Straaajk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Straaajk

Post autor: Borys »

Strajkujący w dokach po raz kolejny stoczyli krwawą batalię z milicją. Członkowie Nurse Grenade mogli to widzieć z Umbriel. Płacz, okrzyki i krew. Tym powoli stawało się Colto.
Ale może była szansa z tym coś zrobić?
Tego wieczoru widzieć się z kimś Umbriel chciał pewien mężczyzna. Niejaki Leon Ctildas. Stary mężczyzna o krótkiej, siwej brodzie. Miał na sobie zakrwawiony strój roboczy. Towarzyszyło mu kilku mężczyzn. Co robisz?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Ogólnie na "Umbriel" jeśli mogę tak zrobić to też jest klub, który mieści się w nadbudowie nad pokładem. Większość wejść pod pokładem jest zaspawanych i można tam wejść tylko przechodząc przez nadbudowę. Na rufie jest ogródek piwny, który ma ładny widok na morze. Wchodzi się taką dziwną skarpą z piasku, która potem przechodzi w drewniany mostek - dużą drewnianą dechę, którą można zabrać co sprawi, że wejście na pokład stanie się dość niedostępne z zewnątrz.

Sam: Mówisz, że jesteś Leon i chcesz się widzieć z Brodą? Zanim go znajdę muszę wiedzieć w jakiej sprawie i kim są Ci ludzie, którzy tobie towarzyszą?
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

Spoko.

Mężczyzna wskazał na krew na swoim ubiorze.
- Potrzebujemy pomocy. Piraci nie spieszą się, by pomóc nam walczyć o swoje prawa. Ale wy możecie się za nami wstawić. Jesteśmy solą tej ziemi. Bez nas nie ma Colto.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Sam odwróciła się wołając.

Sam: Broda! Broda!

Broda: Co się dzieje?

Sam: Ten pan to Leon Ctildas i prosi o pomoc.

Broda: Dobrze, zapraszam do siebie, a kolegów proszę, żeby rozsiedli się w ogródku.

Kilka chwil później w VIProomie.

Broda: Postawie sprawę prosto, czego oczekujecie od nas a czego możemy oczekiwać od was?

Btw. Jeśli następnym razem też ktoś tak do nas przyjdzie i nie będzie jakoś podejrzanie wyglądał, to od razu go zapraszam i pytam co i jak, czego od nas chce a co może dać w zamian. Pośpieszy to akcje o parę postów.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

Mężczyzna westchnął ciężko, jakby lekko teatralnie.
- Zapewne jest panu nieco wiadomo na temat sytuacji w dokach. Nasi pracodawcy nie poszanowali naszych ostatnich umów i nie zwiększyli nam pensji. Nie chodzi już o pieniądze, ale o zmiany na wyższych szczeblach. Wiemy, że stary Benito Tunno, właściciel największej przetwórni rybnej i firmy załadunkowej w Colto poniekąd trzyma za pysk mniejszych pracodawców. Jego syn Luca uważa jednak, że należy sprzedać to wszystko w cholerę i skupić się na interesach w Vedze. A kiedy stary zginie... wtedy z pewnością stąd ucieknie... rozumiecie już?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: I oczekujecie ode mnie żebym przekonał jego syna, żeby został w Colto?
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

- Jeśli pozbędziecie się starego i przekonacie jego syna do sprzedaży wam tutejszych interesów, to my zyskamy przyjaciół jako pracodawców, a wy świetnie prosperujące zakłady. To proste, prawda?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Ma to jakiś sens. Tylko nim się za to zabierzemy musicie nam powiedzieć wszystko co wiecie o starym i jego synu.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

- Stary Tunno, ta gnida, wynajmuje najemników do ochrony, chociaż rzadko pokazuje się publicznie. Ma swoją rezydencję na zachodzie miasta. To chciwy, stary i przebiegły skąpiec. W dodatku cholernie wpływowy. Jego syn to raczej bawidaka i hulamek, zabawia się na północy Colto w klubach albo jeździ robić to do Vegi czy Arcadii.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Pokazuje się w swoich zakładach? Dogląda ich? Czy woli wszystkim zarządzać z rezydencji? I jak z dyscypliną w zakładzie. Macie 16 godzinny Mordor? Macie jakieś przerwy na fajeczki czy piwko? Muszę wiedzieć, jak wygląda wasz dzień, i to nie tylko zwykłego robotnika, ale także innych pracowników.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

- Nie... kiedyś, latami temu, jeszcze wizytował swoje inwestycje. Ale odkąd zwiększył ilość godzin pracy do 14 dziennie i zabrał nam inne przywileje, jak choćby zakładową pielęgniarkę, przestał się pokazywać. Domyślamy się czemu - tu mężczyzna przerwał na chwilę i spytał, czy może zapalić. - Zaczynamy pracę o 5 rano i kończymy wieczorem. Mamy trzy piętnastominutowe przerwy. Biurowcy z kolei kończą po południu, ale stary ich też nie szanuje. Występuję również w ich imieniu.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Domyślam się, że biurowców też nie wizytuje. Ale ciekawi mnie pielęgniarka? Znacie ją? Jest zadowolona ze swojej pracy? Może ona byłaby naszym kontaktem. Z resztą zapytam wprost, z kim moglibyśmy być w zmowie z jego bliskiego otoczenia? Może nawet syn, dobre ma kontakty z ojcem?
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

- Niestety, tak jak wspomniałem, pielęgniarka została zwolniona. Wydaje nam się, że syn ma dobre relacje ze starym, ale... czy zgodzi się go posłać do piachu? Zawsze też możecie próbować przekonywać jego inżynierów do spisku, to chciwe kutafony.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Jakby dało się ich namówić? Złotą okazją byłoby jakby ten stary pierd w końcu wylazł z tej rezydencji. Ale po waszych minach to widzę, że się nie zanosi. Wtedy to może jeszcze dałoby się go zabić jakimś podstępem. Tak myślę, myślę. Może lekarz? Nie to pewnie, jakby nie był zdrowy to pewnie nie przychodzili byście z tym do mnie. Żreć coś na pewno musi, to jest pewne. Służbę pewnie ma... Kto to jest? Kto mu robi posiłki, kto mu pali w piecu? A ci ochroniarze, kim oni w ogóle są? Wiecie coś o nich? Szuka kogoś na jakieś miejsce? Sorry, że tak pytam i pytam, ale taka specyfika zawodu, jeśli mamy to załatwić muszę wiedzieć każdy szczegół.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

- Stary wyszedłby dopiero jakby na ulicach było spokojnie, albo gdyby miał spotkanie biznesowe. Ma pod sobą grupę najemników Baltazara Stropa. Czy udałoby się ich przekupić? Sam nie wiem. Mają dobrą reputację. Co do służby kuchnia może być dobrym tropem. Mówi się, że zatrudnił tam niedawno jakąś młodą kucharkę. Poza tym na mieście mówią, że lubi dupczyć i nieraz sprasza do siebie prostytutki.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Haa! Dziwki, czemu na to od razu nie wpadłem. Hmmm... stąd bym wziął Sam, świetnie by się do tego nadawała, ale to byłoby podejrzane. Ściągniemy jakieś z Vegi, Alaryk w końcu musi jakieś mieć. Trzeba zapytać w burdelu czyby nie wzięli ich pod swoje skrzydła. W zamian za trzy jakieś tutejsze, to nawet jest uczciwa wymiana. Trochę o nich rozpowiedzieć na mieście i może stary łyknie tą przynętę. Wiecie może jakie stary ma preferencje? Dobra idę wydać odpowiednie rozkazy.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

Mężczyzna wzdrygnął się.
- Nie wiem... nic... o preferencjach... tego grubego ścierwa - wycedził.
Wyglądał jednak na zadowolonego tym, że Nurse Grenades wzięli Tunno na cel.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

Wyglądało na to, że po tygodniu od pojawienia się nowych prostytutek w mieście, Tunno chwycił przynętę. Papi i Dlanoria, dwie młode ladacznice zaciągnięte niedawno z Vegi do tutejszego "Masełka" (co to za nazwa dla burdelu), dostały ofertę spędzenia nocy w rezydencji Benito Tunno.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Słyszałem, że Tunno zainteresował się waszymi wdziękami. Teraz powiem co macie zrobić.

Powiedział, wyciągając dwa ładne różowe flakoniki.

Broda: Nie to nie jest nagroda, a broń. W tych flakonikach wyglądających jak zwykły perfum, jest umieszczona trucizna. Wystarczy prysnąć tym jakiś posiłek i Tunno powinien umrzeć, ale nie od razu w końcu to by wskazywało bezwzględnie na waszą winę. W tych flakonikach jest rycyna. Jeśli dostanie się ona do żołądka, będzie wchłaniana bardzo długo nawet przez kilkadziesiąt godzin, czyli około 5 dni. Z początku będzie to wyglądało jak zwykła grypa, będzie miał gorączkę i ogólnie będzie osłabiony. Potem się zaczną wymioty i duszności aż, odejdzie na wieczny spoczynek. Nikt się nawet nie domyśli, że go otruliśmy. Co do użycia, nawet jeśli same w jakiś sposób się zatrujecie, jest odtrutka, więc behape zachowane. Po zrobieniu roboty oczywiście duża zapłata.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

Kobiety zatarły ręce.
- Jak duża zapłata? - spytała jedna.
- Zabójstwo to nie lada sprawa - dodała druga.
- Kiedy ustalimy szczegóły, czy możemy przećwiczyć z tobą kwestie łóżkowe?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Chromy
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-05-09, 12:36
Has thanked: 4 times
Been thanked: 13 times

Re: Straaajk

Post autor: Chromy »

Broda: Oczywiście, jednak po wykonaniu zabójstwa będą panie mogły żyć ponad swój stan.

Schylił się wyciągając spod wersalki, dużą walizkę. Odblokował kod i otworzył pokazując pieniądze.

500$ dolarsów na każdą z pań. To tyle ile nie zarobią panie w ciągu tysiąca nocy pracując u Tunna. Wchodzicie w to? Spodziewam się tylko jednej odpowiedzi.
Ceterum censeo Grubum delendam esse.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Straaajk

Post autor: Borys »

- O kurwa - odparła jedna, zakrywając potem usta.
- Wchodzimy, wchodzimy. Ale mam nadzieję, że ten staruch zna się trochę na rzeczy.

Pisz plany nowe.
Podliczyć sobie wszystko dasz radę?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nurse Grenade”