na szerokość.

Nadzorca wioski Tar, Qirio zawsze potrafił ubić rozsądny dla Ahmura interes.
I tym razem na to liczył widząc na horyzoncie zakotwiczony statek i ludzi płynących łodzią do brzegu.
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Shalvan »

Nie wiedząc, jak miejscowi zareagują na przybicie łodzi do brzegu, Himilko kazał płynąć powoli. Nad szalupą wywiesili karchedońską flagę, mieli też na łodzi nieco wina, oliwy i srebra, by zaprezentować przewożony towar.

Na brzegu było już widać oczekujących ludzi, Himilko nakazał więc dobić do brzegu. Gdy tego dokonano, wysiadł z szalupy i pozdrowił zebranych.

- Witajcie. Jestem Himilko z Karchedonu i przybywam na czele tej grupy statków mając nadzieję na korzystną dla obu stron wymianę dóbr.
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Kikszakus »

Qirio cieszył się na każdą wymianę. Pieniądze muszą krążyć pod różną postacią.
-Witamy was. Nazywam się Qirio i jestem zarządcą tej pozornie nieznaczącej wioski rybackiej. Zanim pokażecie co przywieźliście najpierw oprowadzę Pana, Panie Himilko po naszym małym składziku, który jest w głębi lasu. Proszę za mną.
Oirio poszedł wolnym krokiem w kierunku lasu. Na pierwszy rzut oka nic nie wskazywało na to że są tutaj jakiekolwiek zapasy dóbr handlowych. Minęli parę rzędów drzew i ukazała się mała polanka pełna potężnych ociosanych z gałęzi, równych pali drewna, po lewej stronie polany był wielki dół w ziemi, jak się okazało nieźle umocniony, wszystko na żwirze, więc nie było mowy o wilgoci, z wyprofilowanymi schodami do jego wnętrza w którym znajdował się spichlerz, wypełniony prawie po brzegi.
Zarządca stanął i odwrócił się do gościa.
-Oto są nasze pierwszorzędne towary handlowe. Możemy ich sprzedać , bądź wymienić w sporych ilościach. Czy bylibyście zainteresowani nimi?
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Shalvan »

Himilko rozchylił lekko wargi, przebiegając w tę i we w tę wzrokiem po sągach potężnych bali, szacując ich ilość i wartość. Podszedł do nich i spojrzał w słoje, pogładził pień ręką.
Brak sęków, równe bale, ładna struktura... Piękne drewno, nada się - pomyślał i zwrócił się w kierunku spichrza wypełnionego zakonserwowaną zwierzyną i rybami. - W Karchedonie brakuje teraz nieco żywności...
- Tak, panie Qirio. Jestem jak najbardziej zainteresowany tym drewnem i żywnością. Karchedon potrzebuje teraz tych towarów, także sądzę, że będziemy chcieli wypełnić nimi nasze ładownie. Czy chciałbyś teraz obejrzeć, co mamy do zaoferowania?
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Kikszakus »

-Oczywiście, prowadź. Sami mamy tego pod dostatkiem, ale niewiele więcej poza tym.
Qirio uśmiechnął się i lekkim krokiem poszedł za przyjacielem handlowym.
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Shalvan »

Gdy wrócili do łodzi, Himilko klasnął w dłonie i jego ludzie wynieśli z szalupy kilka dzbanów i kufer. Himilko podchodził do każdego z nich i prezentował zawartość.
- Oto trunek pochodzący z karchedońskich winnic - jeden z podwładnych podał mu czarę, którą zanurzył w dzbanie. - Proszę spróbować, ale nie za dużo, bo uderza do głowy. W naszym skąpanym w słońcu kraju, na południowych zboczach gór rosną winne latorośle, które rodzące przesłodkie owoce. Z nich powstaje właśnie to wino - rzekł Himilko, po czym przeszedł do kolejnej amfory. - Tu natomiast mamy korzenie. To akurat jest imbir, ostry korzeń, jednakże inne rodzaje przypraw są w naszych ładowniach. Tu natomiast znajduje się kolejne bogactwo: oliwa. Ta ciecz jest łatwopalna i unosi się na wodzie, ponadto nadaje się do spożycia. Przygotowujemy ją z owoców rosnących na drzewkach oliwnych - wreszcie podszedł do kufra i odchylił jego wieko. - Tutaj natomiast znajduje się srebro z naszych kopalń. Piękny, lśniący metal w kolorze księżyca. Drogi Qirio, co myślisz o tych wspaniałych towarach?
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Kikszakus »

-Wasz kraj musi być naprawdę różnorodny, jeżeli pozyskujecie takie cuda. W naszym kraju brakuje nam tych rzeczy. Wezmę wszystko co masz w ładowni. Panie Himilko, powie Pan tylko w jakiej ilości ma poszczególne towary i ile chciałby pan za nie otrzymać, oraz ile chciałby Pan drewna oraz jedzenia?
Powiedział wprost zarządca wioski.
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Shalvan »

- Masz rację, jest. Znajdziesz w nim plaże, puszcze i równiny. Góry i wielkie miasta, ale i niewielkie wioski plemienne. A największym cudem jest sam Karchedon... Przejdźmy jednak do sedna. W ładowniach mamy po pięćdziesiąt irydów oliwy, przypraw i wina i sto irydów srebra. Jestem gotów kupic osiem setek irydów waszych drzew, a nasze zapotrzebowanie na żywność to około dwieście irydów. Sądzę, że dobra zgromadzone w naszych ładowniach powinny wystarczyć na żywność i sto irydów drewna. Za resztę gotowym jest zapłacić w złocie.
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Kikszakus »

-Myślę iż to uczciwy układ. Natomiast 7 setek irydów drewna, proponuje w cenie 500 Borysów za każdą setkę, bądź 300 Borysów i dwa razy mniejsze cło na towary przewożone przez wasze tereny wodne przez rok?
Awatar użytkownika
Shalvan
Posty: 834
Rejestracja: 2013-03-03, 09:26
Been thanked: 2 times

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Shalvan »

- To uczciwa propozycja. Myślę, że obniżenie ceł nie jest warte zachodu. Zapłacimy pełną cenę za tak doskonałe drewno. Czy możemy przystąpić do rozładunku?
How can I feel abandoned even when the world surrounds me?
How can I bite the hand that feeds the strangers all around me?
How can I know so many never really knowing anyone?

If I seem superhuman I have been misunderstood.
Awatar użytkownika
Kikszakus
Posty: 147
Rejestracja: 2013-02-18, 19:29
Tytuł: Gen. Czesław

Re: Wody przybrzeżne

Post autor: Kikszakus »

-Tak jest. Rozładujcie wszystko na polanie, a moi ludzie przeniosą te rzeczy gdzie trzeba. Jak Tylko skończycie, My zaczniemy przeciągać i ładować drewno i żywność na statek. Interesy z Tobą Panie Himilko to przyjemność.
Zarządca nadzorował cały rozładunek i załadunek. Po czym pozdrowił i podziękował przybyszom oraz zaproponował żeby częściej przypływali handlować.




Podsumowanie:
-wydane z magazynu:
-200 żywności,
-800 drewna,
-uzupełniono o:
-50 oliwy,
-50 przypraw,
-50 alkoholu,
-100 srebra,
- 3500 Borysów,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Królestwo Leśnego Wichru”