Strona 1 z 1

Szkoła

: 2015-02-18, 21:38
autor: Pupu pan Panda
A zatem Igor poszedł uzupełnić braki w edukacji. Stanął przed drzwiami. Już miał pociągnąć za klamkę, gdy nagle coś go zatrzymało. Skupił się bardziej na otoczeniu i usłyszał. Z wnętrza budynku dobiegały szemrania, szurania, kroki, głosy i chichoty. Męskie i dziewczęce. Słów nie sposób było rozróżnić.

Re: Szkoła

: 2015-02-18, 22:10
autor: Borys
Że co? Kto tu się kręcił o tej porze? Może korepetycje o tej godzinie?
Igor był jednak zbyt nakręcony, by teraz odpuścić. Chwycił za nóż i otworzył drzwi z karata.
- CO JEST KURWA! - krzyknął groźnie.

Re: Szkoła

: 2015-02-18, 22:51
autor: Pupu pan Panda
-Och! - ochnęli obydwoje nakryci na oglądaniu atlasu. Chłopak i dziewczyna, po 20 lat na łeb, nie więcej. Facet poczuł się w obowiązku stawić czoła zagrożeniu.
-Nie bój się, Ara! Załatwię go!
I począł szarżować na Igora z półtalerzem.

Re: Szkoła

: 2015-02-19, 19:40
autor: Borys
Igor wiedział, że nie ma chwili do wahania. Rzucił w mężczyznę latarką w głowę, a potem zaszarżował z nożem.

Re: Szkoła

: 2015-02-19, 20:56
autor: Pupu pan Panda
Latarka trafiła, co trochę zaćmiło napastnika. Dało to Igorowi wystarczająco czasu, żeby dźgnąć nożem. Jak jebnął tak zabił, ostrze przecięło tętnicę szyjną. Dziewczyna poczęła jęczeć i kuliła się w kącie.
Ciało osunęło się na ziemię i wtem Igor usłyszał za sobą hałas. W drzwiach stał zdziwiony człowiek. Wyglądał na studenta. Wyciągnął nóż.
- Osz, skurwielu - podskoczył do Igora z nożem.

Re: Szkoła

: 2015-02-19, 21:31
autor: Borys
- PÓJDZIESZ STĄD CZY NIE BO JAK PIERDOLNĘ NOŻEM - krzyknął nakręcony i nieco przestraszony Igor. Baranow w mig cofnął się za ławkę, może napastnik w amoku jej nie zauważy i zaliczy glebę?
Plan był taki, że jeśli przeciwnik zostawi lukę do ataku, bądź nie będzie innego wyboru ze względu na bliską odległość - Igor rozpoczyna walkę w zwarciu mocnym kopniakiem w jajca, potem dźga.
Jeśli zachowa bezpieczne dystans, wtedy wybiega na zewnątrz i przypierdala drzwiami ścigającego. Wtedy dobija.

Re: Szkoła

: 2015-02-20, 00:28
autor: Pupu pan Panda
-Ty chuju!
Igor zdołał odskoczyć za ławkę. Skorzystał ze zdezorientowania przeciwnika i zasadził mu kopa w jaja. Dźgnął również przeciwnika nożem, jednak nie do końca mu to wyszło i przejechał tylko ostrzem po ramieniu wroga. Baranow stracił równowagę. Napastnik zaszedł go z prawej, chwycił lewą ręką za przegub dłoni, w której Igor trzymał nóż, pociągnął w dół. Potem rusek poczuł, że dostał czymś metalowym w potylicę. Musiała to być rękojeść miecza przeciwnika. Spadł na klęczki. Mógł próbować walczyć dalej lub błagać o litość. Jor czojs.

Re: Szkoła

: 2015-02-21, 13:36
autor: Borys
- Po... poczekaj! - krzyknął Igor, z trudem wymawiając każde słowo. Od bólu głowy zbierało mu się na wymioty. - Nie jestem tu, żeby z wami walczyć! Ja się tylko bronię! Pogadajmy! Możemy pomóc sobie nawzajem!

Re: Szkoła

: 2015-02-23, 11:33
autor: Pupu pan Panda
Umarł.

Re: Szkoła

: 2015-02-27, 13:06
autor: Pupu pan Panda
No przyszli. Za dużo się nie zmieniło od kiedy był tu Igor. W sumie dalej jest, bo jego ciało leży tam, gdzie umar.

Re: Szkoła

: 2015-02-27, 21:42
autor: Borys
[i co, nikogo innego tam nie ma?]

Re: Szkoła

: 2015-02-28, 00:41
autor: Pupu pan Panda
No kurwa, nie ma. Rozjebujemy, plądrujemy? Popełniamy samobójstwo?

Re: Szkoła

: 2015-02-28, 20:59
autor: Borys
Jak nie ma tam nic do zabrania (jest tam mój nóż) to dokonują kremacji przyjaciela. Podpalają budynek i idą do domu.

Re: Szkoła

: 2015-02-28, 21:19
autor: Pupu pan Panda
Noża nie było, widocznie ktoś zajebał. Znaleźli w chuj rozpierdolu i trochę części (4 materiały, 2 części). 2 mołotovy poszły się jebać. Ucieszyli się, że rozkurwili budynek, morale w górę.