Panda(?)_slayer

[Borys]

To samo, jakie oddziały wysyłasz do tej akcji XD

[Borys]

Przed przyjazdem pana Browna cisza... spokój...
Pan Brown będzie przemawiał na głównym placu, a szeryf obawia się zamieszek.

[Mark Subintabulat]

Dowódca operacji: Lt.Boris Konev
Zastępca: Lt. Albert Freeland

Proszę o jakiś rysunek poglądowy okolicy.

I PLUTON TAKTYCZNY "CZERWONY": [27]
I Sekcja Taktyczna[9]; dowódca - Lt.Boris Konev(3lvl); personel - 8x1lvl
II Sekcja Taktyczna[9]; dowódca - Sgt.Karin Kreutzer(3lvl); personel - 8x1lvl
III Sekcja Taktyczna[9]; dowódca - Sgt.Oliver Poplan(3lvl); personel - 8x1lvl
Pojazdy:
*4 BWP Tupo
* 1 BWP Lew

I PLUTON WSPARCIA "SZARY": [27]
I Sekcja Wsparcia[9]; dowódca - Albert Freeland(3lvl) + 8x1lvl
II Sekcja Wsparcia[9]; dowódca - James Hammer(3lvl) + 8x1lvl
III Sekcja Wsparcia[9]; dowódca - Jay Patton(3lvl) = 8x1lvl
Pojazdy:
4 BWP Lew
2 Trotyle

Wstępny plan działania

Pluton Wsparcia "SZARY" - sprawdza wszystkie dachy w okolicy i ustawia na nich własnych snajperów (cała III Sekcja)
II Sekcja wchodzi do 3 BWP Lew i parkuje ok 150-200 metrów od sceny w jakiś skitranym miejscy, skąd będą mogli szybko podjechać pod scenę. I Sekcja robi to samo z Trotylami.


I Pluton Taktyczny "CZERWONY" - I Sekcja bierze 3 BWP Tupo, II Sekcja (6 ludzi) bierze 1 BWP Tupo i 1 BWP Lew. 2 BWP Tupo zajmują pozycje przed sceną (jak mi narysujesz scenę/plac to napiszę gdzie dokładnie stają), 2 BWP Tupo po bokach a BWP LEw z tyłu. III Sekcja jest spieszona i jej żołnierze stoją w regularnych odstępach na obrzeżach sceny. 3 żołnierzy z II sekcji będą bezpośrednio ochraniać Browna.

[Borys]

Pan Brown wjechał do miasta, a potem wysiadł z pojazdu i zaczął iść w kierunku placu. Nie szedł jednak biernie. Podczas przechadzki już rozpoczął przemowę.
- Wiara rodzina własność... kościół szkoła strzelnica....
Jeden z żołnierzy słuchając jego elektryzującego, potężnego, charyzmatycznego głosu zemdlał z emocji. Kolega musiał go cucić, ale nieszczęśnik już wiedział, na kogo odda głos.
Na razie jednak nie działo się nic złego... o dziwo, coś było nie tak...

[Borys]

Do Browna zbliżyła się jego eskorta i chroniła jego przejście przez plac.

Wydawało się, że wszystko jest ok, ale paradoksalnie...
https://www.youtube.com/watch?v=1D5Sa2Yq-2g
... do miasta akurat przyjechał cyrk. Zaczęła grać orkiestra, gapie biegali po placu. Ciężko było w tych warunkach pilnować Brauna, ale też jego przemowa chyba do nikogo nie dotrze.

Tymczasem... na jakimś dachu jeden ze snajperów dostrzegł ruch. Jakiś asasyn próbował go dopaść, ale snajper celnym ciosem kolby powalił go na ziemię. A właściwie na dach. Szybko dał znać dowództwu, że coś jest nie tak.
Nie miałeś kontaktu z trzema innymi snajperami.

[Mark Subintabulat]

-Panie Brown, to mafie, służby i loże chcą pana załatwić - powiedział żołnierz SDI - proszę udać się z nami do transportera opancerzonego. Jak przegonimy to plugastwo to będzie mógł pan spokojnie przemówić ludziom do rozsądku.
Jak Brown nie posłucha i będzie się awanturował to żołnierze SDI zaciągną go siłą do transportera i opuszczą miasto w stronę przeciwną do tej skąd przyjechał cyrk.

Pozostali spieszeni na placu żołnierze wchodzą czym prędzej do BWP i eskortują pojazd Browna.

Wszyscy snajperzy mają teraz skupić się na własnym bezpieczeństwie i zabić ewentualnych pozostałych asasynów.

[Borys]

- Zachowujecie się jakbyście kogoś reprezentowali. A reprezentujecie państwo fabrykę kłamstwa.
Brown chyba nie miał zamiaru słuchać. Otaczało go pięciu mężczyzn i pięć kobiet. Wyglądało na to, że niezbyt zaprawionych w bojach i nieuzbrojonych. Twoi żołnierze zaczęli się zbliżać, by siłą wsadzić go do transportera. Tylko co robisz z jego ochroną?
Rozległy się krzyki. "Kościół! Szkoła! Strzelnica!"
Zaczęła się walka snajperów z asasynami. Ale wyglądało na to, że wróg ma większe siły niż można było się spodziewać. Straciłeś kontakt z kolejnymi snajperami. Jeden z wrogich asasynów dosłownie latał nad budynkami.

[Mark Subintabulat]

Żołnierze SDI odstępują od Browna i wsiadają prędko do przeznaczonego im transportera.

Pluton taktyczny "CZERWONY" [wszyscy żołnierze znajdują się w pojazdach]
-HORSEMAN RULES!!! JEBAĆ DAUDA!!! HORSEMAN PIERDOLI W DUPĘ WSZYSTKICH!!! - z takimi okrzykami na ustach żołnierze Plutonu Taktycznego czerwony rozpoczęli pacyfikację cyrkowców.
*3 BWP masakrują cyrkowców
*2 BWP skupiają się na asasynach na dachach. Jeżeli ich nie widzą lub z innego powodu nie mogą ostrzelać wspomagają pacyfikację cyrkowców.

Pluton Wsparcia "SZARY"
*objeżdżają miasto i napierdalają cyrkowców od tyłu.
*Snajperzy mają spierdalać z dachów (po schodach, drabinach, przez wnętrza budynków etc.) i dołączyć do Plutonu Czerwonego.

[Borys]

Snajperzy pouciekali.
Straciłeś trzech ludzi i dwaj zostali ogłuszeni przez niesamowitego asasyna, który zleciał z dachu jak ptak jak samolot i pozabijał Twoich (1lvl) takimi akcjami:
https://www.youtube.com/watch?v=L1ntn5TKYaA
https://www.youtube.com/watch?v=7JmLlk9 ... u.be&t=100
Nawet nie zdążyli się usadowić w transporterach.
Raniłeś/zabiłeś kilku cywilów, ale też kilku uzbrojonych przeciwników. Zdawało się, że panowałeś nad sytuacją. Nie przeszkodził w tym nawet nagły blask i tajemniczy uśmiech Browna...

[Mark Subintabulat]

Pluton taktyczny Czerwony stara się wyminąć cyrkowców i połączyć z plutonem wsparcia Szary.
Na odchodnym posyłają strzała z RPG w stronę Browna.
Tym razem krzyczą:
-ZA CIERNIE!!! ZA SIEĆ TELEFONICZNĄ THORN!!! CIERNIE JEBIĄ GUBERNATORA!!! - btw któryś z nich to nagrywa
Tymczasem żołnierze z plutonu Szarego krzyczą:
-Za HORSEMAN!!! JEBAĆ W DUPE GUBERNATORA I IMPERATORA!!! JEMY MAŁE KOTKI NA ŚNIADANIE!!! - też to ktoś nagrywa
Ogólnie chodzi o to żeby skonsolidować siły i trzymać cyrkowców i asasynów na dystans, kontynuując eksterminację tych śmieszków. Gdyby pojawił się cięższy sprzęt to Trotyle mają się tym zająć.

[Borys]

-WY? HORSEMEN KURWA? Wy jesteście bandą pierdolonych przegrywów i matołów, a nie ludzi, co napierdalają na pełnej - krzyknął jakiś dostojnik z tłumu. -MILICJA! PRASA! PROSZĘ ZOBACZYĆ CO TU SIĘ ODPIERDALA, CO ROBIĄ CI BANDYCI, CI ŚMIECIE POKROJU AGONÓW!
Mimo tych krzyków nie jebałeś się i napierdalałeś. Straciłeś dwóch ludzi (1lvl i 3lvl), za to zabiłeś co najmniej pięciu wrogich żołnierzy. Asasyni gdzieś przepadli...
A pan Braun, a raczej jego szczątki, pokrywały cały plac. Tak zginął bohater i patriota.

[Mark Subintabulat]

Jeb dostojnikowi serią z karabinu na transporterze.
-JEE-BAĆ KOT-KI, JEE-BAĆ PIES-KI HORSEMEN CHUJEM CIE WYPIEŚCI!!! - ktoś cały czas nagrywa - RAZ DWA TRZY JEE-BAĆ PANDYYY!!!, CZTERY PIĘĆ SZEŚĆ NA PENISA MAM DZIŚ CHĘĆ!!! SIEDEM OSIEM DZIEWIĘĆ ŻĄDAM WASZYCH NAGICH ZDJĘĆ!!! DZIESIĘĆ JEDENAŚCIE DWANAŚCIE NA MOJEGO CZŁONKA WŁAŚCIE!!! TRZYNAŚCIE CZTERNAŚCIE PIĘTNAŚCIE DAŁEM DUPY TERMOELESTOPLAŚCIE - itd.

Jeb jeb jeb - SDI wciąż nawala w cyrkowców i ich sympatyków i wszystkich którzy otworzą do nich ogień. Jeżeli wroga nie ma to spierdalają na ranczo.

[Borys]

Zdeterminowany przeciwnik chyba wolał honorową śmierć.
Przeciwnicy z okrzykiem DAUD AKHBAR! ruszyli na pojazdy, ale nim się zbliżali, dosięgała ich seria pocisków. Na nieszczęście dla SDI, dwóch zabójców zeskoczyło z budynków i wysadzili oni jeden z transporterów Tupo z załogą.

Potem na placu pozostali tylko martwi/ranni/przeciwnicy/cywile/zwierzątka/cały gang Dlanora, który był tu akurat na wycieczce. Mogłeś się wycofać jak chciałeś.
Szeryf miasta podjechał na osiołku i spojrzał na to, co tu się stało: